Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kary cielesne - tak czy nie ??
Autor Wiadomość
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #1
Kary cielesne - tak czy nie ??
Waszym zdaniem kary cielesne wychowniu odgrywają ważną rolę ??
Czy jest możliwe wyznaczenie granicy , kiedy to jest pedagogiczne a kiedy nie ??
Jakie osoby nie mają predyspozycji ku temu??

:roll:

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
18-10-2006 22:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #2
 
rachel napisał(a):Waszym zdaniem kary cielesne wychowniu odgrywają ważną rolę ??
Może nie zaraz ważną, ale z całą pewnością są zasadne i zdają egzamin. Sam byłem wychowany na klapsach od rodziców, dziadka. I dziękuję im za to dziś.
Co do granicy: zachowanie zdrowego rozsądku. Nie karałbym klapsem dziecka, któremu zdarzyło sie raz na przykład wybić szybę, czy powiedzieć starszej pani, że jest @#$%^&.
(oczywiście pomijam łacine podwórkową)
Zaś co do predyzspzycji - raczej równowaga psychiczna rodzica. Nie typ emocjonalnego raptusa, ile bardziej Osoba ostra jak diament, ale czuła jak matka.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
18-10-2006 23:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #3
 
1) np. w przypadku małego dziecka klaps może być wyznacznikiem tego, że dziecko czegoś rzeczywiście nie może zrobić np. bawić się zapałkami, oczywiście jeśli mówię "klaps" to mam na myśli klapsa a nie lanie kapciem dziecka, które nie wie o co chodzi
3)napewno te, które nie potrafią radzić sobie z emocjami, z agresją, ze złością, które nie potrafią oddzielić złej rzeczy, jaką dziecko zrobiło od tego, że dziecko nie jest złe czyli karają dziecko za to że jest złe a nie za to, że coś źle zrobiło
18-10-2006 23:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #4
 
Dla mnie jako przyszłego pedagoga, to trochę trudny temat. Jedni mówią, że bić, inni, że w żadnym wypadku. Mówiąc tutaj o biciu nie mam na myśli oczywiście żadnego katowania, o którym ostatnio tak głośno. Ale o tzw "klapsach w tyłek", które wielu rodziców stosuje. Jedni twierdzą, że pomaga to w wychowaniu, inni, że w ogóle nie pomaga. Jeżeli faktycznie pomaga, to w jaki sposób? Czy miło wspominacie lanie w tyłek? Czy coś w Was to zmieniło, czy wręcz przeciwnie, napawało później strachem przed rodzicem zamaist wzbudzać szacunek?
Ale myślę, że istnieją sposoby dobrego wychowania dziecka bez bicia.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
18-10-2006 23:05
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #5
 
to Ja :) napisał(a):1) np. w przypadku małego dziecka klaps może być wyznacznikiem tego, że dziecko czegoś rzeczywiście nie może zrobić np. bawić się zapałkami, oczywiście jeśli mówię "klaps" to mam na myśli klapsa a nie lanie kapciem dziecka, które nie wie o co chodzi
3)napewno te, które nie potrafią radzić sobie z emocjami, z agresją, ze złością, które nie potrafią oddzielić złej rzeczy, jaką dziecko zrobiło od tego, że dziecko nie jest złe czyli karają dziecko za to że jest złe a nie za to, że coś źle zrobiło
OK, a gdzie 2)
Offca napisał(a):Czy miło wspominacie lanie w tyłek? Czy coś w Was to zmieniło, czy wręcz przeciwnie, napawało później strachem przed rodzicem zamaist wzbudzać szacunek?
Ale myślę, że istnieją sposoby dobrego wychowania dziecka bez bicia.
Wiadomo, że nikt nie jest masochistą i miło nie było. Ale nauczyło mnie to niejednego, np odpowiedzialności za siebie i za swe postepowanie. A i nie raz dupsko uratowało przed szkodą.
Co do ostatniego, pogrubionego zdania z posta Offieczki - zgadzam się z Panią przyszła pedagog

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
18-10-2006 23:18
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #6
 
Offca napisał(a):Jeżeli faktycznie pomaga, to w jaki sposób? Czy miło wspominacie lanie w tyłek?
Mi osobiście pomogło,bo byłam bardzo niepokornym dzieckiem. Klaps moim zdaniem uświadamia że coś jest złe dla dziecka [gdy słowa nie pomagają].
Ale napewno nie wspominam tego z jakimś sentymentem- tylko jako
coś co było konieczne.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
18-10-2006 23:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #7
 
A ja słyszałam, że bicie jest oznaką bezsilności rodzica.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
18-10-2006 23:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #8
 
Offca napisał(a):A ja słyszałam, że bicie jest oznaką bezsilności rodzica.
może i tak. Ale nie jestem tego pewna na 100%.
obecnie zaczełam sie zastanawiac nad pedagogicznym sensem kar cielesnych. Dlatego ten temat


Wiem tylko że mnie dobrym słowem byłoby ciężko wychować.
A obecnie karcenie zanika bo zwycięża niestresowe wychowanie. I moim zdaniem to źle.
Oczywiście karcenie dla karcenia jest złe, bo tak wychowany człowiek później odegra się.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
18-10-2006 23:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #9
 
rachel napisał(a):Wiem tylko że mnie dobrym słowem byłoby ciężko wychować.
Dobrym słowem? Nikt nie mówi o głaskaniu po główce dziecka, które przewiniło.

rachel napisał(a):obecnie karcenie zanika bo zwycięża niestresowe wychowanie. I moim zdaniem to źle.
Owszem, to największa porażka wychowawcza dzisiejszych czasów. Ale to wyjdzie w praniu dopiero za kilka lat, jak te bezstresowo wychowane dzieci wyrosną. Nie wierzę w utopię Shoenenbecka czy Neila.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
18-10-2006 23:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #10
 
Ks.Marek napisał: ,
Cytat:OK, a gdzie 2)
brak punktu 2 oznacza, że nie mam zdania, nie jestem pedagogiem więc to nie moja "działka" Uśmiech
19-10-2006 00:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #11
 
Offca napisał(a):Dla mnie jako przyszłego pedagoga, to trochę trudny temat. Jedni mówią, że bić, inni, że w żadnym wypadku. Mówiąc tutaj o biciu nie mam na myśli oczywiście żadnego katowania, o którym ostatnio tak głośno. Ale o tzw "klapsach w tyłek", które wielu rodziców stosuje. Jedni twierdzą, że pomaga to w wychowaniu, inni, że w ogóle nie pomaga.
Podobnie jak Marek, nie raz dostałem od mamy czy ojca w przysłowiową "dupę" i żyję, poza tym uważam, że mnie bardzo dobrze wychowali.
"Klapsy w tyłek" to nic złego - pod warunkiem stosowania z umiarem i z głową. Bo dziecko musi mieć wyznaczone - "Dotąd twoje - odtąd moje". W latach 90-tych przyszła moda na wychowanie "bezstresowe" - bez klapsów, bez wpajania dziecku zasad, bez karania. Efekty widzimy dziś aż za dobrze.
Tutaj dam jeden przykład, którym, szczerze mówiąc jestem wstrząśnięty - niedawno powiedziała mi o tym moja siostrzenica, Patrycja. Mianowicie rodzice jednej z jej koleżanek pozwalają tamtej dziewczynie (12 lat) oglądać filmy pornograficzne, gazety itp. - co więcej - do Patrycji mówią, że dziwią się, że jej samej rodzice nie pozwalają na to. Sami widzicie... ręce opadają.
Dużo złego w tym temacie również uczynili "lewicowi" ministrowie edukacji i różni "obrońcy praw dziecka", którzy marginalizowali albo wręcz się nie przejmowali alarmująco spadającym poziomem wychowania dzieci zasłaniając się "kartą praw dziecka" i innymi bzdetami. Pamiętam jak w schyłkowym okresie rządów "lewicy" powstał projekt, żeby za najmniejszego klapsa danego dziecku rodzic szedł na kilka lat do więzienia. Na szczęście postkomuna szybko znalazła się tam gdzie jej miejsce - na marginesie Oczko
Ale to, że dzieciak może wszystko - pozostało jak na razie. Na jakiejkolwiek propozycje zmian tego status quo - rekcje są niemal histeryczne.
BTW: Mój brat, który uczy dzieci religii nieraz słyszał "Niech się ksiądz ode mnie odwali bo oskarżę księdza o molestowanie". Ech............................................

Cytat:Jeżeli faktycznie pomaga, to w jaki sposób? Czy miło wspominacie lanie w tyłek? Czy coś w Was to zmieniło, czy wręcz przeciwnie, napawało później strachem przed rodzicem zamaist wzbudzać szacunek?
Ale myślę, że istnieją sposoby dobrego wychowania dziecka bez bicia.
Zalezy to od dziecka.
Oczywiście lania w tyłek miło nie wspominam - nie jestem masochistąUśmiech. Ale z perspektywy czasu patrząc - nauczyło mnie to szacunku do rodziców, do starszych, przestrzegania pewnych zasad. W żadnym razie nie czułem się "katowany", wiem, że rodzice kochali mnie i jeśli już musiałem dostać "klapa" - przeżywali to potem.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
19-10-2006 07:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #12
 
DARTH_HELMUTH napisał(a):Bo dziecko musi mieć wyznaczone - "Dotąd twoje - odtąd moje"
Dlatego od początku wyznacza się razem z dzieciem wspólne normy, które ma ono przestrzegać i za którego przekroczenie zostanie ukarane. Dziecko musi być świadome i musi wiedzieć za co jest karane. Od tego są właśnie normy.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
19-10-2006 12:41
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #13
 
A np, co myślicie o powrocie kar cielesnych do szkół ?? :-k

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
19-10-2006 14:27
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
m-s47 Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 33
Dołączył: Aug 2006
Reputacja: 0
Post: #14
 
Kary cielesne powróciły do szkół tyle ze wymierzaja je uczniowie nauczyciela
19-10-2006 18:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #15
 
Och, tak. Czasem to wygląda,że to nauczyciele mają się bać uczniów w szkole.

Ale mimo wszystko byłabym przeciw karze cielesnej, bo to może być przyczyną np. wzrostu agresji ( a wzrostu takowej nie chciałabym).
W ogóle ostatnio przewaga wychowania bez kar cielesnych panuje, co byłoby ze wszech miar dobre, gbydy nie przeginano w inną stronkę ( wych. bezstresowe mam na myśli).

[Obrazek: mysz4.gif]
24-10-2006 14:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów