Nowe wymysły prałata Jankowskiego

Helmutt · 13-07-2007 07:37

Rozumiem to, Marek, że bronisz Jankowskiego przed naszymi plugawymi ozorami Uśmiech

W końcu ja też zawsze bronię kolejarzy gdy ktoś mi na kolej najeżdża... Uśmiech

Offca · 13-07-2007 12:09

Helmutt napisał(a):W końcu ja też zawsze bronię kolejarzy gdy ktoś mi na kolej najeżdża...

A wiesz, też by się można było do czegoś przyczepić :diabelek: Najbardziej chyba do tego, że mi dworca w mieście nie chcą wyremontować, mimo, że wygląda jak pożal się Boże. Reprezentacyjne miejsce, aż odstrasza... Ale co tam.
No.

EOT

**Ks.Marek** · 13-07-2007 13:35

Helmutt napisał(a):Rozumiem to, Marek, że bronisz Jankowskiego przed naszymi plugawymi ozorami

Owszem, ale nie tylko to.
Przede wszystkim chce się przebić przez pewien beton, który zdaje się być póki co nieustępliwy.

alus · 13-07-2007 15:03

Wartością dobrego betonu jest to, że jest nieustępliwy Uśmiech

Bo też - "Obyś był zimny albo gorący! A tak skoro jesteś letni i ani gorący ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust" (Ap 3,15)....
- gdybym była osobą "zimną" - nie interesowałby mnie żaden ks. Jankowski.
- nie mogę być "letnia" i zrównać, postawić w jednym szeregu np. Jana Pawła II, ks. J. Popiełuszkę i ks. H. Jankowskiego, o. Rydzyka.
Nie mam prawa nikogo potępiać - ale nie potrafię postrzegać diametralnie różniących się postaw, zachowań kapłanów jako normalność.

**Ks.Marek** · 13-07-2007 16:03

alus napisał(a):Wartością dobrego betonu jest to, że jest nieustępliwy

A także to, że jest bezmyślny :mrgreen:

alus · 13-07-2007 16:22

Bezmyślny???? - może wbrew twierdzeniom księdza, bardziej myślący i refleksyjny niż współbracia w sutannie.
Gry sie przesledzi historię Kościoła, to alianse Kościoła z władzą, czy ludźmi majetnymi zawsze leżały u podłoża słabości albo rozłamu w Kościele powszechnym .
Vide - alians Kościoła z kupcami podczas IV krucjaty, złupienie Konstantynopola, ostatecznie przesadziło o rozłamie na katolicyzm i prawosławie.
Alians z moznowłacami, bogaczami - sprzedaz odpustów i pycha duchownych, nie wsłuchujacych sie w głos ludu stało się przyczyną oderwania od katolizycmu części wiernych i powstanie Kościołów protestanckich.
Kościół zawsze ratują i wspierają ludzie "ubodzy duchem", rodzaju św.Franciszek z Asyżu.
PYCHA jest grzechem głownym i ma 3 zasadnicze negatywne skutki:
- napycha - kieszenie dobrami, stanowiskami
- odpycha - ludzi nie potrafiacych zaakceptować ludzi pysznych
- rozpycha - ropycha ludzi "prostaczków, Jezusa" a foruje sobie droge do stanowisk, władzy.

**Ks.Marek** · 13-07-2007 20:43

Sama sobie droga Alus dałaś po części odpowiedź. Co do bezmyślności, nie wiesz kogo miałem na myśli to raz. Generalizowanie, a raczej jego bezzasadnośc, to dwa.

Helmutt · 16-07-2007 09:22

Obserwując wyczyny Jankowskiego, Wielgusa czy Rydzyka (to najbardziej rzucające się w oczy przykłady) i brak reakcji (lub reakcję mizerną) "góry" na to - myślę, że polski kościół jest bardzo chory. Toczy go zgnilizna moralna, rak, który niszczy od środka, pozostawiając piękną fasadę. To widać, nawet dla takiego ignoranta jak ja.
Współczuję Ci, Marek, że będąc człowiekiem o tak otwartym umyśle, tak wszechstronnym, z podejściem do ludzi - mając prawdziwe powołanie musisz tkwić w tym zepsutym systemie i nie raz pewnie udawać, że wszytsko jest Ok, gdy nie jest. zresztą, nie wiem jak tam z Tobą jest, nie umiem czytać w myślach.
Kościół upadnie, jeśli się nie "zrestrukturyzuje". Za 100 lat czy za 300. Jeśli nie zmieni się mentalności "góry", która wszytskimi siłami dąży do zachowania jakiegoś "status quo", które od kilkuset lat nie ma racji bytu. Nie chodzi o bezmyślne równanie w dół, do "postępu" który idzie do nas z zachodu. Chodzi o zmianę sposobu myslenia hierarchii, i to gruntowną. Bo inaczej.... Nie obchodzi mnie to w sumie, ale kościół upadnie. A przecież stoimy w obliczu zagrożenia islamizacją Europy - to wielkie wyzwanie, nie wolno tego zignorować.

**Ks.Marek** · 16-07-2007 11:10

Helmutt napisał(a):Obserwując wyczyny Jankowskiego, Wielgusa czy Rydzyka (to najbardziej rzucające się w oczy przykłady) i brak reakcji (lub reakcję mizerną) "góry" na to - myślę, że polski kościół jest bardzo chory. Toczy go zgnilizna moralna, rak, który niszczy od środka, pozostawiając piękną fasadę. To widać, nawet dla takiego ignoranta jak ja.

Powiedz, albo lepiej napisz przynajmniej z 10 racjonalnych argumentów za tym, by odsądzic od czci i honoru tych trzech kapłanów, o których wspomniałes wyżej.

Helmutt napisał(a):Współczuję Ci, Marek, że będąc człowiekiem o tak otwartym umyśle, tak wszechstronnym, z podejściem do ludzi - mając prawdziwe powołanie musisz tkwić w tym zepsutym systemie i nie raz pewnie udawać, że wszytsko jest Ok, gdy nie jest. zresztą, nie wiem jak tam z Tobą jest, nie umiem czytać w myślach.

Ja bym to ujął prościej i w słowach nie tak bardo raniących: gdzie czlowiek, tam też i grzech.

Helmutt napisał(a):Kościół upadnie, jeśli się nie "zrestrukturyzuje". Za 100 lat czy za 300. Jeśli nie zmieni się mentalności "góry", która wszytskimi siłami dąży do zachowania jakiegoś "status quo", które od kilkuset lat nie ma racji bytu. Nie chodzi o bezmyślne równanie w dół, do "postępu" który idzie do nas z zachodu. Chodzi o zmianę sposobu myslenia hierarchii, i to gruntowną. Bo inaczej.... Nie obchodzi mnie to w sumie, ale kościół upadnie. A przecież stoimy w obliczu zagrożenia islamizacją Europy - to wielkie wyzwanie, nie wolno tego zignorować.

Po 1: Kościół ma Bożą rekojmię. Wierzę w to aż do głębi.
Po 2: Co ma Islam do niniejszego wątku? A może właśnie ma, i zostałes prorokiem (wcale z ciebie w tym momencie nie kpię, nawet nie próbuj mi tego zarzucać)

Helmutt · 16-07-2007 11:19

Ks.Marek napisał(a):
Helmutt napisał(a):Obserwując wyczyny Jankowskiego, Wielgusa czy Rydzyka (to najbardziej rzucające się w oczy przykłady) i brak reakcji (lub reakcję mizerną) "góry" na to - myślę, że polski kościół jest bardzo chory. Toczy go zgnilizna moralna, rak, który niszczy od środka, pozostawiając piękną fasadę. To widać, nawet dla takiego ignoranta jak ja.
Powiedz, albo lepiej napisz przynajmniej z 10 racjonalnych argumentów za tym, by odsądzic od czci i honoru tych trzech kapłanów, o których wspomniałes wyżej.

Po co 10? Już jeden argument rozbija całą piekną otoczkę w drobny mak...
i wcale mi nie chodzi o odebranie czci pow. kapłanom. Honoru zazwyczaj już nie posiadają, więc nie ma im co odbierać.
W przypadku abpa Wielgusa - zbulwersował nie fakt, że ten coś tam kiedyś podpisał - ale to, że dla zachowania pozorów, może ze strachu przed konsekwencjami, może bał się utraty wpływów i pozycji - ten sługa boży, arcykapłan, który na co dzień pewnie nauczał o uczciwości - podle skłamał, sam sobie ową cześć i honor odebrał.
Co do innych - widać, słychać i niejednokrotnie czuć...

Cytat:
Helmutt napisał(a):Współczuję Ci, Marek, że będąc człowiekiem o tak otwartym umyśle, tak wszechstronnym, z podejściem do ludzi - mając prawdziwe powołanie musisz tkwić w tym zepsutym systemie i nie raz pewnie udawać, że wszytsko jest Ok, gdy nie jest. zresztą, nie wiem jak tam z Tobą jest, nie umiem czytać w myślach.
Ja bym to ujął prościej i w słowach nie tak bardo raniących: gdzie czlowiek, tam też i grzech.

I tyle...? Nie wiem, ale przypuszczam, że takie właśnie niefrasobliwe podejście jest jednym ze źródeł w/w sytuacji.

Cytat:
Helmutt napisał(a):Kościół upadnie, jeśli się nie "zrestrukturyzuje". Za 100 lat czy za 300. Jeśli nie zmieni się mentalności "góry", która wszytskimi siłami dąży do zachowania jakiegoś "status quo", które od kilkuset lat nie ma racji bytu. Nie chodzi o bezmyślne równanie w dół, do "postępu" który idzie do nas z zachodu. Chodzi o zmianę sposobu myslenia hierarchii, i to gruntowną. Bo inaczej.... Nie obchodzi mnie to w sumie, ale kościół upadnie. A przecież stoimy w obliczu zagrożenia islamizacją Europy - to wielkie wyzwanie, nie wolno tego zignorować.
Po 1: Kościół ma Bożą rekojmię. Wierzę w to aż do głębi.

Nie wierzę. Nie dlatego, że nie wierzę w boga, ale nawet gdybym był wierzącym, to przypuszczam, że widziałbym kościół podobnie. Jakiego boga rękojmię może miec taka instytucja? Im kapłan bardziej utytułowany winien według mnie wiekszym przykładem dla ludzi być, gdy tymczasem ja to widze odwrotnie. Kto jak kto, ale namniej podobni do Jezusa są właśnie bpi i abpi.

**Ks.Marek** · 16-07-2007 11:21

Cytat:Po co 10? Już jeden argument rozbija całą piekną otoczkę w drobny mak...

Widzisz, postawiłem problem, a ty nie chcesz (nie umiesz?) się z nim zmierzyć?

Helmutt · 16-07-2007 11:27

Ks.Marek napisał(a):
Cytat:Po co 10? Już jeden argument rozbija całą piekną otoczkę w drobny mak...

Widzisz, postawiłem problem, a ty nie chcesz (nie umiesz?) się z nim zmierzyć?

Ale ja ci nie znajdę 10-ciu argumentów. No może na Rydzyka bym znalazł.
Zresztą po co 10 jak już pytałem. Kapłan ma być postacią szczególnie i wybitnie czystą moralnie i duchowo, on ma być lepszy jak wierni, bo on ma być przykładem.

alus · 16-07-2007 17:01

"Kościół ma Bożą rękojmię" - ja także wierzę w to głęboko, ale w niczym to nikogo nie zwalnia i nie usprawiedliwia, argumentacja - "gdzie człowiek tam i grzech" - jest po części marną wymówką.

**Ks.Marek** · 16-07-2007 22:11

Helmutt napisał(a):Ale ja ci nie znajdę 10-ciu argumentów. No może na Rydzyka bym znalazł.

A uvidieł ty? Więc uznajmy zatem, iz tak:

Helmutt napisał(a):Kapłan ma być postacią szczególnie i wybitnie czystą moralnie i duchowo, on ma być lepszy jak wierni, bo on ma być przykładem.

Prawdą jest, że być tak powinno.
Ale idealnie, to nawet w Erze tak nie ma :wink:

alus napisał(a):"Kościół ma Bożą rękojmię" - ja także wierzę w to głęboko, ale w niczym to nikogo nie zwalnia i nie usprawiedliwia

Nie usprawiedliwiam, lecz tylko wskazuję na pewien istotny fakt.

alus napisał(a):argumentacja - "gdzie człowiek tam i grzech" - jest po części marną wymówką.

A można jasniej? Czy tylko Alusz szanowna będziesz wzniecac kłeby dymu?

alus · 17-07-2007 09:38

Żadne kłęby dymu - maksyma, że "gdzie człowiek tam grzech" w najmniejszym stopniu nie jest nieprawdziwa - niemniej zuwazyłam pewien syndrom; gdy chodzi o przewiny, zaniedbania kapłanów, właśnie ze strony kapłanów nader często pada pada ta sentencja.
Dlatego uważam to za marną wymówkę.
Wszyscy winniśmy w życiu dążyć do dobra, prawdy, świetości "świętymi bądźcie"- a kapłani szczególnie:
- "Tak więc kapłan obcujący nieustannie z tą świętością Boga wezwany jest, aby stac się świętym. Również jego posługa skłania go do wyboru życia inspirowanego ewangelicznym radykalizmem. Tym tłumaczy się konieczność ducha rad ewangelicznych w jego życiu: czystości, ubustwa i posłuszeństwa" Jan Paweł II "Dar i Tajemnica".
Jesli kapłan będzie równie grzeszny jak świecki, to: - "Lecz jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną" (Mt 15,14).
Wystarczająco jasno??