Pytanie w sprawie tabletek AntyBaby

Bogusław Łysy · 17-11-2008 02:03

Wracając do pytania. Stan prawny jest taki, że dziewczyna może otrzymać środki antykoncepcyjne kiedy osiągnie ograniczoną zdolność do czynności prawnych. Tę zdolność osiąga mając ukończone 16 lat (chłopcy zresztą też). Wtedy też prawnie wolno jej podjąć współżycie seksualne. Przed tym wiekiem, by trzymać się litery prawa, nie powinno się dziecku nawet bułki w sklepie sprzedać, gdyż nie ma ono tejże zdolności. Wszelkie zaś działania wywołujące skutek prawny należy uznać za obarczone wadą prawną i, jako takie, nie ważne. Tyle przepis. Zdrowy rozsądek zaś podpowiada, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Mieszkam we włoszech, gdzie mówi się o seksualności otwarcie. A automaty z prezerwatywami są wszędzie, dyskretnie umieszczone, np. w toaletach (w damskich też). Tak to powinno wyglądać i w naszym kraju. A cieniutko z tym, oj cieniutko...

aga · 17-11-2008 09:27

Bogusław Łysy napisał(a):automaty z prezerwatywami są wszędzie, dyskretnie umieszczone, np. w toaletach (w damskich też). Tak to powinno wyglądać i w naszym kraju. A cieniutko z tym, oj cieniutko...

I całe szczęście, że u nas jeszcze normalnie.

***Annnika*** · 18-11-2008 00:26

Bugusiu, sugeruję najpierw CAŁY temat przeczytać o co biega...

aga · 18-11-2008 00:47

Annnika napisał(a):Bugusiu, sugeruję najpierw CAŁY temat przeczytać o co biega...

Też taka myśl mi przyszła po przeczytaniu wypowiedzi Bogusława. My mówimy o moralnych kwestiach związanych z antykoncepcją i chyba nie przez przypadek w dziale dotyczącym rodziny - katolickiej Oczko

TOMASZ32-SANCTI · 18-11-2008 23:40

Bogusław Łysy napisał(a):Mieszkam we włoszech, gdzie mówi się o seksualności otwarcie. A automaty z prezerwatywami są wszędzie, dyskretnie umieszczone, np. w toaletach (w damskich też). Tak to powinno wyglądać i w naszym kraju. A cieniutko z tym, oj cieniutko...

Oj Bogusławie, Bogusławie.
Cieniutko to jest z włoskim chrześcijaństwem, chociaż Polska też już upada pod tym względem, ale na szczęście nie jest jeszcze aż tak fatalnie jak w innych krajach. Ja się cieszę, że Polska jeszcze tak nisko nie upadła, choć naprawde nie wiele jej brakuje. #-o :-k

Bogusław Łysy · 19-11-2008 02:42

Wraźnie napisałem: wracając do pytania. Pytaniam było

Ks.Marek napisał(a):Szukam jasnego info (oraz kompetentnego) na temat takiej kwestii (...)

Moje info jest jasne. Chyba też kompetentne.

aga napisał(a):I całe szczęście, że u nas jeszcze normalnie.

To, co dzieje się w Polsce nazywasz normą? Czy może zła szukasz w czymś pięknym, czym jest seks? Jeżeli zaś pada kwestia rodziny katolickiej, to w rodzinie takiej fakt współżycia pozamałżeńskiego w ogóle nie powinien mieć miejsca. Inaczej mówimy o podwójnej moralności, a tę potępiał Jezus. Tylko żadne zakazy, ni nakazy, wyszukiwanie kruczków prawnych na nic się nie zdadzą.

TOMASZ32-SANCTI napisał(a):Oj Bogusławie, Bogusławie.
Cieniutko to jest z włoskim chrześcijaństwem, chociaż Polska też już upada pod tym względem, ale na szczęście nie jest jeszcze aż tak fatalnie jak w innych krajach. Ja się cieszę, że Polska jeszcze tak nisko nie upadła, choć naprawde nie wiele jej brakuje. #-o :-k

A cóż złego w chrzścijaństwie włoskim dostrzegasz? Może nie pamiętasz, ale tego typu działania, jakie obserwuję obecnie w Polsce stosował Nicolae Caosescu w komunistycznej Ruminii. Tylko on, jako dyktator, poszedł o krok dalej i zabronił antykoncepcji i regulacji urodzin w ogóle. Argumentował to również moralnością.
"Nie sądżcie, abyście nie byli sądzeni". Przypominam: To tu jest Watykan z siedzibą papieża. To tu KAŻDA wioska ma swój kościół i proboszcza. Tylko że tu nie zdarzają się rzeczy, jak w Polsce. W klasie mego syna pełnoletnia dziewczyna, zgodnie z prawem, wyszła za mąż. Zawarli ślub konkordatowy, więc kościelny. Młodzi i ich rodziny to głęboko wierzący ludzie (oazowicze). Katecheta (kapłan) rozpętał w szkole akcję relegowania tej dziewczyny ze szkoły. Zaczął od wyrzucenia jej z religii słowami "Won suko, jak ci się zachciało **** (autocenzura)! Tu nie ma miejsca dla **** (autocenzura)! W tej szkole prawie nikt już nie chodzi na religię. To jest normalne? Moralne może? Wątpię. Wiecie, co powiedział jej ojciec, naprawdę głęboko wierzący i "praktykujący" katolik? Gdybm przyuszczał, to pozwoliłbym im mieszkać do matury bez ślubu. A młodzież? Przez długie lata każda para w tej szkole wybierze to właśnie rozwiązanie. I nie jest to odosobniony wypadek. Takie właśnie postawy przyczyniają się do tego, że mimo iż 90% Polaków uznawane jest za katolików srednia wieku utrzty dziewictwa przez kobiety waha się w granicach 10-13 lat. To jest tragedia!!!

**Ks.Marek** · 19-11-2008 08:56

Bogusław Łysy napisał(a):Młodzi i ich rodziny to głęboko wierzący ludzie (oazowicze)

Bogusław Łysy napisał(a):W klasie mego syna pełnoletnia dziewczyna, zgodnie z prawem, wyszła za mąż. Zawarli ślub konkordatowy, więc kościelny

#-o
Któreś z tych 2 zdań jest fałszywe.

aga · 19-11-2008 12:07

Bogusławie, zupełnie Cię nie rozumiem. Mam wrażenie, że mówimy o czymś zupełnie innym, a wydawać by się mogło, że pewne kwestie są jak najbardziej oczywiste.

die_eule · 20-11-2008 00:09

Bogusław ma rację. Współżycie w naszym kraju jak na razie jest legalne w świetle prawa od 16 roku życia.

Myślę, że w kwestii antykoncepcji trzeba wziąć pod uwagę poglądy tej części społeczeństwa, która, z racji wyznania, bądź przekonań, nie stosuje się do nakazów KrK. Jak długo ta sprawa nie krzywdzi innych osób, nie powinna być ograniczana przez kwestie wiary.

Z drugiej strony dziwi mnie podejście KrK do antykoncepcji w połączeniu z jawną hipokryzją w sytuacjach typu- "wzięli ślub, bo zaliczyli wpadkę". Nikt nie myśli tu o dziecku, tylko o tym co ludzie powiedzą.
Czasem mam wrażenie, że dla wielu katolików prawdziwą wartość stanowią dzieci nienarodzone jako pewna idea, manifest swoich poglądów. Weźmy choćby kwestię pochówku płodów 4 miesięcznych lub też dzieci, które umarły krótko po narodzinach bez chrztu.

A na koniec Uśmiech

Ks.Marek napisał(a):Mnie wystarczy życie, nie logika formalna. Te zaś dane ks. Dziewiecki napisał/a:
75% wszystkich przypadków aborcji dokonują te kobiety, które stosują antykoncepcję!
mówią same za siebie i nic z twej wypowiedzi nie potrafi tego zmienić.

To tak jak z z tym zdaniem o pedofilach. 30% pedofili to homoseksualiści, czyli pozostałe 70% pedofili to poczciwi heteroseksualni. <rotfl> Tym bardziej zabawne, że wypowiedziane w dyskusji przez katola jako argument na udowodnienie racji, że pedały są fuj. hehe

Bogusław Łysy · 20-11-2008 09:48

Ks.Marek napisał(a):
Bogusław Łysy napisał(a):Młodzi i ich rodziny to głęboko wierzący ludzie (oazowicze)

Bogusław Łysy napisał(a):W klasie mego syna pełnoletnia dziewczyna, zgodnie z prawem, wyszła za mąż. Zawarli ślub konkordatowy, więc kościelny
#-o
Któreś z tych 2 zdań jest fałszywe.

A mogę wiedzieć skąd to przekonanie? Czy dziewczyna w wieku 18 lat nie moze wyjść za mąż? Może nie wolno jej do Oazy należeć? T samo tyczy mężczyzny 22-letniego. Wszystko, co napisałem jest prawdą. A cytowana wypowiedź to petitio principii

**Ks.Marek** · 21-11-2008 21:57

die_eule napisał(a):Jak długo ta sprawa nie krzywdzi innych osób, nie powinna być ograniczana przez kwestie wiary.

A jeśli krzywdzi?
Powiem tak: dla mnie krzywdzące jest, kiedy słyszę, że małoletni współżyją. Krzywdzące, ponieważ młodzież nastoletnia próbuje pod impulsem medialnym tegoż "zakazanego owocu" i dzieją sie potem dramaty w stylu "Agaty", które nie pozostają bez echa w przyszłości tych młodych ludzi..
Moja krzywda polega na tym, że żal mnie ogarnia, iż kiedy osiągnę, jak Bóg da, wiek 75 lat, to zamiast mieć ciszę, błogość, ład - nadal będę musiał płakać z tymi ludźmi o zszarganych nerwach, z depresjami, lękami, etc.

die_eule napisał(a):30% pedofili to homoseksualiści, czyli pozostałe 70% pedofili to poczciwi heteroseksualni

Nadmieniam, że pedofilia to dewiacja, więc nie można tu już o poczciwości mówić...podobnie jak nie ma jej tam, gdzie narkomania, alkoholizm, hazard i inne nałogi niszczące człowieka i więzy które wytwarza.

aga · 21-11-2008 22:08

Ks.Marek napisał(a):Nadmieniam, że pedofilia to dewiacja, więc nie można tu już o poczciwości mówić...

Dobre to :lol2: =D>

die_eule · 23-11-2008 22:52

Ks.Marek napisał(a):die_eule napisał/a:
Jak długo ta sprawa nie krzywdzi innych osób, nie powinna być ograniczana przez kwestie wiary.
A jeśli krzywdzi?
Powiem tak: dla mnie krzywdzące jest, kiedy słyszę, że małoletni współżyją. Krzywdzące, ponieważ młodzież nastoletnia próbuje pod impulsem medialnym tegoż "zakazanego owocu" i dzieją sie potem dramaty w stylu "Agaty", które nie pozostają bez echa w przyszłości tych młodych ludzi..
Moja krzywda polega na tym, że żal mnie ogarnia, iż kiedy osiągnę, jak Bóg da, wiek 75 lat, to zamiast mieć ciszę, błogość, ład - nadal będę musiał płakać z tymi ludźmi o zszarganych nerwach, z depresjami, lękami, etc.

Powiało egocentryzmem..oj. Poza tym nie chce mi się wierzyć w szczerość tych łez. Duży uśmiech

Ks.Marek napisał(a):die_eule napisał/a:
30% pedofili to homoseksualiści, czyli pozostałe 70% pedofili to poczciwi heteroseksualni

Nadmieniam, że pedofilia to dewiacja, więc nie można tu już o poczciwości mówić...podobnie jak nie ma jej tam, gdzie narkomania, alkoholizm, hazard i inne nałogi niszczące człowieka i więzy które wytwarza.

Słowo 'poczciwy' użyte było na określenie heteroseksualisty- proszę nie manipulować moją wypowiedzią.
A tak na marginesie- homoseksualism nie jest dewiacją, chorobą, ani zaburzeniem.

**Ks.Marek** · 01-12-2008 23:38

die_eule napisał(a):A tak na marginesie- homoseksualism nie jest dewiacją, chorobą, ani zaburzeniem.

Mało mnie jakoś interesi dumanie amerykańskiego bullshitu w wykoaniu WHO.

die_eule · 03-12-2008 00:18

A jak już zabraknie argumentów.....

die_eule napisał/a:
w kwestii cynizmu, sarkazmu i mistrzowskiego władania językiem młodzieżowym x. Marek jak zawsze niezastąpiony.

Że niby jak? I co? i gdzie?

voila :wink:

[ Dodano: Wto 02 Gru, 2008 23:19 ]
och, nie udało mi się zbyt czytelnie pokleić cytatów, ale x. Marek na pewno wie co miałam na myśli :wink: