Nikt nam nie zabrania bronić się, Semper ...
To przecież nasze naturalne prawo do obrony własnej.
A człowiek ten - z tego co pamiętam - został uniewinnony przez prokuraturę - jednak tak mocno zostął oskarżony przez jednego z dziennikarzy o "mordesrtwo", że nie wytrzymał tej presji psychicznej i popełnił samobójstwo.
Zatem - kto jest winien zabójstwa - ktoś, kto targnął się na życie innego, ten który się bronił czy też ten, który niesłusznie oskrarżał :coo:
Bo w moim przekonaniu - bezpodstawnie oskarżający dziennikarz jest współwinny śmierci tego starszego człowieka ...
Wracając do nauczania Chrystusa mówi ono wyraźnie:
Cytat:Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli żałuje, przebacz mu."
I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwróciłby się do ciebie, mówiąc: żałuję tego, przebacz mu
Łk 17:3 - 4 BT
Zauważ że jest bardzo ważny jeden czynnik - ten, który zawini po to by uzyskać przebaczenie
musi sam szczerze przyznać się do winy - i poprosić o przebaczenie...
My, chrześcijanie jesteśmy luźmi takimi jak każdy a nie "herosami" nie podlegającymi ludzkim słabostkom i ludzkim prawom.
A jeszcze nie tak dawno na tym forum czytałem czyjś tekst mówiący o tym, że "niemożliwe" jest przebaczenie winy, która ktoś popełnił wobezc nas...
Zatem - prośba ...
Tylko bez "przegięć" Semper ...
Nie próbuj z nas robić ani "krwiożerczych bestii" a ni też "aniołów (czy "herosów" jak wolisz).
Jesteśmy ludźmi - walczącymi na codzień ze swoimi słabostkami.
Z tą różnicą, że rzetelnie mamy zdawać sobie sprawę ze swoich własnych słabostek i potrafić je odróżnić w natłoku codziennych spraw...
Wracaąc do tematu
Gdyby nie wyprawy krzyżowe (począwszy od
Rekonquisty) to Ty nie siedziałbyś przy komputerze i najprawdopodobniej nie korzystałbyś dziś z owoców nauki i techniki jakie mamy obecnie.
Teren Europy opanowany zostałby przez Muzułmanów u których nie doszło do takiego rozwoju uniwersytetów inspirowanych własnie przez religię jak w świecie opartym na Chrześcijaństwie...
Bo prawda jest taka, że gdyby nie nauka i wiedza skrzętnie przechowywana właśnie w przyklasztornych bibliotekach i gdyby nie działania Kościoła zmierzające do otwarcia Uniwersytetów z przyklasztornych i przyparafialnych szkółek oraz gdyby nie mecenat Kościoła nad nauką kulturą i sztuką to na pewno do dziś nic nie przetrwałoby - ani z dzieł Starożytnych - ani z wiedzy gromadzonej skrzętnie przez stulecia ...