Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Aborcja i prawo - co teraz ?
Autor Wiadomość
Mordimer_Madder Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,075
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #46
 
Sens jest następujący - prawo to rodzaj umowy społecznej, która ma być przestrzegana na równych prawach... ergo wszelkie odstępstwa od tej zasady z założenia owo prawo naruszają... zakładając brak obowiązywania prawa zaakceptowanego ową umową, tak twierdzący alienują się z umowy - czyli ze społeczności, która ją zawarła... jednocześnie nawołując do nieprzestrzegania prawa, sami w owo prawo godzą Pomysł

I chętnie poczytam przepis, który stawia prawa moralne grup społecznych przed prawem ustanowionym w naszym kraju.

[Obrazek: mojuserbar.jpg]
[Obrazek: 24382.jpg]
Bóg lubi ateistów - oni Go nigdy nie zadręczają swoimi problemami 8)
29-06-2008 20:10
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #47
 
Ale ja nie akceptuję tego prawa i już.
Mogę otrzymać sankcję od państwa za to, ale tylko to.

I dlatego nikt p.Pitery z prawa państwowego w tej sprawie skarżyć nie będzie.
Natomiast wybrała co wybrała i Kościół ma prawo ją ekskomunikować.

To tak jakbyśmy byli w SMF (Stowarzyszeniu Miłośników Forda). Jeśli ktoś z jego członków będzie wygłaszał wykłady głoszące że lepszy jest trabant to w sensie prawa państwowego nikt mu z tego powodu nic nie zrobi , ale SMF ma prawo go wyrzucić.

pozdrawiam
Marek
29-06-2008 23:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Mordimer_Madder Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,075
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #48
 
Masz absolutną rację - tylko dlaczego SMF uważa, że wszyscy jeżdżą fordami i że jazda fordem powinna stanowić uniwersalną wartość dla każdego :?:

I dalej: pytanko :arrow: Dekalog jest prawem stanowionym i co do tego nie ma wątpliwości... zatem czy prawo moralne winno stać przed Dekalogiem :?:

[Obrazek: mojuserbar.jpg]
[Obrazek: 24382.jpg]
Bóg lubi ateistów - oni Go nigdy nie zadręczają swoimi problemami 8)
30-06-2008 07:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #49
 
Mordimer_Madder napisał(a):Dekalog jest prawem stanowionym
właśnie przeglądam definicje prawa i zastanawiam się dlaczego tak uważasz... :-k

Mordimer_Madder napisał(a):zatem czy prawo moralne winno stać przed Dekalogiem :?:
jeśli Dekalog nie jest prawem stanowionym, to pozostaje zadać pytanie: czy jesteś w stanie wprowadzić wyraźną granicę między prawem moralnym i Dekalogiem, tzn. wykazać ich całkowitą nietożsamość...?

KKK 1952: "Prawo moralne wyraża się w różnych formach, ale wszystkie one są powiązane ze sobą: prawo wieczne, będące w Bogu źródłem wszelkich praw; prawo naturalne; prawo objawione obejmujące Stare Prawo i Nowe Prawo, czyli Prawo ewangeliczne; wreszcie prawa cywilne i kościelne."

Mordimer_Madder napisał(a):prawo to rodzaj umowy społecznej, która ma być przestrzegana na równych prawach... ergo wszelkie odstępstwa od tej zasady z założenia owo prawo naruszają... zakładając brak obowiązywania prawa zaakceptowanego ową umową, tak twierdzący alienują się z umowy - czyli ze społeczności, która ją zawarła... jednocześnie nawołując do nieprzestrzegania prawa, sami w owo prawo godzą
owszem, jeśli owa umowa została zawarta ze szkodą dla jednej ze stron, a więc jest ona niesprawiedliwa (np. łamie prawo jakiejś osoby) to nie ma obowiązku jej przestrzegać, ponadto istnieje moralny obowiązek przeciwstawienia się jej (przykład - ustawy norymberskie, skądinąnd przywoływane już tutaj...)

Mordimer_Madder napisał(a):wszelkie odstępstwa od tej zasady
aczkolwiek zasada ta nie jest absolutna; poza tym coż z tego, że możemy "na równi" przestrzegać prawa, skoro samo prawo jest antyhumanitarne :/ tak więc nie masz moralnego obowiązku przestrzegać wówczas tej umowy (tzn. wtedy, gdy jej przestrzeganie ma antyludzkie konsekwencje); no, chyba, ze jesteś typem biurokraty, dla którego papierek jest ważniejszy od człowieka... :/

prawo ustanowione sobie przez człowieka nie jest prawem absolutnym :diabelek:

Mordimer_Madder napisał(a):tak twierdzący alienują się z umowy - czyli ze społeczności, która ją zawarła... jednocześnie nawołując do nieprzestrzegania prawa, sami w owo prawo godzą
owszem i dlatego właśnie pani Kopacz alienuje się ze społeczności katolików przez łamanie obowiązującego w niej prawa (Kan. 1398)

tu oczywiście pojawia się pytanie - do której wspólnoty lepiej należeć? czy do wspólnoty państwowej, która stanowi sobie antyhumanitarne prawo, czy do wspólnoty katolickiej, która definitywnie odrzuca to antyhumanitarne prawo (por. rzeczony kan. 1398)?

czy lepiej być antykatolickim obywatelem, czy antypaństwowym katolikiem? na szczęście można być katolickim obywatelem i pozytywnie wpływać na kształt umowy społecznej (np. jej zezwolenia na mordowanie nienarodzonych) tak, by przestała być antyhumanitarna Uśmiech

Cytat:I chętnie poczytam przepis, który stawia prawa moralne grup społecznych przed prawem ustanowionym w naszym kraju.
ja też chętnie sobie przeczytam 'przepis', wedle którego prawo stanowione jest niby ważniejsze od prawa moralnego

[ Dodano: Pon 30 Cze, 2008 12:18 ]
:jupi:

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
30-06-2008 11:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #50
 
Prawo danego państwa nie powinno odbiegać od Dekalogu i bezwarunkowo powinno Dekalog uwzględniać. Dekalog - te dziesięć Słów, niezbędnych do życia uwzględniającego poszanowanie Boga i bliźnich. W budowaniu cywilizacji miłości, do którego wzywał papież, a które to wezwanie wciąż jest w mocy, niezbędna jest przebudowa całego społeczeństwa a nawet systemu prawnego i stylu sprawowania władzy. Rozumiem dobrze, że to się nam wydaje Mount Everestem, ale czy jest inna droga poza drogą dobra, bo jakoś innej drogi tu nie dostrzegam jak droga przestrzegania przykazań. Inaczej nie wyobrażam sobie prawa.

Mamy obywatelstwo, więc z tego korzystajmy i to od nas zależy czy aborcja i eutanazja zostanie prawnie zakazana. Od nas zależy czy nie zalegalizują marihuany i związków homoseksualnych, co podobno planują w Stanach, lecz i w Polsce niestety słyszy się podobne głosy. Budowanie cywilizacji miłości spoczywa zatem na naszych barkach.

Chcemy, by nie było aborcji i zła wszelkiego, więc do dzieła i rozpalmy w sobie ten ogień, co płonął kiedyś, a ostatnimi czasy znowu w nas przygasa , bo wolnością powiało i rozleniwiliśmy się. Dojrzałe rozumienie wolności to zasada wolność = odpowiedzialność. Dziękuję.

[ Dodano: Pon 30 Cze, 2008 12:30 ]
Offtopic : Pragnę z miejsca pochwalić wszystkich, którzy na całym świecie czynnie jak i biernie sprzeciwiają się aborcji i walczą z tym ludobójczym procederem.
30-06-2008 12:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #51
 
Mordimer_Madder napisał(a):Masz absolutną rację - tylko dlaczego SMF uważa, że wszyscy jeżdżą fordami i że jazda fordem powinna stanowić uniwersalną wartość dla każdego :?:
Dla każdego członka SMF - ekskomunika to wyłączenie ze społeczności Kościoła, a nie społeczeństwa w ogóle.

Mordimer_Madder napisał(a):I dalej: pytanko :arrow: Dekalog jest prawem stanowionym i co do tego nie ma wątpliwości... zatem czy prawo moralne winno stać przed Dekalogiem :?:
Oczywiście !

pozdrawiam
Marek
30-06-2008 17:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Mordimer_Madder Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,075
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #52
 
Cytat:ja też chętnie sobie przeczytam 'przepis', wedle którego prawo stanowione jest niby ważniejsze od prawa moralnego
... a Konstytucję RP czytałeś może... :roll:

[Obrazek: mojuserbar.jpg]
[Obrazek: 24382.jpg]
Bóg lubi ateistów - oni Go nigdy nie zadręczają swoimi problemami 8)
30-06-2008 19:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #53
 
Mordimer_Madder napisał(a):... a Konstytucję RP czytałeś może... :roll:
... i co ... ? jest tam napisane, że prawo stanowione jest niby ważniejsze od prawa moralnego ... ? Szczęśliwy

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
30-06-2008 20:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #54
 
Czyli nie jest O.K. i konstytucję trzeba na nowo tworzyć, od podstaw. Po pierwsze - preambuła.
30-06-2008 21:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #55
 
dosyć offtopa.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
01-07-2008 00:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #56
 
Annnika napisał(a):dosyć offtopa.
przecież to związane z tematem :shock:

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
01-07-2008 01:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Mordimer_Madder Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,075
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #57
 
... i tutaj - jak dotąd wyjątkowo - zgodzę się z przedmówcą. Temat topica to: "Aborcja i prawo - co teraz?" Nie ulega kwestii, że
Wikipedia o Konstytucji napisał(a):Konstytucja (od łac. constituo,-ere - urządzać, ustanawiać, regulować) - akt prawny, określany także jako ustawa zasadnicza, który zazwyczaj ma najwyższą moc prawną w systemie źródeł prawa w państwie.
Zatem rozmowa o podstawowym źródle prawa jak i o tym, jaka jest hierarchia ważności źródeł prawa pozostaje chyba dokładnie w założonej tematyce - jeśli nie, proszę o wykładnię, bym /i inni/ nie błądził :roll:

[Obrazek: mojuserbar.jpg]
[Obrazek: 24382.jpg]
Bóg lubi ateistów - oni Go nigdy nie zadręczają swoimi problemami 8)
01-07-2008 09:08
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #58
 
Chodzi mi o to że zaczynacie zbaczać mocno w debatę prawo państwowe/prawo moralne i tylko o to mi biegało, że możecie popłynąć lada moment, spokojnie Uśmiech - upomnienia typowo po złamaniu przepisów są przecież niebieskie lub czerwone Język

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
01-07-2008 19:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #59
 
Mordimer_Madder napisał(a):
Wikipedia o Konstytucji napisał(a):Konstytucja (od łac. constituo,-ere - urządzać, ustanawiać, regulować) - akt prawny, określany także jako ustawa zasadnicza, który zazwyczaj ma najwyższą moc prawną w systemie źródeł prawa w państwie.
Zatem rozmowa o podstawowym źródle prawa jak i o tym, jaka jest hierarchia ważności źródeł prawa pozostaje chyba dokładnie w założonej tematyce - jeśli nie, proszę o wykładnię, bym /i inni/ nie błądził :roll:
widzę, że znów nie czytasz zbyt dokładnie:

Wikipedia o Konstytucji napisał(a):zazwyczaj ma najwyższą moc prawną w systemie źródeł prawa w państwie
najwyraźniej - pilnie wertując nieomylną Wikipedię - pominąłeś fakt, iż:

Cytat:Pamiętać jednak należy, że system źródeł prawa powszechnie obowiązującego według polskiej Konstytucji opiera się na prawie stanowionym

http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo#.C5.B....82a_prawa
tak więc - ponieważ system źródeł prawa w Polsce opiera się na prawie stanowionym - powracamy znów do:

MROCZNY, stronę wcześniej, napisał(a):prawo stanowione jako pochodne od moralnego jest od niego zależne i przez to niższe (nie istniało by prawo stanowione, gdyby człowiek nie odczuwał powinności moralnej)

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
02-07-2008 10:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Mordimer_Madder Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,075
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #60
 
I wracamy do punktu wyjścia - zapominasz, że dla mnie i mnie podobnych nie ma czegoś takiego, jak "imperatyw moralny", podlany moralnością chrześcijańską... a pan Kant nie stanowi prawa w Rzeczpospolitej... więcej powiem - to, co z siebie wydobył nie ma większego wpływu na sam proces legislacyjny... idealizm transcendentalny i metafizyka czasem pojawią się w decyzjach lub stanowisku władz państwowych, ale - dalibóg - nie z lektury Kanta one wynikają :diabelek:

[Obrazek: mojuserbar.jpg]
[Obrazek: 24382.jpg]
Bóg lubi ateistów - oni Go nigdy nie zadręczają swoimi problemami 8)
02-07-2008 14:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów