Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 3 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wspólnota Jan Chrzciciel
Autor Wiadomość
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #16
 
Przez teologie sukcesu to ja rozumiem że Bóg chce żebyśmy byli szczęśliowi również na tym świecie, z czym wiąże się również dobrobyt materialny i ja to jak najbardziej popieram.
A na protestanckich herezjach to ja się nie znam i niewiele wiem o protestantach.

Którego portalu, bo na warszawskiej stronie koinonii nic takiego nie ma.
A proroctwie Martizy wspominał wyłącznie Ricardo przy okazji opowieści o historii wspólnoty, nikt go szczególnie nie podkreślał. To byla zupełnie marginalna sprawa.

Jak masz jakieś dokumenty obciążające katolicką Wspólnote Jan Chrzciciel to prześlij je odpowiedzialnym ze te sprawy władzą kościelnym, mnie się one nie przydadzą
Jak kościół mówi że jest katolicka to dla mnie ona jest katolicka i tyle.

Tak panowie się pokłócili o prawa autorskie do KeKaKo dla mnie to jest żenujące jak można komuś zabraniać robienia kursów, albo wydawania książek mających na celu ewangelizację.
Znam to wszystko Marku i myślę, że wiem o tej wspólnocie bez porównania więcej od Ciebie, tak że mi nic nowego nie powiesz. A też mam swoje powody dlaczego z niej odszedłem, gdyby była taka super to bym tam był do tej pory.

Napisz coś lepiej o szkodliwości tej protestanckiej teolgi sukcesu.

Przepraszam jeśli Cię w czymś uraziłem.
20-02-2008 19:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #17
 
Talmid napisał(a):Przez teologie sukcesu to ja rozumiem że Bóg chce żebyśmy byli szczęśliowi również na tym świecie, z czym wiąże się również dobrobyt materialny i ja to jak najbardziej popieram.
Jak chcesz , możemy o tym porozmawiać, ale na osobnym wątku.
Talmid napisał(a):Którego portalu, bo na warszawskiej stronie koinonii nic takiego nie ma.
Było na głównej - ale teraz jak widzę w ogóle główna jest wyłączona.
Talmid napisał(a):A proroctwie Martizy wspominał wyłącznie Ricardo przy okazji opowieści o historii wspólnoty, nikt go szczególnie nie podkreślał. To byla zupełnie marginalna sprawa.
To była kluczowa sprawa (każdy kto był na "spotkaniu z pasterzem" we Wrocławiu to pamięta - pewnie jeszcze wówczas nie byłeś w KJCH - pamięta jak silną wagę przykładał do tego Ricardo który uważał że zostanie... papieżem Duży uśmiech ).

Talmid napisał(a):Jak masz jakieś dokumenty obciążające katolicką Wspólnote Jan Chrzciciel to prześlij je odpowiedzialnym ze te sprawy władzą kościelnym, mnie się one nie przydadzą
Wybcz, ale krytykujesz dokumenty których nie znasz, a jak chcę Ci je pokazać to nie chcesz ich oglądać...
Talmid napisał(a):Jak kościół mówi że jest katolicka to dla mnie ona jest katolicka i tyle.
Kościół niczego takiego nie mówi.
Talmid napisał(a):Jak panowie się pokłócili o prawa autorskie do KeKaKo dla mnie to jest żenujące jak można komuś zabraniać robienia kursów, albo wydawania książek mających na celu ewangelizację.
Tak CI mówiono ?
Ani jedno, ani drugie, ani trzecie. Chodzio o to że Tardiff i Flores (autorytety bez porównania większe niż "ojciec" Ricardo) w pewnym momencie nie chcieli już by ich nazwisko i ich dzieło było wiązane z wyczynami Ricardo, a także z np. obietnicami uzdrowień za pieniądze jakie były praktykowane w Koinonii.
Talmid napisał(a):Znam to wszystko Marku
Problem w tym że "znasz to wszystko" tak jak CI w KJCH powiedziano. Mi tez próbowano różne wersje "sprzedać" (sądząc z tego co piszesz, podobne jak Tobie...) ale ja już wówczas wiedziałem więcej niż mówiono nawet przełożonym wspólnot...
Talmid napisał(a):i myślę, że wiem o tej wspólnocie bez porównania więcej od Ciebie, tak że mi nic nowego nie powiesz.
Nie wiem kto wie więcej i nie wiem na czym Ty opierasz swoje mniemanie. Zwłaszcza że jak widać nie chcesz wiedzieć więcej bo już uważasz że wiesz dosyć...

Talmid napisał(a):Napisz coś lepiej o szkodliwości tej protestanckiej teolgi sukcesu.
Załóż wątek i daj mi znać że jest, to w miarę czasu chętnie napiszę, bo to ważny temat i słabo w Polsce opracowany.

Talmid napisał(a):Przepraszam jeśli Cię w czymś uraziłem.
Nie, spoko, ja też nie jestem bardzo delikatny i też nie chciałbym byś się gniewał. CHodzi mi raczej o to by nie przypisywać adwersarzowi ŚWIADOMEGO posiadania "innych celów".

pozdrawiam
Marek
20-02-2008 20:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #18
 
Ja swojej wiedzy o koinonii nie czerpię wyłącznie z koinonii, ale też i od wielu innych osób bardzo jej przeciwnych a zatem znam stanowisko obu stron.

A dokumentami nie jestem zainteresowany bo nie podejmuje się oceniać tego czy koinonia jest katolicka czy nie to nie do mnie należy.

Jeśli uważasz, że wspólnota używa bezprawnie określania katolicki to zawiadom odpowiednią kurię na terenie, której działa.
Kiedyś rozmawiałam z księdzem, który uważał podobnie jak Ty i zawiadomił w tej sprawie władze kościelne, ale to nic nie dało bo wspólnota nadal działa przy parafii katolickiej, a zatem wychodzi na to że jest wszystko w porządku bo inaczej by im zabronili. Mówie o Warszawie.

A o Ciebie w Gdyni działali przy parafii Salezjanów (o ile pamiętam) w Gdynii Rumii. Sam tam byłem i widziałem.
20-02-2008 21:09
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #19
 
Bracie, gdyby to że "nie zabronili" było argumentem...
Zwłaszcza że tak gdzie "zabronili" Ricardo miał to w głębokiej pogardzie (Flores pisał o tym jak zabraniający biskup miejsca został "masonem" i "Herodem" który prześladuje "pomazańca Bożego" i którego Bóg ukarał za to chorobą)

Sorry, wybacz, nasza dyskusja nie ma wielkiego sensu, póki ja znam te dokumenty a Ty nie.

pozdrawiam
Marek
20-02-2008 21:18
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #20
 
O tym też słyszałem.

Czyli idę sobie przypuśćmy do parafii Paulinów (o ile pamiętam) we Wrocławiu rzecz jasna katolickiej na spotkanie ewangelizacyjne prowadzone przez Wspolnote Jan Chrzciciel i teraz ufam kościołowi i proboszczowi tej parafii, że wpólnota, która przy niej działa jest katolicka. To jest kwestia zaufania do kościoła jeśli proboszcz zezwala na takie spotkania to ja mu ufam i tam idę i nie dociekam czy ona jest katolicka czy nie jest. Ja mam takie podejście.
20-02-2008 21:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #21
 
To tak nie działa.
Jeśli nie wiesz o czym mówię, przeszukaj forum na nazwę "Chefsiba".

pozdrawiam
Marek
20-02-2008 21:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #22
 
Wiem znam tą wpólnotę i ludzi z tamtąd, ale poczytam chętnie co napisali inni, jeden wyjątek tylko potwierdza regułę.

[ Dodano: Sro 20 Lut, 2008 21:08 ]
A co teraz znimi?
Ale jak widzisz kuria się nimi zajęła i przywołała do porządku, a wobec koinonii nikt przynajmniej w Warszawiwe żadnych środków dyscyplinarnych nie podejmował.
Zresztą oni nic takiego nie robią jak opisane w tym wątku o Chefsibie.

[ Dodano: Sro 20 Lut, 2008 21:16 ]
Jak ja bym miał tak każdą wspólnotę która działa przy jakiejś parafii sprawdzać, czy ona naprawdę katolicka. to chyba bym został inkwizytorem, albo dostał choroby psychicznej od podejrzliwości.

- A czy to kółko różańcowe tutaj to napewno katolickie?
- Tak
-No nie wiem, nie wiem sprawdzimy..., gdzie trzeba najlepiej na forum Sulechowa, bo tam wiedzą najlepiej.
20-02-2008 21:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #23
 
Jeszcze raz mówię - to tak nie działa.
W jednej z parafii w Gdyni w kościele odbywają się spotkania z bioenergoterapeutą Nowakiem ("ręce które leczą" - znacie ?). I co ? Czy z tego że nikt się tym nie zajął mam wyciągać wniosek że wszystko jest OK ?
A przecież Nowak - w przeciwieństwie do "ojca" - nie obiecywał za kasę uzdrowień (a nawet ponoć wskrzeszeń).

Jeśli znasz choć w części KJCh to wiesz dobrze ile się tam przemilcza. Obawiam się że się tu nie dogadamy. Proponuję zajmijmy się teologią sukcesu.

pozdrawiam
Marek
20-02-2008 22:31
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #24
 
Poza tym o. Ricardo nie jest już tak istotny bo pasterzem jest Alvaro.
Nie wiem czy wiesz, ale tam były 2 frakcje, część liderów bardziej trzymała z Alvaro, a część z Ricardo.
Ta frakcja Alvaro była dużo rozsądniejsza.
Od czasu jak on został pasterzem wiele się zmieniło na lepsze.
A Ty akurat być może trafiłeś na najgorszy okres i dlatego masz taki jednostronny obraz.

To Ty otwórz wątek o teologii sukcesu . Ja tu jestem nowy, i na razie nie chce nowych wątków otwierać.
20-02-2008 23:10
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #25
 
Talmid napisał(a):Poza tym o. Ricardo nie jest już tak istotny bo pasterzem jest Alvaro.
WIem wiem. No cóż, Alvaro też znam...
Talmid napisał(a):Nie wiem czy wiesz, ale tam były 2 frakcje, część liderów bardziej trzymała z Alvaro, a część z Ricardo.
Za moich czasów Ricardo był niekwestionowany...
Talmid napisał(a):Ta frakcja Alvaro była dużo rozsądniejsza.
Od czasu jak on został pasterzem wiele się zmieniło na lepsze.
Dobrze by było, ale... nie sądzę :?
Widoczne to było np. w materiałach z Kongresu w 2003
Całkiem niedawno miałem dość ożywioną korespondencję z ludźmi z kilku różnych "rzeczywistości" (miast) KJCh i relacje te wskazywały że jest raczej dużo gorzej. Jeżeli ludzie boją się odejść ze wspólnoty w obawie przed ostracyzmem towarzyskim to już jest kiepsko... Jeżeli mówią że nic się nie stało jeżeli ich dzieci przeszły na protestantyzm to też znaczy że coś nie gra...

Ostatnio dostałem list od pewnego korespondenta, w którym pisze m.in o bardzo charakterystycznej zmianie słów pewnej piosenki.
Oryginał brzmi:
"Miłość, radość, pokój w Duchu Świętym to Królestwo Boże jest.
I ty możesz być częścią jego, i ty możesz być częścią jego- żywą jego
częścią.."

Jego koinonia zaś spiewa ten tekst (podobno zmiany dokonał osobiscie ks.Ricardo):
"Milosc, radosc, dobra materialne to Królestwo Boze jest.... "

To tak a propos teologii sukcesu...

Wierz mi - w trakcie ostatnich paru lat spotkałem się z bardzo wieloma
błędnymi naukami w różnych katolickich grupach. Ale w KGB skupiły się
jak w soczewce niemal wszystkie spotykane w tych grupach błędy.

Cytat:To Ty otwórz wątek o teologii sukcesu . Ja tu jestem nowy, i na razie nie chce nowych wątków otwierać.
Obawiam się że nie będę mógł poświęcić mu dość czasu - dlatego wolałbym nie być gospodarzem wątku. Chyba że za jakiś czas.

pozdrawiam
Marek
21-02-2008 00:12
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #26
 
Twój zapał w walczeniu z Tą wspólnotą naprawdę mi imponuje w przeciwieństwie do braku zapału ze strony osób aktualnie będących w koinonii do pisania w tym wątku. Dziwi mnie dlaczego nikt tu się do tej pory nie o odezwał. Coś mi się wydaje że w tej wspólnocie niewiele jest obecnie zapału i chęci do robienia czegokolwiek. Dodam jeszcze, że ten temat tutaj można wygooglować. A każda szanująca się i aktywna wspólnota powinna skanować internet i w miare możliwości się bronić i dyskutować z ludźmi, przecież to darmowa promocja dla wspólnoty. Oni mają swoje forum w internecie, ale aktywność tam też jest prawie zerowa.
21-02-2008 09:53
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #27
 
Talmid napisał(a):Twój zapał w walczeniu z Tą wspólnotą naprawdę mi imponuje w przeciwieństwie do braku zapału ze strony osób aktualnie będących w koinonii do pisania w tym wątku.
Eee tam.
Dla mnie sprawa KJCh to przeszłość ( w koncu to juz tyle lat).
Wprawdzie uwazam za swoj obowiazek dzielenie sie tym co wiem z ludźmi zagrożonymi tą grupą, ale to raczej "margines marginesu" mojej działalności apologetycznej (zerknij proszę na moją stronę WWW http://www.analizy.biz/marek1962 - znajdziesz tam całkiem sporo artykułów apologetycznych, a żadnego nawet nie poświęciłem na KJCh).
Moją główną dziedziną jest pomoc biblijna zaatakowanym "ideologicznie" przez protestantów katolikom. KJch interesuje mnie o tyle ze nauka w niej głoszona w dużej części jest błędna i prowadzi ludzi na manowce.
Nadto pewne praktyki uzależniania i próby ustawiania cudzego życia niebezpiecznie
blisko ocierają się o praktyki stosowane w grupach toksycznych (to nie znaczy jeszcze że KGB jest sektą, oczywiście, niestety praktyki sekciarskie są dość częste w grupach religijnych i to b. różnych np. występują zarówno w grupach Radia Maryja jak i Odnowie CHaryzmatycznej).
Mam pewne dane i trochę mnie smuci że odpowiedzialni (trochę jak w wypadku tego bioenergoterapeuty Nowaka i "rąk które leczą") to lekceważą - a ja znam przypadki gdy sprawa wspólnoty była np. jednym z czynników rozwodu fajnego małżeństwa. Dopiero ostatnio trochę się ruszyło gdy w jednym z miast odmówiono rejestracji KJCH.
Tak czy owak zdecydowanie KJCh nie jest w "focusie" mojej działalności. Jest jedną z wielu spraw, i to raczej mniej ważnych.
Talmid napisał(a):Dziwi mnie dlaczego nikt tu się do tej pory nie o odezwał. Coś mi się wydaje że w tej wspólnocie niewiele jest obecnie zapału i chęci do robienia czegokolwiek. Dodam jeszcze, że ten temat tutaj można wygooglować. A każda szanująca się i aktywna wspólnota powinna skanować internet i w miare możliwości się bronić i dyskutować z ludźmi, przecież to darmowa promocja dla wspólnoty. Oni mają swoje forum w internecie, ale aktywność tam też jest prawie zerowa.
To mnie akurat nie dziwi - aczkolwiek sądze że powody są całkowicie inne niż gnuśność.
Od kiedy pamiętam wspólnota stosowała w stosunku do spraw tego typu taktykę przemilczania (podobnie zresztą robi wiele grup - od Hare Krs'na po Świadków Jehowy - oczywiście nie przyrównuję KJCH do nich, pokazuję jedynie stosowanie tej samej techniki wobec zarzutów).
Po prostu im mniej się mówi np. o oszustwie ks.Ricardo tym lepiej. Historyjkę którą mi (i chyba także Tobie) zaserwowano opowiada się tym którzy coś tam się dowiedzieli i się dopytują.
Mam zresztą głębokie przekonanie że Zenek, który mi ją opowiadał jak najbardziej wierzy w tę wersję wydarzeń - to nie jest człowiek który by mnie intencjonalnie okłamał. Sądzę że całkiem zwyczajnie nawet osoby stojące "w hierarchii" dość wysoko są wprowadzane w błąd (trochę na własne życzenie - gdy przekazałem posiadane materiały ludziom w moim agapito zamknięto na nie oczy - jedno z liderskich małżeństw wprost powiedziało mi że "wyrzucają to bez czytania"). Dopiero po jakimś czasie, na własnej skórze niektórzy przekonali się że napisałem Prawdę.

pozdrawiam
Marek
21-02-2008 11:07
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #28
 
Jaka jest strategia koinonii wobec forów internetowych to nie wiem.
Wobec mnie nikt nic nie zatajał wręcz przeciwnie informowano mnie o wszystkich zarzutach bez żadnych dodatkowych pytań z mojej strony i oczywiście wyjaśniano mi jak na takie zarzuty należy odpowiadać, ale być może to jest związane z inna pozycją jaką zajmowaliśmy we wspólnocie. Poza tym jam znam włoski i mogłem się z każdym dogadać.

[ Dodano: Czw 21 Lut, 2008 11:04 ]
A jeśli chodzi o strategie względem forów internetowych to szczerze wątpie żeby jakaś była, w tej wspólnocie akurat tego typu rzeczy odgórnie się nie zalecało no chyba że jakiś koordynator rzeczywistości wpadnie na taki genialny pomysł, ale to już jego inicjatywa.

[ Dodano: Czw 21 Lut, 2008 11:43 ]
Marek MRB napisał(a):ale to raczej "margines marginesu" mojej działalności apologetycznej (zerknij proszę na moją stronę WWW http://www.analizy.biz/marek1962 - znajdziesz tam całkiem sporo artykułów apologetycznych, a żadnego nawet nie poświęciłem na KJCh)
Jak mogłeś pominąć tak istotny temat [-X chyba się na Ciebie obraże.
Szczęśliwy

[ Dodano: Nie 24 Lut, 2008 08:52 ]
Marek MRB napisał(a):[
Cytat:Proroctwa Martizy nikt nie podkreślał szczególnie.
... do tego stopnia że nawet dziś jest ono na głównej stronie portalu....
Marek MRB napisał(a):Było na głównej - ale teraz jak widzę w ogóle główna jest wyłączona.
Tu jest link do głównej strony koinonii w Polsce, bo pewnie o to Ci chodziło
http://www.koinoniagb.pl/ - już działa
żadnego proroctwa Martizy tu nie ma. Może i kiedyś było nie wiem, ale teraz nie ma, no chyba że ja nie widzę.
21-02-2008 11:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #29
 
Bo właśnie zdjęto dawną stronę http://www.janchrzciciel.pl
Jeśli chodzi o wpływ Marizy na "ojca" Ricardo był przemożny - trzeba było widzieć jak się odnosił do jej "proroctwa" na "spotkaniu z Pasterzem" we Wrocławiu.
No, ale papieżem nie został. Ciekawe czy jeszcze w to wierzy.... :mrgreen:

pozdrawiam
Marek
15-03-2008 22:49
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #30
 
Ja już gdzieś o tym pisałem na forum. Pamiętam, że w Krakowie bodajże, jakaś kobieta prowadzi zakład fryzjerski, a przy okazji w tym samym miejscu, w swym zakładzie pracy, ma dom modlitwy. Co ciekawe, mnóstwo ma klientów, którzy nie tylko przychodzą do niej porządki z włosami robić, ale tez by posprzątać w swoim życiu.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
17-03-2008 00:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów