Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
CELIBAT do czego on jest potrzebny
Autor Wiadomość
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #91
 
Annnika napisał(a):"ja mam pytanie, czy to prawda że celibat szkodzi bo panowie potem mają prostatę :?: "
Hmm...
to wcale nie jest głupie pytanie...
nie pamietam już dokładnie kiedy oraz gdzie - ale czytałem, bądź słyszałem, że zarówno w przypadku księży, jak i zakonnic - owszem - fizjologia płata pewne figle. Nie pamiętam szczegółów, więc nie będę wprowadzać zamieszania. Niemniej jednak, sprawa jest prosta: po to sa lekarze, by udzielali konsultacji, by prowadzili profilaktykę.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
08-04-2007 23:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #92
 
No i w odopowiednim miejscu zapytałam i nie ma dowodów na to, że wstrzemięźliwość seksualna u panów wpływa niekorzystne na ich zdrowie Oczko

Na mrginesie - sformulowanie też nieco niekorzystne - ja to zacytowałam praktycznie, z tego co wiem to niezależnie od stylu bycia prostatę panowie mają - kwestia czy problemy z nią ale organ istnieje tak czy siak Język

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
09-04-2007 00:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #93
 
Annnika napisał(a):No i w odopowiednim miejscu zapytałam i nie ma dowodów na to, że wstrzemięźliwość seksualna u panów wpływa niekorzystne na ich zdrowie
A kogo pytałaś? Panów? Księży? Czy medyków?
Annnika napisał(a):prostatę panowie mają
Tak. Może być jako schorzenie przerost gruczołu zwanego właśnie prostatą.
Ale Aniu - nie uciekajmy od tego - zarówno w przypadku księdza jak i siostry zakonnej, można mówić o sprzeciwianiu się prawom natury. Jest to zrozumiałe, jeśli patrzymy na to w kategoriach transcendencji - czyli przekraczania siebie - wychodzenie poza sferę jedynie natury, materii. Swoich umiłowanych, Pan i we śnie błogosławi :mrgreen:

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
09-04-2007 00:36
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #94
 
Cytat:"ja mam pytanie, czy to prawda że celibat szkodzi bo panowie potem mają prostatę :?: "
Dobre :mrgreen: A panie co wtedy mają? Szczęśliwy

[ Komentarz dodany przez: Ks.Marek: Pon 09 Kwi, 2007 00:44 ]
Co trzeba wiedzieć o gruczole krokowym

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
09-04-2007 00:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #95
 
Mówię o opiniach lekarzy psze księdza ;]

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
09-04-2007 20:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
miasto Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 391
Dołączył: May 2006
Reputacja: 0
Post: #96
 
Annnika napisał(a):Bo sam tak w Piśmie określił :krzywy:
Ks.Marek napisał(a):
Ew. Mateusz napisał(a):19
Annnika napisał(a):Dokładnie o to mi chodzilo, nie chcialo mi sie szukać Oczko thx

A tak konkretnie, to o co Ci chodziło?

Bo w tym fragmencie NIE MA ANI ĆWIERĆ SŁÓWKA o tym, jakoby Bóg "sam tak w Piśmie określił", że powołanie do służby pasterskiej miałoby sie ścisle wiązać z darem bezżeństwa, a skądinąd (1 Tm 3:2-4) jasno i czytelnie wynika, że jest to nieprawda.

To ludzie, a nie Bóg, tak określili i z reszta Kościół nie ukrywa, że nie jest to kwestia dogmatyczna, tylko organizacyjna, więc nie bądź Annika bardziej katolicka niż papież Uśmiech

Osobiście jestem przeświadczony, że Bóg wielu mężczyzn chciałby powołać zarówno do służby pasterskiej, jak i do bycia głową rodziny.
10-04-2007 09:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #97
 
miasto napisał(a):więc nie bądź Annika bardziej katolicka niż papież

Cytat mówi sam za siebie. A postawa Kościoła ma swoje uzasadnienie właśnie w Biblii.

miasto napisał(a):Osobiście jestem przeświadczony, że Bóg wielu mężczyzn chciałby powołać zarówno do służby pasterskiej, jak i do bycia głową rodziny.

To już jest działanie i myśl ludzi - niebiblijna.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
10-04-2007 15:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
miasto Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 391
Dołączył: May 2006
Reputacja: 0
Post: #98
 
Annnika napisał(a):
miasto napisał(a):więc nie bądź Annika bardziej katolicka niż papież

Cytat mówi sam za siebie.

mówi coś innego niz Ty

mówi o bezżeństwie, i w żaden sposób nie wiąże tego z kapłaństwem - jeśłi Ty widzisz w nim cos o kapłąństwie to wskaz w którym wersecie konkretnie.


Annnika napisał(a):A postawa Kościoła ma swoje uzasadnienie właśnie w Biblii.

czy w Biblii się coś nowego pojawio w okresie reform Grzegorza VII (XI wiek), kiedy to wprowadzono celibat duchownych? Chcesz powiedzieć, że przez ponad 1000 lat kościół tkwił w niebiblijnej herezji?

Z resztą: po dziś dzień w pewnych sytuacjach Kościół Katolicki zezwala duchownym na posiadanie rodziny - jest to bowiem li tylko kwestia organizacyjna, a nie moralna lub doktrynalna.

Annnika napisał(a):
miasto napisał(a):Osobiście jestem przeświadczony, że Bóg wielu mężczyzn chciałby powołać zarówno do służby pasterskiej, jak i do bycia głową rodziny.

To już jest działanie i myśl ludzi - niebiblijna.

1 List do Tymoteusza 3:2-5
2. Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania,
3. nieprzebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz,
4. dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością.
5. Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży?


jakieś niejasności?
10-04-2007 17:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #99
 
miasto napisał(a):Z resztą: po dziś dzień w pewnych sytuacjach Kościół Katolicki zezwala duchownym na posiadanie rodziny - jest to bowiem li tylko kwestia organizacyjna, a nie moralna lub doktrynalna.
Greko-katolicki Kościół - owszem, ale o katolikach rzymskich, kapłanach, nic mi nie wiadomo

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
10-04-2007 19:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #100
 
Widać ktoś lepiej zna KrK niż jego kapłani Duży uśmiech a skoro ktoś nie umie zrozumieć, czym jest bezżeńśtwo w służbie Boga... Oczko

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
10-04-2007 21:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
miasto Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 391
Dołączył: May 2006
Reputacja: 0
Post: #101
 
Ks.Marek napisał(a):
miasto napisał(a):Z resztą: po dziś dzień w pewnych sytuacjach Kościół Katolicki zezwala duchownym na posiadanie rodziny - jest to bowiem li tylko kwestia organizacyjna, a nie moralna lub doktrynalna.
Greko-katolicki Kościół - owszem, ale o katolikach rzymskich, kapłanach, nic mi nie wiadomo

Dotyczy to np. duchownych, ktorzy konwertowali z prawosławia lub anglikanizmu - oni zachowuja zarówno ważność swocih święceń, jak swoich małżeństw. O ile wiem zezwala się kapłanom na małżeństwo tam, gdzie kościół działa nielegalnie - w podziemiu.


Annnika napisał(a):Widać ktoś lepiej zna KrK niż jego kapłani Duży uśmiech
Tobie to nie grozi Język

a Marek przyznał mi rację podając jeden z dopuszczalnych wyjątków

Annnika napisał(a):a skoro ktoś nie umie zrozumieć, czym jest bezżeńśtwo w służbie Boga... Oczko

Annika - szyderstwo nie zastapi merytorycznycch argumentów - nie licz na to. Zamiast więc szydzić, przestań po prostu udawać, że nie istnieją do Ciebie pewne fakty:

1. Przez pierwsze 12 wieków celibat nie obowiązywał kapłanów (tylko zakonników) - czy Kościół przez 1000 lat nie był w stanie pojąć, "czym jest bezżeńśtwo w służbie Boga"? Duży uśmiech
2. Jezus ani pół słowem nie powiedział, że bezżeństwo to nieodłączny dar kapłanów (w ogóle nigdy nie wspominał o kapłaństwie!)
3. Św. Paweł też chyba nie rozumiał "czym jest bezżeńśtwo w służbie Boga", skoro wg niego biskup mógł mieć rodzinę Duży uśmiech
4. Watykan zezwala na małżeństwo kapłanom obrządkow wschodnich - czy dla nich "bezżeńśtwo w służbie Boga" nie ma znaczenia?

Pomyśl o tym przed snem, zamiast sobie kpić, bo sama z siebie kpisz Anniko - nie ze mnie.
10-04-2007 22:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #102
 
Już gdzies wcześniej było coś o celibacie.
Jest to rzeczywistość postrzegana w kategorii dyscypliny Kościoła, nie zaś wiary. Istnieje zatem ewentualność, że kiedyś celibat może odejść do Archiwum X :mrgreen:
Jednak na wielowiekową tradycję, sięgającą IV wieku: Św. Epifaniusz, Św. Efrem Syryjczyk o tym już pisali, sami żyjąc w celibacie.
"(..) pragniemy jedynie podkreślić tę prawdę, że celibat uważamy za szczególny tytuł do chwały dla kapłaństwa katolickiego i że on wydaje się nam lepiej i skuteczniej odpowiadać radom i życzeniom Najświętszego Serca Jezusowego w stosunku do dusz kapłanów"
Pius XI, Encyklika Ad Catholici sacerdotii fastigium Zob. Breviarium Fidei VII, 571 Źródło

[ Dodano: Wto 10 Kwi, 2007 22:43 ]
miasto napisał(a):Dotyczy to np. duchownych, ktorzy konwertowali z prawosławia lub anglikanizmu - oni zachowuja zarówno ważność swocih święceń, jak swoich małżeństw. O ile wiem zezwala się kapłanom na małżeństwo tam, gdzie kościół działa nielegalnie - w podziemiu.
O dzięki Ci wielkie.
Wszak pisałem: Jest to rzeczywistość postrzegana w kategorii dyscypliny Kościoła, nie zaś wiary.
miasto napisał(a):1. Przez pierwsze 12 wieków celibat nie obowiązywał kapłanów (tylko zakonników) - czy Kościół przez 1000 lat nie był w stanie pojąć, "czym jest bezżeńśtwo w służbie Boga"? Duży uśmiech
2. Jezus ani pół słowem nie powiedział, że bezżeństwo to nieodłączny dar kapłanów (w ogóle nigdy nie wspominał o kapłaństwie!)
3. Św. Paweł też chyba nie rozumiał "czym jest bezżeńśtwo w służbie Boga", skoro wg niego biskup mógł mieć rodzinę Duży uśmiech
4. Watykan zezwala na małżeństwo kapłanom obrządkow wschodnich - czy dla nich "bezżeńśtwo w służbie Boga" nie ma znaczenia?
Jak wyżej - szczególnie dokument Piusa 11.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
10-04-2007 22:40
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #103
 
Ciekawym, czemu się tak pienisz odnośnie celibatu i kapłaństwa? Przecież ciebie to nie dotyczy, prawda? Jeśli mnie z celibatem jest dobrze, to dla ciebie tym bardziej powinien to być grunt zupełnie obojętny.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
11-04-2007 08:27
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
miasto Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 391
Dołączył: May 2006
Reputacja: 0
Post: #104
 
Ks.Marek napisał(a):Ciekawym, czemu się tak pienisz odnośnie celibatu i kapłaństwa?

ja sie pienię?!?
Przyśniło Ci się coś czcigodny księże.

Dyskutuję - ktoś (bo nawet nie ja) założył wątek na ten temat, no to sie włączam do dyskusji i piszę sobie co o tym myślę i tyle.

Cytat:Przecież ciebie to nie dotyczy, prawda? Jeśli mnie z celibatem jest dobrze, to dla ciebie tym bardziej powinien to być grunt zupełnie obojętny.

Ale to nie oznacza ze nie wolno mi mieć na tem temat zdania, które moge wyrazić - prawda?

W końcu Ty, czcigodny księże, masz wiele do powiedzenia np. na temat związków homoseksualnych, prezerwatyw, aborcji, rozwodów itp. - a przecież Cię to, o ile wiem, w ogóle nie dotyczy więc wedle Twojej własnej logiki dla Ciebie "powinien to być grunt zupełnie obojętny"

Jesłi więc Tobie wolno gadać o seksie lub małżeństwie, to pozwól żonatym gadać o celibacie.
11-04-2007 12:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #105
 
Przepraszam - jeżeli burzę wam tę sielankę - ale skoro temat jest w pytaniu do czego jest potrzebny celibat ? - to zauważam że do tej pory nikt tej prawdy nie ujawnił.
Kiedy Kościół łaciński wprowadził celibat?
Gdzie szukać jego genezy?
Jak rozumiano nakaz celibatu księży w ciągu wieków?
Czy średniowieczni myśliciele i kanoniści pojmowali go tak samo jak współcześni?
Jakie ma on znaczenie dla Kościoła?
Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znaleźć można w nowej książce autora głośnej i szeroko recenzowanej „Celibat” – ks. Grzegorza Rysia. Książka ta jest przełomową pracą w polskiej historiografii i teologii. Rzetelna analiza źródeł historycznych doprowadziła autora do zupełnie nowych, odbiegających od powszechnie przyjętej wersji, wniosków na temat genezy, dziejów i znaczenia celibatu w Kościele Katolickim.
Ale to opinia księdza - czyli celibatariusza - nie może być zatem do końca obiektywna.
Wynaturzenia moralne w szeregach rzymsko-katolickiego kleru dotkniętego przymusowym bezżeństwem są tak długie… jak historia celibatu. Czy można dobrowolnie żyć w tak narzuconej „czystości"? Prawidłowo rozwinięta osobowość, nawet pomazana świętymi olejami i pozostająca pod stałą pieczą Ducha Świętego nie toleruje i nie zdzierży abstynencji płciowej. Całą klasę młodych - w sile wieku ludzi płci obojga - celibat stawia poza nawiasem życia społecznego we wszystkim, co dotyczy elementarnego instynktu i jednego z najsilniejszych dążeń ludzkich.
Do roku 1074 nikt nie ośmielił się złamać naturalnych praw Bożych. Kościół był wówczas w miarę „czysty", gdyż przełożeni gmin żyli w legalnych, monogamicznych związkach małżeńskich. Zresztą zgodnie z Pismem Świętym.
"Natura mówi o małżeństwie, a co jest poza naturą, jest wynaturzeniem" - biskup Tadeusz Pieronek. Okazuje się, że ożywiona przyroda jest z natury poligamiczna i zmiennopartnerska. Czy zatem księża katoliccy nie żenią się z zasady, a zakonnice - uchowaj Boże - nie wychodzą za mąż? Czy zatem celibat jest też jedną z form wynaturzenia?
14-04-2007 21:19
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów