Wschodnie Sztuki walki - dla każdego?

Mordimer_Madder · 20-03-2009 09:12

Do każdej tezy można dorobić ideologię... niestety z fanatyzmem dyskutować się nie da... o ile mi wiadomo, aikido jest lub właśnie ma zostać dyscypliną olimpijską - pewnie będzie to pierwsza sekta olimpijska :hahaha:

Ciekawe, jak szybko znajdzie się chrześcijański kapelan aikido :aniol:

Żal mi was... poczytajcie sobie, skoro mnie słuchać nie chcecie:

Helmutt · 20-03-2009 09:22

Mordimer_Madder napisał(a):Do każdej tezy można dorobić ideologię... niestety z fanatyzmem dyskutować się nie da... o ile mi wiadomo, aikido jest lub właśnie ma zostać dyscypliną olimpijską - pewnie będzie to pierwsza sekta olimpijska :hahaha:

Więc po prostu z fanatyzmem nie dyskutuj, ja już przestałem, przypomina to przemawianie do kamieni przydrożnych.

Ja nie widze problemu - opracować jakąś CHRZEŚCIJAŃSKĄ sztukę walki, z filozofią opartą na naukach KKK, style można zaadaptować z już istniejących wschodnich, tylko je inaczej ponazywac - np. "Styl św. Franciszka mówiącego do ptaków", "Styl Augustyński", "Styl Watykański klasyczny" - i będzie wszystko OK - katolik chcący potrenowac jakieś inne sztuki walki od boksu (który jednak niszczy mózg - tyle, że fizycznie) nie będzie miał rozterek moralnych.

Cytat:Ciekawe, jak szybko znajdzie się chrześcijański kapelan aikido :aniol:

Znam... no znałem bo nie mam z nimi już kontaktu - dwóch księży, którzy aktywnie trenowali tae-kwon-do.

Mordimer_Madder · 20-03-2009 15:22

Helmutt napisał(a):Znam... no znałem bo nie mam z nimi już kontaktu - dwóch księży, którzy aktywnie trenowali tae-kwon-do.

... już wiem, dlaczego używasz czasu przeszłego - zostali ekskomunikowani za sekciarstwo Duży uśmiech

Helmutt · 20-03-2009 15:30

Mordimer_Madder napisał(a):
Helmutt napisał(a):Znam... no znałem bo nie mam z nimi już kontaktu - dwóch księży, którzy aktywnie trenowali tae-kwon-do.
... już wiem, dlaczego używasz czasu przeszłego - zostali ekskomunikowani za sekciarstwo

Nie, wyjechali do "Hameryki". Uśmiech

A z tym sekciarstwem to oczywiście przesada i naditerpretacja. Niektórym ludziom na sam dźwięk słów "medytacja", 'wschód" czy "joga" zapala się w głowie lampka z napisem "UWAGA! ALARM SEKCIARSKI!" i wyje alarm Uśmiech

**spioh** · 20-03-2009 15:36

Mordimer, dlaczego wolisz obśmiewać temat, niż rozważyć i racjonalnie wykazać o jakie zjawiska w takim razie chodzi, a nie apriorycznie z przerażeniem w oczach zakładać "nie ma świata duchowego"?

Kinga93 · 20-03-2009 15:44

Ja jestem uparta i zostanę przy swoim stanowisku, nie kazdy sport walki wiąże się z sektą. 4 lata trenowałam Taekwon-do i nie miałam kontaktu z jakąś sekciarską ideologią. Nie ma tam żadnych magicznych energii itp. Ten sport trenują nawet osoby duchowne

**spioh** · 20-03-2009 15:57

Kinga93, nikt poza kpiącym ze wszystkiego Mordimerem nie powiedział, że uprawianie sportu jest związane z byciem w sekcie. w czym się więc tu upierać?

a jeśli była mowa o energiach to nie magicznych tylko kosmicznych - ki, czi

to mówisz, że w Taekwon-do niewskazane jest mówienie o jakichś czakrach, uprawianie medytacji, kłanianie się twórcom stylu i cała reszta, o której parokroć była mowa, na religiach wschodu skończywszy i nigdy na treningach czy poza nimi nikt z klubu, trenerów nie poruszał tych tematów ani tym bardziej nie zachęcał?

Helmutt · 20-03-2009 15:59

spioh napisał(a):Mordimer, dlaczego wolisz obśmiewać temat, niż rozważyć i racjonalnie wykazać o jakie zjawiska w takim razie chodzi, a nie apriorycznie z przerażeniem w oczach zakładać "nie ma świata duchowego"?

Bo ten temat JEST śmieszny, takie typowe szukanie dziury w całym - na zasadzie - "skoro widziałem pijanego Polaka - znaczy cała Polska chla wódę" oraz "nie znam i nie rozumiem tego - czyli jest to złe".
Co jeszcze wg spioha i niektórych jest "sektą"? Spotting? Nordic walking? Parkour? Hokej na lodzie? Macie pole do popisu.

**spioh** · 20-03-2009 16:10

Helmutt, nie mój drogi. przeciwnicy walk wschodnich przytaczają konkretne argumenty religijne i nie tylko, powołują się na konkretne przypadki w jaki sposób uprawianie walk wschodu ludziom szkodziło. a wy co? klapy na oczy i uśmiech pełną gębą. ale w innych tematach to a jakże - przechwalać się swoim głębokim spojrzeniem na świat, badaniem racjonalnych podstaw wszystkiego, samodzielnym dociekaniem sedna w przeciwieństwie do rzekomo zaślepionych religijnie ludzi, co tylko łykają w ciemno wszystko co ksiądz powie itd. trochę konsekwencji panowie.

[ Dodano: Pią 20 Mar, 2009 15:11 ]

Cytat:Co jeszcze wg spioha i niektórych jest "sektą"? Spotting? Nordic walking? Parkour? Hokej na lodzie? Macie pole do popisu.

dlaczego mi wkładasz w usta (w posta) coś czego nie powiedziałam (nie napisałam)? kłamstwo zamiast rzeczowej argumentacji?

PS · 20-03-2009 16:26

Mój kolega, który ćwiczy karate shotokan od kilku lat nie nosił nigdy talizmanów itp.
Mistrz (twórca) - Funakoshi jest dla niego mądrym gościem, który to wymyślił i opracował mądrze w szczegółach.
Nie ma tam żadnej magii.

skorupa · 20-03-2009 16:36

równie żałosne jak fanatyzm jest zwykłae kołtuństwo. czyli widzenie tego, co chce się widzieć. ja nie mam żadnego poczucia misji do spełnienia. napisałem, co przeżyłem i niech każdy sam wybiera.

Tomiki-aikido, czyli jego usportowiona wersja ma się tak do właściwego aikido jak współczesny floret do walk gladiatorów. nijak, poza oprawą. powołujesz się na stronę "aikido.alleluja." sam fakt jej istnienia jest dowodem, że zastanawiająco wielu ludzi ćwiczących aikido doświadcza kryzysu wiary i szuka odpowiedzi.
a to że ten czy tamten ksiądz uprawia kendo - to nie znaczy nic. prawo kanoniczne zabrania expresis verbis osobom konsekrowanym zajmowania się zjawiskami o niewyjasnionej naturze duchowej - bodajże kanon 138.
tu w szczecinie poznałem dwóch zakonników którzy porzucili - jeden karate, drugi kung-fu, bo zaczęli doświadczać rzeczy które od Boga pochodzić nie mogły. mówiąc oględnie.
w Poznaniu mieszka mój kumpel, który miał 2. dan w aikido, jeździł, uczył się po całym swiecie. zrezygnował, bo przeżył to samo co ja. teraz jest w jakiejś wspólnocie charyzmatycznej w Luboniu.
znam pannę, która była mistrzynią Polski i wicemistrzynią Europy w shotokanie. zrezygnowała, bo zauważyła jak jej to niszczy życie.

inny mój kumpel, niejaki Kowal z Warszawy, kilkanaście lat temu wprowadzał muai-tay do Polski. zostawił to w cholere, bo obserwował co się dzieje z jego najlepszym uczniem, pierwszym Polakiem, ktory osiągnął mistrzostwo świata jednego ze stowarzyszeń.
w tym chłopaku zaczęło się uruchamiać coś demonicznego. jak usłyszał moją historię, to się absolutnie niczemu nie dziwił. teraz jest wierzącym katolikiem i boksuje, jak ja. i to dowodzi, że wschodnie sztuki walki mimo pozornych zbieżności ze sportami walki sportami nie są. Feliks Sztam czy Laszlo Papp po prostu uczyli boksu, a nie zakładali własnych sekt jak Ueshiba, który był okultystą. sam zresztą napisał, że w wieku 40 lat przeżył "opętanie" przez dwa bóstwa wojny. każdy to może przeczytać w jego pamiętnikach. wyszły drukiem.

a na koniec, bo nie będę dalej wałkował tematu - dzisiaj tego bym już nie zrobił, bo mam swoje lata i nie wypada. a poza tym straciłem wszelki szacunek dla "mistrzów" aikido.
ale dawniej jak jakiś koles zaczynał pisać obraźliwe maile i miałem dosyć inwektyw to pisałem po którymś mailu do jednego czy drugiego "senseia", że jak chce mi dalej ubliżać to ja go wyzywam.
tylko niech zabieże ochraniacz na szczękę, bo mu się bardzo przyda. i co? i nic. żaden nie miał jaj. zaczynało się od razu ględzenie, że to poniżej ich godności , "ducha aikido" itd. ale ciekawe że ubliżać mi to jakoś nie było. a dalej dowiadywałem się że aikido to sztuka a nie mordobicie i ma swoją filozofię. czyli sami przyznawali w końcu że to nie jest tylko sport i ma swoją własną metafizykę.
i na tym kończę. nie będę więcej zabierał głosu, bo mi się nie chce.
z czoła.

Mordimer_Madder · 20-03-2009 18:17

Ponieważ widzę, że jakoś nikt nie zajrzał do linka ukrytego w moim poście pod słowami: "poczytajcie sobie, skoro mnie słuchać nie chcecie", więc wklejam go raz jeszcze, tym razem "na żywca", by wiedzieli, dlaczego obśmiewamy ten topic z towarzyszem Helmutt'em natürlich :mrgreen:
http://www.aikido.alleluja.pl/tekst.php?numer=11860

**spioh** · 20-03-2009 18:28

kto ci powiedział, że nikt nie zajrzał? bo nikt się do tego nie odniósł? a do czego się odnosić jak tam nie ma konkretnych odpowiedzi na stawiane konkretne tutaj zarzuty?

Mordimer_Madder · 21-03-2009 00:20

Żeby stawiać zarzuty, najpierw trzeba mieć dowody... używaj terminologii, którą znasz. Samo czytanie kryminałów czy tworzenie teorii spiskowych nie pomoże....

Marek MRB · 21-03-2009 05:41

Mordimer_Madder napisał(a):Ponieważ widzę, że jakoś nikt nie zajrzał do linka ukrytego w moim poście pod słowami: "poczytajcie sobie, skoro mnie słuchać nie chcecie", więc wklejam go raz jeszcze, tym razem "na żywca", by wiedzieli, dlaczego obśmiewamy ten topic z towarzyszem Helmutt'em natürlich :mrgreen:
http://www.aikido.alleluja.pl/tekst.php?numer=11860

Mordimerze, ja sam nie mam wyrobionego zdania co do Aikido i paru innych sztuk walki - jednak to, co napisano na tej stronie jest wyjątkowo mało przekonujące (zwłaszcza że i "zarzuty" na jakie tam odpowiadają są tak spreparowane, by łatwo było na nie odpowiedzieć :mrgreen: ).
Jednak mamy sporo niepokojących świadectw które domagają się poważnej, a nie zdawkowej odpowiedzi - i to nie tylko od "zwykłych" ćwiczących (np. tu http://analizy.biz/marek1962/swiadek1.htm ale i od legend środowiska jak. Kirmiel.