troszkę się nazbierało, może po kolei:
ZosiaII napisał(a):Ja na forum potrafię po kilku postach rozpoznać człowieka.
to masz wyjątkowe szczęście. mi się też tak wydawało, aż nie poznałem pewnego gościa, któren to jeden okazał się kobietą. bez szczegółów.
utrzymuję nadal, że znajomość pozbawiona niewerbalnej sfery, jak chociażby głosu- przynajmniej prostej rozmowy telefonicznej- ma dość małe szanse na obronę, co nie znaczy, że przy odrobinie determinacji nie ma jej wcale.
ja, po długim okresie niemocy obejścia się bez intenetowych znajomości ( a nawet podtrzymywania znajomosci realnych) zdaję sobie powoli sprawę, że to jest półśrodek, wygodnictwo (a nie pozorna wygoda). to bezszelestne zabijanie całej mistycznej otoczki PRZYJAŹNI.
Adam napisał(a):Cytat:Aslan napisał/a:
Bo internet to wszak nie miejsce wymiany emocji- co jest podstawą każdej relacji
to tylko miejsce wymiany informacji
braknie tego, co daje rozmowa twarzą w twarz: spojrzenie, synestezja wszystkich zmyslów.
bo przyjazn to także- może i przede wszystkim, kto to wie- sfera niewerbalna
zB
A.
A dlaczego tak myślisz ???
a przeczytaj sobie jeszcze raz to, co napisałem. powstrzyam się przed wylewnym tłumaczeniem. widzisz rozmówcę z gadu gadu? widzisz, na co kierują się jego spojrzenia? widzisz jego gesty? a moze potrafisz z samych słów ocenić ich szczerość?
i w końcu, last but not least, sporo znajomości moich egzystuje tylko dzięki internetowi. ale nigdy I. nie byl miejscem ich zawiązania.