Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Realność Boga
Autor Wiadomość
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #91
 
Nie ma trudnych pytań są tylko trudne odpowiedzi Uśmiech

M. Ink. * napisał(a):mi - przede wszystkim - wydaje się, że zaskoczenie to coś, co pojawia się wtedy, gdy wcześniej czegoś innego oczekujemy
I o to mi chodzi. Każdy oczekuje czegoś od Boga. Oczekuje, że będzie On taki a nie inny, że w takich sytuacjach będzie zachowywał się tak, a w innych inaczej. Każdy kreuje sobie jakiś wizerunek boga. I mi chodzi o to, by wziąć ten wizerunek stworzony przez nas i przyłożyć do wizerunków Bogów różnych religii i sprawdzić, który Bóg i czym zaskakuje. Gdy się to zrobi odp na pytanie będzie prosta.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
17-04-2008 21:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #92
 
nieania napisał(a):Każdy kreuje sobie jakiś wizerunek boga
a ja pod tym kątem czuję sie jakiś dziwny Oczko nie czuję potrzeby takiej kreacji Uśmiech

czasami myślę o Nim jak o... myśli: Myśl, być myślą...

czasami jak o samym istnieniu: "być istnieniem"

tylko jak sobie wyobrazić samo istnienie - jego esencję...?

czasem więc wyobrażam Go sobie jak duszka Gaspara, ale ten obraz wydaje mi się durny i infantylny, więc przestaję...

mógłbym powiedzieć, że On jest Tajemnicą, więc nie ma sensu niczego się po Nim spodziewać, bo i tak zbliżanie sie do Niego będzie nieustannym wywoływaniem mojego zaskoczenia (fascinosum)

z drugiej strony nie mogę powiedzieć, że On jest Tajemnicą, bo czuję, że tajemnica to jeszcze nie On, że On jest gdzieś za nią, jak za kotarą...

... i wtedy myślę o Chrystusie, bo gdy On umarł, to rozdarła się zasłona

zasłona do "Świętego świętych"...

więc czasami myślę, że On jest po prostu światłem i miłością, która mnie otula z zewnątrz jak wielkie futro i w sercu, jak najgłębsze wzruszenie

czy On mnie zaskakuje? kogoś tak słabo wierzącego we własne pomysły na życia, jak ja, chyba naprawdę trudno zaskoczyć - bo nigdy nie jestem na nic przygotowany, a bez przygotowania nie ma rozczarowania

niemniej często czuję się zaskoczony: gdy dostaję od Niego coś, na co nie zasługuję, niemniej z drugiej strony czułem, że mi to da, miałem jakąś pewność, która się jakby w tym potwierdziła: pewność, że On mnie kocha...

cóż... sama miłość już jest zaskoczeniem
:-k

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
17-04-2008 21:53
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #93
 
Daniela napisał(a):pewnych momentach swojego zycia
A ja codziennie uważam, że Bóg nie jest potrzebny od czasu do czasu, bo coś się stało. Bóg jest obecny zawsze,tylko czy my Go chcemy !? czy też traktujemy jak lek na przeziębienie :evil:

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
17-04-2008 22:18
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rubinka Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 106
Dołączył: Sep 2007
Reputacja: 0
Post: #94
 
Gdyby Bóg nie istniał to na co by nam była wiara potrzebna? Człowiek by w coś innego wierzył, a tak nasze życie skupia się na Bogu czy tego chcemy czy nie, zawsze ktoś zadaje pytanie czy On istnieje.
Bóg każdemu z nas ukazuje się pod różnymi postaciami, jako przyroda, jako inni ludzie, także po przez ciszę i tak wiele można wypisywać, tak naprawdę On zawsze wie czego pragniemy, także mieszka w nas samych.

"Wybrałem cię, gdy planowałem stworzenie świata."
Ef 1,11-12 Serce
17-04-2008 22:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Alberto Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 5
Dołączył: Apr 2005
Reputacja: 0
Post: #95
 
ale chyba nie ma nic lepszego nadto, gdy uchyla On rąbka swojej chwały, kiedy zaprasza jeszcze żyjących, by potem - wróciwszy, opowiedziały, co tam, dzieje się... (ciach - link prowadzi do stronki sprzecznej z regulaminem)
O Jahwe! Zanurzam się w blasku Twojej chwały!
17-04-2008 23:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #96
 
Daniela napisał(a):Moja zasada, to "być człowiekiem w człowieku" [...]. Dekalog moim mentorem, a dla jego autora szacunek
podoba mi się Twoje podejście, więc - parafrazując - szacunek dla autorki tych słów Oczko

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
17-04-2008 23:05
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #97
 
M. Ink. * napisał(a):niemniej często czuję się zaskoczony
I oto mamy dowód na realność Boga. Bo gdyby człowiek stworzył Boga, to ten Bóg w niczym by go nie zaskoczył. Bóg zaskakuje Inkwizytora, zaskakuje mnie, zaskakuje wielu ludzi, którzy w niego wierzą. Tak więc, czy ten Bóg, który nas zaskakuje mógłby być przez nas tworzony? To chyba logiczne, że nie.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
18-04-2008 10:44
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
PS Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 912
Dołączył: Dec 2007
Reputacja: 0
Post: #98
 
ta, rzeczywiście. Nieaniu gonisz Poloniuma, gonisz
18-04-2008 10:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #99
 
PS, masz przed sobą komputer, stworzony i zaprogramowany przez człowieka. Czy ten komputer kiedyś cię zaskoczył?

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
18-04-2008 10:51
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
PS Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 912
Dołączył: Dec 2007
Reputacja: 0
Post: #100
 
tak, zaskoczył.
jesli przed wiekami ktos wymyslil Boga i powiedzial, że Bóg ma takie i takie cechy, to po wiekach ludzie widząc, że coś się nie zgadza, mowią: "ale mnie zaskoczył!".
Gdyby Tobie ktoś opowiedział o kimś, a Ty byś odebrała "spotkając" się z nim, że jest inny trochę niż z opowieści, nie byłabyś zaskoczona?
niewiadomo czemu mówisz tu "człowiek" jednocześnie jak o konkretnym człowieku i całej ludzkości na przestrzeni wieków. zakładając, że Boga wymyślił człowiek, to zrobił to jeden/garstka. wieść się przeniosła na całą ludzkość. a Ty zaczynasz łączyć tego, który wymyślił Boga z całą ludzkością (która być zaskoczona). Musiałabyś mówić o zaskoczeniu tego, który wymyślił Boga, a nie tego, który tą wieść przyjął
18-04-2008 10:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #101
 
Ps. kopiesz dołki pod sobą. Bo z tego co mówisz Bóg zaskakuje, bo się z Nim spotykamy i Go poznajemy xD

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
18-04-2008 11:07
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
PS Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 912
Dołączył: Dec 2007
Reputacja: 0
Post: #102
 
z niektorym sie dyskutuje jak z dziecmi, czyli nie da rady...
nie powiedzialem, ze sie z Nim spotykamy w normalnym znaczeniu tego słowa, tylko to, że czegoś doświadczasz w życiu (i zakładając, że wierzysz w istnienie Boga) i uznajesz to za spotkanie z Bogiem. np idziesz sobie ulicą i gałąź spada pół metra przed Tobą i uznajesz to za znak Boga, że pokazał, że Cię chroni czy coś w tym rodzaju.
Albo przypuśćmy tak: Żydzi chyba uznają zasadę ząb za ząb i "ich Bóg" jest bardziej w stronę sprawiedliwości, tzn nie jest aż tak miłosierny jak chrześcijański i w takiego właśnie wierzą. I taki pobożny żyd zna swojego sąsiada, o którym wie, że jest złodziej i ogólnie zły. Czyli wg jego wierzeń Bóg powinien mu nie dawać szczęścia. A mimo to widzi, że ten sąsiad jest bogaczem i jest szczęśliwy. I w ten sposób Bóg zaskakuje tego żyda.
oczywiscie nie znaczy to, że Bóg istnieje, tylko, że żyd miał inne wyobrażenie swojego Boga. tyle
czegoś jeszcze nie rozumiesz?
18-04-2008 11:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #103
 
PS napisał(a):z niektorym sie dyskutuje jak z dziecmi, czyli nie da rady...
Z dziećmi dyskutuje się najlepiej.
PS napisał(a):np idziesz sobie ulicą i gałąź spada pół metra przed Tobą i uznajesz to za znak Boga, że pokazał, że Cię chroni czy coś w tym rodzaju.
Nie przesadzaj.
PS napisał(a):Albo przypuśćmy tak: Żydzi chyba uznają zasadę ząb za ząb i "ich Bóg" jest bardziej w stronę sprawiedliwości, tzn nie jest aż tak miłosierny jak chrześcijański i w takiego właśnie wierzą. I taki pobożny żyd zna swojego sąsiada, o którym wie, że jest złodziej i ogólnie zły. Czyli wg jego wierzeń Bóg powinien mu nie dawać szczęścia. A mimo to widzi, że ten sąsiad jest bogaczem i jest szczęśliwy. I w ten sposób Bóg zaskakuje tego żyda.
I to sprawia, że żyd musi zmienić swoje myślenie na temat Boga... a więc nie istnieje Bóg, którego żyd wymyślił, ale inny, który się objawił.

[ Dodano: Pią 18 Kwi, 2008 13:58 ]
PS napisał(a):z niektorym sie dyskutuje jak z dziecmi, czyli nie da rady...
Z dziećmi dyskutuje się najlepiej.
PS napisał(a):np idziesz sobie ulicą i gałąź spada pół metra przed Tobą i uznajesz to za znak Boga, że pokazał, że Cię chroni czy coś w tym rodzaju.
Nie przesadzaj.
PS napisał(a):Albo przypuśćmy tak: Żydzi chyba uznają zasadę ząb za ząb i "ich Bóg" jest bardziej w stronę sprawiedliwości, tzn nie jest aż tak miłosierny jak chrześcijański i w takiego właśnie wierzą. I taki pobożny żyd zna swojego sąsiada, o którym wie, że jest złodziej i ogólnie zły. Czyli wg jego wierzeń Bóg powinien mu nie dawać szczęścia. A mimo to widzi, że ten sąsiad jest bogaczem i jest szczęśliwy. I w ten sposób Bóg zaskakuje tego żyda.
I to sprawia, że żyd musi zmienić swoje myślenie na temat Boga... a więc nie istnieje Bóg, którego żyd wymyślił, ale inny, który się objawił.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
18-04-2008 13:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
PS Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 912
Dołączył: Dec 2007
Reputacja: 0
Post: #104
 
to powiedz co Ciebie zaskakuje w Twoim Bogu? gadasz dużo ogólników, a nic z tego nie wynika.

Cytat: Z dziećmi dyskutuje się najlepiej.
no comments

Cytat:a więc nie istnieje Bóg, którego żyd wymyślił, ale inny, który się objawił.
nie. znow tworzysz niepoprawne wnioski; za bardzo upraszczasz; nie bierzesz pod uwagę wszystkich możliwości; uznajesz, ze jak cos jest niepewne i Ci sie tak wydaje to tak własnie przyjmujesz. a przeciez nie mozesz niczego zakladac, co nie jest pewne.
-jesli cechy hipotetyczne cechy hipotetycznego boga nie zgadzają się z tym, co nasze zmysły nam mówią (czyli zaskakuje nas obraz tego hipotetycznego boga, jest odmienny od naszej dotychczasowej wiedzy), to NIE ZNACZY TO, ŻE ISTNIEJE.
wyjaśnij proszę, w powyższym przykładze z żydem i jego sąsiadem, gdzie masz objawienie się tego boga? (podpowiem Ci: jest ono tylko w głowie żyda, bo zakłada z góry jego istnienie. dlatego został zaskoczony ale tylko w jego głowie)
18-04-2008 14:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #105
 
PS napisał(a):-jesli cechy hipotetyczne cechy hipotetycznego boga nie zgadzają się z tym, co nasze zmysły nam mówią (czyli zaskakuje nas obraz tego hipotetycznego boga, jest odmienny od naszej dotychczasowej wiedzy), to NIE ZNACZY TO, ŻE ISTNIEJE.
Po 1 zakładamy tezę, a nie hipotezę, że Bóg istnieje. I teraz pytanie, czy istnieje Bóg wymyślony przez człowieka, czy inny. Zaskoczenie mówi nam, że istnieje Bóg, który nie został wymyślony przez człowieka, bo ten sąsiad nie byłby wtedy taki bogaty...

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
18-04-2008 14:51
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów