Ankieta: czy zapędy Rosji stanowią realne zagrożenie dla przyszłej równowagi sił w Eurazji i na świecie?
tak
być może
nie wiem
nie
[Wyniki ankiety]
 
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
wojna w Gruzji - luźne refleksje na temat zapędów Rosji
Autor Wiadomość
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #1
wojna w Gruzji - luźne refleksje na temat zapędów Rosji
.
.
naszły mnie dziś takie refleksje: była Czeczenia, jest Gruzja...

siła Rosji opiera się na gazie i ropie; gdy Polska zaczęła układać się z Gruzją - Gruzini zaczęli być wyrzynani przez Rosjan (po wcześniejszej prowokacji w Osetii Płd.); Rosja znów staje się potęgą i rozpoczyna nową ekspansję... cóż właściwie powstrzyma jej polityków przed urzeczywistnianiem filozofii Friedricha Ratzela [?]:

Cytat: Friedrich Ratzel (1844 – 1904) to wybitny niemiecki polityczny geograf, mimo iż w swych pracach nigdy nie użył określenia “geopolityka”, powszechnie uchodzi za klasyka teorii, którego rozważania miały decydujący wpływ na krystalizację jej podstawowych założeń. Kształcąc się pod okiem profesora Ernsta Gekkela, który z kolei był uczniem Karola Darwina, przeniósł wiele z darwinowskich założeń na obszar polityki; przejawiało się to przede wszystkim w rozpatrywaniu państwa jako żywego organizmu skazanego na rywalizację i walkę o przestrzeń, która wedle Ratzela jest najważniejszym z polityczno – geograficznych czynników wyznaczających siłę państwa. Każdy naród, państwo musi posiadać własną “koncepcję przestrzeni” – jej brak bądź niemożność jej osiągnięcia prowadzi do upadku państwa, gdyż tak jak celem zdrowego biologicznie organizmu jest wzrastanie, a chorego obumieranie, tak celem zdrowego państwa jest terytorialna ekspansja tj. rozszerzanie własnej przestrzeni życiowej (Lebensraum). Po Ratzelu “przestrzeń” to już nie tylko geograficzne pojęcie czy po prostu terytorialny zasięg politycznych granic państwa, lecz czynnik politycznej siły określający wręcz sposób odbierania przez człowieka otaczającego go świata, gdyż z przestrzenią nierozerwalnie związana jest historia narodu, duchowa i emocjonalna więź człowieka z historią. Stąd też ekspansjonizm, zaborczość, podbój obcych terytoriów jest dla Ratzela objawem zdrowia organizmu państwowego, oznaką woli życia.

Fryderyk Ratzel uważał, że XX wiek będzie erą mocarstw, państw kontynentalnych: Ameryki Północnej czy euroazjatyckiej Rosji. Państwo by mieć rację bytu musi mieć w swym władaniu co najmniej 5 milionów kilometrów kwadratowych, Niemcy by pozostać znaczącym uczestnikiem stosunków międzynarodowych muszą rozszerzyć stan swojego posiadania, gdyż era małych państw bezpowrotnie odchodzi w przeszłość.

[center][Obrazek: 1.gif]
F. Ratzel[/center]
zapewne pamiętamy wszyscy pewnego pana o wdzięcznym imieniu Adolf, który próbował już nieudolnie wprowadzić tego typu idee w realną... przestrzeń; czy pan Putin pociągający za sznurki tu i ówdzie przymocowane do rąk i nóg marionetek nie zechce odświeżyć tych "starych i dobrych idei" jednakowoż bardziej pieczołowicie, by wyszło bardziej udolnie... ? cóż właściwie stoi na jego przeszkodzie? nic; a nawet jesli coś, to i tak ma decydujący argument: broń jądrową;

kiedyś ekspansję Rosjan na zachód powstrzymał Piłsudski - określamy to wydarzenie mianem Cudu nad Wisłą - kto wie czy dziś nie potrzeba nowego cudu i to jeszcze większego, bo Piłsudskiego już nie ma...

niemniej cofnijmy się w przeszłość; dawno temu Jan Karol Chodkiewicz popełnił drastyczny błąd, za który przyszło później zapłacić całym narodom; właściwie to od jego błędu zaczyna się późniejszy stały rozwój imperium rosyjskiego:

Cytat:Bitwa ogólnie

Data
: 1-7 września 1612 rok
Atakujący: Polska
Obrońcy: Rosja
Dowodzący Polakami: Jan Karol Chodkiewicz
Liczebność wojsk polskich: 9.000 żołnierzy
Dowodzący Rosjanami: Pożarski
Liczebność wojsk rosyjskich: 14.000 żołnierzy
Wynik bitwy: zwycięstwo Rosjan

[przebieg bitwy i inne informacje na ten temat, tutaj: http://www.polskiedzieje.pl/art/71 ; wnioski z artykułu Pawła Szypowskiego:]

Bitwa pod Moskwą okazała się punktem zwrotnym w historii Rosji. Rosjanie obronili swoją państwowość, pokonali najeźdźcę i od tego momentu rośli już nieustannie w siłę, mając ambicje imperialne. Jak ważne miejsce w historii Rosji zajmuje Bitwa pod Moskwą, wskazuje fakt, że niedawno Duma ustanowiła 7 listopada 1612 r. (dzień wypędzenia Polaków z Kremla, wynikiem czego była właśnie Bitwa) świętem narodowym.

źródło: jak w linku
w pewnym sensie to Polacy wyhodowali tą bestię: rosyjskiego niedźwiedzia... może najwyższy czas naprawić błąd Chodkiewicza? :-k

powiem językiem Tolkiena: Mordor znów rośnie w siłę i zagraża krajom Śródziemia... może znów będzie trzeba cudu takiego jak cud dla Gedeona (Sdz 7)...? bo czy naprawdę myślicie, że Moskwa nie wyciągnie swych palców po ziemie Waszych dzieci...? czy myślicie, że nie będzie chciała nad nimi panować...? ona poznała już smak totalnej władzy... :-({|=

[ Dodano: Pon 11 Sie, 2008 14:27 ]
.
.
EDIT - źródło info o F. Ratzelu: http://www.ekpu.lublin.pl/naukidni/banka/banka.html

[ Dodano: Pon 11 Sie, 2008 15:03 ]
.
.

"obejmij mnie"... Gruzjo...

http://pl.youtube.com/watch?v=WuUk2LnhnJI
http://www.ciechowski.art.pl/teksty_czeczenia.html

:cry:

[ Dodano: Wto 12 Sie, 2008 10:30 ]
.
.
błąd Chodkiewicza należy naprawić: ekspansywny rozwój Rosji kosztował życie już zbyt wielu ludzi, a szykują się następne ofiary... niemniej zanim naprawimy błąd Chodkiewicza trzeba nam "nowego Cudu nad Wisłą w Gruzji"


Cytat:Po raz pierwszy od czasu wybuchu działań wojennych na Kaukazie Rosja zwróciła się bezpośrednio do Polski. Rosyjski ambasador na Łotwie ostrzegł w poniedziałek, że Polska i kraje bałtyckie "będą musiały zapłacić" za ostrą krytykę Rosji w jej konflikcie z Gruzją.

http://www.tvn24.pl/12691,1560823,0,1,po...omosc.html

później trzeba będzie długo płacić za takie błędy - powiedział agencji AFP ambasador Rosji na Łotwie Aleksander Weszniakow

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/rosyj...73426.html
tak, tak... tysiące żołnierzy w Katyniu i całe pokolenia Polaków zapłaciły na Syberii za to, że Piłsudski ośmielił się bronić naszego kraju...

a teraz chcemy jeszcze bronić Gruzji... zapłacicie, Polacy... zapłacicie - Rosja Wam to mówi...

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
11-08-2008 14:18
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #2
 
A co ty na to:
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=475
Michalkiewicz napisał(a):Dodatkowym atutem, który Rosja niewątpliwie wykorzysta, jest skwapliwe uznanie przez Zachód niepodległości Kosowa, czyli rozbioru Serbii.Warto przypomnieć, że Polska również wzięła udział w tym głupim i niemoralnym akcie, co sprawia, iż nasze protesty przeciwko rosyjskim faktom dokonanym w Gruzji nie brzmią wiarygodnie. Dlaczegóż to bowiem rozbiór Serbii ma być dobry, a rozbiór Gruzji – zły?


[ Dodano: Sob 16 Sie, 2008 19:45 ]
W sieci można znaleźć jeszcze coś takiego:

Gruzin napisał(a):Mieszkalem 15 lat w Polsce. Jestem Gruzinem, jestem teraz w Tbilisi i sledze wszystko co sie dzieje. Moj temat to - prawda, bo powiem wam cala prawde jaka ona jest. Miller - jest albo nieukiem, albo wogole nie interesuje sie politika albo jest czlowiekiem kremla.
Nasi wojska nawowylali 6 dni do calego swiata, zeby swiat zwrocil uwage na to, ze jestesmy caly czas obstrzeliwani przez separatystow (nasza strona sil pokojowych). Ale wszyscy sie skupili na rozmowach i na krytykowaniu Rosji, czekajac az cos samo soba sie zmieni. Tym czasem Gruzja tez zaczela oddawac strzaly i odpowiadac separatysta ogniem. Potym na 2 dni zatrzymalismy ogien i byl rozkaz od Saakashvili, zeby nie strzelac jak by bardzo do nas nie strelali. Byl ultimatum,ze 2 dni maja separatysci zeby zlozyc bron, i bedzie zastosowana amnestia co do nikh, ze nikt nie poniesie kare. Ale oni jeszcze bardzej zaczeli strelac i nacierac...jak wy byscie postapili? I wtedy, kiedy stracilismy ludzi i nie bylo innego wyjscia, ruszilismy na Cchinwali.
Jeszcze miesiace temu, byly wywiady z Osetii i z poblizu lezacych regionow. Ludzie tam byli nekani przez rezym Kokojty i przez separatystow, oni nie dawali normalnym ludziam mozliwosci normalnie zyc. I to my jestesmy agresorami? Tyle czasu nawowywalismy miedzynarodowe sily zeby sie wtroczyli i pomogli nam w negocjacjach i to oni dopuscili do tego. Stany, jasne nas spredali. GRuzini byli 3 najmocniejszym kontyngentem w Iraku, staralismy sie bronic prawdy, tam gdzie bylo trzeba, a teraz stany tylko sa "oburzeni" zachowaniem kremla.... Ale czy przegaralismy czy wygralismy, Polacy pokazali ze potrafia wesprzec inny chrzescianski, prawy, pokrzywdzony narod. Nie mielismy innego wyjscia...Pomyslcie o tym co napisalem.
http://tomaszsakiewicz.salon24.pl/87943,index.html
http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,468571...forum.html

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
16-08-2008 17:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #3
 
Cytat:A co ty na to
a bo ja wiem...?

może to:

Cytat:Tylko Lech Kaczyński był mądry przed szkodą

Kiedy Nicolas Sarkozy na pytanie o integralność terytorialną Gruzji odpowiedział, że "gwarantuje to duch jego planu", to w pierwszej chwili nie wiedziałem, czy się śmiać z niego, czy płakać nad losem Gruzinów. Pewien jestem natomiast reakcji Rosjan, którzy połączyli obie te opcje i popłakali się ze śmiechu.

W następnej chwili zrobiło mi się smutno, że w sytuacji poważnego kryzysu Europa wysyła do Moskwy jedynie listonosza. Tak, tylko listonoszem był Sarkozy, co pokazały póżniejsze wypadki – bo też, co takiego istotnego dokonał prezydent francuski, skoro nawet rozkaz zakończenia operacji w Osetii wydał Miedwiediew jeszcze przed przylotem Sarkozy`ego do Moskwy, póżniej w Gruzji Saakaszwili dokonał poprawek w kilku punktach, a Rosjanie natychmiast zmasakrowali „ducha integralności Gruzji”. I w ten sposób wyszło jak zawsze, czyli całość musieli w końcu załatwić Amerykanie, a rosyjska armia nadal tkwi w Gruzji.

W trzeciej chwili jednakowoż odetchnąłem nieco, pomyślałem bowiem o polskim prezydencie Kaczyńskim, który jako jedyny powiedział kilka słów prawdy o kagiebowskiej kamaryli panującej obecnie w Rosji i to dzięki niemu świat dostrzegł oczywistą analogię poczynań Putina et consortes do sytuacji sprzed wybuchu II wojny światowej.

Cóż zatem się stało, że Sarkozy grozi dzisiaj Moskwie „poważnymi konsekwencjami”(sic!), czyli mówi już nie w „duchu swojego planu”, ale wręcz przeciwnie, w duchu Kaczyńskiego ?

Cóż takiego się stało, że dzisiaj pani kanclerz Merkel oświadcza, że „Gruzja będzie członkiem NATO, jeśli tego chce, a właśnie tego chce" i przy okazji popiera tarczę antyrakietową w Polsce ?

Otóż stało się to, że Rosjanie wbrew warunkom ugody pozostając w Gruzji oraz kwestionując jej integralność zrobili z nich obojga, przepraszam za trudne słowo, durniów.

Stało się dokładnie to, przed czym przestrzegał prezydent Kaczyński – okazało się po raz kolejny, że nie można wierzyć ani w ząb ludziom, którzy upadek ludobójczego imperium ZSRR uważają za najdotkliwszą katastrofę XX wieku.

I to też jest niepodważalna zasługa Lecha Kaczyńskiego, że zarówno Bush, jak Merkel i Sarkozy ocknęli się wreszcie z dyplomatycznego letargu i przemawiają do Rosji jak przywódcy wolnego świata, a nie jak petenci satrapy.

http://stagaz22.salon24.pl/index.html

...albo to[?]:

Cytat:A w Rosji ciągle smuta...

„Każdy kto choć trochę zna polską historię, musi rozumieć, że wolność jest prezentem, którego nigdy nie należy się spodziewać po Rosji” - napisał Alain Besancon i jego słowa sprzed kilku lat zabrzmiały dzisiaj w kontekście konfliktu gruzińskiego oraz naszej decyzji o instalacji tarczy antyrakietowej, jak spełnione proroctwo.

Bo też, jak w zamierzchłej przeszłości nie należało się spodziewać niczego dobrego, a tym bardziej wolności, po carskiej Ochranie, a potem Czeka, NKWD, KGB, tak i dzisiaj nie ma co żywić złudzeń co do FSB. W tym sensie władza w Rosji zachowuje ciągłość od setek lat i dlatego nie wierzę w dobre intencje osób agitujących do nawiązania przyjaznych stosunków z Moskwą – to trochę tak, jaby w 1939 roku nawoływać Polaków do zaprzyjaźnienia się z III Rzeszą – jest to równie niemożliwe.

Jednakże pamiętając o nieludzkim i antywolnościowym charakterze władzy w Rosji często zapomina się, że w głównej mierze dotyczy to jej obywateli. Paradoksalnie, słynne zdanie Aleksandra II do polskiej szlachty – Żadnych złudzeń, panowie! - odnosi się również do Rosjan i dzisiaj na pewno bardziej do nich niż do nas.

Tak, społeczeństwo rosyjskie nie może oczekiwać, że zostanie partnerem władzy w grze demokratycznej w jakimkolwiek obszarze, co jest warunkiem sine qua non powodzenia każdego systemu państwowego – charakter obecnego przywództwa po prostu to wyklucza.

Sprzeczność tkwi w tym, że Rosjanie mimo wszystko tego pragną i zdają się spodziewać po Putinie et consortes wszelkiego dobra i pomyślności . Sądzą mianowicie, że Putin jak bajkowy Car – Batiuszka skupia w sobie silną władzę, mądrość pokoleń, wolę reform i niemal boską dobroć. Niestety, ich idol to tylko jedno w jednym, czyli krystalicznie czysta władza silnej ręki bez żadnej innej domieszki. Nie może być inaczej, skoro jedynym źródłem jego przywództwa jest siła totalitarnej instytucji i nie korzystając z potencjału społecznego jest zdolny tylko do utrzymania władzy. Wszystkie konflikty włącznie z gruzińskim, to paroksyzmy upadającego imperium, mogą być i są groźne, ale nie będą przyczyną przełomu, bo władza czekistów nie ma, poza demonstracją siły, nic do zaoferowania. Dosłownie nic, nawet wielkie pieniądze z eksportu surowców energetycznych idą na marne.

Tak pisze o tym Philip Stephens w Financial Times :„Bogactwo oraz wpływy, jakie zapewniają jej ropa naftowa i gaz, przyczyniły się do odzyskania przez Rosję pozycji politycznej. Jednak, w średnim i długim okresie, niemal wszystkie wskaźniki mówią o czekającej ją w przyszłości utracie znaczenia(...) Ogromne zasoby finansowe Rosji są wysysane na bankowe rachunki za granicę i nie są ponownie inwestowane w kraju.”

Wydaje się , że czekiści Putina mają tę wiedzę, a chyba podświadomie wyczuwa to społeczeństwo – związek pomiędzy trwającą do dziś wielusetletnią kontynuacją samodzierżawia i notoryczną niemożliwością wykorzystania olbrzymiego potencjału społecznego Rosji, a co za tym idzie materialną i mentalną „smutę”.

Jednak jeszcze większą przyczyną owej smuty może być świadomość , jakie gigantyczne wyzwanie stanie przed Rosją, gdy zechce ten stan niemożności zmienić.

Oto co sądzi na ten temat cytowany już Alain Besancon: ”„Powiedzmy od razu, że nie ma poważniejszych nadziei na to, by Rosja weszła do grona krajów cywilizowanych, czyli liberalnych pod względem gospodarczym, demokratycznych i rządów prawa. Nawet gdyby liberalizm i demokracja zwyciężyły w Rosji, to wciąż pozostaje jej horrendalne zacofanie gospodarcze i cywilizacyjne. Niemcy wydały wszystkie pieniądze, jakimi dysponował ten najbogatszy naród świata, na podniesienie byłej NRD do znośnego poziomu cywilizacyjnego. Na dokonanie takiego zabiegu wobec Rosji nie starczyłoby wszystkich pieniędzy świata.”

Stwierdzenie Besancona to jest wyzwanie gospodarcze i materialne tylko, ale analogiczne stoi przed Rosjanami w sferze duchowej – dokonać przełomu w rosyjskiej duszy ukształtowanej przez setki lat totalnych reżimów, począwszy od z górą 200 lat niewoli tatarskiej, potem carskiego samodzierżawia, wreszcie prymitywnego totalniactwa komunizmu. Przypomnijmy sobie biadania nad niepokonanym homo sovieticus w polskiej mentalności, a to przecież tylko cecha nabyta przez 40 lat sowieckiej dominacji. Tu zaś mówimy o narodzie, który jest „cały z homo sovieticus”, mało tego, nic lepszego w całych swoich dziejach nie uświadczył.

Mówimy o społeczeństwie, które nie wie nawet czym jest i nigdy w swoich dziejach nie praktykowało demokracji, praworządności, obywatelstwa, przedsiębiorczości ani jakiejkolwiek samodzielności. Mówimy o narodzie, który we władzy i tylko we władzy widzi źródło swojego powodzenia jak i niepowodzenia., dla którego samorządność to kompletna abstrakcja.

Powyższa konkluzja Besancona jest ponura, ale też wyzwanie gigantyczne. Nie jestem przekonany, czy Rosja takiemu wyzwaniu sprosta, ale na pewno nie jest na miarę byłych kagiebistów. Na razie trwa mentalna smuta w Rosji.

http://stagaz22.salon24.pl/88943,index.html

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
17-08-2008 20:23
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
smokeustachy Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 385
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #4
 
Przeklejam moje wypowiedzi z fow.pl ku pomyslunkowi i refleksji

Zasadniczo politolog to powinien wiedzieć, że istnieją 2 zasady:
1. prawo państwa do zachowania integralności terytorialnej
2, prawo narodów do samostanowienia.

One są ze sobą sprzeczne dlatego u nich forsujemy zasadę 2 a u siebie 1. To jest elementarna zasada prowadzenia polityki. USA nie dadzą niepodległości Apaczom, Rosja Czeczenii, my Ślązakom, Ukraina Łemkom, Łemkowie Bojkom.
Jak Węgrzy przeforsowali Austro-Wegry to zaczęli cisnąć Horwatów, Słowaków, Siedmiogrodzian, Słoweńców itp.

Przykłady można mnożyc i mnożyć.
Anglia za Polską się opowiedziała, ale u siebie tępiła Irlandczyków
Jeszcze kilka zdań uzupełnienia. Otóż prawo międzynarodowe istniało np w średniowieczu i to było całkiem niezłe. W zasadzie istniało chyba zawsze, jeśli mówimy o naszej cywilizacji. Ale moze nie zawsze - mniejsza z tym.
Np prześledźmy dzieje procesów sądowych polsko-krzyżackich i i ch wykonalność.
2. Obecne "prawo mioędzynarodowe" zmioeniło tylko retorykę, nie mówi się "wojna" tylko "operacja pokojowa" i OK.
Natomiast motywy działań sie nie zmieniły. Ale to, ze nie można powiedzieć zgodnie z prawdą, że atakujemy wroga prowincję bo są tam np. surowce, dziewice do gwałcenia tylko trzeba jakąś politolo-neo-retoryke wprowadzać - to właśnie jest problem.
3. Oczywiście żeby oceniać wydarzenia trzeba je abstrachować abstrakcyjnie: w provincji X państwa Y mieszka narodowość Z która woli państwo A.
Podejrzewam, że ocenia słuszności poczynań w takim abstrakcyjnym przykładzie byłaby zdecydowanie inna, niz gdy wiadomo, że tu Gruzja, Rosja czy Anglia, USA Polska etc.

Wracając do tematu: ja tego nie rozumiem. Gruzini wjechali do Osetii, tam się spotkali z kontrą paru Ruskich, rozpłakali się i uciekli do Tibilisi. To niepoważne i niepojete.
Różnie ludzie mówią, ale ponoc Osetyńcy masowo nawiali do lasu i zaczeli partyzantke.

5. Najwazniejsze: żeby utrzymać Osetię Gruzini musieliby spacyfikować krwawo miejscowych, mordując a tak z połowe ludności.
Kto jest za?
http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?...&start=112

"Nigdy nie drwij z żywego smoka, Bilbo głupcze"
Wirtualna Soplandia: http://soplandia.prv.pl
[Obrazek: soplandia.gif]
18-08-2008 01:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #5
 
smokeustachy napisał(a):Gruzini wjechali do Osetii, tam się spotkali z kontrą paru Ruskich
Gruzin napisał(a):Nasi wojska nawowylali 6 dni do calego swiata, zeby swiat zwrocil uwage na to, ze jestesmy caly czas obstrzeliwani przez separatystow (nasza strona sil pokojowych). Ale wszyscy sie skupili na rozmowach i na krytykowaniu Rosji, czekajac az cos samo soba sie zmieni
???

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
18-08-2008 01:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #6
 
smokeustachy napisał(a):To jest elementarna zasada prowadzenia polityki. USA nie dadzą niepodległości Apaczom, Rosja Czeczenii, my Ślązakom, Ukraina Łemkom, Łemkowie Bojkom.
Jak Węgrzy przeforsowali Austro-Wegry to zaczęli cisnąć Horwatów, Słowaków, Siedmiogrodzian, Słoweńców itp.
jep... :krzywy:

czy mam rozumieć, że sugerujesz, by Niemcy - tak jak Rosjanie do Osetii Płd. - wjechali na Śląsk i Pomorze Zach. swoimi czołgami w celu zagwarantowania bezpieczeństwa mieszkającym tam Pomorzanom i Ślązakom niemieckiego pochodzenia (tudzież bezpieczeństwa posiadanym tam przez nich i przez siebie majątkom)...? :roll:

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
18-08-2008 14:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
smokeustachy Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 385
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #7
 
M. Ink. * napisał(a):/.../
czy mam rozumieć, że sugerujesz, by Niemcy - tak jak Rosjanie do Osetii Płd. - wjechali na Śląsk i Pomorze Zach. swoimi czołgami w celu zagwarantowania bezpieczeństwa mieszkającym tam Pomorzanom i Ślązakom niemieckiego pochodzenia (tudzież bezpieczeństwa posiadanym tam przez nich i przez siebie majątkom)...? :roll:
nie masz. Ruskie nigdzie nie wjechały Gruzini zaczęli pierwsi.

"Nigdy nie drwij z żywego smoka, Bilbo głupcze"
Wirtualna Soplandia: http://soplandia.prv.pl
[Obrazek: soplandia.gif]
18-08-2008 23:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #8
 
smokeustachy napisał(a):Ruskie nigdzie nie wjechały
acha... w Gori wylądowali Marsjanie... :roll:

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
19-08-2008 01:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #9
 
smokeustachy napisał(a):Ruskie nigdzie nie wjechały Gruzini zaczęli pierwsi.
NIe czytasz uważnie, co si się podtyka pod nos...

Nawet, jeśli ów komentarz Gruzina jest tylko powielanym przez internautów pustym tworem wirtualnej rzeczywistości, to i tak nie zwalnia to Rosji z odpowiedzialności za śmierć iluś tam dziesiątek, czy setekludzi. Co to za rozwiązywanie konfliktu za pomocą broni, formacji wojskowych, etc? Manewry okazyjne sobie robią ruscy, czy jak?

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
19-08-2008 01:23
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
smokeustachy Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 385
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #10
 
Ks.Marek napisał(a):
smokeustachy napisał(a):Ruskie nigdzie nie wjechały Gruzini zaczęli pierwsi.
NIe czytasz uważnie, co si się podtyka pod nos...

Nawet, jeśli ów komentarz Gruzina jest tylko powielanym przez internautów pustym tworem wirtualnej rzeczywistości, to i tak nie zwalnia to Rosji z odpowiedzialności za śmierć iluś tam dziesiątek, czy setekludzi. Co to za rozwiązywanie konfliktu za pomocą broni, formacji wojskowych, etc? Manewry okazyjne sobie robią ruscy, czy jak?
Przecież to nie Ruskie wjechały. Wjechały Gruziny broniąc pomników Stalina, więc one ponoszą odpowiedzialność za zniszczenia i śmiercie.

"Nigdy nie drwij z żywego smoka, Bilbo głupcze"
Wirtualna Soplandia: http://soplandia.prv.pl
[Obrazek: soplandia.gif]
19-08-2008 11:35
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #11
 
http://7cudow.histmag.org/?id=1946&act=ac
http://histmag.org/?id=1954
Myślę, że to bezstronny punkt widzenia.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
19-08-2008 12:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
smokeustachy Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 385
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #12
 
Ks.Marek napisał(a):http://7cudow.histmag.org/?id=1946&act=ac
http://histmag.org/?id=1954
Myślę, że to bezstronny punkt widzenia.

Abstrachuje uparcie Xiądz od konstatacji faktu, że w lipcu czołgi gruzińskie były poza Osetią, w sierpniu wjechały jak Paskiewicz do Warszawy. łamiąc status quo

"Nigdy nie drwij z żywego smoka, Bilbo głupcze"
Wirtualna Soplandia: http://soplandia.prv.pl
[Obrazek: soplandia.gif]
19-08-2008 13:19
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #13
 
smokeustachy napisał(a):w sierpniu wjechały
No tak, wjechały, by zabezpieczyć ład, zburzony wskutek zapędów Osetów.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
19-08-2008 14:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Mordimer_Madder Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,075
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #14
 
Tego, że Gruzini poczuli się mocni abstrakcyjnym wsparciem reszty Europy i popełnili poważny błąd, klepiąc niedźwiedzia w zadek nikt nie kryje i między wierszami w wystąpieniach oficjeli różnej maści to wybrzmiewa... ale nie ulega kwestii, że wyciągnęli ręce po swoje a międzynarodowa zgoda na wcześniejsze ustanowienie w Osetii "pseudopokojowych" sił rosyjskich tak po prawdzie leży u podstaw tego, tragicznie rozwiniętego konfliktu.

W efekcie bezsensownej taktycznie, gruzińskiej operacji - zapewne w zamiarze o policyjnym charakterze - dano pretekst, z którego imperialna Rosja skwapliwie skorzystała i spektakularnie poniżyła Gruzję i jej armię, łaskawie dając się zatrzymać niby pod wpływem presji opinii światowej a realnie w wyniku gwałtownych strat, zadanych izraelskim i amerykańskim sprzętem wojskowym, przywiezionym wraz z doborową jednostką gruzińską z Iraku. Szczególnie dotkliwe straty poniosło lotnictwo i broń pancerna - tak znaczne, że nawet głośno mówi się o nich w samej Rosji i blokada informacyjna na nic się tu nie zdaje.

To tragiczna lekcja historii - ale dla nas szczególnie złowróżbnie brzmią chyba dziwne opinie niemieckie, "ciążące" wyraźnie proradziecko a także opieszała i mało skuteczna w najpotrzebniejszych chwilach reakcja światowa... tym najbardziej się osobiście martwię, jako Polak.

A co do polskiego błędu, podniesionego na wstępie - nie ma mowy o błędzie tam, gdzie brakuje wystarczającej przewagi militarnej. Błędem było kiedyś to, że na karkach Teutonów, uchodzących spod Grunwaldu, nie wyjechaliśmy poza granice Polski i pozostawili ich w twierdzach typu Malbork i Frombork. Wtedy mieliśmy na to siły i środki. W końcowym okresie wojny z bolszewikami mieliśmy tylko rozpęd, chęci i bożą pomoc - a ta, jak wiadomo, nosi kule... ale pod warunkiem, że ma co nosić :!:

[Obrazek: mojuserbar.jpg]
[Obrazek: 24382.jpg]
Bóg lubi ateistów - oni Go nigdy nie zadręczają swoimi problemami 8)
19-08-2008 15:13
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #15
 
Mordimer_Madder napisał(a):Błędem było kiedyś to, że na karkach Teutonów, uchodzących spod Grunwaldu, nie wyjechaliśmy poza granice Polski i pozostawili ich w twierdzach typu Malbork i Frombork.
Fakt, coś w tym jest. Nie raz mieliśmy okazję pokazać się militarnie w Europie, i dziś pewnie wyglądałoby to wszystko inaczej, zwłaszcza, gdy idzie o polityke zagraniczną. Ale cóż: gdyby babcia miała wąsy, to byłaby dziadkiem...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
19-08-2008 15:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów