Cytat:uciekaj zatem od ludzi, gdzie pieprz rośnie...nigdy nie zdefiniujesz czym jest miłość i nigdy nie będziesz w stanie znaleźć dostatecznego dowodu na prawdziwość uczucia - może to być tylko "upierdlie" perfekcyjne udawanie.
Z tego co się orientuje miłość miedzy ludzka opiera się w pierwszej fazie na instynkcie (odpowiada za to o ile dobrze pamiętam część mózgu nazywana jądrami pnia mózgu), a
w dalszych fazach na przyzwyczajeniu się do drugiej osoby i relacji między nią a nami.
Miłość matki do dziecka także jest instynktowna a wszystkie jej zaburzenia są na tle chorobowym.
Miłość do bliźniego objawia się nie zawsze; objawia się bowiem tylko wtedy gdy dany 'bliźni' jest w naszym 'stadzie'. Jako stado nie rozumiem tutaj przynależności religijnej, etnicznej czy państwowej, chodzi mi o bardziej złożone relacje.
Cytat:Wiara i wiedza w niczym się nie wykluczają...
Wiara oznacza że coś wiem, jestem czegoś pewien
1. ogół wiadomości zdobytych dzięki badaniom, uczeniu się itp.; 2. zasób informacji z jakiejś dziedziny; 3. znajomość czegoś
Czy wiara to oby na pewno to samo?
Chętnie przeczytam przytoczony przez Ciebie wywiad.
Cytat:Cytat:
który jakoś nie chce się do mnie odezwać.
Może gdybyś tego nie zakładał przed próbą porozumienia się z Nim (lub raczej zamiast niej ), byłoby inaczej?
Założyłem to kilka lat temu kiedy jeszcze nie byłem ateistą... I tak się nie odezwał...
Cytat:Ale gdyby miliony osób na całym świecie mówiły to samo, gdyby imbryczek działał tak wielkie znaki i cuda, jakie czyni mój Bóg - ojj, zastanowiłabym się nad sobą
Miliony osób na całym świecie mówią mi także że Jezus nie był Bogiem a inni nawet że nie był nawet mesjaszem. Muzułmanie też powołują sie na cuda. Hare Kriszna także robił cuda.
Wszyscy je robili. Niema religii bez cudów, bogów, mesjaszy (lub też osób które miały z bogiem kontakt), bez logicznych praw i obowiązków. Religia katolicka ma dużo podobnych stwierdzeń jak religia Egiptu (np. dekalog). Każda religia opiera się na tym samym bo ma służyć do tego samego.
Wiesz ile za czasów Jezusa było podobnych osób które uważały się za brakującego proroka żydowskiego? Poczytaj... Ale tylko jeden z nich stał się tak znany; a wiesz dlaczego? Jedni z nich umierali grzebiąc swoje proroctwa, inni nie umieli przemawiać a jeszcze inni ... itd. Chrystus jednak stał się kimś wielkim bo sam zapowiedział swoją śmierć, mało tego - uważał jeszcze że jest ona potrzebna! W ten sposób stał się dla ludzi kimś wielkim, bo jego śmierć niebyła jego porażką ale jego zwycięstwem.
Kiedyś cudem dla ludzi mogło być to że jedni zapadają na trąd inni nie. Teraz wiemy że jest to sprawa czysto genetyczna. Kiedyś dla ludzi nie było zrozumiałe czemu słońce znika, a ich kapłani wiedzieli kiedy to nastąpi. Teraz już wiemy. Cuda to tylko rzeczy których nie umiemy jeszcze racjonalnie wyjaśnić. Można próbować tak wiec szukać rozwiązania rożnych zagadek ale nie zawsze nam się to udaje. Ale czy trzeba obrazu doszukiwać się czegoś nadnaturalnego? Ja uważam że - nie.
Cytat:Nie. Jeśli Twój kolega powiedziałby mi, że ma z nim osobistą relację - wysłałabym go do odpowiedniej kliniki.
To samo ja zrobił bym z ludźmi mającymi 'objawienia'.
Cytat:owszem: jeszcze kilka takich upomnień i stąd wylecisz ... bedzie to niewątpliwa zmiana...
Cytat:zapewniam, że sprawiłbyś mi w ten sposób przyjemność, bo - dla przykładu - misjonarze, o których wspomniałeś, w przeciwieństwie do co poniektórych uczestników niniejszego forum, nie wpychają się tam, gdzie nie są mile widziani (a na marginesie: mam na myśli takie szczególne przypadki jak niechlubni SlimFast, Polucjusz czy Kopuliusz... życzę, żebyś nie dołączył do ich grona pod żadnym względem...)
Mi nie sprawia przyjemności jak ktoś ucieka z ateistycznego forum tylko dlatego że ma inne poglądy. A co do 'grona niechlubnych' - zawsze się tacy zdążają. Nawet u Was. Np. Wchodzą na nasze forum gdzie opisujemy sprawy seksualne i jedyne co pisze:
"Jesteście chorymi zboczeńcami! Masony piep**ne! Będziecie się smażyć w piekle!"
Też mam nadzieje że do nich nie dołączę.
Wracając do głównego wątku.
Co wy sądzicie o ateistach? Czym dla was jest ateizm?