Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Chrzest w Duchu Świętym
Autor Wiadomość
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #61
 
Różnie Perełko. Czasami są w "uśpieniu" do czasu aż będzie okazja do ich użycia Uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
25-09-2009 22:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Perełka Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 10
Dołączył: Sep 2009
Reputacja: 0
Post: #62
 
To dobrze, bo nie chcę się zamykać na łaskę Ducha Św. :wink:
13-10-2009 13:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ania_Wawa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 73
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #63
 
Ja pamiętam, że podchodziłam do modlitwy wylania darów Ducha Świętego dwukrotnie w niewielkim odstępie czasu. Najpierw na zakończenie REO w Ośrodku OO. Jezuitów w Łodzi, a potem podczas rekolekcji charyzmatycznych, które odbywały się na terenie mojego UKSW. Tam o chrzest w Duchu Św. modlili się świeccy misjonarze. Odstęp między dwa wydarzeniami to około 1,5 miesiąca. Pamiętam, że Ksiądz zapytał mnie, czemu nie podchodzę do modlitwy. A ja, że już miałam niedawno. A Ksiądz na to: "Tego nigdy za wiele".

Po przeczytaniu kilku postów
Odkrywa się obecność Bożych charyzmatów na podstawie służenia nimi. Ja prosiłam o modlitwę o uzdrowienie, ale Duch Święty tchnął tak, jak sam chciał. We wspólnocie - po pewnym czasie - odkryłam, że otrzymałam charyzmat modlitwy wstawienniczej. Ja na to, że nie umiem. Napatrzyłam się, jak to wygląda i wystraszyłam się. Kiedy jednak zostałam delegowana do zespołu posługującego, to wszystko przyszło samo. Duch Święty dał mi konkretne zadanie i razem z nim konkretną pomoc do jego wypełnienia. Ostatnio kiedy posłużyłam się słowem poznania, osoba nad którą się modliłam potwierdziła jego prawdziwość. Byłam po ludzku bardzo zaskoczona, ale Duch Święty przyniósł ten dar, gdy był on po prostu potrzebny.

Często się też modlę językami, nawet w osobistej modlitwie, i bardzo mi to pomaga. Szczególnie wtedy, gdy przychodzi zniechęcenie do modlitwy indywidualnej, a nawet opór wobec niej. Też na początku nie umiałam się tak modlić. Ale kapłan, który mnie prowadził, powiedział, bym zaczęła od powtarzania słowa: Jezus lub Alleluja. W najmniej oczekiwanym momencie (podczas rekolekcji, gdzie wszyscy śpiewali pieśń: Przybądź Płomieniu) poczułam, że śpiewam w językach. Duch Święty lubi zaskakiwać, byle się nie poddawać!

Charyzmatami można służyć, wyłącznie będąc we wspólnocie. Wspólnota rozeznaje ich prawdziwość i pomaga służyć nimi dla dobra Mistycznego Ciała Chrystusa. Bez niej charyzmat umiera, a posługiwanie się nim mimo to może prowadzić do bardzo negatywnych skutków.

W duszy żyjącej łaską Bożą jest zawsze wiosna - św. Jan Maria Vianney
04-01-2010 12:31
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #64
 
Ania_Wawa napisał(a):Bez niej charyzmat umiera, a posługiwanie się nim mimo to może prowadzić do bardzo negatywnych skutków.
Może, ale nie zawsze prowadzi i nie zawsze umiera.
Jednak charyzmaty zależą przede wszystkim od twojej relacji z Bogiem Przytulanie , a nie od tej czy innej wspólnoty.

Wiele osób chodzi całymi latami do wspólnoty nie mając relacji z Bogiem, a tym samym charyzmatów. Smutny

Z drugiej strony trudno sobie wybrazić kogoś kto ma autentyczną relację z Bogiem i nie ma charyzmatów, chociaż teoretycznie jest to możliwe.

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
08-01-2010 21:09
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ania_Wawa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 73
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #65
 
Zgadzam się, że relacja z Bogiem jest tu bardzo ważna, nawet najważniejsza. Ale wspólnota pomaga charyzmaty rozwijać i rozeznawać (polecam książki o. Józefa Kozłowskiego SJ).

Nie zapomnij, że charyzmaty są dane jednak człowiekowi za darmo, bez jego uprzedniej zasługi.

W duszy żyjącej łaską Bożą jest zawsze wiosna - św. Jan Maria Vianney
09-01-2010 01:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #66
 
Ania_Wawa napisał(a):Bez niej charyzmat umiera, a posługiwanie się nim mimo to może prowadzić do bardzo negatywnych skutków.
Mnie chodzi głównie o powyższe zdanie.
Po pierwsze to wypowiedź wenętrznie sprzeczna. Skoro umiera to jak można się nim posługiwać.
I jeszcze jedno pytanie, czy sama to wymyśliłaś, czy tak ktoś naucza?
Jakie niby negatywne skutki miałoby wywoływać posługiwanie charyzmatem poza wspólnotą?
A co powiesz o wielu świętych pustelnikach, którzy charyzmatów mieli nie mało.

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
09-01-2010 12:36
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ania_Wawa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 73
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #67
 
Cytat:Po pierwsze to wypowiedź wenętrznie sprzeczna. Skoro umiera to jak można się nim posługiwać.
I jeszcze jedno pytanie, czy sama to wymyśliłaś, czy tak ktoś naucza?
Jakie niby negatywne skutki miałoby wywoływać posługiwanie charyzmatem poza wspólnotą?
A co powiesz o wielu świętych pustelnikach, którzy charyzmatów mieli nie mało.

Po pierwsze, złość piękności szkodzi... Przytulanie

Czy nie słyszałeś o zjawisku fałszywych charyzmatów? Człowiek natomiast ma możliwość posługiwania się "znakami" niepochodzącymi od Pana, które przynoszą zwykle więcej szkody niż pożytku. Przykład może najbardziej jaskrawy to świeccy egzorcyści i ludzie, którzy zwą się uzdrowicielami (contra do odnowowej modlitwy o uzdrowienie i uwolnienie).

To nie jest mój wymysł, tylko zdanie głoszone przez o.Józefa Kozłowskiego SJ. Niedawno na ten temat przeprowadziłam wywiad z o.Remigiuszem Recławem SJ, dyrektorem Ośrodka Odnowy w Łodzi, który całkowicie poparł to zdanie.

Nie porównuj współczesnych ludzi do świętych pustelników! Wiem, że mistycy Kościoła i wielu świętych posługiwało charyzmatami, to jednak nie jest sprzeczne z moimi słowami.

W końcu zwróć uwagę na to, co mówię - rozeznawanie charyzmatów we wspólnocie i służba nimi w jedności z Kościołem.

W duszy żyjącej łaską Bożą jest zawsze wiosna - św. Jan Maria Vianney
09-01-2010 14:23
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #68
 
Ania_Wawa napisał(a):Czy nie słyszałeś o zjawisku fałszywych charyzmatów?
Nie nie słyszałem.
Syszałem i widziałem, natomiast okultustystów, kty wykorzystują w różnych celach siły demoniczne.
No chyba, że masz na myli osoby ze wspólnot, które udają, że mają charyzmat dla zyskania poklasku otoczenia, a takich nie brakuje.

Ania_Wawa napisał(a):Człowiek natomiast ma możliwość posługiwania się "znakami" niepochodzącymi od Pana, które przynoszą zwykle więcej szkody niż pożytku. Przykład może najbardziej jaskrawy to świeccy egzorcyści i ludzie, którzy zwą się uzdrowicielami (contra do odnowowej modlitwy o uzdrowienie i uwolnienie).
Co do egzorcyzmów to nie jest najlepszy przykład, bo jak wszyscy wiemy biskup mianuje (a ściślej deleguje swoją funkcję) na egzorcystę - do egzorcyzmów publicznych i nie jest to żaden charyzmat tylko stanowisko.
Nie każdy egzorcysta jest charyzmatykiem.
Chociaż ostatnio te funkcje daje się przeważnie książom związanym z grupami charyzmatycznymi.

Jeśli chodzi o egzorcyzmy prywatne, do których zalicza się tak zwana w slangu Odnowy modlitwa o uwolnienie może je przeprowadzać, każdy chrześcijanin. i to też nie jest charyzmat.
Najpopularniejszym egzorcyzmem prywatnym jest modlitwa do archaniała Michała.

Co do uzdrowień to faktycznie istnieje charyzmat uzdrawiania. Niemniej jednak i tutaj zupełnie naturalną rzeczą jest prosta modlitwa rodziców za chore dziecko, która bardzo często bywa znacznie bardziej skuteczna niż wydumane techniki uzdrawiania stosowane przez polską Odnowę.
A czy rodzice tego dziecka mają charyzmat uzdrawiania?
Być może, któż to wie.
A czy należy im zakazać takiej modlitwy, bo pani animatarka z Odnowy nie pobłogosławiła rzeczonego charyzmatu?
Oczywiście, że nie.

Ania_Wawa napisał(a):Wiem, że mistycy Kościoła i wielu świętych posługiwało charyzmatami, to jednak nie jest sprzeczne z moimi słowami.
Jest sprzeczne, ponieważ napisałaś:
Cytat:Charyzmatami można służyć, wyłącznie będąc we wspólnocie.
Owi pustelnicy do żadnej wspólnoty nie należeli a i obecnie są również pustelnicy, chociaż jest ich mniej niż kiedyś.
Sam znam jednego, który jest w bezpośrednim kontakcie z biskupem i to sam biskup się nim opiekuje.
Oczywiście w żadnej wspólnocie nie jest.

I wielu innych współczesnych katolików ma różne charyzmaty, a w żadnej wspólnocie nie byli.
Charyzmaty to normalny przejaw życia chrześcijańskiego.
Nienormalne jest, gdy ich nie ma.

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
09-01-2010 16:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #69
 
Ale zamieszanko Uśmiech
Oczywiście, że istnieje charyzmat egzorcyzmu. Kiedy Pan powołuje, daje również łaskę, uzdalnia. Podobnie jak święcenia diakonatu, prezbiteratu, czy biskupie są związane z charyzmatem, podobnie jak papiestwo jest związane z charyzmatem urzędu, tak samo istnieje charyzmat egzorcyzmu. "Charyzmatykiem" jest nie tylko osoba, która posługuje w spektakularny sposób na różnych czasem dziwnych meetingach, ale każda osoba będąca, żyjąca, służąca w Kościele. Charyzmaty mogą być związane z urzędem, mogą być od niego niezależne - oczywiście nie tylko nadzwyczajne, ale i zwyczajne.
Osoba związana z ruchem odnowy charyzmatycznej nie jest w niczym lepsza od osoby związanej z inną formą pobożności wewnątrz Kościoła Katolickiego, ani też nie jest w mniejszym stopniu "charyzmatykiem", niż owa "przebudzona" i "superświadoma" osoba z OWDŚ.
Talmid: dlaczego po raz kolejny mam wrażenie, że odnosisz się do wyrwanych z kontekstu zdań czy słów po to, żeby wprowadzić trochę zamieszania? :-k

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
09-01-2010 18:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #70
 
Jako, że rozmawiam z osobą z Odnowy posługuje się rozumieniem odnowowym tego słowa, a w tym znaczeniu delegowany przez biskupa egzorcysta, charyzmatykiem być nie musi, no chyba, że akurat jest, tak jak ks Grefkowicz w Warszawie, który od dawna jest w Odnowie.

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
09-01-2010 19:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ania_Wawa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 73
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #71
 
Omyk, =D>

Cytat:Syszałem i widziałem, natomiast okultustystów, kty wykorzystują w różnych celach siły demoniczne.

To są fałszywe charyzmaty. Osoba, która poddaje się "zabiegom" (to nie jest bowiem w najmniejszym nawet stopniu modlitwa) może myśleć, że to nic złego, że trwa właśnie leczenie łaską i Duchem Świętym. To jest swoisty "charyzmat", chociaż bazuje na innych siłach duchowych, które przynoszą dla korzystającego z nich człowieka dużo zła.

Egzorcyzm większy jest sprawowany przez kapłanów specjalnie do tego celu wyznaczonych przy użyciu Rytuału Rzymskiego. Choć bycie egzorcystą to funkcja, stanowisko, nie oznacza to jednak, że pozbawiona jest ona charyzmatu. Nawet jeśli kapłan nie jest związany z Odnową, w momencie mianowania na egzorcystę otrzymuje charyzmat wypędzania złych duchów. Jest on sprawowany w imię Kościoła i przez Kościół jest on potwierdzony.
Egzorcyzm prywatny może każdy odmawiać (nie przeprowadzać!). Są to modlitwy bardzo znane np. Pod Twoją Obronę, Różaniec, Witaj Królowo, Modlitwa do św. Michała Archanioła itd. Jednak modlitwa o uwolnienie jako modlitwa nad kimś ma swoje konieczne do zaistnienia warunki i jest charyzmatem. Przeprowadza się ją w zespole wyróżniającym się roztropnością i mądrością, odpowiednio przygotowanym i pod kierownictwem kapłana.

Kolejna sprawa to charyzmat uzdrawiania. Nie mylmy modlitwy za chorych z charyzmatem uzdrawiania! Modlitwa o uzdrowienie to charyzmat połączony z nakładaniem rąk, z prośbą do Boga, by uzdrowił osobę z jej cierpienia fizycznego, emocjonalnego bądź duchowego. Nie będę dokładnie tłumaczyć, czym to się różni. I jeszcze jedno - modlić się za chorych każdy może i animator nie "błogosławi charyzmatu", ale przy charyzmacie uzdrawiania błogosławi Bóg i dokonują się realne cuda.

Charyzmaty to normalny przejaw życia chrześcijańskiego, jeśli chodzi o tzw. dary naturalne lub cnoty nadprzyrodzone. W pozostałym przypadku tak nie jest.

Oczywiście, osoba z Odnowy nie jest w niczym lepsza od innych katolików. Jednak warto zwrócić uwagę poprzez wspólnotę na wyjątkową rolę Ducha Świętego dla naszej wiary.

W duszy żyjącej łaską Bożą jest zawsze wiosna - św. Jan Maria Vianney
09-01-2010 19:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #72
 
Cytat:Jako, że rozmawiam z osobą z Odnowy posługuje się rozumieniem odnowowym tego słowa, a w tym znaczeniu delegowany przez biskupa egzorcysta, charyzmatykiem być nie musi, no chyba, że akurat jest, tak jak ks Grefkowicz w Warszawie, który od dawna jest w Odnowie.
A to słowo "charyzmatyk" ma znaczenie kościelne i inne - odnowowe, tak?
Ciekawe, co na to św. Paweł Uśmiech Nie wydaje mi się, żeby używał terminu charisma mając na uwadze jedynie liderów i członków XX-wiecznej OWDŚ. Raczej przeciwnie; wydawało mi się, że pisał do Kościoła - np. w Koryncie... Hmm :-k

Aniu - zgadzam się w 99% Oczko Tzn. oprócz cnót nadprzyrodzonych, tzn. teologalnych: nie są one charyzmatami. To inny porządek łaski Uśmiech

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
09-01-2010 20:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #73
 
Ja mam zupełnie inne poglądy na ten temat, ale jeśli wy tak wierzycie i tak was teraz uczą to ja nie zamierzam tego podważać i mącić wam w głowach.
Do zobaczania. Uśmiech

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
09-01-2010 21:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ania_Wawa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 73
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #74
 
Omyk, wytłumaczę się.

Słowo charyzmat pochodzi od greckiego "charis", co oznacza dar darmo dany. Cnoty teologalne są darem Ducha Świętego zaszczepionym w nas w chrzcie świętym. Jako dar Ducha stanowią charyzmat. Zgodzisz się teraz ze mną? :wink:

W duszy żyjącej łaską Bożą jest zawsze wiosna - św. Jan Maria Vianney
09-01-2010 21:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #75
 
Jako dar darmo dany - tak, zgadzam się Uśmiech Ale w ten sposób można powiedzieć, że każda łaska jest darem darmo danym Uśmiech
Charyzmat jest szczególnym rodzajem darmowego daru, udzielanym dla budowania Kościoła. Charyzmat jest "do posługi" i nie zależy od osobistej świętości człowieka, chociaż powinien się "współrozwijać" razem z nią. Biorąc pod lupę łaskę - np. łaskę uprzedzającą - to Boże wyjście do człowieka, pierwsze wyciągnięcie dłoni... Widać wyraźnie, że łaska uprzedzająca nie jest "do posługi" Uśmiech Nie jest charyzmatem.

Talmid - cóż... Ja tylko staram się głosić nauczanie Jezusa Chrystusa, nauczanie Kościoła:
KK 12 napisał(a):Ponadto ten sam Duch Święty nie tylko przez sakramenty i posługi uświęca i prowadzi Lud Boży oraz cnotami go przyozdabia, ale "udzielając każdemu, jako chce" (1 Kor 12,11) darów swoich, rozdziela między wiernych wszelakiego stanu także szczególne łaski, przez które czyni ich zdatnymi i gotowymi do podejmowania rozmaitych dzieł lub funkcji mających na celu odnowę i dalszą pożyteczną rozbudowę Kościoła, zgodnie ze słowami: "Każdemu dostaje się objaw Ducha dla ogólnego pożytku" (1 Kor 12,7). A ponieważ te charyzmaty, zarówno najznamienitsze, jak i te bardziej pospolite a szerzej rozpowszechnione, są nader stosowne i pożyteczne dla potrzeb Kościoła, przyjmować je należy z dziękczynieniem i ku pociesze. O dary zaś nadzwyczajne nie należy się ubiegać lekkomyślnie ani spodziewać się zarozumiale po nich owoców apostolskiej działalności, sąd o ich autentyczności i o właściwym wprowadzeniu ich w czyn należy do tych, którzy są w Kościele przełożonymi i którzy szczególnie powołani są, by nie gasić Ducha, lecz doświadczać wszystkiego i zachowywać to, co dobre (por. 1 Tes 5,12 i 19- 21).
A w co Ty wierzysz, i jakie masz poglądy - to już Twoja sprawa. Tyle, że skoro charyzmaty są udzielane Kościołowi przez Chrystusa - Głowę Kościoła, to warto chyba jednak posłuchać w tej sprawie... Kościoła.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
09-01-2010 23:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów