Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Błogosławieństwo czy grzech ?
Autor Wiadomość
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
Dokładnie, powierzenie takich spraw Bogu jest bardzo ważne, ale trzeba w takich sprawach uważać, bo w pewnym momencie posiadanie potomstwa staje się istnym zniewoleniem małżeństwa, co może w konsekwencji doprowadzić do poważnego kryzysu, a nawet rozpadu. Przeicież nawet w przypadku adopcji, nie oznacza to, że małżonkowie nie mogą się dalej starać o potomstwo.

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
21-11-2005 00:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
kasiaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 80
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #17
 
Święta racja.
21-11-2005 00:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jagoda Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 73
Dołączył: Apr 2005
Reputacja: 0
Post: #18
 
Cytat:Przeicież nawet w przypadku adopcji, nie oznacza to, że małżonkowie nie mogą się dalej starać o potomstwo.



Moja koleżanka przez kilkanaście lat leczyła się i starała o dziecko - bezskutecznie. 3 lata temu adoptowali dziewczynke. Anka poddała się nie leczyła, zostawiła sprawe własnemu biegowi - obecnie jest w 8 miesiącu ciąży Uśmiech Jak sama twierdzi nie starali się o to dziecko, zaczeli nawet załatwiac kolejna adopcję. Tak chciał los Uśmiech :aniol: :diabelek:

"Jest droga nieznana co ?yciem sie zwie raz tylko przebiegniesz ja szybko i wi?cej nie wrócisz, ju? nie..."
21-11-2005 12:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #19
 
No właśnie, chodzi o to, żeby nic nie robić na siłę, ponieważ to zazwyczaj do niczego dobrego nie doprowadza. Przypuszczam zresztą, że takich przypadków to możnaby mnożyć i mnożyc.

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
21-11-2005 13:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #20
 
No w sumie też słyszałam o takich cudach, co to jeden z rodziców bezpłodny i że tak bardzo się starał z drugim małżonkiem, aż w końcu zrezygnowali, aż tu nagle... dzidziuś :mrgreen:
Ale są też i tacy, co im się takie fajne cuda nie zdarzają Smutny

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
21-11-2005 17:15
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
belarmin Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 84
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #21
 
Offca napisał(a):Dlaczego nie jedno i to samo? I to i to uniemożliwia poczęcie dziecka. Bezpłodność też może być nabyta.

Chyba jest różnica pomiędzy bezpłodnością a np. brakiem u mężczyzny jąder?
:shock:

Nikt nie ma obowi?zku by? szcz??liwym.
22-11-2005 18:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #22
 
Jak nie ma jąder = jest chyba bezpłodny, prawda?

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
22-11-2005 20:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
belarmin Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 84
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #23
 
Offca napisał(a):Jak nie ma jąder = jest chyba bezpłodny, prawda?

O impotencji mówimy jeśli współżycie nie jest w ogóle możliwe (podałem właśnie taki konkretny przypadek, aby pokazać tylko tą różnicę).
Impotencja natomiast to całkiem inny problem i dotyczy sporej grupy ludzi.
:roll:

Nikt nie ma obowi?zku by? szcz??liwym.
22-11-2005 21:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #24
 
msg napisał(a):Dokładnie, powierzenie takich spraw Bogu jest bardzo ważne, ale trzeba w takich sprawach uważać, bo w pewnym momencie posiadanie potomstwa staje się istnym zniewoleniem małżeństwa, co może w konsekwencji doprowadzić do poważnego kryzysu, a nawet rozpadu. Przeicież nawet w przypadku adopcji, nie oznacza to, że małżonkowie nie mogą się dalej starać o potomstwo.

Mogą się starać o potomstwo, ale tylko w naturalny sposób, a przynajmniej do tego powinni dążyć. Tylko to jest punkt widzenia Kościoła i nas, katolików. Raczej ci, którzy są po za Kościołem inaczej mogą na to patrzeć i napewno patrzą.
Adopcja jest jednym z tych własciwych rozwiązań naturalnych, w przypadku,gdy małżonkowie rzeczywiście nie mogą mieć dzieci, jednak jest to proces bardzo długi i trudny, nie łatwo jest adoptować dziecko, ze względu na przepisy prawne. Z jednej strony szkoda,że takie utrudnienia są, z drugiej zaś strony nowe środowisko do którego miało by trafić dziecko powinno być dobrze zbadane, przeanalizowane, by mogło mieć zapewnione warunki do prawidłowego rozwoju. Ale nie warto się poddawać w dążeniu do własnego potomstwa, Bóg może wiele pomóc, może naprawdę czynić cuda, ale warto go o to prosić.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
23-11-2005 01:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #25
 
TOMASZ32 napisał(a):jednak jest to proces bardzo długi i trudny, nie łatwo jest adoptować dziecko, ze względu na przepisy prawne
Przyznam się, że w znajomym mi przypadku wszystko poszło szybko i gładko, całe formalności nie trwały dłużej niż pół roku

TOMASZ32 napisał(a):Ale nie warto się poddawać w dążeniu do własnego potomstwa, Bóg może wiele pomóc, może naprawdę czynić cuda, ale warto go o to prosić.
Właśnie.

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
23-11-2005 09:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #26
 
TOMASZ32 napisał(a):nie łatwo jest adoptować dziecko, ze względu na przepisy prawne.

To może i fakt, ale przepisy te są takie a nie inne (nie mówioę, że są doskonałe) bo trzeba zadbać aby dziecko trafiło w odpowiednie ręce, chcieć w tym wypadku to za mało.
24-11-2005 00:39
Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #27
 
semper_malus napisał(a):
TOMASZ32 napisał(a):nie łatwo jest adoptować dziecko, ze względu na przepisy prawne.

To może i fakt, ale przepisy te są takie a nie inne (nie mówioę, że są doskonałe) bo trzeba zadbać aby dziecko trafiło w odpowiednie ręce, chcieć w tym wypadku to za mało.

To ja o tym wiem semper, przeciez o tym wyżej pisałem.
Dobre by było dla nas takie ułatwienie adopcji,bo bez żadnych trudności, bez żadnego wysiłku. Ale tutaj nie o nasze życie chodzi, ale o dalsze życie dziecka, więc nie można też pozwolić na to, by dziecko trafiło w miejsce, gdzie znowu będzie cierpiało, dlatego są duże wymagania i bardzo dobrze, przynajmniej ogranicza się przez to skazywanie dziecka na cierpienie. Nie mozna takiego ryzyka całkowicie wykluczyć, ale napewno można je zminimalizować właśnie po przez takie trudne procedury, trudne dla potencjalnych rodzin, które starają się o adopcję.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
24-11-2005 16:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jagoda Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 73
Dołączył: Apr 2005
Reputacja: 0
Post: #28
 
TOMASZ32 napisał(a):nie łatwo jest adoptować dziecko, ze względu na przepisy prawne.

Bardzo dobrze ze nie jest tak łatwo Uśmiech dziecko to nie zabawka która jeżeli się znudzi poprostu się wyrzuca [wraca z powrotem do Domu Dziecka]. Często tak długie procedury powoduja ze przyszli rodzice widząc jaki ich trud czeka poprostu rezygnują. Uważam że lepszym jest wychowanie w DD niz narażanie dziecięcej psychiki na mozliwośc utraty zaufanie po kolejnej "nieudanej adopcji" :zmieszany: :-k

"Jest droga nieznana co ?yciem sie zwie raz tylko przebiegniesz ja szybko i wi?cej nie wrócisz, ju? nie..."
24-11-2005 23:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #29
 
Annnika napisał(a):Każdy ma prawo do tego, aby jego życie rozpoczęło się podczas normalnego aktu miłości, a nie pod światłami i w szkle. Każdy ma prawo do godnego poczęcia. Tutaj nie liczą się jedynie prawa rodziców, ale i dziecka.
Mysle, ze sposob rozpoczecia zycia jest absolutnie bez znaczenia dla dziecka i z pewnoscia nie odczuje ono zadnego dyskomfortu z tego powodu. Nie bedzie tez "gorsze" od dzieci poczetych w sposob naturalny.


TOMASZ32 napisał(a):I słusznie, ponieważ nie prowadzi to do naturalnego poczęcia dziecka czyli według woli Bożej, a skoro chodzi tu o życie człowieka jako istoty Bożej, której życie daje tylko Bóg, zatem można a nawet trzeba uznać to za grzech

Jezeli zycie daje tylko Bog, to - idac tym tropem - mozna wnioskowac, ze zaplodnienie niezgodne z jego wola powinno byc w ogole niewykonalne.


TOMASZ32 napisał(a):(...)wchodzenie w grzech w sytuacji sztucznego zapładniania

Dlaczego Kosciol wymyslil, ze jest to grzech? Nie mozesz twierdzic, ze taka jest wola Boga, bo tego nie wiesz. Dlaczego Kosciol odbiera malzenstwom prawo do szczescia poprzez uzyskanie upragnionego dziecka, przekazujac mu wlasne geny? Ilosc "przewinien", za jakie grozi grzech przyrasta w zastraszajacym tempie...

Natomiast jezeli chodzi o pytanie "Błogosławieństwo czy grzech?", odpowiedzialbym: ani jedno, ani drugie.
17-12-2005 20:22
Odpowiedz cytując ten post
Ravenloff Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 626
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #30
 
A ja uważam, że zapłodnienie invitro i klonowanie przyczyni się w przyszłości do wielu chorób genetycznych.
Chodzi o to, że kiedyś (np. 1000 lat temu) jak jakiś organizm miał wadliwe geny, to nie miał szans na reprodukcję i nie miał potomstwa. Często zmarł jeszcze w wieku dziecięcym. Tylko zdrowe i silne organizmy miały swoje potomstwo. Jest to selekcja naturalna, która dba o zachowanie dobrego genotypu. A teraz nawet ludzie z poważnymi wadami i chorobami dożywają wieku dojrzałego dzięki nowoczesnej medycynie.

Gdy sztucznie powieli się genotyp jakiegoś organizmu z wadą (np. nie mogącego mieć potomstwa z jakiegoś powodu), to to dziecko też będzie miało taką samą wadę i też będzie raczej bezpłodne. Po którymś tam pokoleniu tak sztucznie poczętym wada będzie coraz większa i dojdzie moim zdaniem do tego, że za jakiś czas ludzie bez inżynierii genetycznej i sztucznego zapłodnienia będą bezpłodni. Znaczy się faktycznie będą kompletnie bezpłodni, a dzieci będą mieli tylko i wyłącznie dzięki nowoczesnej medycynie.

Ingerencja w genotyp i sztuczne zapłodnienie godzi w naturalny mechanizm wszystkich organizmów żywych, a mianowicie selekcję naturalną. Dlatego prawdopodobnie kościół zabrania takich metod, gdyż są sprzecznie z prawem naturalnym.

Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere!
18-12-2005 00:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów