Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
............po prostu........
Autor Wiadomość
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #16
 
Cytat:A Bóg jest wszędzie w każdej drobinie
W rynnie w drzewie i nawet w skinie
(Pabieda)

Tylko żeby nie rozumieć tego panteistycznie, bo moża ostatecznie dojść do wniosku, iż Bogiem jest człowiek. To tak gwoli mojego czepiania się......

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
23-09-2004 09:19
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gerwaz Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 276
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #17
 
No nie przesadzajmy... Bog jest wszystkim, ale nie w sensie materii, bo jest Istota duchowa.
23-09-2004 09:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #18
 
Drogi Gerwazie.......

To nie jest przesada, a to ze względu na obecne tendencje kulturowe. Mam na myśli synkretyczny ruch New Age. Właśnie za sprawą tego prądu następuje promowanie ze sobą przeciwstawnych myśli. Wypacza się znaczenie tak chrześcijaństwa jak ogólnie religii wschodu. Tamtej mentaności nie obcy jest panteizm, który może przybrać nawet postać panentcheizmu, to znaczy wszystko we wszystkim. Szukasz "Boga" , który jest wszędzie, a w ostateczności On jest w tobie. Taki jest przedmiot niektórych nauk medytacji wschodnich. Ze względu na naszą wiare w Jezusa, takie myślenie jest nie do przyjęcia. Stąd jeśli chodzi o takie dyskusje należy być bardzo konkretnym, ponieważ osoba początkująca na drodze wiary w Jezusie może bardzo łatwo zostać zwiedziona.

Stwiedzenie Bóg jest wszystkim dla mnie osobiście, to dziwne do zrozumienia zdanie! W skrajności można powiedzieć, że drzewo, które widze to też Bóg. Jednak zapewne to ekstremum. Bardziej bym skłaniał się do stwierdzenie w stylu: "Bóg przenika wszystko", co można byłobywywieść z słów św. Pawła: "Bóg jest wszystkim we wszystkich". Wtedy drzewo nie jest Bogiem, ale w nim widzę Slad Jego madrości, piekna itd. Przecież status ontologiczny drzewa jest nie do porównania z Bogiem.

Co to ma wspólnogo z pierwotną tezą Hakate?

Bóg jest Duchem i chyba także Królestwo Boże ma bardziej wymiar duchowy czyli tak ogólnie przekraczający wszelkie granice widzialne. Jeśli są juz jakieś podziały to w naszych sercach. Nie ma ono granic gdyż obejmuje świat ducha ludzkiego i już teraz może stac się naszym udziałem. Jednocześnie takie myślenie nie jest negacją naszych kościołów jako światyń, miejsc naszych spotkań. Była by to wielka porażka, gdyż bardzo często wiąze się to z odrzuceniem Kościoła jako mistycznego Ciała Chrystusa.

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
23-09-2004 11:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Spirit_of_Martin Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 23
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #19
 
Ja tak chciałbym tylko sporostowac jedną ważna rzecz:

Nie ma czterech ewangelii !! - Jest jedna ewangelia napisana przez czterech ewangelistów - taki szczegół a jednak bardzo ważny.

A co do ewangleii św. Tomasza - to jest apokryf czyli można powiedziec coś ala przypis do ewangelii, który nie został uznany przez kosciół za natchniony i nigdy tak sie nie stanie, jednakże kościół nigdy nie powiedział że apokryfy są złe, wrecz przeciwnie zdarza sie często że księża korzystają z tekstów apokryficznych np na kazaniach - bo można tam znaleść naparwdę dużo ciekawych i mądrych myśli. Te teksty są przypisem ludzi którzy chcieli coś dodac od siebie do ewangelii jakieś swoje myśli, jednak nikt nie zna właściwych ich autorów - zresztą są one przesączone rózną kulturą i różnymi aspektami społecznymi, coś na wzór legend.

Jednak nie można brać tych tekstów zawsze dosłownie - gdyby tak było to według "ewanglii" św. Tomasza do nieba wejdą tylko mężczyźni ( Oczko ) a kobieta jezeli chce wejść do nieba musi sie stać mężczyzną Język

Zapraszam do serwisu Malach - tak?e serwis miasta G?ogów
Zainteresowany/a? Kliknij tu http://www.malach.org
23-09-2004 11:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gerwaz Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 276
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #20
 
Gregoriano napisał(a):Szukasz "Boga" , który jest wszędzie, a w ostateczności On jest w tobie.
Hmm... Bog jednak jest wszedzie, bo nie jest ograniczony ani czasem, ani przestrzenia. A w czlowieku (wiec takze w kazdym z nas) tez jest.

Ale troche nieprecyzyjnie sie wyrazilem i widze, ze troche to sprostowales:
Gregoriano napisał(a):Bardziej bym skłaniał się do stwierdzenie w stylu: "Bóg przenika wszystko", co można byłobywywieść z słów św. Pawła: "Bóg jest wszystkim we wszystkich". Wtedy drzewo nie jest Bogiem, ale w nim widzę Slad Jego madrości, piekna itd.
Pod tym sie moge podpisac Uśmiech Z obecnoscia Boga w swiecie jest troche tak jak z artysta i jego tworczoscia - obojetnie, czy to bedzie ksiazka, muzyka, film, obraz, rzezba, zawsze zostawia tam swoj styl. Duży uśmiech
23-09-2004 12:08
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Hekate Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 24
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #21
 
tekstewangelii sw. piotra, nie czytalam jeszcze ale zamieszczam ja tutaj... nie wiem ile w tym prawdy ale jestem pewna ze istnieje o wiele wiecej ewangelii niz tylko 4 zamieszczone w pismie sw. (lub jak kto woli - jedna ewangelia zapisana przez 4 autorow). tylko ze po prostu wiele z nich nie zostalo uznanych przez kosciol i zostaly uznane za apokryfy... pozostaje tylko pytanie dlaczego kosciol tak strasznie broni sie przed uznaniem innym ewangelii (innego autorstwa)? nie oszukujmy sie, ludzie przez caly czas uznawali tylko to, co im odpowiadalo... cos bylo nie tak, w takim razie nie uzanajemy tego... i robili tak... bo przeciez po co uznawac cos, co zaszkodzi dotychczasowym wierzeniom?? hyh... teraz pozostaje mi czekac na atakUśmiech bo pewnie mnie zbombardujecie po tym, co napisalamJęzyk

I 1 [...] ale nikt z Żydów nie umył rąk: ani Herod, ani nikt spośród Jego sędziów. A gdy nie chcieli umyć, powstał Piłat.
2 I wtedy król Herod nakazał wyprowadzić Pana, mówiąc im: "Co wam kazałem, byście uczynili, uczyńcie Mu" .
II 3 Był tam Józef, przyjaciel Piłata i Pana. I widząc, że zamierzają Go ukrzyżować, poszedł do Piłata i prosił o ciało Pana z myślą o pogrzebie
4 I Piłat, posławszy do Heroda prosił go o ciało.
5 I rzekł Herod: "Bracie Piłacie, jeśliby nawet nikt nie poprosił o nie, my sami pogrzebalibyśmy Go, ponieważ rozpocznie się dzień Szabatu, a napisano w Prawie: "Słońce niech nie zachodzi nad tym, na kim wykonano wyrok śmierci". I wydał Go ludowi w przeddzień Przaśników, ich święta.
III 6 Ci zaś wzięli Pana, popychali Go biegnąc i mówili: "Powleczemy Syna Bożego, gdyż mamy Go w naszej mocy".
7 I przyoblekli Go w purpurę, i posadzili Go na tronie sądowym, mówiąc: "Sądź sprawiedliwie, królu Izraela".
8 A ktoś z nich, wziąwszy wieniec z cierni, włożył go na głowę Pana.
9 A jedni z będących tam pluli Mu w twarz, drudzy policzkowali Go, inni jeszcze kłuli Go trzciną, a niektórzy biczowali Go, mówiąc: "Taką czcią uczcijmy Syna Boże
IV 10 I przyprowadzili dwu złoczyńców, i ukrzyżowali pomiędzy nimi Pana. On zaś milczał, jakby nie doznawał żadnego bólu. 11 A gdy podnieśli krzyż, umieścili napis: "Ten jest królem Izraela".
12 I położywszy szaty przed Nim, podzielili je i rzucili o nie losy.
13 A jeden spośród owych złoczyńców złorzeczył im, mówiąc: "To, co my znosimy, cierpimy za nasze niegodziwości, ale ten, który stał się zbawcą ludzi, cóż wam uczynił złego?".
14 I oburzywszy się przeciw Niemu, zakazali łamać Mu nogi, aby umarł w cierpieniach.
V 15 Było południe, a ciemność zapadła nad całą Judeą. I zlękli się, i zaniepokoili, aby słońce nie zaszło, ponieważ jeszcze żył; a stoi napisane dla nich: "Słońce niech nie zachodzi nad tym, na kim wykonano wyrok śmierci".
16 I jeden z nich powiedział: "Dajcie Mu pić żółci z octem" . I zamieszawszy dali Mu pić.
17 I wypełnili wszystko, i zgromadzili na swe głowy grzechy.
18 Przychodzili liczni z łuczywami, bo myśleli, że już zapadła noc, a niektórzy się wywracali.
19 A Pan zawołał, mówiąc: "Mocy moja, mocy moja, opuściłaś mnie", i został wzięty [do nieba].
20 I w tej samej chwili rozdarła się na dwoje zasłona świątyni jerozolimskiej.
VI 21 Wtedy wyrwali gwoździe z rąk Pana i złożyli Go na ziemi. A cała ziemia zadrżała i powstał wielki strach.
22 Wtedy zabłysło słońce - była to godzina dziewiąta.
23 Ucieszyli się Żydzi i oddali Józefowi Jego ciało, aby je pogrzebał, ponieważ wiedział, jak wiele dobrego uczynił był On.
24 On wziąwszy Pana obmył Go, owinął w prześcieradło i złożył do własnego grobu, zwanego ogrodem Józefa.
VII 25 Wtedy Żydzi: starsi i kapłani widząc, jak wielką szkodę uczynili samym sobie, poczęli bić się w piersi i wołać: "Biada naszym grzechom. Zbliża się bowiem sąd i koniec Jerozolimy".
26 A ja wraz z moimi towarzyszami byliśmy pogrążeni w smutku i ukrywaliśmy się zranieni na duchu: oni bowiem poszukiwali nas jako złoczyńców i jako tych, którzy mieli spalić świątynię.
27 Z powodu tego wszystkiego zaczęliśmy pościć i usiedliśmy pogrążeni w smutku i płacząc dniem i nocą, aż do soboty.
VIII 28 Zgromadzili się razem uczeni w Piśmie, faryzeusze i starsi, gdy usłyszeli, że cały lud szemrze i bije się w piersi, mówiąc: "Patrzcie, jak bardzo On musiał być sprawiedliwy, jeśli w chwili Jego śmierci działy się tak wielkie cuda!".
29 Zlękli się starsi i przyszli do Piłata, prosząc go tymi słowy:
30 "Daj nam żołnierzy, aby strzegli Jego grobu przez trzy dni', by nie przyszli Jego uczniowie i nie ukryli Go: lud myślałby wtedy, że powstał z martwych, i uczyniłby nam zło".
31 I Piłat dał im centuriona Petroniusza i żołnierzy, aby strzegli grobu. A wraz z nimi udali się do grobu starsi i uczeni.
32 Centurion, żołnierze i wszyscy tam będący, przytoczywszy wielki kamień, przyłożyli go do wejścia grobu
33 i przyłożyli siedem pieczęci. A rozbiwszy namiot rozpoczęli straż.
IX 34 Wcześnie, gdy świtał dzień sobotni, przybył tłum z Jerozolimy i okolicy, aby zobaczyć opieczętowany grób.
35 Ale w nocy, gdy świtał dzień Pański [niedziela], a grobu strzegły straże kolejno po dwóch, odezwał się wielki głos w niebie,
36 i ujrzeli, jak otwarło się niebo i dwu mężów zstąpiło stamtąd odzianych wielkim blaskiem i zbliżyło się do grobu,
37 a ów kamień, który zamykał wejście, stoczywszy się sam odsunął się na bok, grób się otworzył i obydwaj młodzieńcy weszli doń.
X 38 Gdy więc owi żołnierze ujrzeli to, obudzili centuriona i starszych - oni bowiem tam byli pełniąc straż,
38 i gdy opowiedzieli im to, co ujrzeli, zobaczyli znowu trzech mężów wychodzących z grobu: dwu podtrzymywało jednego, krzyż im towarzyszył,
40 a głowy dwu sięgały aż do nieba, podczas gdy głowa tego, który był przez nich prowadzony, przewyższała niebiosa.
41 I usłyszeli głos z nieba mówiący: "Czy zwiastowałeś tym, którzy śpią?"
42 I dała się słyszeć odpowiedź z krzyża: "Tak".
XI 43 Postanowili więc razem udać się i zawiadomić o tym Piłata.
44 Gdy tak rozważali, ujrzeli znowu, jak niebo otwarło się i jakiś człowiek zstąpił z nieba i wszedł do grobu.
45 Gdy to ujrzeli ci, którzy byli z centurionem, jeszcze w nocy pospieszyli do Piłata, pozostawiając grób, którego byli strzegli, i opowiedzieli wszystko, co ujrzeli, a mówili w wielkim lęku: "Prawdziwie, ten był Synem Bożym".
46 W odpowiedzi powiedział Piłat: "Ja jestem czysty od krwi Syna Bożego. Wyście tego chcieli".
47 Potem przyszli do niego wszyscy, prosili go i błagali, aby nakazał centurionowi i żołnierzom, aby nikomu nie mówili o tym, co widzieli.
48 "Dość nam - mówią - że popełniliśmy największy grzech wobec Boga, abyśmy mieli jeszcze wpaść w ręce tłumu Żydów i zostać ukamienowani".
49 Nakazał więc Piłat centurionowi i żołnierzom, aby nic nie mówili.
XII 50 W dniu Pańskim [w niedzielę] o świcie Maria Magdalena, uczennica Pana, która z lęku przed Żydami, płonącymi gniewem, nie uczyniła przy grobie Pana tego, co zwykły czynić niewiasty względem drogich sobie zmarłych,
51 wziąwszy z sobą przyjaciółki udała się do grobu, gdzie został złożony.
52 I lękały się, by ich nie ujrzeli Żydzi, i mówiły: "Jeśli w tym dniu, w którym został On ukrzyżowany, nie mogłyśmy płakać ani zawodzić bijąc się w piersi, to uczyńmy to przynajmniej teraz, przy Jego grobie.
53 Któż jednak odwali nam kamień leżący przy wejściu do grobu, abyśmy mogły wejść i usiąść przy Nim i dokonać tego, co jest obowiązkiem uczynić.
54 Kamień był bowiem wielki i lękamy się, by nas ktoś nie zobaczył. A jeśli nie będziemy mogły, to przynajmniej złożymy przy wejściu to, co przyniosłyśmy na Jego pamiątkę; będziemy płakały i biły się w piersi, aż dojdziemy do naszego domu".
XIII 55 I przyszedłszy znalazły grób otwarty. I gdy podeszły, zajrzały doń i ujrzały tam jakiegoś młodzieńca siedzącego pośrodku grobu. Był on piękny i przyodziany w jasno błyszczącą szatę. On rzekł do nich:
56 "Po co przyszłyście? Kogo szukacie? Czy może tego, który został ukrzyżowany? Zmartwychwstał i odszedł, a jeśli nie wierzycie, to zajrzyjcie i patrzcie na miejsce, gdzie spoczywał: nie masz Go, zmartwychwstał bowiem i odszedł tam, skąd został posłany".
57 Wtedy przerażone niewiasty uciekły.
XIV 58 Był to ostatni dzień Przaśników i liczni [ludzie] szli wracając do swych domów, bo święto się już skończyło.
59 My jednak, dwunastu uczniów Pana, płakaliśmy i byliśmy w utrapieniu, i każdy z nas był pogrążony w smutku z powodu tego, co się było przydarzyło, i powracaliśmy do siebie.
60 A ja, Szymon Piotr, i Andrzej, mój brat, wziąwszy sieci zstępowaliśmy ku morzu. Był z nami Lewi, syn Alfeusza, którego Pan [...].

[/b]

"Królestwo Bo?e jest w was i wokó? was, nie w budynkach z derwna czy kamienia...
Rozszczep drewno - a b?d? tam, podnie? kamie? - a znajdziesz mnie..."
23-09-2004 16:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lola Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 595
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #22
 
Spirit_of_Martin napisał(a):kościół nigdy nie powiedział że apokryfy są złe, bo można tam znaleść naparwdę dużo ciekawych i mądrych myśli. Te teksty są przypisem ludzi którzy chcieli coś dodac od siebie do ewangelii jakieś swoje myśli, jednak nikt nie zna właściwych ich autorów - zresztą są one przesączone rózną kulturą i różnymi aspektami społecznymi, coś na wzór legend.

na apokryfy jednak trzeba uważać, nie przeczę że znajdują się tam różne piękne myśli, tyle że zdarzało się tak że ludzie którzy je pisali, po prostu chcieli przypisać Jezusowi swoje poglądy, itp. np. niektórzy starali się udowodnić, że Jezus posiadał eteryczne ciało, a nie był w pełni człowiekiem, trzeba być więc ostrożnym w przyjmowaniu tego co tam zawarte, zresztą podałeś fajny przykład z ewangelii tomasza

...Alles was zählt,
ist die Verbindung zu Dir
und es wäre mein Ende,
wenn ich diese Verbindung verlier...
23-09-2004 16:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Spirit_of_Martin Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 23
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #23
 
Cytat:nie wiem ile w tym prawdy ale jestem pewna ze istnieje o wiele wiecej ewangelii niz tylko 4 zamieszczone w pismie sw. (lub jak kto woli - jedna ewangelia zapisana przez 4 autorow). tylko ze po prostu wiele z nich nie zostalo uznanych przez kosciol i zostaly uznane za apokryfy...

Zaprzeczenie samo w sobie - no ale dobra Oczko

Cytatcik:
Cytat:Istnieje jedna ewangelia
Przyznam się, że nie spotkałem się ani z pięcioma, ani z czterema ewangeliami...
Znam tylko jedną - Ewangelię Jezusa Chrystusa, ale to mi w zupełności wystarcza! Opisana przez czterech Ewangelistów: Mateusza, Marka, Łukasza i Jana (ale to na marginesie, aby unikną wątpliwości).

Nie znamy tego co już mamy a zabieramy sie za coś innego - typowe zachowanie ludzkie - Pytanie do Hekate czy kiedyś przeczytałaś całą Ewangelię od deski do deski ?? Bo ja przyznam sie że nie. Widzisz poznaj to co masz jest tego tyle że starczy ci na całe życie bo ewangelia jest wiecznie żywa - ewangelia to dobra nowina - znajdziesz tam tylko i aż miłość Boga jego miłosierdzie - jego samego. Po co ci Go szukac jeszcze gdzieś indziej ??

Mówsz że kościół sie boi uznać apokryfów - po pierwsze kościół dla mnie to Jezus Chrystus objawiający sie w samych ludziach - nie znam innego kościoła - jak chrzęscijanin może więc sie bać skoro po przez wiare uzyskał ostateczne zwycięstwo ?? Po drugie nie ma żadnych dowodów co do autorstwa i pochodzenia apokryfów, po tzrecie jak już mówiłem apokryfy są jakby "folklorem" przypisami ludzi którzy chcieli często pod przykrywką Chrześcijaństwa podac coś swojego - stąd jest wazny dystans do nich.

Pozdrawiam Uśmiech

Zapraszam do serwisu Malach - tak?e serwis miasta G?ogów
Zainteresowany/a? Kliknij tu http://www.malach.org
23-09-2004 17:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gerwaz Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 276
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #24
 
Przeczytalem to, co wkleila Hekate. Wszystko tutaj akurat jest dla mnie OK, dlatego, ze zgadza sie wlasciwie z opisami z innych Ewangelii, rozwijajac pewne watki, bo wiadomo, ze jesli jest wielu swiadkow, to kazdy w roznym stopniu zwroci uwage na rozne szczegoly.

Ale, sprawdzone doswiadczalnie, uwaga: WIELE (wiekszosc?) APOKRYFOW NIE TRZYMA SIE TZW. KUPY i sa sprzeczne nawet w obrebie wlasnej tresci, nie mowiac juz o reszcze Pisma.
23-09-2004 18:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ziobro Adama Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 378
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #25
 
Myślę, ze Hekate nie znalazła jeszcze po prostu prawdziwego Koscioła, stąd jej watpliwości.
Szukaj Hekate, szukaj !

Always Look on the Bright Side of Life
23-09-2004 20:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lola Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 595
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #26
 
ziobro Adama napisał(a):Myślę, ze Hekate nie znalazła jeszcze po prostu prawdziwego Koscioła, stąd jej watpliwości.
a co to znaczy prawdziwy kościół? taki w którym ze wszystkim będziemy się zgadzali, nie wiem czy to możliwe, bo bardzo często mówimy że z jakąś kwestią się nie zgadzamy, oceniając ją tylko powierzchownie, nie wgłębiając się, szczególnie gdy ona w jakis sposób utrudnia, bardzo często pozornie, życie
więc może najlepiej założyć swój kościół... :-k

...Alles was zählt,
ist die Verbindung zu Dir
und es wäre mein Ende,
wenn ich diese Verbindung verlier...
24-09-2004 13:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ziobro Adama Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 378
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #27
 
Lola napisał(a):a co to znaczy prawdziwy kościół?
Taki, w którym jest cała Prawda. Jest wiele Kosciołów, które mają cząstkę prawdy, ale Kościół Chrystusa jest jeden. Myślę, że tego Koscioła szuka Hekate (o ile w ogóle szuka).

9. A Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
(Łukasza 11:9 BW)

Always Look on the Bright Side of Life
24-09-2004 13:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Hekate Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 24
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #28
 
tak, szukam "prawdziwego kosciola",,, ale niestety na pewno nie jest nim kosciol katolickiSmutny

skoro nauka kosciola ma sie opierac na Biblii, to nie wiem dlaczego np. mamy sie modlic do swietych a nie do samego Boga, dlaczego uznajemy ze kosciol (w znaczeniu ze budynek) jest domem Boga?? przeciez Jego domem jestesmy my sami i caly otaczajacy nas swiat, nie jakies tam glupiue budowle,... do tego jeszcze rozne figury w kosciolach i obrazy... tk, zgodze sie ze ksieza nie kaza sie modlic do figur, ale to samo potem wychodzi/// jak w kosciele na mszy mowi sie dzieciom zeby klekaly przed obrazkiem i modlily sie do niego.... do obrazka, nie do Boga...Smutny smutne...

poza tym sami pomyslcie... biblia na poczatku byla napisana innym jezykiem (nie wie3m jakim) a potem byla przepisywana i tlumaczona na inne jezyki tysiace razy... z greckiego na inny z tego innego na jeszcze jakis iny i tak bardzo wiele razy... az mamy nasza, polska biblie 9w znaczeniu ze przetlumaczona na polski)... ale zanim byla polski przeklad, z bledami zostala ona przepisywana z innych jezykow, ktore tez byly z bledami, bo doclowie nie dawalo sie przelozyc niektorych rzeczy...

tak wiec dzisiaj w biblii mamy tak znieksztalcona nauke Jezusa, ze szkoda slow... nie mozemy miec teraz pewnosci, ze wszystko co w niej zapisane jest prawda... w gruncie rzeczy na bank nie jest, bo przeklady z innego jezyka tez niosa za soba jakies bley...

to tyle, pozdrawiam, Hekate

i jeszcze raz powtarzam, ze rzeczywiscie bardzo staram sie znalezc Boga, ale jkos mi to nie idzie... i coraz bardzoej nie wierze...Język

bye

[ Dodano: Pią 24 Wrz 2004 16:28 ]
aha i moge wam wkleic jeszcze inne apokryfy, np ewagelie tomasza, pana czxy nikodema...

jak chcecie to piszcie... mam tez jeszcze jakas ksiege zaliczona do apokryfow ale teraz nie pamietam jaka ona jest

pozdro, bye .... Hekate

"Królestwo Bo?e jest w was i wokó? was, nie w budynkach z derwna czy kamienia...
Rozszczep drewno - a b?d? tam, podnie? kamie? - a znajdziesz mnie..."
24-09-2004 16:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #29
 
Nie, nie wklejaj apokryfów........... To tak z mojej strony.

Hekate, coż mam ci powiedzieć?! Pierwsze musi być pierwsze! Jeśli nie spotkasz Jezusa i nie będzie to relane spotkanie to będziesz podlegać takiemu zamieszaniu jak teraz. Najpierw Jezus, szukaj Go, reszte sam ci wskaże! To taka moja rada. Z tego co piszesz to nie potrzebnie budujesz sobie opinie na podstawie fragmentarycznej wiedzy. Twoje stwierdzenia odnośnie tłumaczenia Biblii całkowicie mijają się z rzeczywistością, a coż powiedzieć o innych rzeczach. Najpierw Jezus, bo jakieś dusputy teologiczne może ci pomogą, ale lepiej zacząć od tego co pierwsze.......

PS. Tak apropos jakiś wzmianek o prawdziwym Kościele! Z tego co odczytałem to można wynioskować, że to abstrakcja. Natomiast Pismo św. co rusz szkicuje obraz Ciała Chrystusa, którym jest Kościół. To nie abstrakcja. W tym momencie odsyłam do dyskusji w temacie: Chrześcijanin czy katolik? Jeden z wniosków jaki tam padał to mianowicie taki: Kościół Katolicki ma pełnie Objawienia! Dlatego - osobiście - nie będe szukał prawdziwego Kościoła, bo już go znalazłem!! Wysuwanie haseł w stylu szukajmy prawdziwego Kościoła to pustosłowie..........

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
24-09-2004 17:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Hekate Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 24
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #30
 
to ja tu buduje sobie jakas opienie wsrod was??

ja nie mam ZADNEJ wiedzy na temat kosciola biblii czy czego tam jeszcze... ale z tego co wiem, to nauka kosciola mija sie z rzecztywistoscia... niestety....

"Królestwo Bo?e jest w was i wokó? was, nie w budynkach z derwna czy kamienia...
Rozszczep drewno - a b?d? tam, podnie? kamie? - a znajdziesz mnie..."
24-09-2004 21:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów