Aloes - jeżeli chcesz rozumieć "pierworodnym wobec każdego stworzenia" równie dosłownie co "wszystko przez Niego zostało stworzone", to musisz przyjąć do wiadomości, że wszystko = wszystko, matematyczne 100%. Jeżeli zaś wszystko zostało stworzone przez Jezusa (bo o Nim mowa), to nie mogło być ani jednego aktu stwórczego "przed Nim" (piszę w nawiasie, bo "na początko było Słowo", więc nie było nic przed Nim) - "bez Niego nic się nie stało, co się stało". Jeśli więc przyjąć Twoją literalną interpretację, trzeba powiedzieć jasno, że wtedy Pismo przeczy samemu sobie. A ponieważ Pismo - Słowo Boże - przeczyć sobie nie może, musisz uznać, że Twoja interpretacja jest błędna.
Jeżeli natomiast przyjąć, że "pierworodny wobec każdego stworzenia" oznacza bycie zrodzonym przed wiekami, przed jakimkolwiek aktem stwórczym - ba, przed początkiem czasu i odwiecznie - wtedy nic niczemu nie przeczy, a Pismo i wiara pozostają spójne
Możesz oczywiście wybrać dowolny ze sposobów interpretacji, ale jeżeli pozostajesz przy tym osobą wierzącą to wiesz, że te sposoby, za którymi idzie pozorna sprzeczność wewnętrzna w Piśmie Świętym, są po prostu fałszywe.