Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
ważne dla mnie pytanie... kierowane do ksiedza...
Autor Wiadomość
gatkaaa Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 41
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #1
ważne dla mnie pytanie... kierowane do ksiedza...
Hmm.. nie wiem czy umieszczam to w dobrym 'dziale'.. jestem tutaj od niedawna i jeszcze nie do konca sie w tym wszystkim lapie.. no ale nic.. ten 'dział' mi chyba najbardziej odpowiadal.. mam bowiem jedno pytanie.. dla mnie wazne.. skierowane w sumie do ksiedza.. bo to ksiadz zna na nie zapewne odpowiedz.. hmm.. z tego co wiem 'żałobe'.. [ale nie w sensie glebszym.. bo wiadomo przeciez ze pustka po stracie bliskiej osoby zostaje juz z nami na zawsze].. po rodzicach nosi sie rok.. ?? po rodzenstwie pol roku.. czy trzy miesiace.. ?? a jak dlugo nosimy zalobe po dziadkach.. i innych osobach.. w innych koligacjach rodzinnych.. ??
wiem ze moze moje pytanie moze sie wydac dosc plytkim niektorym.. bo pewnie kazdy z nas zna ten bol i samotnosc jaka zastajemy gdy odejdzie od nas ktos nam strasznie bliski.. ale przeciez musimy zyc dalej.. wierzac ze kiedys gdy przyjdzie kolej na nas.. spotkamy sie szczesliwie.. wszyscy razem.. w 'domu Ojca'... :aniol:

"Niech mnie unosi... "

"Chwy? mnie i nie?... niech niebo bli?ej b?dzie... "

"Ka?d? chwil?... ka?dy gest Jemu powierzam.. bo On kocha mnie... "
31-03-2008 18:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #2
 
Z tego co wiem nie ma żadnych przepisów regulujących długość żałoby. Wszystko zależy od zwyczajów panujących w danym środowisku i od wyczucia osób, którym ktoś bliski zmarł...

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
01-04-2008 13:35
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #3
 
Ja też uważam podobnie jak Nieania że jest to sprawa zwyczaju.
I najwyższe wyrazy współczucia z powodu śmierci bliskiej osoby. Smutny
01-04-2008 18:41
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #4
 
Ja w ogóle nie bardzo rozumiem pytanie - no bo cóż to znaczy czas trwania żałoby? "Noszenie" żałoby? W czym miałaby ona się wyrażać, żeby miała trwać ileś tam czasu? Ja uważam, że żałobę nosi się w sercu, a nie na zewnątrz, a więc "przepisowy" czas tutaj nie ma znaczenia.
03-04-2008 14:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gatkaaa Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 41
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #5
 
Talmid napisał(a):I najwyższe wyrazy współczucia z powodu śmierci bliskiej osoby. Smutny

dziekuje... :* :aniol:

aga napisał(a):Ja w ogóle nie bardzo rozumiem pytanie - no bo cóż to znaczy czas trwania żałoby? "Noszenie" żałoby? W czym miałaby ona się wyrażać, żeby miała trwać ileś tam czasu? Ja uważam, że żałobę nosi się w sercu, a nie na zewnątrz, a więc "przepisowy" czas tutaj nie ma znaczenia.

achh.. wiedzialam ze znajdzie sie ktos kto nie zrozumie.. Smutny a wiec.. jesli mozesz to przeczytaj jeszcze raz uwaznie to co napisalam wyzej.. wiem o tym doskonale ze zalobe nosi sie w sercu juz.. na zawsze.. Smutny ale tutaj chodzilo mi.. o noszenie zaloby w sensie czarnego ubioru.. i tak dalej.. teraz rozumiesz.. ??

"Niech mnie unosi... "

"Chwy? mnie i nie?... niech niebo bli?ej b?dzie... "

"Ka?d? chwil?... ka?dy gest Jemu powierzam.. bo On kocha mnie... "
03-04-2008 16:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #6
 
Rozumiem, że chodzi o strój, przecież nie jestem głupia (choć niektórzy próbują w to wątpić). Ja nie widzę nic sensownego w ostentacyjnym pokazywaniu żałoby przez czarny strój. Zresztą pisałam już powyżej, co myślę.
03-04-2008 23:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
duszyczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,016
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
Post: #7
 
Przecież załobo to dobrowolna wola człowieka. I nie zawsze trzeba czarny kolor to wszysko jest umowne przekazywane z pokolenia na pokolenie.

„Mówisz, że ja ci pomogłem. Była to moja przyjemność, tańczyłem mój taniec. Pomogło ci to, no to cudownie. Przyjmij moje gratulacje. Niczego mi nie zawdzięczasz”.Anthony de Mello
http://www.dkms.pl
http://www.krewniacy.pl
04-04-2008 16:41
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #8
 
gatkaaa napisał(a):mam bowiem jedno pytanie.. dla mnie wazne.. skierowane w sumie do ksiedza.. bo to ksiadz zna na nie zapewne odpowiedz.. hmm.. z tego co wiem 'żałobe'.. [ale nie w sensie glebszym.. bo wiadomo przeciez ze pustka po stracie bliskiej osoby zostaje juz z nami na zawsze].. po rodzicach nosi sie rok.. ?? po rodzenstwie pol roku.. czy trzy miesiace.. ?? a jak dlugo nosimy zalobe po dziadkach.. i innych osobach.. w innych koligacjach rodzinnych.. ??
Kościół nie wyznacza żadnych zasad dotyczących żałoby. Także terminów, w których trzeba ją zachowywać. Wszystko zależy od obyczajów panujących w danym społeczeństwie.

Poza tym: http://www.katecheza.info/zycie/zaloba.html

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
04-04-2008 16:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #9
 
Otóż to, zgadzam się z Księdzem i z duszyczką.
04-04-2008 17:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #10
 
Dalej w temacie, choć z uwzględnieniem serca (w znaczeniu hebr. Leb )

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
05-04-2008 11:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #11
 
Znaczy co, Księże?
05-04-2008 13:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #12
 
Znaczy sie to: http://www.mateusz.pl/ksiazki/chpo/chpo1-05.htm
Przepraszam, bo nie zauważyłem, że pominąłem link :mrgreen:

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
05-04-2008 15:44
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gatkaaa Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 41
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #13
 
hmm.. niezbyt rozumiem.. chyba moj komentarz zostal usuniety.. ??

[ Komentarz dodany przez: Ks.Marek: Sob 05 Kwi, 2008 16:51 ]
Owszem, bo nie wnosił nic rzeczowego do tematu. Jest tutaj: http://forum.ewangelizacja.pl/viewtopic.php?t=3875

"Niech mnie unosi... "

"Chwy? mnie i nie?... niech niebo bli?ej b?dzie... "

"Ka?d? chwil?... ka?dy gest Jemu powierzam.. bo On kocha mnie... "
05-04-2008 16:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #14
 
Księże, nie bardzo rozumiem, jak to się ma do tego, co jest powyżej.
05-04-2008 20:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #15
 
Możesz jaśniej, bo jakoś nie wiem, o co ci chodzi.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
05-04-2008 20:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów