Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pochylmy się nieco bardziej nad tekstem ...
Autor Wiadomość
Cichociemny Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 521
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #151
 
Offca napisał(a):Niestety, ale nie uważam, by B16 chytry miał na myśli podporządkowanie się wszystkim KrzK. Zacytuj jeśli łaska B16, w którym miejscu tak się wyraził.

«Nie wolno więc wiernym uważać, że Kościół Chrystusowy jest zbiorem— wprawdzie zróżnicowanym, ale zarazem w jakiś sposób zjednoczonym — Kościołów i Wspólnot eklezjalnych. Nie mogą też mniemać, że Kościół Chrystusowy nie istnieje już dziś w żadnym miejscu i dlatego winien być jedynie przedmiotem poszukiwań prowadzonych przez wszystkie Kościoły i wspólnoty» 64. W rzeczywistości «elementy tego Kościoła już nam danego istnieją 'łącznie i w całej pełni' w Kościele katolickim oraz 'bez takiej pełni' w innych Wspólnotach» 65. «Same te Kościoły i odłączone Wspólnoty, choć w naszym przekonaniu podlegają brakom, wcale nie są pozbawione znaczenia i wagi w tajemnicy zbawienia. Duch Chrystusa nie wzbrania się przecież posługiwać nimi jako środkami zbawienia, których moc pochodzi z samej pełni łaski i prawdy, powierzonej Kościołowi katolickiemu»

mówisz offca i masz - to taki mały fragmęcik z DEKLARACJI DOMINUS IESUS obecnego już B16 - warto przeczytać całość http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WR/...iesus.html
:zmieszany: jak taki ma namyśli B16 ekumenizm to pogratulować

2 Tym. 4:18
Wyrwie mnie Pan ze wszystkiego z?ego i zachowa dla Królestwa swego niebieskiego; jemu niech b?dzie chwa?a na wieki wieków. Amen.
[Obrazek: radio_chn.gif]
15-09-2005 09:27
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
YAB Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 148
Dołączył: Mar 2005
Reputacja: 0
Post: #152
 
Każdej denominacji wolno definiować pojęcie "Kościoła", inne denominacje zwykle nie będą się z tą definicją zgadzały. "Dominus Iesus" zawiera ciekawe wyjaśnienie katolickiego rozumienia słowa "Kościół", i ja nie moge zrozumieć, dlaczego ta definicja bywa dla niektóych z Braci odłączonych taka zaskakująca...

Ekumenizm nie jest poszukiwaniem nowej wspaniałej denominacji ale dążeniem do "komunii", pełnej społeczności wierzących. Dokument Soboru Watykańskiego II "Dekret o ekumeniźmie" tak definiuje ekumenizm:
Cytat: Przez "Ruch ekumeniczny" rozumie się działalność oraz przedsięwzięcia zmierzające do jedności chrześcijan, zależnie od różnych potrzeb Kościoła i warunków chwili, jak np.: najpierw wszelkie wysiłki celem usunięcia słów, opinii i czynów, które by w świetle sprawiedliwości i prawdy nie odpowiadały rzeczywistemu stanowi braci odłączonych, a stąd utrudniały wzajemne stosunki z nimi, następnie "dialog" podjęty między odpowiednio wykształconymi rzeczoznawcami na zebraniach chrześcijan z różnych Kościołów czy Wspólnot, zorganizowanych w duchu religijnym, w czasie którego to dialogu każdy wyjaśnia głębiej naukę swej Wspólnoty i podaje przejrzyście jej znamienne rysy. Przez taki bowiem dialog uzyskują wszyscy bliższe prawdy poznanie doktryny oraz życia jednej i drugiej Wspólnoty i bardziej bezstronną ocenę, wtedy też te Wspólnoty osiągają pełniejszą współpracę we wszystkich zadaniach, które dla wspólnego dobra stawia przed nimi sumienie chrześcijańskie, i gromadzą się, gdzie tylko się godzi, na jednomyślną modlitwę. Wszyscy wreszcie obliczają się ze swej wierności wobec woli Chrystusa co do Kościoła i jak należy biorą się rzetelnie do dzieła odnowy i reformy.

Takie stanowisko jest rozwijane w posoborowych dokumentach. Rysowana czasem wizja rzekomokatolickiego pseudo-ekumenizmu jako usiłowania wchłonięcia innych denominacji do jednej instytucji jest fałszywa. Nie takie jest stanowisko Urzędu Nauczycielskiego Kościoła.

Polecam przy okazji lekturę "Deklaracji z Balamand" (1993), w której stwierdzono m.in., że osiągnięcie jedności nie będzie polegać ani na wchłonięciu, ani na połączeniu, lecz na "spotkaniu w prawdzie i miłości" . Deklaracja dotyczy wprawdzie Kościołów: katolickich i prawosławnych, ale kiedyś - kto wie...?

Pozdrawiam

J 14:12
15-09-2005 10:07
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZielonaMagda Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 7
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #153
 
Annnika napisał(a):Pisze on chociażby w konkluzji, że zamiast na nauce Kościoła opiera sią na Biblii... jasne, tyle ze sama Biblia mówi, że Pismo nie jest do prywatnego roztrząsania, ale jego interpretacja należy do Kościoła Smutny bo ZA DUŻA MOŻLIWOŚĆ NADUŻYĆ ...
Rozumiem więc,że sama nie czytasz Biblii,bo boisz się,że ją żle zinterpretujesz??Racja,trzeba ją rozumieć tak,jak głosi KK.A co jeśli ktoś,kto niby ma poznanie,bo przecież skończył teologię,seminarium i nie wiadomo,co jeszcze,a żyje tak,jak mu się podoba,jest w błędzie?Wtedy nawet,jeśli Ty myślisz inaczej,bo Biblia mówi co innego,to mu wierzysz? :coo:
15-09-2005 14:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
YAB Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 148
Dołączył: Mar 2005
Reputacja: 0
Post: #154
 
Ależ ZielonaMagdo, KK usilnie zachęca wiernych do prywatnej, pobożnej lektury Pisma Świętego i budowaniu na niej swojej pobożności. Za pół godziny takiej praktyki dostaje się odpust zupełny! :aniol:

A w Biblii, oczywiście, nigdzie nie ma ani słowa na ten temat jakoby nie była ona do prywatnego roztrząsania... :-k Przeciwnie, jest szereg zachęt i wezwań do nieustannego rozmyślania nad słowami Pisma.

Pozdrawiam

J 14:12
15-09-2005 15:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #155
 
YAB napisał(a):Za pół godziny takiej praktyki dostaje się odpust zupełny!

Pierwsze słyszę! Skąd takie informacje? :coo:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
15-09-2005 17:18
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
YAB Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 148
Dołączył: Mar 2005
Reputacja: 0
Post: #156
 
Jak to skąd? Z IV wydania Enchiridion indulgentiarum. Nie wiem czy i gdzie w sieci jest to po polsku, po łacinie znajdziesz na stronach Stolicy Apostolskiej (np. tutaj). ("Aliae concessiones" p.7).

Duży uśmiech

Cytat: 17 września 1999 r. w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej odbyła się konferencja, podczas której Penitencjariusz Większy kard. William Wakefield Baum wraz z kilkoma współpracownikami dokonał prezentacji nowego «Enchiridion indulgentiarum», omawiając wprowadzone w nim innowacje.

A jedną z nich - wprowadzoną w duchu wpisanej w odnowę Kościoła konstytucji apostolskiej Indulgentiarum Doctrina - jest rozszerzenie niektórych poprzednich nadań odpustów, na przykład związane z czytaniem Pisma Świętego - ale też z odmawianiem różańca lub hymnu Akatyst, z obchodami jubileuszu święceń kapłańskich, nawiedzeniem miejsc świętych itp. praktyk skłaniających nas ku Bogu.

+ + +

Nie martw się Offca, gdyby nie lekcje religii mojego syna gimnazjalisty, pewnie też bym nie wiedział o tym, że mój Kościół oficjalnie naucza, że za półgodzinną prywatną lekturę Pisma (pobożną! - jako warunek) - lub jego słuchanie! - mogę pod zwykłymi warunkami uzyskać odpust zupełny... Codziennie.

Pozdrawiam

J 14:12
15-09-2005 18:09
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #157
 
YAB napisał(a):A w Biblii, oczywiście, nigdzie nie ma ani słowa na ten temat jakoby nie była ona do prywatnego roztrząsania... Myśle


"To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest do prywatnego wyjaśniania." [ 2P 1,20]

Dodatkowo 2P 3, 11-16, ale nie chcę całego pisać.

Nie chodzi o zakaz czytanie Pisma prywatnie w ogóle. A co do mnie to posługuję się komentarzami oraz nauką KrK. Sama sobie nie interpretuję, jak to robią coniektórzy, a potem tak nowe sekty i stowarzyszenia powstają, bo ktoś coś inaczej będzie rozumiał i myśli, że mądrzejszy od całej Tradycji jest Smutny Nie piję do osób, żeby nie było Uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
15-09-2005 22:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
YAB Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 148
Dołączył: Mar 2005
Reputacja: 0
Post: #158
 
Anniko,

Pozwolę sobie nie do końca zgodzić się z Twoją interpretacją 1P 20. Osobiście, bardziej podoba mi się przekład ks. biskupa Romaniuka, lepiej oddaje sens oryginału i nie narzuca szkodliwej interpretacji mogącej doprowadzić do przekonania, że prywatna lektura Pisma jest niedobra!

Św. Piotr w 2 Liście napisał(a):To myśmy słyszeli ten głos z nieba, będąc razem z Nim na górze świętej. W ten sposób słowa proroków posiadają moc jeszcze większą. Dobrze więc zrobicie, jeżeli będziecie przy nich trwać, bo są niczym pochodnia, która rozprasza mroki, dopóki prawdziwa jutrzenka nie zaświta w waszych sercach. Przede wszystkim jednak pamiętajcie o tym, że nikt nie jest w stanie sam zrozumieć żadnego z proroctw zawartych w Piśmie. Albowiem nie z woli ludzkiej powstały proroctwa; to jakby Duchem Świętym niesieni przemawiali święci mężowie.


Moim zdaniem ten fragment w sposób dobitny wzywa do czytania Pisma w asystencji Ducha Świętego = do poddanego Bogu, czyli pobożnego czytania, które jest jedyną drogą do dobrego rozumienia Pisma (ciekawe - właśnie "pobożność" prywatnej lektury Pisma jest warunkiem uzyskania odpustu!).

A skoro, jak wiemy, Duch Święty prowadzi nas także do pokory i wsłuchiwania się w głos naszych Pasterzy, to oczywiste wydaje mi się, że prawdziwie pobożne prywatne - w znaczeniu "niepubliczne" - czytanie Pisma Świętego nie skutkuje prywatnym - w sensie opozycji wobec Kościoła, wbrew Tradycji - interpretowaniem zawartych w Piśmie proroctw... Korzystanie z komentarzy i innych pomocy przy poznawaniu Biblii w moim przekonaniu jest właśnie objawem prawdziwie pobożnego podejścia do niej.


Drugi przywołany przez Ciebie tekst wydaje mi się być kierowany przeciw tym, którzy próbują hołdować swoim cielesnym żądzom, licząc na Bożą cierpliwość i wielkoduszność (bardzo współczesna wersja - jakoby wywiedzione z pism Pawłowych hasło "kochaj i czyń co chcesz")...

2P 3:15-17 Ceńcie sobie bardzo wielkoduszność Pana, jak to napisał, z właściwą sobie mądrością Bożą, umiłowany brat nasz Paweł w liście skierowanym do was oraz w pozostałych swoich listach zajmujących się tą sprawą. Są tam — przyznać trzeba — również rzeczy trudne do zrozumienia. Ludzie niedostatecznie przygotowani i nie utwierdzeni w wierze, pojmując je — podobnie zresztą jak inne pisma — w sposób niewłaściwy, tym samym ściągają na siebie wieczną zagładę. Wy, najmilsi, wiedząc już wcześniej o tym, dokładajcie wszelkich starań, by nie dać uwieść się błędom bezbożników i doprowadzić ze stałości do upadku.

Pozdrawiam

J 14:12
16-09-2005 10:31
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #159
 
Nie odrzucam prywatnego czytania Pisma, ale jedynie prywatną interpretacje. Pewnie , że do pewnego momentu można samemu analizować tekst, ale dobrze jest się posiłkować opracowaniami kogoś bardziej "fachowego".

Po prostu wiele tekstów trzeba rozważać w kontekście kulturowym, teologicznym itd, itp. Za dużo miejsca na nad- lub niedointerpretowania Uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
16-09-2005 11:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZielonaMagda Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 7
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #160
 
YAB napisał(a):Ależ ZielonaMagdo, KK usilnie zachęca wiernych do prywatnej, pobożnej lektury Pisma Świętego i budowaniu na niej swojej pobożności.
Bedac w KK NIGDY nie slyszalam zadnej zachety.
YAB napisał(a):Za pół godziny takiej praktyki dostaje się odpust zupełny!
Jakim prawem ktokolwiek ma moc ustanowic cos takiego??
Annnika napisał(a):Sama sobie nie interpretuję, jak to robią coniektórzy, a potem tak nowe sekty i stowarzyszenia powstają, bo ktoś coś inaczej będzie rozumiał i myśli, że mądrzejszy od całej Tradycji jest
Duzy blad i niewiedza.Jesli chodzi o Koscioly Protestanckie,to nie ma miedzy nimi prawie żadnych różnic dogmatycznych.Wszystkie odrzucaja tradycje KK i to je od niego odróżnia.Proponuje najpierw sie zorientowac,potem wypowiadac :-k

Annnika napisał(a):dobrze jest się posiłkować opracowaniami kogoś bardziej "fachowego".
Ta fachowośc najczęściej ogranicza się do studiowania teologii,nie do prawdziwego poznania duchowego.Jak mogę wierzyć ludziom,jeśli ich teorie są sprzeczne z tym,co mówi Biblia??
16-09-2005 12:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Aslan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 494
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #161
 
ZielonaMagda napisał(a):Bedac w KK NIGDY nie slyszalam zadnej zachety.

a może nie chciałaś słyszeć? jednak faktem jest, że dość sporo księży jakoś zapomina o tym ważnym aspekcie w swoich homiliach.
dalej: interpretacja pisma..

Cytat:Nie odrzucam prywatnego czytania Pisma, ale jedynie prywatną interpretacje.

oczywiście, prywatna interpretacja Pisma na własny użytek. podpasowywanie Słowa specjalnie pod siebie może przynieść wiele szkód.
co innego wykorzystywanie Słowa jako odniesienia do konkretnych treści i wydarzeń swojego życia, co jest podstawą Medytacji Ignacjańskich, ale także wielu innych metod medytacji nad Pismem.
z Bogiem~!

Wydoby? mnie z do?u zag?ady
i z ka?u?y b?ota,
a stopy moje postawi? na skale
i umocni? moje kroki.
I w?o?y? w moje usta ?piew nowy,
pie?? dla naszego Boga.
Ps. 40
16-09-2005 16:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #162
 
ZielonaMagda napisał(a):Ta fachowośc najczęściej ogranicza się do studiowania teologii,nie do prawdziwego poznania duchowego.Jak mogę wierzyć ludziom,jeśli ich teorie są sprzeczne z tym,co mówi Biblia??


A gdzie Ci się teologia z Biblią kłóci :?: :shock:

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
17-09-2005 21:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZielonaMagda Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 7
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #163
 
Annnika napisał(a):A gdzie Ci się teologia z Biblią kłóci
Gdzie mi sie kłóci??Proponuję przejść przez 11 stron tego tematu,to zobaczysz :-s
19-09-2005 14:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #164
 
Przepraszam, źle przeczytałam, naprawdę mi przykro, nie gniewaj się Smutny

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
19-09-2005 21:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZielonaMagda Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 7
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #165
 
Witam po raz kolejny.Mam do zaproponowanie moim zdaniem warościowa lekture.Znajduje sie ona na stronie http://www.matthew.terramail.pl i nosi tytuł "Od tradycji do Prawdy".Jestem ciekawa Waszych opinii. Uśmiech
27-09-2005 13:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów