Drizzt napisał(a):bo forma przesłania treść.
Bez przesady, nie wchodziłem z tobą w dialog, jak Młodożeniec z czytelnikiem poprzez
Moskwę. Dlatego też nie sadzę, abym ci kaligramem jakąkolwiek rzecz wykładał.
Drizzt napisał(a):przykładowo w cytacie "powiedziałeś automatycznie" słowo "automatycznie" oznacza "więc", a nie "bezrefleksyjnie
Nie sądzę, aby słowo "automatycznie" oznaczało "więc", nie ma tu mowy o zjawisku synonimii. Może powinieneś zwrócić się do RJP z zapytaniem czy jest tak, jak piszesz. Rada nie używa
kwiecistego wysławiania się, zatem większe prawdopodobieństwo, że odpowiedź Rady będzie dla ciebie bardziej zrozumiała.
Drizzt napisał(a):A katolicy są w tym względzie inni? Czy wedle nich kwestia wiary podlega dyskusji?
Faktycznie, nie rozumiesz, co moje literki chciały/chcą powiedzieć. Tu nie rozchodzi się o kwestie wiary, ale o tę wiedzę naukową, która rozpowiada o religiach monoteistycznych, a także o osąd, który ma się nijak do wspomnianej wiedzy.
Drizzt napisał(a):Więc przedstaw treść tego stereotypu. Skoro potrafisz wychwycić stereotyp, to powinieneś umieć jasno, własnymi słowami wskazać stereotypizowany przedmiot.
Nie jestem darmową korepetycją, aby tobie wykładać rzeczy jak pięciolatkowi. Skąd pewność, że nie używam własnych słów? Cudze używam? Słowa, które zdążyłem
przeliterować są tak samo moje, jak i innych Polaków.
Drizzt napisał(a):Wykształć też zdolność uważnego czytania.
A co to za rozkazy? Nie musisz mi wierzyć, ale nie jestem z literaturą na bakier.
Drizzt napisał(a):Ja nigdzie nie stwierdziłem, że ktoś się myli, a ktoś ma rację.
Drizzt napisał(a):(...)uznał, że to Ty nie masz racji (...) uznał, że tak jak oni się mylisz (...) A Ty mu na to, że to on się myli (...) powiedziałeś automatycznie, że to Ty masz rację (...)
Jasne, Drizzt. Nigdzie nie stwierdziłeś. =D> Dopisałeś sobie coś, czego nie było, czyli miniopowiastka pt. "Moje obserwacje poznawcze, ZAWSZE się sprawdzające, tj. klasyczny emocjonalizm rozmowy między chrześcijaninem a niechrześcijaninem".
Drizzt napisał(a):Sam jestem religijny. Sam siebie chcę zdyskredytować? Pojęciowy masochizm z mojej strony?
Tego nie wiem na pewno. Nie posiadam również wiedzy czy masz jakieś zaburzenia charakteru, może masz, może nie masz. Z literek elektronicznych tego się nie dowiem; być może twój charakter pisma powiedziałby mi coś więcej, ale nie mogę być pewny na 100 %.
Ps. Warto byłoby powrócić do tematu tego wątku.