tendencja
Dużo pisze
Liczba postów: 467
Dołączył: Oct 2005
Reputacja: 0
|
Offca napisał(a):Dar rozeznawania duchów
Mamy tu do czynienia z ważnym darem, służącym budowaniu Mistycznego Ciała Chrystusa. Znajduje się wśród innych charyzmatów, na liście sporządzonej przez św. Pawła: "...innemu rozpoznawanie duchów." /1 Kor 12,10/. Nie chodzi tu jednak o umiejętność rozsądzenia co dobre, a co złe, która to umiejętność powszechna jest wśród ludzi, a wypływa z naszego doświadczenia i kultury. Nie jest to też opinia, na przykład o osobach, które mogą być dobre lub złe, ugruntowana na podstawie wskazań moralnych lub religijnych. Nie chodzi też o sądy formułowane w oparciu o przeczytaną literaturę, czy też rozmowy, które wcześniej miały miejsce, ani też nie może to być nasza intuicja psychologiczna. Jest to w pełni dar nadprzyrodzony, dany darmo. Dar Ducha Świętego, dany w ściśle określonych okolicznościach, który uzdalnia nas do osądzenia, czy w danej osobie lub środowisku działa Duch Boży, czy też obecne są duchy piekielne. Jest to dar, który otwiera nasze oczy na świat niewidzialny,świat działania dobrych i złych duchów.
Jest to stan nadprzyrodzonego oświecenia, który pozwala nam dostrzec prawdziwe, a zarazem głęboko ukryte praprzyczyny niektórych zjawisk tajemniczych, nie do rozwikłania na sposób tylko ludzki.
Wyraźnie trzeba podkreślić, że nie może być tu mowy o pochopnym ocenianiu ludzi, ani nie mogą to być nieprzemyślane sądy o kimkolwiek. Sama nazwa "rozeznawanie duchów" określa jasno dziedzinę: świat duchowy, a nie moralna ocena bliźnich. Nie oceniamy zjawisk ostatecznych, ale badamy ich źródła i inspiracje. Staramy się dociec, co w ludziach pochodzi od Boga, a co tylko sprawia takie wrażenie.
Strażnik autentyczności innych charyzmatów
Dar rozeznania może być rzeczywiście uważany za gwaranta autentyczności innych darów Ducha Świętego. Tylko Duch św. ze swoim darem rozeznania pozwala odróżnić prawdę od fałszu wśród informacji zawartych w książkach i w słowie mówionym. Pozwala rozdzielić pszenicę i kąkol we wspólnotach, gdzie obok owieczek mogą trafić się i drapieżne wilki. Pozwala rozpoznać prawdziwych apostołów wśród fałszywych proroków i okreslic autentyczność Bożego pokoju i radości na tle sztucznej wesołości, przetkanej niepokojem i nerwowością, związanymi z obecnością szatana.
Doświadczyliśmy chyba wszyscy ile pokoju i radości może wlać w nas przebywanie z człowiekiem pełnym Boga w sercu. Jeśli mówi, to nawet gdy używa słów prostych i niewyszukanych, trafiają one wprost do serca, przemieniają, wzbudzają entuzjazm.
Zupełnie inaczej czujemy się w obecności osób nie będących w danej chwili w pełnej harmonii z Duchem św. Doświadczamy swego rodzaju przygnębienia, przygaszenia i innych negatywnych odczuć hamujących. Może się zdarzyć, że jakaś konferencja, czy kazanie, mimo, że przygotowane w sposób uczony i bogate intelektualnie, nie "trafi" do słuchaczy. Podobnie dzieje się we wspólnotach. Wystarczy jedna osoba, która nie jest w stanie "pokoju" z Bogiem, aby klimat spotkania stał się ciężki i przygnębiający. Jest to okazja do potwierdzenia przydatności daru rozeznania, do wyłowienia czegoś, co normalnie podczas spotkań modlitwenych trudno jest uchwytne, a co może utrudniać przebieg modlitwy. Czasami ktoś z obecnych, obdarzony takim właśnie darem, może określić osobę, lub osoby mające wpływa na duchową atmosferę spotkania.
Im bliżej Boga, im bardziej ktoś jest napełniony Bożym Duchem, tym bardziej staje się wrażliwy na obecność przeciwnych Bogu złych duchów.
Jako stróż prawdziwości charyzmatów, jak to zostało już wspomniane, dar rozeznania może służyć do oceny prawdziwości daru języków, do potwierdzenia autentyczności proroctw, a także do upewnienia się, czy tym, który uzdrowił, był Chrystus, czy była to mistyfikacja ze strony szatana.
A skąd masz ten tekst, bo jak przeczytałam to było kopiuj -wklej!Jeżlei można zapytać
[ Dodano: Sob 27 Maj, 2006 11:38 ]
Annnika napisał(a):o - jak ja to doświadczam - czasami jakaś nadnaturalna wiedza, w sensie np. znajomości jakichś faktów z przeszłości obcej mi osoby, nad którą modlę się wstawienniczo. Taka wiedza jest zawsze i tylko po to, żeby można było lepiej takiej osobie pomóć, kiedy np. jakieś fakty, uczucia przeszkadzają w procesie uzdrowienia itd.
Czasami jest to np. jakieś silne przeczucie, że danej osobie pomogą konkretne słowa frament z Pisma
Albo inny przykład - zdażyło mi się jak jakaś osoba poprosiła o modlitwęw konkretnej intencji, chodziło o modl. wstawienniczą ale w trakcie modlitwy wraz z inną prowadzącą modlitwę osobą odniosłyśmy wrażenie, że tak naprawdę motywacja jest inna... okazało się, że powinnyśmy się modlić o coś zupełnie innego, ale to wyszło już po rozmowie z tą osobą zainicjowanej tym naszym "przeczuciem".
Dar rozeznania też pomaga przy "diagnozowaiu" problemów osób, które zwracają się z prośbą o modlitwę itd. jeśli one same nie są w stanie sprecyzować; wiedzą, że coś nie tak, ale nie wiedzą konkretnie co
Fajnie to napisałaś, to znaczy fajnie bo z własnego doświadczenia. Ja nie dokońca to rozumiem, w takim znaczeniu nie potrafię sobie wyobrazić sytt.,że mam jakieś silne przeczucie i ufam na tyle Bogu, że na tej podstawie rozeznaje. No ale ja jestem osoba małej wiary. Chciałam zapytać o coś innego, czy w każdej wspólnocie jest ktoś taki kto ma ten dar (albo powinien być)? Bo zgadzam się z tym co Offca napisała: tendencja napisał(a):Dar rozeznawania duchów
tendencja napisał(a):Strażnik autentyczności innych charyzmatów
"Gdy cz?owiek wolny ponosi pora?k?, to nikogo za to nie wini" Josif Brodski
|
|