Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Powołanie
Autor Wiadomość
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #76
 
heysel napisał(a):Całe szczęście, że ta pierwsza osoba nie wypełniła woli Boga, tylko swoją własną.
A skąd to wiadomo, czyją wolę wypełniła? Bóg chrześcijan nie jest Tym, Który chciałby niszczyć, unicestwiać...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
10-01-2008 01:41
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #77
 
Przecież to zdaje się Bóg ma dawać powołanie. Od człowieka zależy czy je zaakceptuje.
Osoba, o której mówię miała takie same odczucia jak opisuje to Śliwka. I znalazła by się w klasztorze, gdyby nie pewne zdarzenie. Spotkała po latach człowieka, którego kochała jak miała 20 lat. Wybrała miłość do człowieka nad miłość do Boga. I mówiąc poetycko, dzięki temu żyje owoc ich miłości. Który by nie istniał, gdyby wypełniło się powołanie.
10-01-2008 12:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Śliweczka Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 37
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #78
 
ale Bog nie daje powolania jako jakiegos wyzwania na całe zycie... to jest tylko (albo aż?) Boża wskazówka, ze na takiej własnie drodzę tej osobie będzie najlepiej się zyło (co nieznaczy bez cierpienia) i najpiekniej tam bedzie chwalic Boga...Uśmiech
Nasz duszpasterze tak nam opoiadał... Bog mówi do X." słuchaj X. widze troszkę wiecje niz ty, bo jestem wszechwiedzacy i tak patrze na całośc i myśle, ze na tej drodze bedzie ci najlepiej..., ze tu sobie najlepiej damy radę Uśmiech"
ale np X nie jest do końca pewnien... i mówi... ( przy załozeniu, ze X najpieknij wypłeniałby swoje powolanie z zakonie ) "Panie boże ale tutaj jest taka fajna Agnieszka, i ja myśle ze może z nią by lepiej było"
na co Pan Bó mowi ;" Słuchaj X, to ejste twoja wolnosc. My sobie na kazdej drodze poradzimy, bo na każdej drodze będę z toba, tylko tutaj to możemy sie obaj nameczyc troszke bardziej, ale poradzimy sobie , bo Ja Jestem Uśmiech poportsu X na tej drodze ktora Ci wskazuję bedzie nam obu lepiej..."

to taka prosta wymiana zdan ale ukazje ze Bog nie dowraca sie od człowiaka gdy on podejmie decycyje by nie podejmowac swojego powoalnia (lub gdy po protsu nei uda sie mu go odkryć) Bóg jest z nami zawszeUśmiech
poza tym podstwaowym powolanie człowieka jest świetość a to na jakiej drodzę sie ona bedzie realizowąc to jzu taka "poboczna " sparwa Oczko
dobrze mówię?? Oczko

" Uczyniłeś Panie nas przyjaciółmi Boga..." Uśmiech
10-01-2008 12:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #79
 
Cytat:Przecież to zdaje się Bóg ma dawać powołanie.
A skąd wiesz, jakie powołanie miała ta twoja znajoma? Może jej powołaniem było to kim się stała? To tak jak Bóg powołał Jonasza do tego,by nawracał. Jonasz ociekał od tego, a w końcu Bóg i tak postawił go tam, gdzie chciał.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
10-01-2008 13:41
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #80
 
nieania napisał(a):Jonasz ociekał od tego, a w końcu Bóg i tak postawił go tam, gdzie chciał.
Myślę, że to nie tak. Bardziej skłaniam się ku temu, że Jonasz zrozumiał wreszcie, gdzie jest jego miejsce i jaka misja na nim spoczywa.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
10-01-2008 14:43
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #81
 
Ks.Marek napisał(a):Bardziej skłaniam się ku temu, że Jonasz zrozumiał wreszcie, gdzie jest jego miejsce i jaka misja na nim spoczywa.
i że od tego nie ucieknie...
czyli no prawie tak jak powiedziałam 8-[

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
10-01-2008 15:09
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #82
 
To "uciekanie" dotyczy nieraz także i nas. Łatwo nam powiedzieć : Zaproszę tą osobę (której nie znam) na spotkanie Odnowy/na Różaniec. Ale gdy dochodzi do spotkania z daną osobą twarzą w twarz to nagle jakby słów nam zabrakło i w efekcie nie ma przejścia od słów do czynów.

Ale również w innej kwestii może zadziałać podobny mechanizm ucieczki np. wstydzimy się wziąć różaniec do rąk w autobusie, nie nosimy znaczka KSM-owskiego czy w sytuacji,gdy przechodzimy przed figurą/krzyżem w towarzystwie przyjaciół i z obawy przed ośmieszeniem nie przeżegnamy się.

To nasze drobne tchórzostwa, a jednak mogą skutecznie blokować rozwój wiary i powołania.

Jonasz też się bał dawać świadectwo o Bogu, ale Bóg kazał Jemu powrócić i mimo iż nie chciał to jednak wrócił i głosił mieszkańcom Niniwy o potrzebie nawrócenia.
10-01-2008 15:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #83
 
Myślę, Heysel, że troszkę mylnie zakładasz ze chęć pójścia do zakonu czy do kapłaństwa zawsze pochodzi od Boga.

Ludzie też potrafią konsekwentnie sobie "wkręcać" powołanie do życia w celibacie, do życia konsekrowanego itp. To, że ta osoba pragnęła życia zakonnego nie oznacza, że było to jej powołanie - raczej jej wola jak się okazało Oczko

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
10-01-2008 17:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #84
 
Śliwka, ja rozumiem to co piszesz. Przecież napisałem, że ta osoba miała takie same odczucia jak Ty masz. Dlatego też skomentowałem. Jeżeli chcesz to zastąp sobie tam gdzie mówię "boska wola nie spełniła się" na "zaproszenie od Boga nie zostało przyjęte".
Śliwka napisał(a):poportsu X na tej drodze ktora Ci wskazuję bedzie nam obu lepiej...
No właśnie. A że tej osobie i Bogu nie jest lepiej istnieje i żyje owoc miłości do człowieka, a nie Boga.
nieania napisał(a):A skąd wiesz, jakie powołanie miała ta twoja znajoma?
To nie jest moja znajoma. Wiem, bo znam całą historię oraz odczucia tej osoby i tego kogo by nie było.
Annnika napisał(a):Ludzie też potrafią konsekwentnie sobie "wkręcać" powołanie do życia w celibacie, do życia konsekrowanego itp. To, że ta osoba pragnęła życia zakonnego nie oznacza, że było to jej powołanie - raczej jej wola jak się okazało
Wybacz, ale wiem doskonale, że ta osoba nic sobie nie "wkręcała".
10-01-2008 23:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #85
 
Annnika napisał(a):o, że ta osoba pragnęła życia zakonnego nie oznacza, że było to jej powołanie - raczej jej wola jak się okazało Oczko
no dokładnie, jej wola albo i niekoniecznie jej wola ale czasem jest to rodzaj ucieczki przed czymś - taki mus wewnetrzny który można mylnie odebrać jako Boże działanie w nas. Ja myślałam przez moment o zakonie ale mów spowiednik gdy to usłyszał powiedział że nie dopuści do tego bym została zakonnicą....zaskoczył mnie tym ale teraz po pewnym czasie widzę dlaczego...

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
10-01-2008 23:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #86
 
Określenie powołania, wziąże sie również określeniem swych prydyspozycji do konkretnego powołania. Bóg nie powie Ci idz tu i tu , i tam jest twoje miejsce. To polega na poszukiwaniu, odkrywaniu Boga , odkrywaniu siebie. Troszke jest to chodzenie po omacku, ale z nadzieją , że poszukiwania zwięczone zostaną zwycięstwem.
Określanie dlaczego takie pragnienie jest u mnie a nie inne. Ja wiem, ze nie nadaje się do małżeństwa, ale też kiepsko widze siebie w zakonie. Więc wydawałoby się, że już załatwione. Ale przeciez, teraz wybór zawodu - powołania. Przecież nie tylko chodzi o określenia np. małżeństwo, zakon itd. tylko również o kwestie, co ja mam czynić aby rozwijać swe taleny np.w małżeństwie.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
11-01-2008 11:40
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #87
 
heysel, przede wszystkim tylko Bóg wie najlepiej jakie mamy powołanie. Jak myślisz, czy gdyby chciał, żeby była zakonnicą postawiłby na jej drodze człowieka, w którym się zakochała? Bo tak jak Ewa została stworzona po to by być żoną Adama, ta twoja znajoma mogła zostać stworzona po to by być żoną tego mężczyzny, którego spotkała. Bez względu na to, że myślała, że jej powołaniem jest zakon.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
11-01-2008 21:18
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #88
 
Ale Bóg daje nam możliwośc powiedzenia tak lub nie, propozycji którą nam składa.
Powołanie to gest Boga względem nas.
Jak czytałam w pewnej książce, Powołanie to Bóg który zniża się do poziomu człowieka, aby go wznieść do swego poziomu.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
11-01-2008 21:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #89
 
Rachel napisał(a):Ale Bóg daje nam możliwośc powiedzenia tak lub nie, propozycji którą nam składa.
Jasne mamy w końcu wolną wolę.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
11-01-2008 21:43
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mazik Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 260
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #90
 
nieania napisał(a):Ale Bóg daje nam możliwośc powiedzenia tak lub nie, propozycji którą nam składa.
tak daje nam taką możliwośc i nie będzie na nas "obrażony" jeśli my powiemy mu nie. Powołanie jest wielką łaską, którą każdy musi odkryc w swoim sercu. Każdy jest do czegoś powołany, każdy ma swoje powołanie, które Pan daje mu osobiście i to on ma je odkryc. I prosi Pana o pomoc w odkrywaniu tego powołania codziennie na nowo. Uśmiech

Dziecko jest pieknem ludzkiego bytowania. Jest pieknem! Jezus potwierdzil to swoim postepowaniem. Badzmy wpatrzeni w piekno dziecka!
Jan Pawel II
12-01-2008 20:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów