Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Modlitwa a śpiew...
Autor Wiadomość
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #31
 
Dokładnie jak mówisz. Sama niestety łapię się na tym, że podejrzliwie patrzę na takich co sobie śpiewają pod nosem w autobusie lub na ulicy, niekoniecznie uważając ich za pijanych. Ale : ot dziwak!
Hmmm... Ale PKS nie jeździły 120 lat temu Oczko

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
30-01-2005 01:51
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rafałwiniarczyk Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 4
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #32
 
Ale słuchajcie, ten kto śpiewa dwa razy się modli... :-({|= :-({|=

Rafałwiniarczyk
12-07-2007 15:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #33
 
Rafałwiniarczyk napisał(a):Ale słuchajcie, ten kto śpiewa dwa razy się modli...
A kto fałszuje, ten trzy :mrgreen:

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
12-07-2007 15:23
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #34
 
ja sobie nie wyobrażam żeby jakiekowliek rekolekcje i to niekoniecznie Odnowy , na których czasem bywam, miały sie odbywać bez śpiewu. To w końcu uwielbienie Boga i spiewy pozwalają, zwłaszcza spokojne, wyciszyć się, nastroić na słuchanie głosy Tego który jest najważniejszy.

Miałam też fajne przezycia jesli chodzi o koncert uwielbieniowy zepołu Gospel Rain. Ich muzyka i kolejność utworów sprawiły że własciwie cały koncert był moja osobistą modlitwą, takie było zreszta załozenie tegoż wydarzenia, aczkolwiek doznania to już efekt działania Łaski Boga.

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
13-07-2007 00:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #35
 
Ks.Marek napisał(a):A kto fałszuje, ten trzy :mrgreen:
To ja się modlę w takim razie nawet i poczwórnie xD

[ Dodano: Czw 19 Lip, 2007 23:39 ]
gradzia napisał(a):a sobie nie wyobrażam żeby jakiekowliek rekolekcje i to niekoniecznie Odnowy , na których czasem bywam, miały sie odbywać bez śpiewu.
Wiesz, śpiew śpiewem, ale brak osoby animującej śpiew, albo gitary, to jest horror. Taki właśnie pod tym względem przeżywa moja wspólnota. Nie ma właściwie żadnej osoby animującej śpiew, a o giatrze nie wspomnę :roll: Są osoby, które angażują się bardziej w śpiew i z reguły one go animują, ale cholera ten kompletny brak rytmu oraz to, że ludzie NIE SŁUCHAJĄ osoby prowadzącej śpiew jednak przeszkadza i wychodzi najczęściej jeden wielki fałsz. Mamy pecha do gitarzystów, bo co się jakiś nie pojawi, to zaraz go gdzieś poniesie i nie wraca więcej.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
19-07-2007 23:31
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #36
 
Offca napisał(a):Są osoby, które angażują się bardziej w śpiew i z reguły one go animują, ale cholera ten kompletny brak rytmu oraz to, że ludzie NIE SŁUCHAJĄ osoby prowadzącej śpiew jednak przeszkadza

dokładnie plus jeszcze to co powiedzialas odnosb\nie braku gitar i już nawet jeśli sa osoby spiewające, może nie super ale dobrze nie ma mowy o spiewaniu bo każdy ma swoje poczucie rytmu danego utworu. U nas za rok szykuje się stagnacja w kwestii spiewu na mszach bo gitarzystka wyjezdza, co prawda mam nadzije ze ktoś nowy się zgłosi ale w ciagu dwóch lat mało osób się pojawiło to i nadzieja mała.

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
20-07-2007 15:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #37
 
W ogóle chyba większość wspólnot boryka się z brakiem muzycznego/gitarzysty. Jeżdżąc co 2 miesiące do Dobrego Miasta na kolegia odpowiedzialnych i liderów, intencje w czasie modlitwy wstawienniczej odnośnie gitarzysty lub posługującego muzycznie zgłaszane są przez większość obecnych tam wspólnot notorycznie.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
20-07-2007 15:27
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
czarek Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 418
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #38
 
Offca napisał(a):W ogóle chyba większość wspólnot boryka się z brakiem muzycznego/gitarzysty.
Oj tak... Smutny U nas w całym Gnieźnie (w trzech wspólnotach) mamy tylko dwoje grających...i to pojawiających się b. rzadko :/

http://www.ewangelizatorzy.pl
21-07-2007 00:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #39
 
A czy koniecznie musi być gitara? Czy nie możecie się tak zorganizować i samemu zaśpiewać.Przecież wystarczy znać melodię.Są dostępne śpiewniki np.śpiewnik wydany przez Paulistów czy tym podobny.Nie musimy być zależni od gitary lecz z całego serca uwielbiajmy Pana.Czy to takie trudne bez gitary ? Spróbować warto.
21-07-2007 15:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
czarek Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 418
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #40
 
SEBASTIANO napisał(a):A czy koniecznie musi być gitara? Czy nie możecie się tak zorganizować i samemu zaśpiewać
Gitara nie jest konieczna... i bez niej śpiewamy, ale nie ma porównania wersja "bez" i "z" gitarą!!
SEBASTIANO napisał(a):Nie musimy być zależni od gitary lecz z całego serca uwielbiajmy Pana.Czy to takie trudne bez gitary ?
Myśle, że dla Boga rzeczywiście nie robi to dużej różnicy, ale idąc tym tokiem myślenia... po co nam wogóle instrumenty??Bóg dał przecież po coś ludziom talent do grania np. na gitarze :roll:

http://www.ewangelizatorzy.pl
21-07-2007 15:40
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #41
 
SEBASTIANO napisał(a):Czy nie możecie się tak zorganizować i samemu zaśpiewać.Przecież wystarczy znać melodię.
Niestety nie wystarczy. Ludziom potrzebny jest ktoś kto nada konkretny rytm, kto będzie miał silę przebicia nad całą grupą. Bo jak nie ma takiej osoby, kazdy śpiewa w swoim rytmie, w swoim tempie, już nie wspomnę, że czasami w ogóle po swojemu, to wychodzi fałsz jakich mało, a nie śpiew. U mnie takich animatorów śpiewu nie ma. Są osoby, które owszem lubią śpiewać i angażują się w to, ale nie mają siły przebicia i w rezultacie każdy śpiewa po swojemu.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
21-07-2007 15:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #42
 
Można samemu wielbić śpiewem,ale talenty też po coś są.Ale gdy z gitarzystą jest problem to nie ma wyjścia:śpiewać ktoś musi.Jednak błędem byłoby uzależnianie losu wspólnoty od gitarzysty.Liczy się przede wszystkim Eucharystia w tym wszystkim.To Eucharystia jednoczy wspólnoty.
21-07-2007 17:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
czarek Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 418
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #43
 
SEBASTIANO napisał(a):Jednak błędem byłoby uzależnianie losu wspólnoty od gitarzysty.
To nie byłby błąd, ale głupota :-s

http://www.ewangelizatorzy.pl
21-07-2007 18:40
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #44
 
gradzia napisał(a):U nas za rok szykuje się stagnacja w kwestii spiewu na mszach bo gitarzystka wyjezdza, co prawda mam nadzije ze ktoś nowy się zgłosi ale w ciagu dwóch lat mało osób się pojawiło to i nadzieja mała.
A ja w wakacje wymodliłem w parafii mojej organistę Duży uśmiech

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
18-01-2008 14:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #45
 
To jest za co dziękować.
18-01-2008 18:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów