Święci
Święci
Adam Chmielowski
Św. Brat Albert
Egoizm zimy zapomniał o bezdomnych
A Albert ocieplał ducha dla potomnych
Adam wymalował wrażliwością świat
Dla sierot wykleił z serca barwny kwiat
Miłością wieczną poczęstował braci
Dzisiaj nikt litości w sercu nie straci
Chmielowski rozdał wnętrze i siebie
Ułomne opuchlaki są z nim w niebie
I Ty rozejrzyj się uważnie w koło siebie
Przygodny wagabunda bywa w potrzebie
Wyzbieraj w swej duszy odruchy miłości
Obdarz kloszarda ździebełkiem radości!
Cezary Trąbski
2004-08-30 13:55:46
[glow=blue]~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~[/glow]
Agata św. Męczennica
Młoda panienka z Katanii, Agata
Dusza urodziwej dziewczyny bogata
Agata życie oddała Chrystusowi
Nie ustąpiła zalotom, przymusowi
Administrator Katanii oddalony
Bardzo na Agatę wielce urażony
Ku udręce posłał dziewicę Agatę
Jej cierpieniem oczyścił kat datę
Agata miłością uduchowiona
Palcem Bożym cudownie uzdrowiona
Mocno dzierżyła postanowienie
Wiarą gładziła swe cierpienie
Pozbawiona gorącego serca tętna
Boleścią Agaty zasmucona Etna
Strumieniem płaczu wypłynęła lawa
Dla miasta Agata welonem łaskawa
Cezary Trąbski
[glow=blue]~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~[/glow]
Z cyklu trzy święte dziewice.
Barbara św. Dziewica, męczennica
Światło świętej Barbary
W Nikomedii w wiarołomnym państwie
Barbara żyła wychowana w pogaństwie
Rozkwitła krasa młodej panny, jej ciało
Mnóstwo młodych o rękę rywalizowało
Wszystek konkurentów Barbara oddaliła
Chrztem do Jezusa Chrystusa się zbliżyła
Własny ojciec do baszty Barbarę wrzucił
On córkę przed namiestnikiem porzucił
Mordowali kaci Chrystusa czcicieli
Barbarze na torturach pierś odcięli
Chłosta i przypalanie pochodniami
Męczarnia trwała nocami i dniami
Uparcie trwała przy wierze Barbara
Wyrok śmierć wydała i starosty kara
Rubinowe od krwi są rodzica dłonie
Jej ojciec ściął Barbarę w pokłonie
Cezary Trąbski
poniedziałek, 6 grudnia 2004
[glow=blue]~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~[/glow]
Katarzyna z Aleksandrii św.
Panienka, dziewica bardzo piękna
Dziewczęca i wysoce inteligentna
Katarzyna niewspółmiernie dumna
Oświecona i bardzo była rozumna
Odrzucała każdego kandydata męża
Jej byt do jednej miłości się zawęża
Pustelnik oświadczył jej, zauroczony
Jezus Chrystus Katarzynie przyrzeczony
Zatopiona w kwitnące przemyślenia
Odrzuca powierzchowność kamienia
Katarzyna przyjęła chrzest potajemnie
Zaczęła żyć w pełni, nie przyziemnie
Córka króla Aleksandrii w Egipcie
Bytuje chrześcijanka już nie skrycie
Cesarz Rzymu pełen jest zakłopotania
Mówcom, filozofom stawia zadania
Wykażcie fałsz Pana Boga Katarzyny
Orzeknijcie, że Chrystus to bytu krzyny
Katarzyna tęgo stanęła w konfrontacji
Doszło do Jezusa Chrystusa adoracji
Chrześcijanka chyżo zbija argumentację
Mędrcy orzekli wspólnie, Ona ma rację
Na poświadczenie jej stwierdzenia
Uczeni doznają odmienienia
Nie będziemy Chrystusa rywalami
Nawet gdybyśmy byli Rzymu cesarzami
Zaciekły ten cesarz zadręczył ochrzczonych
Makscencjusz spalił na stosie nawróconych
Katarzynę rzucono do mrocznego lochu
Jej torturą, madejowe koło bez szlochu
Potwór chciał wiarę Katarzyny wziąć
W końcu przerażony cesarz kazał ją ściąć
CezaryT
Niedziela, 1 grudnia 2004
[glow=blue]~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~[/glow]
Małgorzata z Antiochii Św. dziewica męczennica
Na chrześcijankę ułożona Panu swemu
Oddała byt boskiemu narzeczonemu
W pięknej urodzie trwała Małgorzata
O rękę prosił namiestnik tego lata
Małgorzata znając niebezpieczeństwo
Oświadczyła prawdę, wykazała męstwo
Nie żądaj bym, za miejsce w niebie
Wybrała paproch tej ziemi, Ciebie
Namiestnik Antiochii upokorzony
Za włosy wiesza, bo nie dostał żony
Powołanie swe Małgorzato odmień
Biczował i podpalał ciało płomień
Rany trzewia krzyżem się ukoiły
Łaską Boga i cudem się zagoiły
Błyskawiczna wieść głośna o tym cudzie
Rozeszła się szybko w rozruchy w ludzie
Wielu pogan rychło się nawróciło
Bez liku niezwłocznie się ochrzciło
Wystraszony cudem nieba namiestnik
Ściął publicznie Małgorzatę kat setnik
CezaryT
poniedziałek, 6 grudnia 2004
[glow=blue]~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~[/glow]
Św. Jan Bosko
Obiecał kasztany Bosko
Pyszne owoce trącą bosko
Małgorzata strawę pitrasi
A dobroczyńca je okrasi
Dla dzieci błagał o litość
Modlitwą wybłagał obfitość
Rozdzielił możne kasztany
Rozdał worek plonu zastany
Nasycił głód Bosko bogato
Na kolację w nagrodę za to
Łaską Boga obdarowany
Rozmnożyły się kasztany
Cezary Trąbski
2004-12-06 18:15:54
[glow=blue]~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~[/glow]
Ignacy Layola św.
Pan Inigo de Recalde de Layola
Skinieniem kazuara grzmiał: Hola
Najmniejszy i trzynaścioro rodzeństwa
W krainie Basków szukaj podobieństwa
Skłonny był do wszelkich uciech światowych
Szczególnie bojowy był w grach hazardowych
Podboje kobiet, wyszynk i bijatyki
W sądzie i w procesach ujarzmiał byki
Pampeluna, palcem Bożym kula armaty
Pokiereszowała Layoli gnaty
Rekonwalescencja i cierpienie
Przyniosły jemu odmienienie
Vita Christi wzrusza głębię żołnierza
Czy do pustki i jałowości on zmierza?!
Spowiedź generalna w klasztorze Montserrat
Zawiesił broń przy obrazie Matki, chwat
I w odnowionej duchowej egzystencji
Zamieszkał w grocie pokuty atencji
Layola stworzył Ćwiczenia Duchowe
Dla serca wnętrza zajęcie bardzo zdrowe
O, Panie przyjmij w darze modlitwy odę
Pamięć, mienie, majątek, swobodę
Ty sam wszystko mi dałeś, to nie jest moje
Tobie oddaję całość, wszystko jest Twoje
Cezary Trąbski
2004-12-06 18:16:37
[glow=blue]~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~[/glow]
Ignacy z Antiochii św.
Teoforos
Niosący Boga uczeń ewangelisty
W trasie do Rzymu pisał święte listy
Biskup Antiochii skazany na zgubę
Do Koloseum słano Ignacego chlubę
Zorza brzasku kościoła świta w Izmirze
Tam siedem nietykalnych listów w kirze
Natchnięte ekstazą Listy Ignacego
Tworzą znak Kościoła Katolickiego
Ignacy rzucony bestiom w ofierze
Nie zachwiał się w Jezusa wierze
Pełny ufności, miłością spełniony
Nawet mgnienie nie był zlękniony
W godzinie śmierci wykrzyknął jestestwem
Snopem pszenicy Jezusa Chrystusa jestem
W paszczach zwierząt pozostanę zmielony
Móc poczytanym w prawdziwy chleb, wcielony
Cezary Trąbski
poniedziałek, 6 grudnia 2004
[glow=blue]~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~[/glow]
Jerzy Popiełuszko bł. męczennik
Pod starym wiejskim gontem się urodził
Do sławnych uniwersytetów nie chodził
Przez Władysława, Mariannę ukochany
W miłości do bliźniego był wychowany
Jerzy miłował czystym sercem człowieka
Duszpasterz podnosił rączo duszy wieka
Jerzy wieścił prawdę oraz wzywał Pana
Modlitwa za Ojczyznę zawsze miłowana
Zimą zabrał Narodowi wolność generał
Mordowanie chrześcijan judasz wspierał
Bez sędziego, bez dowodu, bezprawnie!
Zgładzano bez skazy księży już jawnie
Krwawy skrytobójca jawił się wszędzie
W mieście, na wsi, w tłumie w urzędzie
Mogiły zbrodni kopali w dzień i w nocy
W przemocy pomagali fałszywi prorocy
Ogniem w oczy palił władzę patriotyzm
Patriotyzm to dla zdrajców był idiotyzm
Demony śledzą i prowadzą prowokacje
Rozbito wnętrze Polaków na dwie nacje
Na sługusów rozwścieczonego diabła
I na braci ukochanych kuzynów Abla
Stracili dobro, trwali już w nienawiści
Agresja zabójstwem księdza się ziści!
Zaraz po mszy świętej księdza porwano
Tam, bezduszne tortury Jerzemu zadano
Jerzy w pokorze serca oraz w milczeniu
Nigdy przeciwstawił się przeznaczeniu!
Jeszcze kat zatopił oddech bytu kapłana
Śmierć męczeńska Jerzemu była zadana
Tłumy Narodu w miłości do Pana Boga
We świątyni Stanisława Kostki trwoga
Cezary Trąbski
2004-11-08 14:42:04
Ps.
Wyzbyć się nienawiści to tak jak zrzucić kajdany niewoli.
CezaryT
[glow=blue]~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~[/glow]
Św. Maksymilianowi Kolbe
Pieśń Rycerska
Kim jest w niebie Panna nieskalana?
Kim naprawdę jesteś o Niepokalana?
O Niepokalane jest Twe poczęcie!
Kim jest niepokalane rozpoczęcie?
Nie Bogiem, Bóg zaczęcia nie ma
Też nie Ewą wziętą z żebra Adama
I nie aniołem stworzonym z niczego
I nie Adamem z mułu ziemskiego
I nie jesteś istnym słowem jakich mało,
Które od wieków wieków istniało
I raczej poczęte niż poczęcie dało
Dziecko przed poczęciem nie istniało
Zapłodnienie innym jest poczęciem
Więc może nazywasz się początkiem
Ty bez grzechu pierworodnego jedyna
Panna Niepokalana ma Dziewczyna
Cezary Trąbski
2004-08-01 22:02:11
[glow=blue]~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~[/glow]
Maryna św. mniszka
Ojciec zachód bytu przeżył w zakonie
Maryna ściska ufność, złożone dłonie
Umiłuje na zawsze Chrystusa Maryna
W ślad Eugeniusza poszła dziewczyna
Maryna zakryta w samej sobie dama
Do męskiego klasztoru podąża sama
W skryciu prawdziwego jej istnienia
Przenigdy wyjdzie z sutanny cienia!
Ojcostwem bobasa intrygą oskarżona
Za nieślubne dziecko jest wyrzucona
Sierotka, niewinna sankcja klasztoru
Śmierć rozpoznała, dokonała wyboru
Cezary Trąbski
2004-12-06 18:24
[glow=blue]~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~[/glow]
Nicefor z Antiochii (Syria), męczennik
Wybaczenie
Koledzy Nicefor ze Saprycjuszem
Przyjaźń poświęcili animuszem
Przez kłótnię Saprycjusza kapłana
Długa znajomość została zerwana
Rychło Nicefor grzechu pożałował
Kapłana modlitwą uhonorował
Lecz Saprycjusz nadal nosił urazę
Czuł do Nicefora straszną odrazę
Walerian głowy kapłanom ścina
Data prześladowcy chrześcijanina
Na ścięcie Saprycjusza skazał
Saprycjusz urazy nie wymazał
Saprycjusz nie dał przebaczenia
Na długiej drodze do stracenia
Nicefor błagał o pojednanie
Daremnie prosił o zjednanie
Nicefor w miłości do bliźniego
Na kapłana szafot wszedł za niego
Nicefor darował własne życie
Aby Saprycjusz istniał w bycie
Cezary Trąbski
Ps.
Nie można żyć bez wybaczenia.
CezaryT
[glow=blue]~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~[/glow]
Jan Chrzciciel, Św.
Poprzednik
Z kobiety największy Jan narodzony
W Jordanie stał asceta wodą ochrzczony
Dla rodzicieli Jana Bóg był łaskawy
W pustyni żył Jan asceta nie dla sławy
Przyodziewek jego sierść wielbłąda
I pas skórzany narzucony na biodra
Odżywiał się Jan z pustyni szarańczą
Miód leśny Jana pachniał pomarańczą
Fizyczna i materialna przynależność
To nieduża dla Jana ludzka zależność
Owoc ascety wewnątrz przeobrażenia
Znakiem pokuty wołał do ochrzczenia
Podąża za mną mocniejszy ode mnie
Oczekiwany prorok nie jest we mnie
Nie jestem godzien nosić mu sandałów
Woda oczyszczenia pnie się, da łów
Jezus nad Jordanem, oto Baranek Boży
Baranek Boga niechże nikogo strwoży
To Baranek Boży gładzi grzechy świata
Z miłości związana w oczka jest siatka
Cezary Trąbski
11.2004
Ps.
Boję się i idę.
[glow=blue]~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~[/glow]
Rycerka z Kalkuty wspomina
Św. Maksymiliana Kolbe
Kiedy o św. Maksymilianie myślę
Doznaję, Jezus te słowa do mnie przyśle
Rycerko Maryi z Kalkuty u ołtarza
Myślę o Maksymilianie, powtarza
Z niebios głos słodkiej ciszy spłynie:
Prawdziwa do bólu miłość nie minie
Miłość musi boleć wraz z cierpieniem
Miłość musi kosztować uwielbieniem
Kto to Go nauczał radości dawania?
Kto to Go uczył siebie rozdawania?
Jednej On osobie wszystko zawierzył
Matce Najświętszej siebie powierzył!
Cezary Trąbski
2004-08-18 01:00:49
[glow=blue]~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~[/glow]
Wawrzyniec z Rzymu, Św. Męczennik
Skarb Kościoła
Wawrzyniec diakon przy boku Sykstusa
W Kaliksta katakumbach wielbił Chrystusa
Prześladowca porwał Sykstusa, diakona
Biskup rzymski tego samego dnia skona
Dokąd podążasz ojcze bez syna swojego
Rozdaj nędzarzom skarby kościoła mego
Cesarz Walerian żądny skarbów kościoła
Przed oblicze cesarskie Wawrzyńca woła
Rzymu żądanie, oddaj skarb tyś skazańcem
Wawrzyniec wskazał na biedaków palcem
Oni to, są prawdziwym skarbem kościoła
Pan Bóg do niebieskich bram Ich powoła
Cezary Trąbski
poniedziałek, 6 grudnia 2004
[glow=blue]~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~[/glow]
Św. Zofia, wdowa, męczennica.
Hagia Sophia
I z trzema córkami Zofia się chrzciła
Z Pistis z Elpis i z Agape, Zofia żyła
Zofia, Świętej Mądrości Bożej branka
W Mediolanie wdowa i chrześcijanka
Nie da pokłonu kadzidłem Dianie
Na tortury skazano córki jej za, Nie
Zgładzono dziatki przez cierpienie
Zaskoczony sprawca oraz sumienie
Zginęły dzieci śmiercią męczeńską
Zofii Wiara trwała odwagą męską
Pogrzebano Wiarę, Nadzieję, Miłość
Na mogile Zofia, nie miał sił dość
Cezary Trąbski
poniedziałek, 6 grudnia 2004
Ps.
Dedykuję mojej Matce Zofii.
CDN
|