Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Transhumanizm
Autor Wiadomość
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #16
 
M. Ink. * napisał(a):
heysel napisał(a):Zaściankowe myślenie. Tyle co mam Ci do powiedzenia w tej kwestii.
no tak, więcej bym się nie spodziewał
I vice versa. Zwłaszcza stwierdzenie "pana Nietzschego, który skończył w wariatkowie" doskonale oddaje poziom wej wypowiedzi.
M. Ink. * napisał(a):ideologizującego filozofa
Ale nie wypowiadającego się na temat swojej filozofii, a na temat innego filozofa.
M. Ink. * napisał(a):a też należą do ugrupowań antyklerykalnych?
A co to ma tutaj do rzeczy ?

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
07-05-2007 19:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #17
 
narbukil napisał(a):Antyklerykalizm może być fałszywie rozumiany przez większość osób
fakt: może być przez Ciebie, może być przeze mnie...

heysel napisał(a):Zwłaszcza stwierdzenie "pana Nietzschego, który skończył w wariatkowie" doskonale oddaje poziom wej wypowiedzi
czyżbym napisał nieprawdę? Uśmiech
a może przeszkadza Ci, że cytujesz faceta, który musiał być leczony psychicznie? Uśmiech

heysel napisał(a):Ale nie wypowiadającego się na temat swojej filozofii, a na temat innego filozofa
filozof antyklerykalny wypowiada sie na temat filozofa ogłaszającego śmierć Boga... no tak - oczywiście jesteś pewien, że nie robi tego stronniczo?

wypowiedzi Szyszkowskiej na temat Nietzschego, zwłaszcza rehabilitujące jego prowadzącą do eugeniki filozofię, są mało obiektywne; Szyszkowska jest zwolenniczką aborcji, więc poglądy Nietzschego są dla niej wygodne i będzie je promować:

p.Szyszkowska napisał(a):A przecież jego koncepcja nadczłowieka ma głęboki sens z punktu widzenia psychologicznego i filozoficznego. Odległa całkowicie od rasizmu, warta jest przypomnienia i propagowania.
jej wypowiedzi są w istocie apologią jednej z form światopoglądu; jest to apologia ubrana w filozoficzną szatę; nie ma ona zbyt wiele wspólnego z filozofią; Szyszkowska tworzy ideologię na własne potrzeby;

mogę się co najwyżej zgodzić, że w jej wykonaniu mamy do czynienia z ideologią filozofującą
czyli jest to po prostu ideologia filozofią podszyta

heysel napisał(a):
Cytat:
heysel napisał(a):Równie dobrze mógłbyś zanegować osiągnięcia Dawkinsa czy Weinberga za to, że są ateistami i też mają nieprzyjazne religii poglądy.
a też należą do ugrupowań antyklerykalnych?
A co to ma tutaj do rzeczy ?
z antyklerykalizmu nie da się zrobić zideologizowanej fizyki
można z niego z powodzeniem robić zideologizowaną filozofię

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
07-05-2007 21:08
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #18
 
M. Ink. * napisał(a):a może przeszkadza Ci, że cytujesz faceta, który musiał być leczony psychicznie?
Bez komentarza.
M. Ink. * napisał(a):filozofa ogłaszającego śmierć Boga...
A Ty oczywiście wiesz na czym polega ta śmierć ?

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
07-05-2007 21:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #19
 
heysel napisał(a):
M. Ink. * napisał(a):a może przeszkadza Ci, że cytujesz faceta, który musiał być leczony psychicznie?
Bez komentarza.
Uśmiech

heysel napisał(a):
M. Ink. * napisał(a):filozofa ogłaszającego śmierć Boga...
A Ty oczywiście wiesz na czym polega ta śmierć ?
podejrzewam, że być może jestem tak głupi, że 'nie wiem' :diabelek: [w końcu] na teologii są tylko dwa lata wykładów z filozofii, więc co ja tam [w końcu] mogę wiedzieć... :* panie, ja tu [w końcu] tylko sprzątam :mrgreen:

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
08-05-2007 05:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
narbukil Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 503
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #20
 
M. Ink. * napisał(a):a może przeszkadza Ci, że cytujesz faceta, który musiał być leczony psychicznie?
Św. Augustynowi, też można by zarzucić niezłe odchyły.
M. Ink. * napisał(a):podejrzewam, że być może jestem tak głupi, że 'nie wiem' [w końcu] na teologii są tylko dwa lata wykładów z filozofii, więc co ja tam [w końcu] mogę wiedzieć... panie, ja tu [w końcu] tylko sprzątam
Chwalenie się to brzydki zwyczaj. Poza tym, to że miałeś filozofię, nie oznacza że musisz cokolwiek z niej rozumieć.

Ogniu, krocz ze mn?!!!
08-05-2007 06:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #21
 
narbukil napisał(a):
M. Ink. * napisał(a):a może przeszkadza Ci, że cytujesz faceta, który musiał być leczony psychicznie?
Św. Augustynowi, też można by zarzucić niezłe odchyły.
1. np. jakie?
2. co to ma wspólnego z transhumanizmem, albo filozofią Szyszkowskiej?

narbukil napisał(a):Chwalenie się to brzydki zwyczaj.
skoro tak uważasz, to się nie chwal
:-({|=

narbukil napisał(a):
M. Ink. * napisał(a):podejrzewam, że być może jestem tak głupi, że 'nie wiem' :diabelek: [w końcu] na teologii są tylko dwa lata wykładów z filozofii, więc co ja tam [w końcu] mogę wiedzieć... :* panie, ja tu [w końcu] tylko sprzątam :mrgreen:
Poza tym, to że miałeś filozofię, nie oznacza że musisz cokolwiek z niej rozumieć.

widzę, że nie zauważyłeś, dlatego Cię oświecę: powyżej poniekąd na to właśnie zwróciłem uwagę :*

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
08-05-2007 08:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
narbukil Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 503
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #22
 
Cytat:narbukil napisał/a:
M. Ink. * napisał/a:
a może przeszkadza Ci, że cytujesz faceta, który musiał być leczony psychicznie?

Św. Augustynowi, też można by zarzucić niezłe odchyły.

1. np. jakie?
2. co to ma wspólnego z transhumanizmem, albo filozofią Szyszkowskiej?
np. jego pomysł jak powinna być zapładniana kobieta Duży uśmiech
Cytat:skoro tak uważasz, to się nie chwal
a czym ja się chwalę?
Cytat:narbukil napisał/a:
M. Ink. * napisał/a:
podejrzewam, że być może jestem tak głupi, że 'nie wiem' [w końcu] na teologii są tylko dwa lata wykładów z filozofii, więc co ja tam [w końcu] mogę wiedzieć... panie, ja tu [w końcu] tylko sprzątam
Poza tym, to że miałeś filozofię, nie oznacza że musisz cokolwiek z niej rozumieć.

widzę, że nie zauważyłeś, dlatego Cię oświecę: powyżej poniekąd na to właśnie zwróciłem uwagę
Twoja wypowiedź brzmi jednak bardziej ironicznie.

Ogniu, krocz ze mn?!!!
08-05-2007 08:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #23
 
FAQ
Cytat:Co to jest transczłowiek?

“Transczłowiek”, to skrótowy termin odnoszący się do “człowieka przejściowego”, istoty czującej, która po raz pierwszy została obszernie opisana przez futurystę FM-2030, a która stanowi potencjalny krok naprzód w ewolucji, której celem jest osiągnięcie statusu “postczłowieka”. Nazywając transludzi, “najwcześniejszą manifestacją nowych ewolucyjnych istot”, FM sugeruje, że niektóre oznaki transhumanizmu to: poszerzanie zakresu możliwości ciała za pomocą protez, bezpłciowość, aseksualna reprodukcja, i dystrybuowana tożsamość.
Według oryginalnej wersji przedstawionej przez FM’a, transhumaniści nie należeli wcale do tych najbardziej postępowych, zwróconych ku przyszłości, ludzi, ani byli oni świadomi swej roli łączącej kolejne etapy ewolucji. Jednak, gdy poglądy FM’a zaczęły zyskiwać na popularności i coraz więcej ludzi zaczęło uznawać się za transhumanistów, pojęcie transczłowieka poszerzyło się o aspekty związane z samotożsamością i czynnym działaniem, zgodnie z definicją, która oznajmia, że:
Transczłowiek, to ktoś, kto czynnie przygotowuje się do stania się postczłowiekiem. Ktoś, kto jest wystarczająco dobrze poinformowany, by dostrzec radykalne możliwości i, zgodnie z tym, czyni plany na przyszłość, wykorzystując każdą, obecnie, dostępną możliwość do samoudoskonalania się.
Wielu transhumanistów już teraz uważa się za transludzi, gdyż korzystanie z osiągnięć techniki wielce przyczyniło się do poszerzenia możliwości ludzkiego ciała i umysłu. Stałą tendencją jest postęp w ramach globalnej komunikacji, modyfikacji ciała, i w zabiegach mających na celu wydłużanie ludzkiego życia. Każdy człowiek, korzystający z owych postępów, jest w stanie osiągnąć status transczłowieka w ciągu swego życia.
Cytat:Co to jest postczłowiek?

Postczłowiek, to potomek człowieka, którego zakres możliwości został poszerzony do takiego stopnia, że dana istota przestaje być człowiekiem. Wielu transhumanistów pragnie osiągnąć postczłowieczy status.
Fizyczne i umysłowe możliwości postczłowieka dalece przewyższałyby możliwości jakiegokolwiek “nieposzerzonego” człowieka. Byłby on mądrzejszy od jakiegokolwiek ludzkiego geniusza i zdolny do znacznie łatwiejszego zapamiętywania różnych rzeczy. Jego ciało nie byłoby podatne na choroby, ani na starzenie się, dając mu nieograniczoną młodość i wigor. Jego zdolność do przeżywania uczuć, doświadczania przyjemności, miłości, lub piękna sztuki, byłaby ogromnie poszerzona. Postczłowiek nie musiałby odczuwać ani zmęczenia, ani nudy, ani też irrytacji z powodu drobiazgów.
Zakres środków, dzięki którym transhumaniści mają nadzieję osiągnąć status postludzi, obejmuje, między innymi, molekularną nanotechnologię, inżynierię genetyczną, sztuczną inteligencję (niektórzy sądzą, że sztuczne inteligencje będą pierwszymi postludzmi), substancje regulujące samopoczucie, terapie przeciw starzeniu się, interfejsy neurologiczne, zaawansowane narzędzia zarządzania informacjami, substancje poprawiające pamięć, komputery noszone, jak też ekonomiczne wynalazki i kogniwistyczne techniki. Generalnie rzecz biorąc, technologiczne, lub socjalne osiągnięcia i wynalazki, poprawiające ogólną wydajność ekonomiczną, korzystnie wpływają na cele do których dążą transhumaniści.
Postludzie mogą być zupełnie syntetyczni (oparci na sztucznej inteligencji), bądź być rezultatem licznych, stopniowych, poszerzeń biologicznych ludzi lub transludzi. Niektórzy postludzie mogą nawet uznać za korzystniejsze pozbycie się swoich ciał, by żyć jako informacyjne wzorce na ogromnych, superszybkich, sieciach komputerowych. Czasami mówi się, że niemożliwością jest wyobrażenie sobie egzystencji postczłowieka. Takie istoty mogą mieć, przecież, zajęcia i aspiracje, których my nie bylibyśmy w stanie pojąć, tak jak małpa nigdy nie byłaby w stanie zrozumieć skomplikowanej natury ludzkiego życia.
Czyżby ludzie mieli stawać się coraz to mniej ludzcy przynajmniej w zewnętrznej formie ?
Cytat:Czy transhumanizm ma prawo ingerować w Naturę?

To pytanie uderza w samo sedno tego, czym jest transhumanizm. Transhumaniści twierdzą, że wolno ingerować w Naturę. Nie jest to coś, czego należałoby się wstydzić. Nie ma absolutnie żadnego moralnego, lub etycznego powodu dla którego powinniśmy zaprzestać ingerowania w Naturę, bądź powstrzymywać się od jej udoskonalania, jeśli jest to możliwe. Możemy tego dokonywać eliminując choroby, poprawiając wydajność rolnictwa, odpowiedzialnego za wyżywienie rosnącej populacji świata, czy też umieszczając satelity na orbity wokółziemskie, dając nam dostęp do informacji i rozrywki.
W niektórych, szczególnych, przypadkach, istnieją, rzecz jasna, dobre, praktyczne, powody dla których najlepiej zdać się na “naturalne” procesy. Chodzi o to, że nie można osądzać czegoś, co jest dobre lub złe, wyłącznie na podstawie tego, czy coś jest naturalne, lub sztuczne. Niektóre naturalne rzeczy są złe, jak głód, gruźlica, lub bycie zjedzonym przez tygrysa. Niektóre sztuczne rzeczy są złe, jak wypadki samochodowe, lub broń nuklearna.
Weźmy, na przykład, debatę nad klonowaniem ludzi. Niektórzy argumentują, że klonowanie ludzi jest naturalne ponieważ ludzkie klony to, w istocie, identyczne bliźnięta. Mają rajcę. Bardziej istotne, natomiast, jest to, że nie ma znaczenia, czy ludzkie klony są naturalne, lub nie. Kiedy dyskutujemy nad tym, czy powinniśmy klonować ludzi, musimy porównywać różne możliwe, pożądane konsekwencje, z różnymi możliwymi, niepożądanymi konsekwencjami. Wówczas, musimy oszacować które konsekwencje są bardziej prawdopodobne. O wiele trudniej podjąć taką dyskusję, niż orzec, po prostu, że klonowanie jest nienaturalne. Taka debata, jednak, mogłaby doprowadzić do lepszych decyzji.
Czy jest to oczywiste? Powinno! Niemniej, to niesamowite, że ludziom przechodzą płazem argumenty typu, “To jest lepsze, bo tak było zawsze!”, lub “To jest lepsze, bo stworzyła to Natura!”.

Czy transhumanistyczne technologie sprawią, że staniemy się nieludzcy?

To pytanie wynika z nieco mylnej interpretacji słowa “ludzki”, kiedy, w rzeczywistości, chodzi o słowo “humanitarny”. “Ludzki”, oznacza coś, co należy do człowieka, ma cechy ludzkie, lub odnosi się do człowieka, lub rodzaju ludzkiego. Transhumaniści zmienią wiele z tych cech. Wiele z nich jest niewygodnych, bądż destrukcyjnych. Większość transhumanistów pragnie promować ludzkie zalety (jak np. życzliwość, lub współczucie), pozbywając się, przy tym, istniejących wad.
Wartość ludzkiego życia nie wynika z samego faktu bycia człowiekiem, tak samo, jak wartość kamienia, żaby, bądź postczłowieka, nie wynika wyłącznie z faktu bycia kamieniem, żabą, lub postczłowiekiem. Wartość tkwi w tym, kim jesteśmy, i jak decydujemy się spędzać swoje życia.

Czyż nie jest prawdą to, że śmierć stanowi naturalną kolej rzeczy?

Transhumaniści nalegają, że to, czy coś jest naturalne, lub nie, jest nieistotne przy ocenie tego, czy coś jest dobre, lub pożądane [patrz, “Czy transhumanizm ma prawo ingerować w Naturę?”, jak też, “Czy przedłużone życie pogorszy problemy związane z przeludnieniem?"].
Dążenie do nieśmiertelności należy do jednych z najstarszych i najbardziej zakorzenionych ludzkich pragnień. Jest jednym z głównych wątków przewijających się przez naszą literaturę, począwszy od “Eposu Gilgamesza
Jak oceniacie te odpowiedzi ?

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
08-05-2007 10:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #24
 
Heysel cytuje:
Cytat:Dążenie do nieśmiertelności należy do jednych z najstarszych i najbardziej zakorzenionych ludzkich pragnień.

A po co komu nieśmiertelność? To tylko przedłużony okres starości.A nawet gdyby człowiek żył 700 lat,to po tych 700 latach opuści ten świat i tak.Nieśmiertelność prawdziwa nie oznacza przedłużonej doczesności,ale kojarzy się z życiem wiecznym w Niebie i duszą nieśmiertelną.
Jest jedna wada długowiecznośći rozumianej w wymiarze doczesnym- nuda,nadmiar stresu.A jeśli ktoś by był cały czas biedny przez te 700 lat to przecież jego życie byłoby "piekłem".Może i taki 700-letni człowiek znałby całą historię,mógłby latać do najbliższych gwiazd, ale i tak jak do tej pory ludzie dożywali maksymalnie 130 lat i opuszczali ten świat.
08-05-2007 11:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #25
 
SEBASTIANO napisał(a):A po co komu nieśmiertelność? To tylko przedłużony okres starości.
:lol2: Chyba Ci się pomyliła nieśmiertelność z długowieczniością. Po co komu nieśmiertelność ? Po to by nigdy nie dotknęła go naturalna śmierć.
SEBASTIANO napisał(a):A nawet gdyby człowiek żył 700 lat,to po tych 700 latach opuści ten świat i tak.
Czy naprawdę rozumiesz w jakim sensie mowa o nieśmiertelności w transhumanizmie ?
SEBASTIANO napisał(a):Nieśmiertelność prawdziwa nie oznacza przedłużonej doczesności,ale kojarzy się z życiem wiecznym w Niebie i duszą nieśmiertelną.
Nieśmiertelność jest jednakowo definiowana, sęk w tym o nieśmiertelności czego mówisz. I mnie wcale się nie kojarzy z tym co Tobie.
SEBASTIANO napisał(a):Jest jedna wada długowiecznośći rozumianej w wymiarze doczesnym- nuda,nadmiar stresu.
No to zdecyduj się o czym mówisz, o długowieczności czy o nieśmiertelności.
SEBASTIANO napisał(a):A jeśli ktoś by był cały czas biedny przez te 700 lat to przecież jego życie byłoby "piekłem".Może i taki 700-letni człowiek znałby całą historię,mógłby latać do najbliższych gwiazd, ale i tak jak do tej pory ludzie dożywali maksymalnie 130 lat i opuszczali ten świat.
A to już zależy w jakim kierunku podąży rozwój tej cywilizacji.

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
08-05-2007 11:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #26
 
Chcesz prostego wyjaśnienia heysel,to powiem jedno: Nieśmiertelność w wymiarze doczesnym jest niemożliwa i nieosiągalna mimo najlepszych chęci człowieka.Człowiek to nie bóg.Nieśmiertelność czeka nas dopiero na tamtym świecie.

I cytuje heysel:
Cytat:Większość transhumanistów pragnie promować ludzkie zalety (jak np. życzliwość, lub współczucie), pozbywając się, przy tym, istniejących wad.

A tą promocję ludzkich zalet najbardziej się ceni.I to decyduje tak naprawdę o przejściu człowieka na wyższy poziom - altruizmu.Człowiek odrzuca wtedy sposób życia w którym liczy się siła i władza a wybiera nowy sposób życia,gdzie liczy się miłość i służba.
08-05-2007 15:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #27
 
SEBASTIANO napisał(a):Nieśmiertelność w wymiarze doczesnym jest niemożliwa i nieosiągalna mimo najlepszych chęci człowieka.
Zostanie Ci tylko przedstawić jakiś dowód tego twierdzenia. Inaczej jest ono bezwartościowe. Bynajmniej nie twierdzę, że człowiek osiągnie nieśmiertelność, ale pytanie brzmi dlaczego nie może jej osiągnąć ?

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
08-05-2007 15:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #28
 
Heysel zapytał:
Cytat:Czy transhumanistyczne technologie sprawią, że staniemy się nieludzcy?

Zależy to od wykorzystania tych technologii.Komórki macierzyste można pobrać równie dobrze od zwierząt i dorosłych ludzi i wtedy nie ma moralnych wątpliwości.

Klonować można rośliny i zwierzęta,ale nigdy ludzi.

A zapłodnienie "in vitro" powinno być wyeliminowane.Trzeba znaleźć też sposób skutecznego leczenia osób w stanie terminalnym by zniknął problem eutanazji.Należy znaleźć też sposób na usunięcie błędnego stereotypu jakim jest zwyczaj współżycia przed ślubem promując tradycyjny model rodziny (kampania medialna,edukacja).

Heysel,pytasz dlaczego nieśmiertelność jest nieosiągalna? Bo człowiek nie ma takiej mocy i wiedzy by być nieśmiertelnym w życiu doczesnym.Podobnie człowiek nie może sam siebie wskrzesić a naukowiec też nie jest w stanie tego dokonać.[/scroll]
08-05-2007 15:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #29
 
narbukil napisał(a):
Cytat:narbukil napisał/a:
M. Ink. * napisał/a:
a może przeszkadza Ci, że cytujesz faceta, który musiał być leczony psychicznie?

Św. Augustynowi, też można by zarzucić niezłe odchyły.

1. np. jakie?
2. co to ma wspólnego z transhumanizmem, albo filozofią Szyszkowskiej?
np. jego pomysł jak powinna być zapładniana kobieta Duży uśmiech
interesujący przykład :twisted: no i co? leczyli go tak jak Nietzschego, czy to tylko kwestia poglądu, który Ci się nie spodobał? poza tym nie wyjaśniłeś co Augustyn ma wspólnego z omawianymi w tym temacie zagadnieniami

narbukil napisał(a):
Cytat:skoro tak uważasz, to się nie chwal
a czym ja się chwalę?
zobaczymy czym będziesz się chwalił

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
08-05-2007 16:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
narbukil Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 503
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #30
 
Cytat:interesujący przykład no i co? leczyli go tak jak Nietzschego, czy to tylko kwestia poglądu, który Ci się nie spodobał? poza tym nie wyjaśniłeś co Augustyn ma wspólnego z omawianymi w tym temacie zagadnieniami
sęk w tym ,że go nie leczyli. A może powinni byli? To nie jest także kwestia poglądu, który mi się nie spodobał; po prostu ten pogląd jest idiotyczny i absurdalny. Zauważ, że św. Augustyn jest ojcem kościoła.
Cytat:zobaczymy czym będziesz się chwalił
Kolejne qui pro quo

Ogniu, krocz ze mn?!!!
08-05-2007 16:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów