pafni napisał(a):Cóż jeśli chodzi o ewnglie to jak zapewne wiesz są międzynimi nieścisłości, choc niektórzy twierdzą,że się uzupełniają.
Tyle razy już o tym było...
Ja też zresztą o tym pisałem :
Czy Biblia zawiera błędy ? Nie? A jak sprawdzic,że nie?
Cytat:No ale jeśli wierzysz w nieomylnośc ludzi tworzących struktury religii, to ja odpowiem,że niewierze w to, tak samo jak w to,że wszyscy polacy podczas chrztu polski z usmiechem przyjmowali nową wiare. I tak jak w przypadku chrztu polski było to podyktowane poltyką państwa, tak niektóre decyzje które zapadają w kościele są również uwarunkowane politycznie.
Owszem. Ale dogmaty to nie "niektóre decyzje". Skoro owszem to jak sam widzisz trudno mi wierzyc w dobrą wolę rządzących KK.
Cytat:W kwestii papieza cóż odpowiedziec, pamietam jak niechciał przyjąc Dalajlamy z uwagi na protest władz Chin, władz Chin które to ciemiężą tybetańczyków. Więc jeśli nie wyciąga ręki do potrzebujących i boi się (jak wytrawny polityk) zadawac się z niewygodnymi mu ludźmi to jak to o nim świadczy? Czy to jest godne głowy papieskiej?
To są gierki polityczne w które watykan się już tak zamotał, że się raczej nie odmota.
Linki, konkrety - nie będe gadał o plotkach.
Musisz byc zamknięty przed światem nie związanym z KK skoro nie wiesz o Dalajlamie. . Albo unikasz świata jaki jest. Wierzysz we wszystko co masz na tacy podane przez KK. Kiedyś rozmawiałem tutaj na forum z ksiedzem akurat o tym jak to dzieci niechrzczone szły do otchłani a następnego dnia od północy juz szły do Boga, poprosił o link. Dałem mu ten link,że rzeczywiście KK to uchwalił. I zamknęli temat. Czy myślisz,że jak ktoś ma kawałek banana w uchu i mu powiesz - sory masz banana w uchu - to ci podziękuje? Raczej odpowie - sory nic nie słysze bo mam banana w uchu.
http://wyborcza.pl/1,76842,4708997.html
http://www.biznesnet.pl/ar/20/1912471/be...jlamy.html
Cytat:Cóż powinien zrobic? Zaangażowac sie w ten kryzys. Widzisz jakieś zaangażowanie?
Czy jego delikatnośc w stosunku do Izraela nie jest brakiem woli?Wygodnie siedziec w fotelu i modlic się. Wygodnie patrzec z okna jak na dole biją i kopią człowieka. Ja na jego miejscu byłbym konsekwentnym. Nie wysyłał bym armii ale też nie uwikłany bym był w sprawy możnych tyego świata i pewno by mnie otruli.
Jak już skończysz kontemplować to jakim byłbyś wspaniałym papieżem, to może odpowiedz KONKRETNIE na pytanie jakie zadałem
Cytat:1. co według Ciebie konkretnie papież powinien zrobić ?
Aha, i może przy okazji - dlaczego akurat razi CIę "delikatność wobec Izraela" a nie "delikatność wobec Hamasu" ?
Cytat:Po której stronie powinien się opowiedziec, to proste, po obu.
To może KONKRETNIE ?[/quote]
Zacytowac Izraelczykom aż ich zaboli !!
Mnie by się nie bał.
Razi mnie delikatnośc w dwie strony, nie ma dla mnie różnic czy jesteś żółty czy czerwony.
Dla mnie liczy się człowiek i prawda.
Jeśli jesteś takim zapalczywym katolikiem to ja jako Chrześcijanin Ci odpowiem dlaczego powinien opowiedziec sie po obu stronach. Bo Chrystus opoowiedziałby się w pierwszej kolejności za skrzywdzonymi, a tacy są po jednej i po drugiej stronie. Nie oglądał by się na narodowośc co juz świadczy. Po owocach ich poznacie. Watykan jest nieszczery w tym co robi bo jest zależny od świata polityki. Gdybybył niezależny wtedy jedynie mógłby obawiac sie o chęc przeprowadzenia ataków terorystycznych na swoim terenie, ale ze strachu tezby był dyplomatyczny, czy Chrystus był dyplomatą? Poprostu Watykan zdaje sobie sprawe jak zwykłe państwo z zagrożeń i woli przymykac oczy na pewne sprawy, i to jest dla mnie zaprzeczeniem tej misji. Czyli jak widzisz musi się opowiedziec po dwóch stronach.
a według ciebie jak powinien się opowiedziec?