Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Debata Tusk&Kaczynski
Autor Wiadomość
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #61
 
Mała dygresja - do ks. Marka Uśmiech
"Co na to bp. Ryczan?" i cytat o CBŚ....co biskupi na CBŚ?...nic, nie ich działka.
A co do wystąpienia min. Gosiewskiego podczas MSzy św....bp Ryczanowi zapewne nie wadzi nic a nic - bo on podobnie do księdza, jest orientacji toruńskiej.
O Gosiewskim....."Nie wiem, nie znam sprawy, w papiery nie zaglądałem"....."Tak samo jak prawdę mówił a właściwie pokazał, że nawet nie potrafi się przeżegnać, że religię traktuje jako kwiatek do kożucha" (księdza post z dn. 30.06.2007r o innym polityku)...do papierów ksiądz nie zaglądał a do serca ma wgląd????
13-10-2007 16:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lapsi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 51
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #62
 
Ale jedziecie po księdzu Smutny
Zastanawiam się, czy zdajesz sobie sprawę alus, że
1. Ksiądz i forum ewangelizacyjne to raczej normalne i zdrowe zdarzenie.
2. Ksiądz, ten, i każdy inny, odnosi się nie tyle do swoich sympatii, ile bardziej do logiki nauczania Kościoła
3. Zapewniem cię, że akurat Ks. Marek jest orientacji hetero.
4. Biskupa Ryczana kojarzę sobie jako ortodoksa, który niemało w życiu przeszedł.
5. Punktujesz Księdza zupełnie bezasadnie. Czym innym jest powierzchownośc religijna Tuska, czy kogokolwiek, a czym innym jest stan cywilny. To oczywiste, chyba...
13-10-2007 16:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Anonymous
Unregistered

 
Post: #63
 
Ja interesuję się polityką od dziecka.
Oglądam i słucham polityki kilka godzin dziennie{czasami nawet więcej ale to tajemnica!}.
Argumenty ks.Marka są rzetelne i prawdziwe.Ks.Marek wyraża się obiektywnie i bez emocji.
Według mnie to szóstka z polityki!!!
21-10-2007 10:21
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #64
 
Ks. Marek akurat nie będzie oceniany z polityki Duży uśmiech ...jego posłannictwo stoi ponad tym.
21-10-2007 10:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #65
 
alus napisał(a):Ks. Marek akurat nie będzie oceniany z polityki Duży uśmiech ...jego posłannictwo stoi ponad tym.
Ks. Marek ma takie samo prawo zabierac głos w sprawach polityki jak każdy inny człek. Również i z tego, ku jakiej polityce się przychyla, mieć będzie wpływ na to, czy załapie się na czyściec, czy tez nie Duży uśmiech

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
21-10-2007 10:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #66
 
Tak - nie odbieram żadnemu księdzu prawa do własnych poglądów.
Ale "co Boskie Bogu a co cesarskie cesarzowi" - i to jest priorytetem.
Politykujący ksiądz może uczynić więcej złego niż dobrego.....znam to z autopsjii.
Należałam kilka lat do Żywego Różańca, ale po pewnej niedzieli - zmianie tajemnic, gdy ksiądz całe spotkanie poświęcił polityce - nie potrafił zaakceptować wyników wyborów i i przez niemal godzinę wylewał swoje żale, gorycz - zrezygnowałam z udziału we wspólnej modlitwie.
Odmawiam Różanie na co dzień, ale sama.
Modlitwa połączona ze wspomnieniem słów owego księdza, pozbawiona byłaby ducha - nie potrafię się modlić mając w pamięci takie paskudne słowa, które padły z ust owego księdza.
Ile osób spotkało sie z podobnymi przypadkami? - a ilu odstręczyło to od Kościoła?
Kościół i kapłan jest dla Boga, nie dla polityki czy polityków, którzy zmieniają swoje poglądy, kłamią, zmieniają partię, głoszą wierność tzw, "wartościom chrześcijańskim" a głosują (lub powstrzymują sie od głosu) wbrew przekazaniom Dekalogu.
21-10-2007 11:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #67
 
alus napisał(a):Politykujący ksiądz może uczynić więcej złego niż dobrego.....znam to z autopsjii.
Myślałem, że Byłaś księdzem...
Alus, ja się po prostu z tobą nie zgadzam. Jak i nie zgadzam się z postawą owego księdza.
Po 1: Ty nie jesteś sama w Kościele lecz we wspólnocie pielgrzymującej do Boga.
Po 2: cóż, że ksiądz nie zaakceptuje wyniku wyborów. To tak, jakby nie akceptować tego, że woda jest mokra. Tu potrzeba waszej, ba naszej wsólnotowej modlitwy o opatrznościowe kierowanie sprawami tak, by przybierały kierunek właściwy - ku prawdzie i dobru wspólnemu.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
21-10-2007 12:10
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Anonymous
Unregistered

 
Post: #68
 
Jak trzeba było walczyć z komuchami, to księża byli potrzebni i nikt nie miał do nich pretensji, że się polityką zajmują. Kiedy zmienił się ustrój, w dużej mierze dzięki Kościołowi- i trzeba o tym pamiętać -to księża najlepiej żeby się teraz zamknęli!
Dla mnie to świadczy o dużej niesprawiedliwości i niewdzięczności polskiego społeczeństwa oraz o jego niedojrzałości.
To właśnie księża jako ci co najwięcej wiedzą o moralności i niejako stoją na straży dobra powinni pomagać ludziom w trudnych wyborach nawet tych politycznych.
21-10-2007 12:33
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #69
 
mosze napisał(a):Kiedy zmienił się ustrój, w dużej mierze dzięki Kościołowi- i trzeba o tym pamiętać -to księża najlepiej żeby się teraz zamknęli!
Proszę o "POMÓGŁ" dla mosze. Kapitalnie ująłeś to przyjacielu.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
21-10-2007 12:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #70
 
Udział Kościoła w uzyskaniu wolności jest ogromny i nikt tego nie kwestionuje i nie zapomina.
Tyle tylko, że Kościół wtedy nie wskazywał na "złych" opozycjonistów i "dobrych" opozycjonistów....nie dzielił...obecnie co poniektórzy kapłani dzielą.
Poniektórzy - nie odnosi się to do całego duchowieństwa.
21-10-2007 13:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #71
 
Episkopat Polski napisał(a):Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie,

Zbliżające się wybory parlamentarne są okazją do przypomnienia najważniejszych zasad nauki społecznej Kościoła dotyczących życia obywatelskiego oraz skłaniają nas do refleksji nad jakością polskiej polityki i nad przyszłością naszej Ojczyzny. Na początku chcielibyśmy przypomnieć o prawie i obowiązku moralnym uczestnictwa w wyborach.

Współodpowiedzialność za dobro wspólne, do której jesteśmy zobowiązani jako obywatele, domaga się korzystania z prawa wyborczego (por. KKK 2240). Uczestnictwo w wyborach jest jedną z najpoważniejszych gwarancji ciągłości demokracji (KNSK 190), zapewnia bowiem możliwość rzeczywistej kontroli społecznej rządzących, a w razie potrzeby, także pokojowej wymiany grup sprawujących władzę. Wiemy, że niektórym spośród naszych Rodaków, zarówno w kraju, jak i za granicą, trudno jest to zobowiązanie wypełnić. Są zrażeni i zniechęceni stylem politycznego działania niektórych przedstawicieli elit politycznych. Niemniej jednak blisko dwadzieścia lat temu Jan Paweł II pisał: "Ani oskarżenia o karierowiczostwo, o kult władzy, egoizm i korupcję, które nierzadko są kierowane pod adresem ludzi wchodzących w skład rządu, parlamentu, klasy panującej czy partii politycznej, ani dość rozpowszechniony pogląd, że polityka musi być terenem moralnego zagrożenia, bynajmniej nie usprawiedliwiają sceptycyzmu i nieobecności chrześcijan w sprawach publicznych" (CL 42). Udział w wyborach jest jedną z ważnych form obecności obywateli w życiu publicznym, kształtowania go i brania za nie odpowiedzialności.

Bierność, izolowanie się, ucieczka w prywatność sprzeciwiają się godności osoby ludzkiej, która z natury jest istotą społeczną i powinna być podmiotem, zasadą i celem wszystkich przedsięwzięć społecznych, także politycznych. Te naturalne zobowiązania ciążące na każdym człowieku, są jeszcze wzmocnione przez wymogi wiary chrześcijańskiej. Człowiek wierzący tym bardziej powinien być aktywnym społecznie i brać udział w wyborach.

Nie wystarczy jednak stwierdzić, że każdy obywatel posiada prawo i obowiązek udziału w wyborach. Trzeba ponadto właściwie zagłosować, to znaczy zgodnie ze swoimi przekonaniami moralnymi. Ludzie wierzący powinni oddać głos na te osoby, których postawa i poglądy są bliskie, a przynajmniej nie sprzeciwiają się wierze katolickiej i katolickim wartościom oraz zasadom moralnym. Jako pasterze, którym Chrystus powierzył religijną, duchową i moralną troskę o wiernych, także w społecznym wymiarze życia, nie przestaniemy przypominać o potrzebie budowania życia społecznego i politycznego na niezmiennych wartościach wypływających z prawdy o człowieku. Ojciec Święty Benedykt XVI przypomniał nam ostatnio szereg wartości nie podlegających żadnym negocjacjom. Są to: szacunek i obrona ludzkiego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci, rodzina oparta na trwałym małżeństwie mężczyzny i kobiety, prawo - obowiązek rodziców do wychowania dzieci oraz promocja dobra wspólnego we wszystkich jego formach (por. SC 83). W wyżej wymienionych kwestiach i w wielu innych nie może być mowy o kompromisie.

Na jakich kandydatów mamy głosować? Jan Paweł II, za którego dziękujemy Bogu w ramach kolejnego Dnia Papieskiego mówił do nas w 1995 roku: "Polska woła dzisiaj nade wszystko o ludzi sumienia". Jesteśmy głęboko przekonani, że ludzie prawego sumienia także dzisiaj są obecni w polskiej polityce. Wybory są sposobnością, aby powierzyć im cząstkę odpowiedzialności za dobro wspólne. Ważnymi kryteriami w dokonaniu właściwego, a tym samym odpowiedzialnego wyboru, powinny być prawość moralna kandydata do parlamentu, jego kompetencje w dziedzinie życia politycznego i obywatelskiego, zaświadczone dotychczasową działalnością publiczną, świadectwo życia w rodzinie oraz małej ojczyźnie. Liczą się także takie cechy osobowości, jak wyrazista tożsamość, szacunek dla każdego człowieka, postawa dialogu i umiejętność współpracy z innymi, zdolność roztropnego rozwiązywania konfliktów, miłość do Ojczyzny oraz traktowanie władzy jako służby. Wybór takich kandydatów daje większą szansę na integralny i solidarny rozwój naszej Ojczyzny.

Przed wyborami parlamentarnymi pragniemy jeszcze raz przypomnieć, że Kościół nie ma żadnej politycznej reprezentacji, a co za tym idzie partii politycznej, która miałaby prawo przemawiać w imieniu Kościoła lub powoływać się na jego poparcie. Zauważamy jednak, że programy niektórych ugrupowań politycznych i ich praktyka zaangażowania politycznego są bliższe chrześcijańskiej wizji człowieka i społeczeństwa, zaś programy innych partii są odległe od nauczania Kościoła lub wręcz z nim sprzeczne. Stąd odpowiedzialne oddanie głosu w wyborach wymaga rzetelnego rozeznania zarówno kandydatów, jak i programów. Rozbudzone emocje w żadnym wypadku nie są dobrym doradcą, a tym bardziej nie powinny stać się kryterium wyboru.

Apelujemy o kulturę prowadzenia kampanii wyborczej. Nie może w niej być miejsca na wzajemną agresję i narastający konflikt. Nie powinniśmy ranić podczas kampanii wspólnoty, którą nazywamy naszą Ojczyzną, gdyż zawsze potrzebuje ona solidarności opartej na prawdzie.

Apelujemy o zachowanie w kampanii wyborczej właściwego podziału ról i kompetencji zarówno duchownych, jak i świeckich. Wierni świeccy mają obowiązek angażować się w życie polityczne przez udział w wyborach i aktywność w tych partiach, które pozwalają uprawiać politykę rozumianą jako roztropna troska o dobro wspólne. Duszpasterze zaś, jako świadkowie rzeczywistości nadprzyrodzonej nie powinni angażować się w kampanii wyborczej po żadnej konkretnej stronie. Ta sama zasada odnosi się także do mediów katolickich. Zgodnie z nauczaniem Sługi Bożego Jana Pawła II, duchowni powinni unikać prezentowania własnego wyboru jako jedynego uprawnionego, winni respektować dojrzałość świeckich oraz przez formację ich sumień pomagać im taką dojrzałość osiągnąć. Zobowiązani są uczynić wszystko, co możliwe, by unikać czynienia sobie wrogów z powodu zajmowanego stanowiska politycznego, co mogłoby spowodować zmniejszenie zaufania i oddalanie się od nich wiernych powierzonych ich duszpasterskiej misji (por. Jan Paweł II, Anioł Pański, 28 lipca 1993 r.).

Wszystkich wiernych świeckich i osoby duchowne, zarówno w kraju jak i poza jego granicami, prosimy o modlitwę w intencji naszej Ojczyzny, o liczny udział obywateli w wyborach do parlamentu, od których w dużym stopniu zależy jej los w przyszłości. Matce Bożej, Królowej Polski zawierzamy, w miesiącu modlitwy różańcowej, tę ważną dla nas wszystkich sprawę.

Wszystkim wiernym udzielamy pasterskiego błogosławieństwa.

Podpisali: Kardynałowie, Arcybiskupi i Biskupi polscy

zgromadzeni na 341. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski

Warszawa, 3.10.2007 r.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
21-10-2007 14:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
ksiaze-z-bajki Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 208
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #72
 
alus napisał(a):Należałam kilka lat do Żywego Różańca, ale po pewnej niedzieli - zmianie tajemnic, gdy ksiądz całe spotkanie poświęcił polityce - nie potrafił zaakceptować wyników wyborów i i przez niemal godzinę wylewał swoje żale, gorycz - zrezygnowałam z udziału we wspólnej modlitwie.
Odmawiam Różanie na co dzień, ale sama.

z tego co piszesz to ten różaniec był kierowany do księdza ](*,)
a któż to modli sie do księdza ?? :shock: ](*,)

szatan atakuje [Obrazek: matrixwo6.gif] Nie dajmy mu si? ....Uśmiech
21-10-2007 14:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #73
 
ksiaze - jakże łatwo przychodzi Ci wyciaganie wniosków Duży uśmiech - żeby tylko jeszcze były one trafne Smutny
"Duchowni powinni unikać prezentowania własnego wyboru"....i o tym piszę Uśmiech
21-10-2007 15:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #74
 
alus napisał(a):Smutny
"Duchowni powinni unikać prezentowania własnego wyboru"
Jako jedynego uprawnionego. Nie wyrywaj zdań z kontekstu alus.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
21-10-2007 17:07
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Anonymous
Unregistered

 
Post: #75
 
Do alusa:
Zacznijmy od apostołów bo oni też mówili o sprawach społecznych!Należy ocenzurować
Biblię! :shock:
21-10-2007 20:10
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów