BÓG UROJONY: polska odslona

[Salomon]

Ks.Marek napisał(a):ość Niedzielny

Cytat:Richard Dawkins, 66-letni zoolog, profesor uniwersytetu w Oksfordzie, zasłynął dzięki wartościowej i znaczącej publikacji z 1976 roku pt. „Samolubny gen”. Kolejne jego książki z terenu biologii wystrzeliwały coraz silniejsze rakiety w stronę religii. Jego najnowsza książka to już nalot dywanowy. Metoda zastosowana przez Dawkinsa jest prosta. Teza, której zaciekle broni, jest taka: Boga nie ma, religia jest szkodliwym urojeniem ludzkości, dlatego należy ją zwalczać, jedyny prawdziwy obraz świata daje nauka, a zwłaszcza teoria ewolucji. Kto się z tymi zdaniami nie zgadza, ten jest tępym obskurantem zmanipulowanym przez bandę religijnych fanatyków. Dla poparcia tych poglądów autor konstruuje karykaturalną wizję religii, a potem drwi: „patrzcie, oto wasz Bóg, oto wasza religia, wstydźcie się i nawróćcie się na ateizm!”.

[ Dodano: Sob 23 Cze, 2007 09:13 ]
Zawsze zoolog brzmi lepiej, niz np dziadek klozetowy...

Jeżeli Bóg jest wszechmogący to znaczy,że może przewidzieć przyszłość.Może przewidzieć każdą swoją myśl w nieskończoność,co daje nam,że Bóg posiada każdą wiedzę w każdym momencie.Mógł przewidzieć,że jak stworzy świat to Szatan skusi Ewe,będzie rządził materializmem na tym świecie i ludzie tak często i tak nagannie będą grzeszyć,mógł temu wsystkiemu zapobiec.Kolejny argument żeby złapać Boga za nogi.
Bez obrazy Ojcze ale wczoraj doszedłem do takiego wniosku,zdałem się na własne myśli i przemyślenia.

[Ks.Marek]

Salomon napisał(a):Kolejny argument żeby złapać Boga za nogi.

:offtopic:
Poza tym, nie chodzi o to, by Boga za nogi złapać, leczy by z Nim przebywać i śmiać się m.in z:

Salomon napisał(a):Bez obrazy Ojcze ale wczoraj doszedłem do takiego wniosku,zdałem się na własne myśli i przemyślenia.

[M. Ink. *]

Salomon napisał(a):mógł temu wsystkiemu zapobiec

mógł, ale nie "zapobiegł" i dobrze :krzywy:

[Krystian]

A niby czemu dobrze?

[ Komentarz dodany przez: Ks.Marek: Sob 23 Cze, 2007 12:12 ]
To nie czat, lecz miejsce wymiany myśli. Proszę Krystiana i Inkwizytora o wzięcie sobie tej uwagi do serca

[M. Ink. *]

Krystian napisał(a):A niby czemu dobrze?

a źle?

[Krystian]

dobrze w takim razie inaczej to ujmę, dlaczego według ciebie ink dobrze że Bóg temu nie zapobiegł? Skoro według was "Bóg" jest wszechmogący, no i odnoszę się do tego o czym pisał salomon.

[M. Ink. *]

Krystian napisał(a):dlaczego według ciebie ink dobrze że Bóg temu nie zapobiegł?

bo to daje człowiekowi realny wybór: wybierasz dobro i Boga lub odrzucasz

Bóg do siebie nie zmusza, ale konsekwencje braku Boga są jakie są

[Krystian]

No dobra ale np: kiedy bóg stworzył Adama i Ewe nie dał im wyboru wierzyć czy nie wierzyć, dlatego że nie znali nawet takiego pojęcia. Nawet zastanawiam się w jaki sposób oni to odbierali bo na pewno nie w sposób pana boga jak to teraz jest uznawane, a raczej ze spojrzenia rodzinnego jak tatę.

[Ks.Marek]

Krystian napisał(a):No dobra ale np: kiedy bóg stworzył Adama i Ewe nie dał im wyboru wierzyć czy nie wierzyć, dlatego że nie znali nawet takiego pojęcia.

A w co mieli wierzyć, będąc przy Źródle i celu zarazem wszystkiego?

[M. Ink. *]

Krystian napisał(a):No dobra ale np: kiedy bóg stworzył Adama i Ewe nie dał im wyboru wierzyć czy nie wierzyć

dał im wybór:

mogli zachować zakaz (symbol "zakazanego owocu"), albo go złamać
wybrali to drugie

[Krystian]

M. Ink. * napisał(a):A w co mieli wierzyć, będąc przy Źródle i celu zarazem wszystkiego?

Odniosłem się do tego co napisał ink

Cytat:bo to daje człowiekowi realny wybór: wybierasz dobro i Boga lub odrzucasz

Więc chyba z początku niebyli zbyt rozwinięci? A skoro nie znali wstydu i innych rzeczy nie mogli zbyt normalnie myśleć... każdy człowiek zna dobro i zło potrafi je rozróżnić, czasami jest zło konieczne a czasami wystarczy samo dobro... mówiąc że byli przy samym źródle niczego nie zmienia bo w żaden normalny sposób by sie nie rozwijali znając tylko jeden przejaw życia. Jeśli już stawiać jakąś tezę to taką że bóg wiedział że tak będzie i nie chciał ich czynić niewolnikami jednej myśli.

Cytat:mogli zachować zakaz (symbol "zakazanego owocu"), albo go złamać
wybrali to drugie

Nie mieli żadnego wyboru :? wiedz że ciekawość jest rzeczą ludzką i wybór nie ma tu nic do tego. To jedyne co mieli od początku ciekawość.

[M. Ink. *]

Krystian napisał(a):Więc chyba z początku niebyli zbyt rozwinięci? A skoro nie znali wstydu i innych rzeczy nie mogli zbyt normalnie myśleć...

z czego łatwo wywnioskować, że wstyd uznajesz za wynik wyższego rozwoju... [?]

Krystian napisał(a):każdy człowiek zna dobro i zło potrafi je rozróżnić

o ile dobrze pamiętam, to w raju nie było zła, znali więc tylko dobro

Krystian napisał(a):czasami jest zło konieczne

w pewnym sensie sam sobie odpowiadasz na pytanie wyjściowe: "A niby czemu dobrze? "

Krystian napisał(a):a czasami wystarczy samo dobro...

dobro w zupełności wystarczy

Krystian napisał(a):mówiąc że byli przy samym źródle niczego nie zmienia bo w żaden normalny sposób by sie nie rozwijali znając tylko jeden przejaw życia.

to już do księdza Marka

Krystian napisał(a):M. Ink. * napisał/a:
A w co mieli wierzyć, będąc przy Źródle i celu zarazem wszystkiego?


Odniosłem się do tego co napisał ink

a to cytat niesłusznie mi przypisany

Krystian napisał(a):Jeśli już stawiać jakąś tezę to taką że bóg wiedział że tak będzie i nie chciał ich czynić niewolnikami jednej myśli.

czyżbyś sugerował "jedynie słuszną" tezę, czyli Twoją? :hm:

Krystian napisał(a):Nie mieli żadnego wyboru :?

owszem, mieli wybór:
1. oprzeć się na autorytecie Boga i zachować zakaz
lub
2. ulec podszeptom węża i złamać zakaz

dwie drogi i jedna decyzja - jak to często w życiu bywa

Krystian napisał(a):wiedz że ciekawość jest rzeczą ludzką

jak to stare porzekadło głosi: "ciekawość to pierwszy stopień do piekła"

Krystian napisał(a):wybór nie ma tu nic do tego

wolny wybór człowieka jest oczywiście sednem naszej dyskusji i leży u podstaw cierpienia, jakie go dotyka; niemniej Bóg stworzył człowieka wolnym i pozwala mu wybierać cierpienie: jeśli tylko człowiek sobie tego życzy

Krystian napisał(a):To jedyne co mieli od początku ciekawość.

to wybitnie redukcyjna hipoteza, poza tym prawdopodobnie błędna - o ile założyć, że ciekawość zinterpretujemy jako "ciekawość zła", a dążenia poznawcze zinterpretujemy jako pragnienie poznania rzeczywistości [innymi słowy, jeśli rozróżnimy między jednym a drugim]

[Krystian]

M. Ink. * napisał(a):z czego łatwo wywnioskować, że wstyd uznajesz za wynik wyższego rozwoju... [?]

No na pewno paradowanie z ptaszkiem na wierzchu nie jest zbyt inteligentne prawda?

M. Ink. * napisał(a):o ile dobrze pamiętam, to w raju nie było zła, znali więc tylko dobro

Hmm, ciekawe jak wąż się tam dostał. Czyżby bramy były nieszczelne? Bo na pewno od tak sobie nie wszedł.

M. Ink. * napisał(a):w pewnym sensie sam sobie odpowiadasz na pytanie wyjściowe: "A niby czemu dobrze? "

może ty tak to widzisz

M. Ink. * napisał(a):dobro w zupełności wystarczy

Może tobie tak..

M. Ink. * napisał(a):to już do księdza Marka

no tak najlepiej podeprzeć się księdzem

M. Ink. * napisał(a):a to cytat niesłusznie mi przypisany

Kod:

bo to daje człowiekowi realny wybór: wybierasz dobro i Boga lub odrzucasz

Jesli nie zauważyłeś, to o ten cytat mi chodziło.

M. Ink. * napisał(a):czyżbyś sugerował "jedynie słuszną" tezę, czyli Twoją? :hm:

a wasza jest słuszna?

M. Ink. * napisał(a):owszem, mieli wybór:
1. oprzeć się na autorytecie Boga i zachować zakaz
lub
2. ulec podszeptom węża i złamać zakaz

dwie drogi i jedna decyzja - jak to często w życiu bywa

Tu raczej zachodzą kryminalne zagadki raju

M. Ink. * napisał(a):jak to stare porzekadło głosi: "ciekawość to pierwszy stopień do piekła"

Bez tej ciekawości nie miał byś telewizora no i nie pisał byś teraz na necie.

M. Ink. * napisał(a):wolny wybór człowieka jest oczywiście sednem naszej dyskusji i leży u podstaw cierpienia, jakie go dotyka; niemniej Bóg stworzył człowieka wolnym i pozwala mu wybierać cierpienie: jeśli tylko człowiek sobie tego życzy

Tak ale nie o to się tu rozchodzi, jeśli nie zauważyłeś.

M. Ink. * napisał(a):to wybitnie redukcyjna hipoteza, poza tym prawdopodobnie błędna - o ile założyć, że ciekawość zinterpretujemy jako "ciekawość zła", a dążenia poznawcze zinterpretujemy jako pragnienie poznania rzeczywistości [innymi słowy, jeśli rozróżnimy między jednym a drugim]

masło maślane...

[Ks.Marek]

Krystian napisał(a):Hmm, ciekawe jak wąż się tam dostał. Czyżby bramy były nieszczelne? Bo na pewno od tak sobie nie wszedł.

Był takim samym stworzeniem jak pies, kot, czy żaba.
Nie musiał się wciskać, bo on tam po prostu był.

[Krystian]

Cytat: Był takim samym stworzeniem jak pies, kot, czy żaba.
Nie musiał się wciskać, bo on tam po prostu był.

Jeśli uznać że był, to znaczy że był mądrzejszy od człowieka bo wiedział czym jest dobro a czym zło, a przecież w raju jest tylko dobro, no więc?