Asłan napisał(a):a przeczytaj sobie jeszcze raz to, co napisałem. powstrzyam się przed wylewnym tłumaczeniem. widzisz rozmówcę z gadu gadu? widzisz, na co kierują się jego spojrzenia? widzisz jego gesty? a moze potrafisz z samych słów ocenić ich szczerość?
i w końcu, last but not least, sporo znajomości moich egzystuje tylko dzięki internetowi. ale nigdy I. nie byl miejscem ich zawiązania
Napisałeś tylko tezę, może nieznacznie poszerzoną.
Cytat:Bo internet to wszak nie miejsce wymiany emocji- co jest podstawą każdej relacji
to tylko miejsce wymiany informacji
braknie tego, co daje rozmowa twarzą w twarz: spojrzenie, synestezja wszystkich zmyslów.
bo przyjazn to także- może i przede wszystkim, kto to wie- sfera niewerbalna
zB
A.
Rzeczywiście, może brakować spojrzeń, gestów ( są już internetowe kamerki i nawet czaty z nimi ). Ale czy jesteś pewny, że nawet bez kamerki substytutem gestów, spojrzeń, nie mogą być użyte słowa, nawet pisane, ale przecież one też mają różne zabarwienie. Gesty też są możliwe, choć innego rodzaju - np jaką przyjaciel wybiera kartkę na święta, czy - czy ładną, czy jakieś amerykańskie badziewie z Onetu albo WP. Ja kiedyś zostałem bardzo pochwalony przez koleżankę, że wysłałem jej kartkę zaadresowaną tylko dla niej, a nie jak większość ,,łańcuszkową", czyli adresowaną do kilku czy kilkunastu osób. Na takie rzeczy też można zwracać uwagę.