RBuzz napisał(a):Pseudo, czy religia dla mnie to jedno i to samo
uważam, że to wystarczający dowód ignorancji
RBuzz napisał(a):określenie człowieka, zwierzęcia czy rośliny jako przedmiotu to bzdura, choćbyś nie wiem ile epitetów do tego przedmiotu dodał
wystarczy powtórzyć:
Cytat:oczywiście zgadzam się, że użycie określenia 'przedmiot' w stosunku do człowieka jest niestosowne; tym bardziej żenująca jest filozofia, która człowieka sprowadza do rangi przedmiotu (jw.)
i dalej:
RBuzz napisał(a):Wkładasz to w usta ateistom, a to błąd
masz coś mojego w ustach?
a konkretniej: nie przypominam sobie bym coś wkładał komukolwiek w usta; wyciągam proste konsekwencje z tego, co niektórzy sami sobie w usta [do mózgu] wkładają:
Ink'y, werbalizując pewien TOK MYŚLENIA, napisał(a):1. humanizm wg SJP to m.in.: «postawa moralna i intelektualna zakładająca, że człowiek jest najwyższą wartością i źródłem wszelkich innych wartości»
2. według ateistycznego ewolucjonizmu najwyższą wartość ma to, co jest najbardziej rozwinięte: obecnie uważamy (choć nie wszyscy, czyt. skrajny ekologizm, wykazujący niższość człowieka od innych gatunków), że to człowiek; z chwilą dostrzeżenia czegoś bardziej rozwiniętego (np. wyższe, niehumanoidalne, cywilizacje kosmiczne) człowiek straci swa "najwyższą wartość"
3. według ateistycznego ewolucjonizmu najwyższą wartość nadaje stopień rozwoju, a więc to nie człowiek jest "źródłem wszelkich innych wartości", ale proces ewolucyjny
4. w świetle definicji humanizmu z SJP założenia ateistycznego ewolucjonizmu dehumanizują człowieka: relatywizując jego wartość i podważając jego status "aksjologicznego źródła"
[...]
w świetle powyższego - potwierdzenia przez Ciebie założeń przedstawionych w pierwszym poście tematu (że wartość człowieka wynika jedynie ze stopnia rozwoju) - humanizm ateistów pozostaje jedynie deklaratywny (z możliwością dowodzenia go przez praktykowanie humanitaryzmu); niemniej jest wewnętrznie sprzeczny: ateiści, upierając się, że są humanistami, uznają człowieka za zwierzę lub produkt ewolucji, którego wartość jest zależna tylko od niej i może być zmienna
niemniej, ponieważ nie rozumiesz różnicy między religią i pseudoreligią (
RBuzz:
Pseudo, czy religia dla mnie to jedno i to samo), nie wymagam od Ciebie, byś zrozumiał zasadność powyższego toku rozumowania (prościej: odnoszę wrażenie, że Cię to trochę przerasta...)
RBuzz napisał(a):czy uważasz że jeśli na ziemi pojawią się kosmici, to ludzie przestaną być humanitarni tylko dlatego że będą niżej rozwinięci niż przybysze?
nie; a gdzieś tak napisałem? jeśli tak zrozumiałeś to, co do tej pory napisałem, to nie świadczy to zbyt dobrze o Twojej - używając Twojego określenia - "trzeźwości spojrzenia"
RBuzz napisał(a):Humanitaryzm nie wynika z istoty ateizmu, czyli założenia że boga nie ma, tylko z konsekwencji tego założenia
konsekwencją ateizmu - jak wynika z przedstawionego powyżej toku rozumowania - jest dehumanizacja człowieka;
nie przedstawiłeś dotąd argumentów, z których jasno wynikałoby, że istotą ateizmu jest humanizm i że z jego istoty nie wynika dehumanizacja człowieczeństwa
RBuzz napisał(a):Z komunizmem to problem polega głównie na tym że ludzie do niego nie dorośli, bo to idealny system, a idealnych ludzi nie ma.
być może nie znasz podstawowych założeń marksizmu, ale jednym z nich jest: "praktyka potwierdza teorię"; praktyka potwierdziła - jak widać (zgodnie z założeniem Marksa) na przykładzie ZSRR - jak dalece idealnym systemem jest komunizm...