Aristojos napisał(a):Myslę, że jest całkiem mozliwe oderwanie moralności od Boga.
Uchu - a na czym ją oprzesz ?
Na wierze w to, że "sam wiesz co dobre a co złe" ?
poza tym - my wierzymy w Kogoś kto realnie działa a nie w wymyślone przez siebie bajki ...
Co do reszty - widzę, że lubisz bardzo upraszczać na zasadzie "student, licealista i dziecko z podstawówki to to samo bo zdobywają wiedzę" lub "ten który zamordował z premedytacją jak i ten który zabił w obronie własnej to mordercy bo przecież zabili" ...
Niestety, ale życie jest o wiele bardziej skomplikowane...
piszesz:
Aristojos napisał(a):Grecy mieli dość znacznie rowiniętą etykę i filozofię, co prowadzi do rozwiniętej moralności; np. rzeczy które głosił Sokrates.
Owszem - mieli rozwiniętą filozofię - którą chrześcijaństwo rozwija nadal.
Tyle tylko, że filozofia to częśc z zagadnień których udało się chrześcijaństwu nie tylko "ogarnąć" ale i rozwinąć w ciagu stosunkowo bardzo krótkiego czasu - i doprowadzić do rozkwitu nawet pomimo wielu czynników sprzeciwiających się rozwojowi nauki, kultury i moralności - takie jak np. wojny, najazdy "ludów ościennych" i tak dalej.
Chrześcijaństwo (jako takie) uznaje wojnę jedynie obronną (nad wysłaniem wojsk na pomoc Bizancjum, w obronie Ziemi świętej przed najazdami Muzułmanów "debatowano" ok. 30 lat).
Owszem - dochodziło do różnego rodzaju "przekroczen obrony koniecznej" bądź "nadużyć" na na skutek różnego rodzaju "czynników zewnętrznych" - np. samowoli władz świeckich (robiących np. "skoki na kasę" kościoła - jak np. w przypadku wymuszenia na władzach kościelnych likwidacji zakonu templariuszy wspierania działań Lutra, bądź czystej samowoli władców wymuszających na Kosciele różnego rodzaju działania - np. próbujących ustanawiać wygodnych dla swojej polityki Papieży, lub wręcz jawnie wykorzystujących i nadużywających autorytetu i działąń Kościoła jak w przypadku IV wyprawy krzyżowej).
Niezależnie od tego wszystkiego - chrześcijaństwu i tak udało się dojść / doprowadzić do rozwoju cywilizacyjnego o wiele dalszego niż jakakolwiek inna religia do rozwoju moralności o wiele przekraczającej wszystkie inne religie bądź "systemy społeczne" - a tą właśnie moralność znasz z autopsji - a którą po prostu próbujesz podważać i która ci się najwyraźniej nie podoba ...
Zaś doswiadczenie uczy - kto podcina gałąź na której siedzi spadnie ...
A ta "gałąź" zwana ""chrzescijaństwem" wyrosła dość wysoko i upadek z niej może okazać się nie tyle "bolesny" ale i wręcz "tragiczny" dla całego społeczeństwa.
Skutki odrzucenia moralnosci są widoczne w wielu dziedzinach - począwszy od widocznego "dzikiego kapitalizmu" i rozkwit ... korupcji poprzez serię barbarzyńskich systemów "szerzących ateizm" - jak np. było (bądź jeszcze jest to "komunizmem") a skończywszy na całej serii brutalnych wojen - prowadzonych praktycznie prawie bez żadnych zasad - za to przy użyciu nowoczesnej techniki ...