Krzyż w miejscach publicznych

[Ks.Marek]

Reketier napisał(a):Nie lepiej pójśc na kompromis i odpuścić sobie

Nie, bo jest Konstytucja RP :wink:

[Krystian]

Reketier napisał(a):Hmm a jeśli mam potrzebe kobiecych piersi przed moimi oczami? to tez powinny zawisnąć na ścianie? Możesz nosić krzyżyk na łańcuszku i patrzeć na niego do woli. Szkoła ma uczyć przedmiotów opartych na nauce. Zaczyna się od symboli religijnych, później wchodzi kreacjonizm i doktrynerstwo w sprawach np antykoncepcji.

Reketier napisał(a):BTW Jeśli nie rozumiesz o co chodziło w moim poście nie zabieraj głosu.
Specjalnie dla Ciebie:
Jeśli chcemy by w miejscach publicznych były prezentowane symbole religijne to pozwolmy na to wszystkim. Niech wisza pentagramy, krzyże, półksiężyce. tylko jaki z tego pożytek? Szkoły będą wyglądać jak choinki. Nie lepiej jesli wiara jest prywatna sprawą człowieka? unika sie wtedy konfliktów (np konflikt o krzyze w obozie koncentracyjnym). Poza tym islamiści nie zgodzą sie by w sali wisiał krzyż. Więc jak? deptamy ich uczucia religijne? Nie lepiej pójśc na kompromis i odpuścić sobie?

Ciekawie piszesz, coś myślami biegałem w tym kierunku jednak jakoś nie mogłem wyraźniej tego skoncentrować; a tobie widze się udało. Bardzo śmiała i dająca dużo do myślenia wypowiedź, zwłaszcza mi.

[Lapsi]

Krzyż, Gwiazda Dawida, Pentagram, Budda, Półksiężyc - wszystko to kojarzy się raczej ze sfera ducha, nikt temu nie zaprzeczy. W każdej szanującej się kulturze, Bóstwo oraz co z tego wynika, kult i symbolika, zajmują jedne czołowych miejsc.
Żyje już troszkę na tym świecie, i widze, że póki co, chyba raczej w Polsce mamy do czynienia w głównej mierze z chrześcijaństwem. Da się to zauważyć tak pośród nestorów naszego Narodu, jak i w wydaniu młodego pokolenia. Jako że wątek dotyczy krzyża, jako, ze mam jakies tam względne pojęcie o chrześcijaństwie, chce powiedziec tyle: Pismo Święte stanowi podstawowe odniesienie do poznawania wiary w Boga Trójjedynego, jak równiez do odnajdywania drogi ku życiu w Bogu, życiu wiecznemu. To na fundamencie Biblii funkcjonuje religia chrystusowa. akładam jednocześnie, iż mówiąc o wierze w Boga nie mamy na myśli pustosłowia, lecz konkretny etos, ukształtowany przez 2000 lat. W kontekście zatem Biblii zwróćmy uwagę na te fragmenty Pisma:

Ks. Liczb 21, 4-9 napisał(a):Od góry Hor szli Izraelici w kierunku Morza Czerwonego, aby obejść ziemię Edom; podczas drogi jednak lud stracił cierpliwość. I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: „Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny”.
Zesłał przeto Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi tak, że wielka liczba Izraelitów zmarła. Przybyli więc ludzie do Mojżesza, mówiąc: „Zgrzeszyliśmy szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże”. I wstawił się Mojżesz za ludem.
Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: „Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu”. Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu.

oraz:

Ew. Jan napisał(a):Jezus powiedział do Nikodema:
Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne.

A także jeszcze tu:

Prorok Izajasz napisał(a):

4 Lecz On się obarczył naszym cierpieniem,
On dźwigał nasze boleści4,
a myśmy Go za skazańca4 uznali,
chłostanego przez Boga i zdeptanego.
5 Lecz On był przebity za nasze grzechy,
zdruzgotany za nasze winy.
Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas,
a w Jego ranach jest nasze zdrowie5.

Proroctwa Izajasza, nazywane tez Pieśnia o cierpiącym Słudze Jahwe, zapowiada mękę Mesjasza. Zapowiada tez, iz będą Mu (Mesjaszowi) przyznane tłumy, które jak nalezy przypuszczać, są dziś Jego Kościołem. Teologia krzyża jest zatem istotowo wpisana w chrześcijaństwo, będace główną, czy raczej powszechną religią w naszym kraju. Zatem jest zasadne, iz to krzyż właśnie znajduje się na honorowych miejscach róznych instytucji w Kraju, którego fundamenty dał Krak oraz dynastia Piastów.

Przepraszam za ten słowotok, wierzcie mi, starałem sie o krótki wyraz swej myśli. Inaczej się nie dało.

[Reketier]

Krystian pięknie dziekuję fajnie, że odpisał ktoś poza pewnym moderatorem;]

Pamiętam, że W.Cejrowski napisał na swoim blogu coś w stylu: "W Polsce jest większość katolików, i my mamy prawo decydować co i jak - innym sie nie podoba to niech wyjada z kraju" - mniej więcej taki był sens tego zdania. Więc jak? robimy sobie drugą Arabię Saudyjską? tam nie mozna posiadac Biblii a obrzedy inne niz islamskie są zabronione. Nie podoba sie to won. Wg tego myslenia w UK i USA nie powinno byc KK, a tylko kościoły protestanckie. Dojrzałe społeczeństwa charakteryzuje poszanowanie praw mniejszości.

A nie lepiej żyć w zgodzie obok siebie? Nie narzucać się innym? Wiemy, ze muzułamnie nie tolerują innych symboli religijnych w salach szkolnych więc nie prowokujmy ich. Ale oni niech nie robią tego samego. W Polsce są również ateiści, prawosławni, ŚJ itd.

"Wolność czlowieka ogranicza wolność drugiego człowieka" - Gdyby każdy żył wg. tego zdania świat byłby dużo lepszy.

[nieania]

Reketier napisał(a):amiętam, że W.Cejrowski napisał na swoim blogu coś w stylu: "W Polsce jest większość katolików, i my mamy prawo decydować co i jak - innym sie nie podoba to niech wyjada z kraju"

A więc co z wolnością religijną??

Teraz to już i pytanie i warianty odp są takie, że nie zagłosuję w tej ankiecie.
Dlatego, że uważam, iż powinna być możliwość publicznego wystawiania, wywieszania symboli religijnych, nie tylko krzyża, który jest symbolem chrześcijan, ale też symboli innych religii. W końcu żyjemy w wolnym państwie.

[Reketier]

Hmm a jeśli komuś to przeszkadza i razi jego uczucia religijne? (np muzułmanina)

[nieania]

Reketier napisał(a):Hmm a jeśli komuś to przeszkadza i razi jego uczucia religijne? (np muzułmanina)

Razić uczucia religijne mogłoby wyśmianie religii, jakiegoś jej symbolu, zbezczeszczenie czegoś, co np. dla Muzułmanina jest czymś ważnym, świętym. Dlaczego symbole religijne mielibyśmy chować przed społeczeństwem, w którym żyjemy? Dla chrześcijan krzyż ma znaczenie, ale dla wyznawców innych religii nie ma. Dlaczego ma razić? Może jedynie przypominać, że są obok nich ludzie, dla których ten symbol jest ważny... Nie chodzi przecież o to, aby pokazać wyższość jednej religii nad drugą. Jak napisałam wcześniej powinna być możliwość nie tylko wywieszania krzyży ale publicznego wystawiania symboli innych religii... Czy to nie byłaby dla nas lekcja tolerancji? Czy nie moglibyśmy nauczyć się żyć obok siebie we wzajemnym poszanowaniu?

Ktoś mi opowiadał kiedyś o nabożeństwach... (hmm, sama nie wiem jak to się dokładnie nazywa) ...w czasie których spotykali się wyznawcy wszystkich religii, którzy mieszkali na danym terenie... Odbywało się to na takiej zasadzie, że w tym samym czasie obok siebie, w ustalonej kolejności przeplatały się msze, nabożeństwa wyznawców różnych religii...
Czy idea jaka przyświeca tego typu nabożeństwom nie mogłaby zostać przeniesiona na grunt publiczny? Czy nie można by było patrzeć na wyznawcę innej religii, na jego symbol z szacunkiem i bez urazy własnych uczuć religijnych?

[Reketier]

Jasne, że tak. Ale nie w miejscu takim jak szkoła publiczna.

Powiedz to ortodoksyjnym muzułmanom. Ich religia tak mowi i przyjmują to za pewnik. I tu leży problem.

[nieania]

Reketier napisał(a):Ich religia tak mowi i przyjmują to za pewnik.

Co mówi ich religia? Mogłabyś raczej powiedzieć, tym, którzy nie rozumieją własnej religii. Równie dobrze można by takim zezwolić na święte wojny, bo niby ich religia mówi, że tak powinni nawracać, że w taki sposób można się zbawić... Piszę niby, bo w Koranie niczego takiego nie ma. Dlaczego nie w szkole? Skoro jest nauczana religia, etyka? Szkoła to chyba najlepsze miejsce, żeby w okresie kształtowania się osobowości ludzi nauczyć tolerancji, uświadomić chrześcijanom, że owszem wisi krzyż, ale ma takie a takie znaczenie dla nas, zaś trzeba pamiętać, że nie jest to oznaką wyższości Chrześcijaństwa nad innymi religiami.. Aby nauczyć dzieci i młodzież wzajemnego szacunku.

Wydaje mi się, że dobrze by było powiedzieć o tym ortodoksyjnym muzułmanom.

[Reketier]

Równie dobrze ktoś może powiedzieć, że ty nie rozumiesz swojej religii. Gwarantuje, ze są oni przekonani o słuszności swojego postępowania równie mocno co Ty.

No właśnie.. Religia w szkole. A nie powinno byc religioznawstwo? W liceum miałem 2 godziny religii w tygodniu a tylko jedna biologii. No porażka.. Państwo jest wszystkich obywateli. Jeśli jakiś kościół chce nauczać swojej religii powinien to robić na swój koszt w swoich pomieszczeniach. Państwo nie powinno tego finansować choćby z tego powodu, że nie każdy kto płaci podatki jest wierzący.
BTW dobrze wiesz jak wygląda sprawa nauczania etyki w szkołach. Za chwile zgłoszą się prawosławni, muzułamnie krysznowcy itd i tez będą chcieli swoich nauczycieli i kapelanów. a państwo będzie musiało to towarzystwo utrzymywać.

[ Dodano: Czw 19 Lip, 2007 11:43 ]
Trochę offtop ale jedno sie z drugim łączy

[nieania]

Reketier napisał(a):Równie dobrze ktoś może powiedzieć, że ty nie rozumiesz swojej religii.

Mógłby, gdybym robiła coś, co jest z nią sprzeczne i mówiła, że wcale nie, wręcz przeciwnie jest całkowicie zgodne. Nie mówię więc tu o wszystkich muzułmanach, ale o niektórych, głównie tych ortodoksyjnych. Nie mogłabym tego powiedzieć, gdybym nie znała Islamu.

A resztę postu przenieś do tematu religii w szkole. Tam podyskutujemy.

[Reketier]

Islam to nie monolit Nieaniu. Tak jak chrześcijąństo ma wiele odłamów. Każdy jest przekonany o swej racji.

[nieania]

Reketier napisał(a):Islam to nie monolit Nieaniu. Tak jak Chrześcijaństwo ma wiele odłamów. Każdy jest przekonany o swej racji.

Skoro już takie porównanie. Każdy odłam chrześcijaństwa swoje nauki opiera na Biblii. Tak samo każdy odłam Islamu swoje nauki opiera na Koranie. Jeśli coś jest sprzeczne z Koranem, jak może być zgodne z Islamem?

[Reketier]

Kwestia interpretacji.
Tak samo jak prawosławni moga różnić się od katolików? skoro wywodzą sie z "jednego korzenia" i opieraja się na biblii.

[nieania]

Mogą. I znów piszesz offtop. Jest o tym mowa w innym temacie.