Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy można odciąć się od rodziny?
Autor Wiadomość
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #91
 
Bo niestety mam wrażenie że do Medjugorie pewna grupa jeździ aby popatrzeć a napewno nie po to aby zbliżyć się do Boga.
Odnośnie JPII, to te spotkania raczej były impulsem , że ludzie spotykali się między sobą. Poznawali kolejnych. A sama osoba papieża była jakiś pretekstem aby zorganizować spotkanie.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
30-03-2008 09:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #92
 
"nie pierwszy raz słyszę"...słyszec to mało.
Zna ksiądz osobiście ludzi, którzy tam zostali "dotknięci" przez Bog?....ja znam rzesze ludzi, którzy jednogłośnie mówią, że poznali tam namiastkę nieba.
Mówie o osobach głęboko wierzących, pielgrzymujących do różnych sanktuariów.
Rachel - a wskaż mi podobny "pretekst" który potrafił w deszczu (Kielce 1991r), chłodzie(Częstochowa 1983r), żarze lejącym się z nieba (Sandomierz), w ogromnych wyrzeczeniach, kilometrach przebytych na piechotę (do wszystkich miejsc, gdzie odprawiano Msze św dochodziło się po kilkanaście kilometróW) zgromadzić miliony "dla spotkania" Uśmiech
Uczestniczyłam we wszystkich pielgrzymkach JPII - Częstochowa, Częstochowa, Łódź, Kielce, Sandomierz, Kraków, Kraków- nigdy w celach towarzyskich Uśmiech
Bóg dał nam żyć w czasach, gdy patrzyliśmy na żywego ŚWIĘTEGO....zapowiedzianego nam przez maryje w objawieniach w Licheniu.
- "Ku zdumieniu wszystkich narodów świata z Polski wyjdzie nadzieja udręczonej ludzkości. Wtedy poruszą się wszystkie serca radością jakiej nie było przez tysiąc lat. To bedzie największy znak dany narodowi na opamietanie i ku pokrzepieniu.
On was zjednoczy.
Wtedy na ten kraj udręczony i upokorzony - spłyną wyjątkowe łaski, jakich nie było od tysiąca lat.
Młode serca sie poruszą. Seminaria duchowne i klasztorne będą przepełnione.
Polskie serca rozniosa wiarę na wschód i zachód, północ i południe. Nastanie Boży pokój".
A wiecie króry polski autor jest tłumaczony na wszystkie języki świata?...."Dzienniczek" św. Faustyny :aniol:
30-03-2008 10:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #93
 
alus napisał(a):Uczestniczyłam we wszystkich pielgrzymkach JPII - Częstochowa, Częstochowa, Łódź, Kielce, Sandomierz, Kraków, Kraków- nigdy w celach towarzyskich
A ja w rzadnej.
Jakoś nie widziałm potrzeby. Wiesz co wychodzi, że kult papieża większy od kultu Boga..

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
30-03-2008 11:19
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #94
 
"Kult papieża wiekszy od kultu Boga"...mylisz zupełnie pojęcia Uśmiech Bóg posługuje się ludźmi i nikt nie jeżdził na Msze św. papieskie dla oddania hołd JPIIu, lecz słuchać tego Bożego człowieka.
Gdyby Kościół uznawał "tylko Bóg" - odrzuciłby świętych, Maryję - tak uczynili protestanci i wiele sekt.
I słowa Maryi w Licheniu tez należałoby odrzucić...bo "tylko Bóg" - a Maryja nie jest Bogiem Uśmiech
Kapłan też jest "Bożem człowiekiem" - bo też większość kapłanów powołał Pan.
Nie byłas - Twój wybór, ale nie usiłuj tłumaczyć, że uczestnictwo w pielgrzymce Ojca św to forma nadużycia i przesunięcie kultu Uśmiech

[ Dodano: Nie 30 Mar, 2008 13:04 ]
"nie pierwszy raz słyszę"....mędrcy nie poprzestali na "słyszeniu",oni poszli sprawdzić.
A słyszał ksiądz, że RM to owoc Medjugorje?
O. Rydzyk w latach 80-tych jeździł często z pielgrzymami do Medjugorje i tam na drodze krzyżowej, gdy modlił sie w intencji Polski, natchnęła go myśl stworzenia katolickiego radia.
Jak ksiąz dobrze wie, ja nie pałam miłoscią do tego radia, niemniej dla tysiący ludzi to radio jest drogą do Boga.
W Mdjugorje od lat organizowane są rekolekcje dla kapłanów - kilkanaście tysięcy z całego świata skorzystało.
Tysiąc złotych czy ciut więcej za przejazd, zakwaterowanie, wyżywienie, to księdza stać Uśmiech
Najszersze informacje uzyska ksiądz
http://www.medziugorje.pl/
Nie będzie ksiądz później "słuchał' przedziwnych informacji :aniol:
30-03-2008 12:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #95
 
:offtopic: Dzieci Boże!

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
30-03-2008 13:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #96
 
Ks.Marek napisał(a):Dzieci Boże!
Już jest ok Uśmiech
Poprostu mam inne kompletnie zdanie odnosnie osoby sługi Bożego JP II.

A wracając do wątku, jak ktoś odetnie się od rodziny tak całkowicie to do czego później wróci ? Czy będzie miał odwgę stawić czoła temu co opuścił aby dojrzeć emcjonalnie itd ?

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
30-03-2008 14:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #97
 
Chciałam napisać odnosząc się do tematu, a tu taka niespodzianka tematyczna. Cóż, napiszę, co miałam.
Mozna się odciąć od rodziny. Jeśli jest to wybór osoby, spowodowany czy to koniecznością czy też po prostu chęcią czy uporem takiej osoby. Konsekwencje takiego odcięcia moga być różne. Myślę,że dużo negatywnych zaistnieje, jeśli osoba, która opusciła rodzinę, pozostanie sama i bez pomocy innych.
Pozytywne konsekwencje zaistnieja, jeśli osoba dostanie pomoc, aby móc dojrzec do życia bez rodziny lub gdy znajdzie sobie nową.

[Obrazek: mysz4.gif]
30-03-2008 17:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #98
 
Myszkunia napisał(a):Konsekwencje takiego odcięcia mogą być różne. Myślę,że dużo negatywnych zaistnieje, jeśli osoba, która opuściła rodzinę, pozostanie sama i bez pomocy innych.
Pamiętaj Myszko, że czasem to jest po prostu konieczność - ucieczka od środowiska, które nie rokuje na poprawę. Pisałem już chyba wcześniej o konkretnym przykładzie: matka lubi wypić, zmienia facetów, nie przejmuje się nikim,m tylko samą sobą. Córka jej, osoba zdyscyplinowana, inteligentna, poszukująca sensu życia nie po omacku, lecz w sposób zaplanowany. Odcięła się, zamieszkała na Wyspach Brytyjskich. Gdyby zaczęła matke ustawiać do pionu, stosując wszystkie możliwe chwyty, sama by nie wyrobiła psychicznie i siłowo. Tak, zaś, jak zrobiła - rokuje szanse na na prawdę dobre, Boże życie.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
30-03-2008 17:31
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #99
 
Tak. To fakt. Dlatego moja mówię,że konsekwencje są negatywne, jeśli osoba NIE OTRZYMA POMOCY , pozostanie sama lub jeśli OTRZYMA POMOC ZŁĄ.
No bo jak osoba z przykładu ks. odcięła się od rodziny i wyjechała na te wyspy, to nie sama była, ale ktoś jej w tym pomógł. Pomógł zrozumieć,że to będzie dla niej lepsze, pomógł znaleźć pracę, zadomowić się. Nie wierzę,że ta osoba SAMA to wszystko wykonała.

[Obrazek: mysz4.gif]
30-03-2008 17:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #100
 
Myszkunia napisał(a):Nie wierzę,że ta osoba SAMA to wszystko wykonała.
Zgadza się, ale decyzja zawsze pozostaje podjęta przez nią samą.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
30-03-2008 21:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #101
 
Ks.Marek napisał(a):decyzja zawsze pozostaje podjęta przez nią samą.
Owszem. Decyzja MUSI być podjęta przez osobę, która chce sie odciąć od rodziny.
I kiedy już decyzja zostanie podjęta, osoba MUSI spotkać na swej drodze inne osoby, chcące jej pomóc i osoby, które nie tylko chca, ale również takie, które jej pomogą. wtedy odcęcie się od rodziny będzie miało skutki pozyztywne. Czyli praktycznie chyba piszemy o tym samym...

[Obrazek: mysz4.gif]
31-03-2008 20:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #102
 
Ja uważam, że odcięcie się od rodziny czasem jest konieczne. Mnie przynajmaniej tylko na dobre wyszło rozluźnienie więzów z rodzicami z powodu mojego wyjazdu na studia.

Jak na przykład ktoś ma zaborczą matkę, z którą ciągle są konflikty i ogólnie nie da się wytrzymać to przecież można się wykończyć. Ja psychicznie w miarę dobrze wytrzymuję pobyt w domu przez weekend, ale dłużej już nie.

Tylko więzi z rodziną mogą być tak silne, a osoba tak uzależniona psychicznie, że nie ma odwagi zdecydować się na odejście. I wtedy byłaby potrzebna pomoc i wsparcie innych osób.
07-04-2008 10:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #103
 
aga napisał(a):Ja uważam, że odcięcie się od rodziny czasem jest konieczne. Mnie przynajmaniej tylko na dobre wyszło rozluźnienie więzów z rodzicami z powodu mojego wyjazdu na studia.
Tak, czasem to konieczność. Ale zawsze trzeba pamiętać o tym, ż enie można podejmować decyzji o rozluźnieniu więzów tylko li w oparciu o konieczność własnej higieny psychicznej.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
07-04-2008 23:35
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #104
 
Czasem jednej i drugiej stronie potrzebne jest rozluźnienie więzów - dziecku, by rozwinęło skrzydła, nauczyło się samodzielności, rodzicom - by zobaczyli, że dziecko dorosło i ma prawo do samodzielnego życia. Pewnie, że nie można z domu "uciekać" (ja tak zrobiłam na początku i nie chciałam przyjeżdżać do domu), należy nadal się miłować. Ale nam rozłąka wyszła na dobre. Relacje z Rodzicami zostały uzdrowione, kocham ich i chętnie wracam do domu. Teraz nawet za moim starszym bratem tęsknię i bardzo go kocham, chociaż wcześniej - muszę się do tego przyznać - nienawidziłam go.

Bóg potrafi ze wszystkiego wyprowadzić dobro.
07-04-2008 23:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #105
 
aga napisał(a):Bóg potrafi ze wszystkiego wyprowadzić dobro.
Tak. Ale my musimy Mu na to pozwolić.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
07-04-2008 23:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów