Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Akcja stop- pornografii!
Autor Wiadomość
Terebint Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 360
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #61
 
Annnika napisał(a):To są dane sprzed 3 lat, wtedy dostawali po stosie ankiet do domu na nockę do wypełnienia , bo tu się komuś zapomniało, że trzeba było zrobića tutaj za mało ludzi bylo... siedziała z kumpelką drugą i wymyślały ludzi do ankiety Smutny

Byleby do wyniku pasowało mniej więcej.
Coś podobnego działo się w firmie, w której pracowałem, aczkolwiek to zawodzili sami ankieterzy, sama firma była w porządku.

rachel napisał(a):Do jakichkolwiek ankiet, sondarzy, statytyk...podchodze z niedowierzanie. Uważam że głównym celem jest propaganda [Hmm może skutek studiowania historii :mrgreen: ]
Niekoniecznie propaganda. Opiszę dlaczego ankiety mogą być dość nierzetelne.

Każdym z okręgów zajmuje się jakiś kierownik, który ma pod sobą ankieterów. Wszystko oczywiście zależy od zlecenia jakie dostanie od zainteresowanej firmy. Np. trzeba w ciągu jakiegoś czasu przebadać, powiedzmy 250 osób. Jeden ankieter na dzień pracy ma do przebadania minimum 4 osoby. Jest to norma konieczna do wyrobienia, ponieważ w moim okręgu jeśli się tej normy nie wyrobiło, to nie dostawało się pieniędzy. A więc za dzienne wypełnienie 4 ankiet dostawało się 1200 złotych. Później im więcej tym oczywiście lepiej. Ponoć najlepsi, najbardziej doświadczeni ankieterzy dziennie wyrabiali 8 ankiet. Ja sobie tego nie wyobrażam - tak dużej liczby. Często u jednego człowieka spędzało się około 1 godziny. To męczące zarówno dla ankietera, ale bardziej dla badanego ponieważ z całą pewnością, taki przeciętny człowiek nie spodziewa się, że człowiek, którego wpuszcza do domu zajmie mu tyle czasu. Zazwyczaj ankieta, kojarzy się z czymś krótszym. Dlatego, po jakiś 15 minutach badany tracił cierpliwość, i zaczynał odpowiadać byle jak na zadawane pytania. A czasami to cierpliwość tracił ankieter. Raz trafił mi się taki starszy pan, który każde pytanie dokładnie, dogłębnie analizował. Przebadanie go zajęło mi 2 i pół godziny - makabra dosłownie.

Ale oczywiście głównym problemem jest to, że ludzie nie mają czasu na takie rzeczy oraz to, że boją się wpuszczać do domu obcych ludzi (mimo identyfikatora). Strasznie ciężko kogoś znaleźć chętnego, dlatego mi, przebadania 4 osób zajmowało cały dzień, czasami aż do wieczora. Jak nie miałem normy wyrobionej, to zachodziłem do ludzi nawet około 21 i brałem ich dosłownie na litość, mówiąc wprost, że jeżeli ich nie wypytam to nie będę miał zapłacone. :shock: I wtedy taką ankietę wypełniało się byle jak w tempie ekspresowym.

Dlatego też zdarzają się przypadki, że ankieterzy wypełniają ankiety samemu, licząc na to, że ich nikt nie sprawdzi. Ja nigdy sam ankiety nie wypełniłem, ale po bardzo krótkim czasie dałem sobie z tym spokój. Naprawdę ciężki kawał chleba.

[center] [Obrazek: wilkpp9.png] [/center]
27-03-2007 17:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #62
 
Aha, wiec rzeczywiste poglady sa diametralnie rozne od zaprezentowanych w sondarzu, tak??
28-03-2007 08:20
Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #63
 
Temat zakazu pornografii mnie osobiście "ani ziębi ani grzeje", nie mam zdania na ten temat, jednak przyglądam się z ciekawością i rosnącą wesołością "szturmowi" naszej dzielnej ekipy rządzącej w kolejne "plugastwo".

Cóż, śmiem twierdzić, że nawet jesli przygotowywana ustawa wejdzie w życie - będzie to następny praktycznie martwy przepis. Owszem, "świerszczyki" znikną z kiosków i saloników prasowych, sex-shopy się pozamyka, z TV poznikają wszystkie filmy w których będzie widoczny choćby przebłysk kawałka kobiecego ciała (czyli jakieś 70-80% dorobku światowej kinematografii). I co dalej?
Gdzie jest najwięcej pornografii? Oczywiście w internecie - więc co z tym zamierzają uczynić nasze kochane kartoflaki i ich pieski? Kontrola dostępu do internetu? W jaki sposób?
A co z muzeami i galeriami sztuki gdzie "gołych bab" jest prawdziwy dostatek? Czy ze ścian galerii i z postumentów zniknie lwia część narodowej i nie tylko narodowej kultury?
Co z warszawska syrenką, która bądź co bądź występuje w stroju topless? Bikini jej założą, czy jak?
Co wreszcie z literaturą, przecież w wielu zwykłych powieściach istnieją opisy stosunków seksualnych, nawet w klasykach polskiej literatury. Komisyjne palenie książek wraz z mszą świętą i orędziem Brata Kaczora transmitowane przez TV publiczną?

Pytania można by mnożyć i mnożyć, ja jestem niemal pewien jednego - gdy ustawa wejdzie w życie - jeszcze szybciej z niego wyjdzie gdy w następnej kadencji do władzy dorwie się lewica - a dorwie się, po 4 latach znoszenia ziemniaczanych rządów ludzie zagłosują choćby na samego diabła albo Kononowicza, byle tylko odsunąć kaczych towarzyszy od władzy. Reszta jest śmiechem pustym, który, jak mawiał poeta, coraz bardziej mnie ogarnia. "A potem litość i trwoga". Duży uśmiech

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
28-03-2007 09:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #64
 
Mnie osobiscie denerwuje nie tyle sam przedmiot zakazu, co fakt, ze znalazla sie grupka ludzi, ktorej cos sie nie podoba i chce zakladac zakaz na cale spoleczenstwo. Oczywiscie ktos moglby powiedziec, ze zakaz bedzie dzielem demokratycznie wybranego parlamentu. Jednak nie byloby prawda, bo do przepchniecia tego projektu potrzebne sa glosy np. Samoobrony, a elektorat tej parii ma poglady *dosc* odmienne od np. PiS czy LPR.
28-03-2007 12:12
Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #65
 
kempes napisał(a):Mnie osobiscie denerwuje nie tyle sam przedmiot zakazu, co fakt, ze znalazla sie grupka ludzi, ktorej cos sie nie podoba i chce zakladac zakaz na cale spoleczenstwo
Właśnie to jest największy plus demokracji, że mała grupka ludzi, może spowodować zmiany, a lepiej powiedzieć nie zmiany, a wywołać dyskusję nad jakimś problemem.

Helmutt napisał(a):Gdzie jest najwięcej pornografii? Oczywiście w internecie - więc co z tym zamierzają uczynić nasze kochane kartoflaki i ich pieski? Kontrola dostępu do internetu? W jaki sposób?
Tutaj masz rację.

Ja jestem orędownikiem "pracy od podstaw", czyli aktywnego wychowania własnych dzieci, z którymi trzeba bardzo dużo rozmawiać i im wszystko tłumaczyć. Problem pornografii również. Znam ludzi, którym pornografia nieźle namąciła w życiu osobistym, dla których wychodzenie z tego problemu to naprawdę niezła droga przez mękę

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
29-03-2007 08:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #66
 
kempes napisał(a):Mnie osobiscie denerwuje nie tyle sam przedmiot zakazu, co fakt, ze znalazla sie grupka ludzi, ktorej cos sie nie podoba i chce zakladac zakaz na cale spoleczenstwo.
Mam prawo wykorzystywać przepisy prawne demokratycznego państwa. I guzik mnie obchodzi co kogo obchodzi to, ze ja korzystam ze swoich praw.
Nie pozwole na to, by na przykład dzieci przychodzące do sklepu po chrupki i oranżadę musiały oglądac wyłożone na widocznym miejscu (na wyskokości oczu dzieci) prezerwatywy w cycatymi panienkami, z wydętymi obleśnie ustami.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
29-03-2007 08:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #67
 
Nie przeczytales tego co napisalem wczesniej? Ze zakaz wcale nie jest wola wiekszosci? Istnieje rozne grupy ludzi, ktorym nie podobaja sie rozne rzeczy, ale nie oznacza to od razu wprowadzania ogolnospolecznych zakazow.
Jezeli chodzi o tresci nieodpowiednie dla dzieci, to lepiej zeby zobaczyly panienke, niz byle jaki film w tv epatujacy przemoca i chamstwem.
Ale to jest wlasnie "obrona morlanosci" w wydaniu ludzi, ktory chca byc bardziej swieci od papieza...
29-03-2007 09:34
Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #68
 
kempes napisał(a):Ze zakaz wcale nie jest wola wiekszosci?
Ale mnie to totalnie nie obchodzi. Mam prawo manifestować swe chrześcijańskie spojrzenie na świat. I akurat ty, masz w tej materii najmniejsze prawo głosu. To, że inni mają jakieś tam swe spojrzenie na zjawisko pornografii, to ich problem. Niech sie lecza z niego.
Poza tym, o biskup Rzymu to Papież, a nie papierz...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
29-03-2007 09:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #69
 
Manifestuj, nie obchodzi mnie to. Bez przerwy ludzie cos manifestuja i w 99% przypadkow nic z tego nie wynika. Poza tym (jak juz napisalem wczesniej, czytasz w ogole?!) nie chodzi mi o sam przedmiot zakazu, ale o grupke niezadowolonych narzucajaca swoja wole wszystkim. W tym przypadku pozostaly 1% poruszyl temat, ktorym ludziom "poboznym" w parlamencie nie moze zostac obojetny, bo przeciez kazdy ich ruch jest wykonywana pod katolicka publike.
29-03-2007 09:49
Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #70
 
kempes napisał(a):bo przeciez kazdy ich ruch jest wykonywana pod katolicka publike.
Żyję w katolickim państwie i nie jestem żadna publiką tylko obywatelem Rzeczypospolitej Polskiej. Rząd ma obowiązek zadbać, by moje prawa były respektowane.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
29-03-2007 09:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #71
 
No wiec masz prawo przedstawiania swoich przekonan i jest ono respektowane. Czy moze domagasz sie prawa do narzucania swojej woli innym?
29-03-2007 10:02
Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #72
 
kempes napisał(a):Czy moze domagasz sie prawa do narzucania swojej woli innym?
Nikomu swej woli nie narzucam. Poprzez korzystanie z prawa RP mam swój święty obowiązek wykazywać wszelkiego rodzaju zagrożenia jakie niosą społeczeństwu takie zjawiska jak pornografia, alkoholizm, narkotyki, i inne patologie cywilizacyjne.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
29-03-2007 10:08
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #73
 
Ks.Marek napisał(a):
kempes napisał(a):Mnie osobiscie denerwuje nie tyle sam przedmiot zakazu, co fakt, ze znalazla sie grupka ludzi, ktorej cos sie nie podoba i chce zakladac zakaz na cale spoleczenstwo.
Mam prawo wykorzystywać przepisy prawne demokratycznego państwa. I guzik mnie obchodzi co kogo obchodzi to, ze ja korzystam ze swoich praw.
Nie pozwole na to, by na przykład dzieci przychodzące do sklepu po chrupki i oranżadę musiały oglądac wyłożone na widocznym miejscu (na wyskokości oczu dzieci) prezerwatywy w cycatymi panienkami, z wydętymi obleśnie ustami.
Masz pełną rację, ja też się na to nie zgodzę, u mnie w kiosku co prawda są gazetki i kondomy ale sprzedawane "spod lady" dla osób które wyraźnie sobie tego życzą.
No ale nasi kochani klowni z tego cyrku zwanego dla pozorów "sejmem" chca pójść dalej - ZAKAZAĆ CAŁKOWICIE. No cóż, jak chcą - tak pewnie i uczynią. Tylko jeśli przyjrzeć się praktycznie temu to smiech pusty człowieka ogrania, bo jesli dla tych tłumoków "pornografia" to jakikolwiek przejaw nagości to przede wszystkim czeka naród polski wyginięcie, bo przecież to co każde małżeństwo robi w nocy, to będzie pornografia i będzie ścigane z odp. paragrafu.
Dalej - projekt takiej ustawy wprowadzi nieuchronnie publiczną debatę pt: "Co pornografią już jest a co nie jest jeszcze". I tu jest bardzo szerokie pole do interpretacji, naprawdę BARDZO. Co nieuchronnie będzie prowadziło do wielu absurdów. Pamiętam pierwszy projekt ustawy, gdzieś z początku lat 90-tych, matołki tak wymędrkowały, że na przykład jeżeli w muzeum jest "goła rzeźba" to przyklei się jej listki w "strategicznych punktach". Tłumoctwo do potęgi, sam nie wiem której...
I tak jak pisałem wcześniej - nawet jeśli jakimś cudem ustawa wejdzie - nie potwa to długo, bo lud do kościoła ochoczo uczęszcza, ale i pooglądac obrazki też lubi.
Wiecie, co ma największe wzięcie w naszym kiosku, w tradycyjnej polskiej i katolickiej wsi poza oczywiście prasą codzienną i fajkami ? - prezerwatywy i "świerszczyki".... Serio-serio.

Ja nie bronię "wolności" i tak dalej, sam jestem za ograniczeniem treści pornograficznych i "okołopornograficznych" ale litości - całkowity zakaz jaki nam szykują kartofle stanie się martwym prawem, niemożliwym praktycznie do wyegzekwowania. Zresztą jest to smieszne. Dla mnie to staje się maratonem pytań - co dalej zakażą?

Zresztą tak szczerze - jest to kolejny po "teczkach" i aborcji tzw "temat zastępczy", w Polsce jest naprawdę wiele dużo ważniejszych problemów do rozwiązania niż gazetki z gołymi babami. Niskie płace, ZUS, służba zdrowia, brak perspekty dla młodych ludzi, niedożywione dzieci - że wymienię tylko kilka.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
30-03-2007 11:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #74
 
Helmut !
wszystko zależy od tego na ile ludzie będą wiedzieć o tym z czym wiąze się propopagowanie pornografii.
Wszędzie tam, gzie w miarę liczy się zdrowy rozsądek ta akcja Koscioła wsperana jest przez różnego rodzaju organizacje (np. feministyczne) - tylko nie w Polsce ... Smutny
Kolejna sprawa - Kościół nigdy nie był zwolennikiem przegięć w żadną stronę - wejdź do kościoła a zobaczysz choćby nagie aniłki na ścianach sceny kuszenia i tak dalej.
\W tej akcji chodzi własnie o to, by zachować umiar i zdrowy rozsądek ...

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
01-04-2007 10:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #75
 
ddv napisał(a):Helmut !
wszystko zależy od tego na ile ludzie będą wiedzieć o tym z czym wiąze się propopagowanie pornografii.
Wszędzie tam, gzie w miarę liczy się zdrowy rozsądek ta akcja Koscioła wsperana jest przez różnego rodzaju organizacje (np. feministyczne) - tylko nie w Polsce ... Smutny
Kolejna sprawa - Kościół nigdy nie był zwolennikiem przegięć w żadną stronę - wejdź do kościoła a zobaczysz choćby nagie aniłki na ścianach sceny kuszenia i tak dalej.
\W tej akcji chodzi własnie o to, by zachować umiar i zdrowy rozsądek ...
Masz w 100% rację. Ale gdzie mamy obecnie w naszym kraju zachowany umiar i rozsądek...? Na pewno nie na stołkach rządzących... :/

A nasze rodzime "feministki"... cóż, skoro same chcą byc traktowane jak dziwki za przeproszeniem, to niech nie maja pretensji o to później...

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
01-04-2007 13:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów