Ankieta: Jakie są twoje oczekiwania wobec ojca?
Wyrozumiałość
Cierpliwość
Opanowanie
Wola dialogu
By był zawsze taki jaki jest
By był zawsze blisko
By mi pomagał słowem i czynem
By nie ograniczał się tylko do utrzymania rodziny
By wykazywał więcej szacunku dla moich poglądów
[Wyniki ankiety]
 
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rola ojca w rodzinie
Autor Wiadomość
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #151
 
Chociaż nie zdajesz sobie z tego sprawy ojciec w twoim życiu odegrał bardzo ważną rolę. Wspomnień z pierwszych 3 lat życia nie masz, ale to jest bardzo ważny okres rozwoju osoby. Jeśli wtedy brał udział w twoim życiu, to już jest bardzo dużo.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
07-01-2009 11:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #152
 
nieania napisał(a):Chociaż nie zdajesz sobie z tego sprawy ojciec w twoim życiu odegrał bardzo ważną rolę. Wspomnień z pierwszych 3 lat życia nie masz, ale to jest bardzo ważny okres rozwoju osoby. Jeśli wtedy brał udział w twoim życiu, to już jest bardzo dużo.
3 lata to nie dużo, brak mi takiego normalnego kontaktu jaki zazwyczaj jest miedzy córką a ojcem Smutny
07-01-2009 20:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #153
 
Wiem o co ci chodzi... ale ja jako córka alkoholika również mam to doświadczenie. Ojciec jest dla mnie jak jakiś obcy facet. Z tym, że ty przez pierwsze 3 lata miałaś szansę na to aby ojciec wspomógł twój rozwój. 1/3 osobowości człowieka kształtuje się w tym właśnie okresie. To jest dużo. Ja nawet takiej szansy nie miałam.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
07-01-2009 21:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #154
 
Na pewno nie gadał ze mną dużo bo z reguły jest osobą małomówną. I ja również ciebie rozumiem - mój tata też ciebie na tą samą chorobę co twój Smutny
07-01-2009 22:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #155
 
Nie chodzi nawet o rozmowy... świadomie przekazujemy sobie tylko 1/3 część informacji. Reszta tkwi w naszej podświadomości....

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
07-01-2009 23:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
die_eule Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 98
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 0
Post: #156
 
Przez pierwsze 3 lata mógł też nie wspomagac rozwoju córki. Jaki więc jest jego udział w jej wychowaniu. Chyba taki, że właśnie tego udziału nie bral i to jest właśnie funkcja ojca jaką spełnia alkoholik w rodzinie. Za co oczywiście należy mu się, wg myśli KrK szacunek nade i mimo wszystko.

szukam...w?tpi?...my?l?...kocham...
08-01-2009 01:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #157
 
die_eule napisał(a):Za co oczywiście należy mu się, wg myśli KrK szacunek nade i mimo wszystko.
to ja jednak jestem w tym momencie przeciw KrK gdyż uważam, że na szacunek trzeba sobie zasłużyć.
08-01-2009 08:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #158
 
die_eule napisał(a):Przez pierwsze 3 lata mógł też nie wspomagac rozwoju córki.
Z tego, co zrozumiałam wspomagał. Nie był jeszcze uzależniony. Patrząc przez pryzmat swojego ojca, to gdyby nie pił, byłby bardzo dobrym ojcem.

Alkoholizm to choroba i nie można nie szanować kogoś, bo jest chory. "Nawet gdyby zmysły postradał" - to należy mu się szacunek. Tylko dlatego, że jest człowiekiem - ojcem. Posiada swoją godność nawet jeśli tego nie widać.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
08-01-2009 11:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #159
 
to Ja :) napisał(a):
die_eule napisał(a):Za co oczywiście należy mu się, wg myśli KrK szacunek nade i mimo wszystko.
to ja jednak jestem w tym momencie przeciw KrK gdyż uważam, że na szacunek trzeba sobie zasłużyć.

Po prostu szacunek inaczej definiujecie.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
08-01-2009 17:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #160
 
nieania napisał(a):Z tego, co zrozumiałam wspomagał. Nie był jeszcze uzależniony.
no właśnie był - tylko, że jeszcze początkującym i nieujawnionym do końca Smutny
08-01-2009 18:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #161
 
to Ja :) napisał(a):no właśnie był - tylko, że jeszcze początkującym i nieujawnionym do końca
W pierwszych 2 fazach nie jest się alkoholikiem - chyba, że potencjalnym

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
08-01-2009 19:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #162
 
Nie wiem jak to było, tak słyszałam bo pamiętam wszystko z tym związane od 6 roku życia, nic wcześniej.

[ Dodano: Pią 09 Sty, 2009 17:44 ]
A powracając do tematu to uważam, że rola ojca jest bardzo ważna w rodzinie, szczególnie dla dziewczynki, dla jej rozwoju, bo dla dziewczynki tata jest najważniejszy a dla taty córka jest "oczkiem w głowie" Uśmiech
08-01-2009 20:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
die_eule Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 98
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 0
Post: #163
 
Zgadzam się z Tobą w 100 procentach- rola ojca jest ważna o ile ojciec swoją rolę wypełnia. W przeciwnym razie jest on tylko reproduktorem.

szukam...w?tpi?...my?l?...kocham...
10-01-2009 02:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #164
 
Obydwoje rodziców jest tak samo ważnych w rozwoju, czy to dziewczynki, czy to chłopca. Wszelkie patologie wypaczają ten rozwój.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
10-01-2009 09:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #165
 
nieania napisał(a):Obydwoje rodziców jest tak samo ważnych w rozwoju, czy to dziewczynki, czy to chłopca. Wszelkie patologie wypaczają ten rozwój.
Owszem, ale żadna matka, choćby nie wiem jak sie starała, nie nauczy, tak jak tata córkę postaw do płci przeciwnej, już nie wspominając o tym, że do prawidłowego rozwoju dziecka są potrzebni oboje - tata i mama - kochający się i okazujący tę miłość względem siebie nawzajem.
10-01-2009 18:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów