Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"Transsubstancjacja i konsubstancjacja"
Autor Wiadomość
Teofil Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 114
Dołączył: Dec 2006
Reputacja: 0
Post: #31
 
Cytat:Tak więc Reformatorzy z braku pełnego zrozumienia najpierw zdegradowali Eucharystię do obrzędu odpuszczenia grzechów, a potem do czystego symbolu.

Nie wiem jak reformatorzy, zwłaszcza Kalwin i Zwingli, ale Kościół Ewangelicko-Augsburski bynajmniej nie uważa, że działanie sakramentu Wieczerzy Pańskiej ogranicza się do odpuszczenia grzechów:

Wieczerzę Pańską nazwano w Kościele Komunią św., to jest świętą wspólnota. Wspólnota ta ma różne znaczenie.

Najprzód Sakrament Wieczerzy Pańskiej odnawia wspólnotę, czyli społeczność chrześcijanina z Bogiem, która została zerwana przez grzech. Społeczność tę odnawia Chrzest i utrzymuje się ją przez wiarę wzbudzoną zwiastowaniem Ewangelii. Ponieważ jednak "stary człowiek", czyli skażona grzechem istota nadal w chrześcijaninie dochodzi do głosu i społeczność z Bogiem podważa, Sakrament Komunii św. tę zachwianą wspólnotę wciąż na nowo wiąże.

Komunia jest również wzmocnieniem społeczności z Chrystusem. Przyjmujemy bowiem pod postacią chleba i wina prawdziwe Ciało i prawdziwą Krew Pańską. W ten sposób stajemy się uczestnikami ofiary Chrystusa na krzyżu i dostępujemy łaski odpuszczenia grzechu, wyjednanej przez tę ofiarę (1 Kor. 10, 16). Uwielbiony Chrystus łączy się z nami i posila nas życiem wiecznym. Jezus powiedział; "Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny i Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym" (Jan 6, 54).

Wreszcie Sakrament Komunii św. odnawia społeczność pomiędzy jej uczestnikami. Wszystkich łączy jedna łaska, wszyscy dostępują tego samego pokoju i wszyscy są złączeni jednym Duchem, który odnawia ich do nowego życia w bratniej miłości.


http://www.luteranie.pl/pl/index.php?D=37

Mamy więc: odpuszczenie grzechów, przywrócenie jedności z Chrystusem, wzmocnienie więzi z innymi uczestnikami sakramentu.

Cytat:U Lutra i jego następców jeszcze tego nie ma, choć już to "wisi w powietrzu".
A to ciekawe skąd taka wiedza. Konsubstancjacja trzyma się dobrze, bo jest nauką bezpośrednio Biblijną. Co więcej, wielu katolików jest przekonanych, że nauka ich Kościoła jest taka, jak konsubstancjacja, czego dowodzą popularne, ludowe pieśni euchystycznie o Jezusie ukrytym w chlebie itp.
03-12-2006 17:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jswiec Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 682
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #32
 
Teofilu, nie wiem jaką rangę mają cytowane przez Ciebie fragmenty.
Natomiast luterańskie księgi wyznaniowe są tu raczej jednoznaczne:
Aplogia konfesji augsburskiej napisał(a):69. Sakramenty są znakami woli Bożej względem nas, a nie są tylko znakami dla ludzi odnoszącymi się do ich wzajemnych stosunków, i słusznie definiują ci, którzy mówią, że sakramenty w Nowym Testamencie są znakami łaski. A ponieważ w sakramencie są dwie rzeczy: znak i Słowo, więc Słowo w Nowym Testamencie jest obietnicą laski dodaną do znaku. Obietnica w Nowym Testamencie to obietnica odpuszczenia grzechów, jak mówi tekst: "To jest ciało moje, które za was ma być wydane, to jest kielich nowego przymierza we krwi mojej, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów" (Łuk. 22,19).

70. Słowo więc oferuje nam odpuszczenie grzechów! A obrzęd, ceremonia jest jakby obrazem Słowa, czyli pieczęcią, jak ją nazywa Paweł, ukazującą obietnicę. Tak więc jak nieużyteczną jest obietnica, jeśli się jej nie przyjmie z wiarą, tak nieużytecznym jest obrzęd, ceremonia, jeżeli nie dołączy się wiara, która prawdziwie stwierdzi, że tutaj ofiarowane zostaje odpuszczenie grzechów. I ta wiara podnosi umysły skruszone. A jak Słowo przekazane zostało ku budzeniu wiary, tak sakrament został ustanowiony, aby ta postać, przedstawiona przed oczy, pobudziła serca do wierzenia. Przez nie bowiem, mianowicie przez Słowo i sakrament, działa Duch Święty.

Cieszę się jednak, że niektórzy luteranie zdołali dostrzec w Eucharystii coś więcej niż tylko widzialny znak przebaczenia grzechów.

Cytat:Konsubstancjacja trzyma się dobrze, bo jest nauką bezpośrednio Biblijną.
Jak przekonasz o tym bodaj jednego baptystę, to będziesz wielki w moich oczach!

Cytat:wielu katolików jest przekonanych, że nauka ich Kościoła jest taka, jak konsubstancjacja, czego dowodzą popularne, ludowe pieśni euchystycznie o Jezusie ukrytym w chlebie itp.
Katolicy jednak śpiewją także"
Bo tu już nie ma chleba, to Bóg, to Jezus mój.
No i oczywiście czczą Najśw. Sakrament.

IMHO prawdziwie biblijna jest naula, że w dniu Paruzji "Bóg będzie wszystkim we wszystkich". Tak samo jak w przeistoczonym chlebie i winie. Wtedy cała Nowa Jerozolima będzie jednym wielkim Najśw. Sakramentem. Eucharystia to właśnie zapowiada.

cooperatores veritatis [3J,8]
-----------------------------------
Chcesz przeczytać całą Biblię, ale nie wiesz jak sie do tego zabrać?
Zajrzyj do: http://www.mateusz.pl/duchowosc/wobi/plan/
05-12-2006 23:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #33
 
A więc pytanie:

Czy ci, którzy nie spożywają Ciała i Krwi Jezusa Chrystusa, mają życie w sobie? Czy osiągną życie wieczne? Przecież Pan Jezus powiedział jednoznacznie, że: "Kto spożywa...ma życie".

Proszę Cię jaswieco odpowiedź.
Dodam, że założyłem taki temat w dziale Katechizm KK, nie wiedząc, że tutaj toczy się dyskusja na ten temat.
Jestem katolikiem i czytam KKK, ale nie mogę uzyskać jednoznacznej odpowiedzi na ten temat.Wiem, że nie tylko ja , ale wielu katolików chciałoby znać dokładne stanowisko Kościoła na ten temat.

Dziękuję i pozdrawiam.
03-12-2007 08:50
Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #34
 
jswiec napisał:
Cytat:Wtedy cała Nowa Jerozolima będzie jednym wielkim Najśw. Sakramentem. Eucharystia to właśnie zapowiada.

Sorry,ale chyba nieco za daleko zaszłeś z tym stwierdzeniem. To prawda,że Eucharystia jest zapowiedzią uczty niebiańskiej w nowym Jeruzalem. Ale,żeby twierdzić że Nowa Jerozolima będzie "jednym wielkim Najśw. Sakramentem" to już na balansowanie na krawędzi herezji mi wygląda,chyba że się mylę.
03-12-2007 12:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #35
 
mosze napisał(a):Dodam, że założyłem taki temat w dziale Katechizm KK, nie wiedząc, że tutaj toczy się dyskusja na ten temat.
Jestem katolikiem i czytam KKK, ale nie mogę uzyskać jednoznacznej odpowiedzi na ten temat.Wiem, że nie tylko ja , ale wielu katolików chciałoby znać dokładne stanowisko Kościoła na ten temat.
webmaster napisał(a):III. Przynajmniej raz w roku, w okresie wielkanocnym, przyjąć Komunię Świętą.

Obowiązek ten określono na Soborze Lateraneńskim IV w roku 1215. Wówczas wierni bardzo rzadko przystępowali do Komunii Świętej, najczęściej raz w roku. Papież Innocenty III, kierujący w/w soborem, chciał utrzymać to minimum i dlatego zobowiązał katolików, aby w okresie Paschy przystąpili do Komunii Świętej. Obowiązuje to nas również obecnie i zadość czynimy temu obowiązkowi w tym czasie, jaki jest przewidziany dla spowiedzi świętej wielkanocnej. Oczywiście jesteśmy zachęcani do częstego przystępowania do Stołu Pańskiego, bowiem pełne uczestnictwo we Mszy Świętej polega na przyjęciu Chrystusa w Eucharystii. Papież Jan Paweł II w odnowionym po Vaticanum II Kodeksie Prawa Kanonicznego (1982) pozwolił nawet na dwukrotne przystępowanie do Komunii Świętej każdego dnia. Przy ponownym przyjmowaniu Komunii Świętej zostaliśmy zobowiązani do uczestnictwa w całej Mszy Świętej.
I chyba wszystko jasne.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
03-12-2007 14:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #36
 
Dobrze , że Ks.Marek się włączył do tej rozmowy. Jasne jest , ale nie do końca.
My katolicy spożywamy przynajmniej raz w roku. A np.baptyści wogóle i razem będziemy w niebie.Czy wiedząc o tym katolik nie powinien raczej dać sobie siana z Eucharystią?
03-12-2007 14:51
Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #37
 
A kto powiedział, że baptyści pójdą do nieba?
Z drugiej strony, zalecam nauczanie Benedykta 16 i JPII w tej kwestii: żadnych kompromisów.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
03-12-2007 15:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #38
 
No teraz konkretna odpowiedź .Dzięki! Daję Ks.Markowi - "pomógł" , ale nie wiem jak to się robi?

[ Komentarz dodany przez: Ks.Marek: Pon 03 Gru, 2007 14:27 ]
Nie możesz mi dać "pomógł" ponieważ to ja założyłem ten wątek. Tylko tam, gdzie ty założysz wątek, możesz dać ten punkt komuś.

[ Komentarz dodany przez: Ks.Marek: Pon 03 Gru, 2007 14:29 ]
mosze napisał(a):Acha, rozumiem.Nie bardzo się jeszcze orientuję w tych sprawach.

Dziękuję i pozdrawiam.

Wyedytowałem posty, ponieważ zacząl się robić off topic.
03-12-2007 15:15
Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #39
 
CHyba nie powinniśmy zapominać, że "nie pójście do Piekła" w wyniku życia doczesnego to... hmmm... plan minimum.
Naszym celem jest upodobnienie się do Boga.

pozdrawiam
Marek
04-12-2007 14:09
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #40
 
To wracamy do transsubstancjacji. Uważam,że nasi bracia protestanckiego pochodzenia powinni uznać transsubstancjację za sens całej Eucharystii a pominąć konsubstancjację. Albowiem Chrystus jest stale obecny w Hostii po jej konsekracji,dlatego nie jest konieczna powtórna konsekracja Hostii i także protestanci winni uznać transsubstancjację.

A teraz zapytam protestantów o mistykę w ich religii. To jest najtrudniejsza część pytania.O kanonach z Taize to wiem,że przywiązują do nich wielką wagę. Ale czy mają u siebie adorację Najświętszego Testamentu,Drogę Krzyżową i czy można mówić o protestanckich mistykach oraz zgromadzeniach zakonnych. Brata Rogera z Taize napewno do mistyków protestanckich zaliczę,bo nie mam wątpliwości,że to mistyk w pełnym znaczeniu tego słowa.
08-12-2007 12:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Piter Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 81
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #41
 
Polonium napisał(a):To wracamy do transsubstancjacji. Uważam,że nasi bracia protestanckiego pochodzenia powinni uznać transsubstancjację za sens całej Eucharystii a pominąć konsubstancjację.

Nie uznajemy transsubstancjacji za sens całej Eucharystii (chyba zresztą Kościół katolicki też nie uznaje transsubstancjacji za "sens" Eucharystii).
Sensem - w znaczeniu ostatecznego celu - nie jest przemiana chleba i wina, ale przemiana człowieka. W rozumieniu naszych Kościołów elementy świętej Wieczerzy są środkami zbawienia (media salutis) - ich sens leży więc nie w ich samych, lecz w połączeniu dwóch rzeczywistości - Boga i wierzącego. Bóg działa poprzez święte dary, aby ci, którzy w nich uczstniczą stali się jednym ciałem Chrystusa w mocy Ducha św.

Co zaś do samej przemiany chleba i wina: Kościoły nasze uczą o "rzeczywistej obecności" Chrystusa w Eucharystii i opisują Ciało i Krew Pana będace "w, z i pod" chlebem i winem (np. Formuła zgody SD 7). Poprzez to chcemy powiedzieć, że chleb i wino Chrystusa realnie stają się Ciałem i Krwią Chrytusa poprzez Słowa Ustanowienia i działanie Ducha Świętego. Tą obecność Chrystusa w elemntach rozumiemy chrystologicznie: tak jak w Chrystusie dwie oddzielne, niezmieszane natury zostają nierozdzielnie złączone, tak w Wieczerzy świętej dwie rzeczywistości: naturalny chleb i wino oraz prawdziwe Ciało i Krew Pana są obecne tutaj razem na ziemi, w działaniu sakramentu, tak jak został ustanowiony.
Jeżeli nasze księgi symboliczne i nasza teologia mówią odnośnie do chleba i wina o mutatio czyli przemianie w Ciało i Krew Chrystusa (Apologia 10, 2; 24) nie oznacza to w żaden spoób naruszenia fizycznego charakteru chleba i wina. Nauczanie o transsubstancjacji odrzucamy, wraz z całym Kościołem, narusza ono bowiem nauczanie o Chrystusie i stawia pod zanakiem zapytania dogmat chlacedoński.

Konsubstancjacja - to Duns Szkot, bynajmniej nie nauczanie Reformatorów, zdecydowanie pomijamy.


Cytat:Albowiem Chrystus jest stale obecny w Hostii po jej konsekracji,dlatego nie jest konieczna powtórna konsekracja Hostii

W winie też. Natomiast własciwy uzytek elementów Wierzeczy jest okreslony przez samego Zbawiciela w akcie ustanwienia Sakramentu: Bierzcie i jedzcie to jest Ciało moje, bierzcie i pijcie to jest moja Krew (Mt 26,27nn i par.). Obecnosci Chrystusa nie można odrywać od samego aktu jedzenia i picia, dlatego iż to zaciemnia sens Wieczerzy, po co została ustanowiona, nie dlatego zaś, jakoby obecność nie była trwała. Ci którzy wierzą słowom Chrystusa otrzymuja Jego ciało i krew dla swojego zbawienia. Nie uznajemy natomiast zbawczych własciwości elementów, gdy są używane dla celów poza-eucharystycznych. W żaden sposób ie wyklucza to uznania, iż przemiana jest definitywna.

Cytat:i także protestanci winni uznać transsubstancjację.
To nie wynika w żaden sposób z poprzedniego zdania.

Cytat:A teraz zapytam protestantów o mistykę w ich religii. To jest najtrudniejsza część pytania.O kanonach z Taize to wiem,że przywiązują do nich wielką wagę. Ale czy mają u siebie adorację Najświętszego Testamentu,Drogę Krzyżową i czy można mówić o protestanckich mistykach oraz zgromadzeniach zakonnych. Brata Rogera z Taize napewno do mistyków protestanckich zaliczę,bo nie mam wątpliwości,że to mistyk w pełnym znaczeniu tego słowa.

Mamy bogatą tradycję mistyczną, w duzej części przecież wspólną, az do czasu, kiedy w XVI w. poszliscie swoją drogą. Ale to także i wasze, nasze wspólne dziedzictwo. Także i potem mamy już "swoja" mistykę i swoich mistyków, która przecież jednak też i przekraczała wyznaniowe granice oddziaływujac czy to Waszym Kościele czy też w rozyjskim prawosławiu.
Praktyki adoracji Sakramentu Ołtarza poza kontekstem nabożeństwa w zasadzie nie ma, ponieważ nie ma zwyczaju przechowywania elementow Wieczerzy. Widzimy bowiem w tym niebezpieczenstwo zabobonu czy fetyszyzmu. Jeżeli elementy sa przechowywane czy też kiedy zostają po celebracji to winny być otoczone szacunkiem, w formach zgodnych z naszą tradycją.

Drogi Krzyżowej nie mamy, to rzymskokatolickie nabożestwo, W Wielkim Poscie odprawiamy nabożeństwa pasyjne, zgodnie z nasza tradycją duchowości i liturgii.

Mamy też zgromadzenia zakone i klasztory. Dzisiaj była w Warszawie bp. Kaessman, zwirzchniczka luterańskiego Koscioła krajowego Hannoveru. Mają w swoim Kosciele 18 lutarańskich klasztorów, gdzie prowadzone jest w róznych formach zycie wspólne. Ponad 10 lat już minęło od wspólnego synodu w Rzymie poswieconemu zyciu konsekrowanemu, gdzie delegaci luterański i jeszcze bardziej chyba reformowani zaznaczyli swój udział.
28-01-2008 02:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #42
 
Piter napisał w odniesieniu do protestantyzmu:
Cytat:Praktyki adoracji Sakramentu Ołtarza poza kontekstem nabożeństwa w zasadzie nie ma, ponieważ nie ma zwyczaju przechowywania elementow Wieczerzy. Widzimy bowiem w tym niebezpieczenstwo zabobonu czy fetyszyzmu. Jeżeli elementy sa przechowywane czy też kiedy zostają po celebracji to winny być otoczone szacunkiem, w formach zgodnych z naszą tradycją.

Czyli protestanci mają do Eucharystii szacunek. Teraz zapytam o inną kwestię. Czy są u Was protestantów stosowane kary kościelne,ewentualnie wykluczenie z grona wiernych. I jeszcze jedno pytanie: jak jest u Was z oddawaniem czci Maryi i świętym. Zaczekam na odpowiedź.
29-01-2008 11:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Piter Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 81
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #43
 
Cytat:Czy są u Was protestantów stosowane kary kościelne,ewentualnie wykluczenie z grona wiernych.

Problem ewentualnych sankcji kościelnych, członkostwa w parafii, reguluje w kazdym Kościele prawo wenętrzne. W KEA (czyli luterańskim) Pragmatyka Służbowa przewiduje kary dyscyplinane takie jak upomnienie i nagana, pozbawienie piastowanego mandatu we władzach kościelnych z utratą biernego prawa wyborczego na okres do trzech lat, pozbawienia piastowanego mandatu we władzach kościelnych z utratą biernego prawa wyborczego na stałe, a ponadto w stosunku w stosunku do duchownych: karę pieniężną w wysokości nie wyższej od trzymiesięcznego przychodu ze służby płatna na cel określony w orzeczeniu, przeniesienie na inne stanowisko bez zwrotu kosztów przeniesienia, w stosunku do biskupów pozbawienie stanowiska, zawieszenie w służbie kościelnej na okres do trzech lat bez prawa do dotychczasowego miejsca służby, pozbawienie prawa sprawowania urzędu duchownego na stałe. Ewentualne kary są nakładane w postepowaniu dyscyplinarnym, a nie adminnistracyjnym; procedurę opisuje szczegółowo PS w przepisach dotyczacych spraw dyscyplinarnych.

W KER (czyli reformowanym) Prawo wewnetrzne nie opisuje jakiegoś katalogu kar, jest to niewielki liczebnie Kościół, parafie nie są anonimowe, stąd nie ma potrzeby formalizowania systemu kar, wystarczą ogólne zasady dotyczące upomnienia braterskiego. Rolę Sądu dyscyplinarnego pierwszej istancji pełni Konsystorz, II instatancji (odwoławczej) Synod. Wobec duchownych Prawo wenętrzne przewiduje możliwość skreślenia z listy duchownych: 67. Duchowny, który wypacza zasady wyznania lub postępowaniem uwłacza godności swego powołania, może być skreślony z listy duchownych przez Synod na wniosek konsystorza.

Jako takiego "wykluczania z grona wiernych" sie raczej nie praktykuje.

Co do Marii i świętych, pewien generalny "background" możemy zanleżć we wspólnym oswiadczeniu Kościoła rzymskiego i Kosciołów SFL dot. usprawiedliwienia. Nie wiem czy jest po polsku, na szybko po angielsku, postaram się później ewentualnie znależć lub przetłumaczyć:
Community of Perfected Saints

Cytat:Beyond the circle of believers in Christ who live on earth, the "communion of saints" is seen as a community of those who have been sanctified, cutting across all the ages and reaching into the eternity of God, a community in which one shares and into which one enters through the church. The patristic church believed "the communion of saints" to the glory of God, honored God himself in the saints and thus kept alive the longing for the life to come. In the Lutheran Confessions too there is a fundamental adherence to the idea of a living communion with the saints, for despite criticism of invocation of the saints it is not denied that we should give "honor to the saints": in thanks to God for their gifts of grace, in the strengthening of our faith because of their example and in "imitation, first of their faith and then of their other virtues, which each should imitate in accordance with his calling".368 It is granted "that the angels pray for us" and that "the saints in heaven pray for the church".369 From ancient times therefore in the preface of the liturgy it is said: "Through him the angels praise your majesty, the heavenly hosts adore you, and the powers tremble; together with the blessed Seraphim all the citizens of heaven praise you in brilliant jubilation. Unite our voices with theirs and let us sing praise in endless adoration: Holy, holy, holy".370

368 Apol 21:4-7; BC 229 f.
369 Apol 21:8 f.; BC 230.
370 The Eucharist, 39.

O niektórych aspektach zob. http://www.magazyn.ekumenizm.pl/content/...055820.htm

Jest też o Marii wspólny dokument grupy teologów protestanckich i katolickich, tzw. Grupy z Dombes.

Nie wiem czy to wystarczy, bo temat tak zadany jest niezwykle szeroki.
29-01-2008 16:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #44
 
Te słowa z przytoczonego tekstu są najlepszym skrótem:
Cytat:Tym samym Autor tego tekstu chciałby powtórzyć wypowiedzianą we wcześniejszym opracowaniu tezę, że porozumienie na gruncie mariologii między Kościołem Rzymskokatolickim a Kościołami wyrosłymi z Reformacji możliwe jest w ograniczonym wymiarze. Pojęcie „ograniczonego wymiaru” nie sugeruje jednak wąskiego pola manewru, które uniemożliwiałoby postulowaną wcześniej otwartość na wydarzenie „nowego”. Wręcz przeciwnie: określenie „ograniczonego wymiaru” jest w swym zamyśle nakreśleniem przestrzeni teologicznego dyskursu, w ramach którego partnerzy pozostają z jednej strony sobą (troska o tożsamość), a z drugiej nie wychodzą z dialogu niezmienieni.

Piter napisał:
Cytat:Nauczanie o transsubstancjacji odrzucamy, wraz z całym Kościołem, narusza ono bowiem nauczanie o Chrystusie i stawia pod znakiem zapytania dogmat chalcedoński.

Konsubstancjacja - to Duns Szkot, bynajmniej nie nauczanie Reformatorów, zdecydowanie pomijamy.

Co miałeś na myśli z transsubstancjacją mówiąc o staniu pod znakiem zapytania dogmatu chalcedońskiego ? Wyjaśnij.
29-01-2008 18:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #45
 
Piter napisał(a):Tą obecność Chrystusa w elemntach rozumiemy chrystologicznie: tak jak w Chrystusie dwie oddzielne, niezmieszane natury zostają nierozdzielnie złączone, tak w Wieczerzy świętej dwie rzeczywistości: naturalny chleb i wino oraz prawdziwe Ciało i Krew Pana są obecne tutaj razem na ziemi, w działaniu sakramentu, tak jak został ustanowiony.
To proszę, wytłumacz mi, czemu Ciało Pańskie jest nim tylko podczas Wieczerzy, a potem do kartonika i "noch ein mal" się je konsekruje? Jeśli coś Bóg uświęca i konekruje, to raz na zawsze. To tak jak z Ofiarą Pana Jezusa: raz, jedna i doskonała, trwająca po czas Ostateczny.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
30-01-2008 00:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów