Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Co ze śmiercią dzieci bez chrztu św?
Autor Wiadomość
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #46
 
AbiSh napisał(a):Moja siostra, która urodziłą się(długo przede mną) i zmarłą następnego dnia nie miała okazji go przyjąć.
Nie chodzi o obarczenie winą osób lecz o podkreślenie faktu, iż coś przyczyniło się do śmierci dzieciątka. Może ludzie, może okoliczności (najpewniej one właśnie).
alus napisał(a):W przypadku noworodków zagrożonych rodzice, rodzine, często położne - jednym słowem osoby świeckie - odprawiaja tzw. "chrzest z wody" - bez udziału duchownego.
Dokładnie tak.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
26-10-2008 12:20
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
AbiSh Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 77
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 0
Post: #47
 
Moi rodzice nie przyczynili się do tego. Wszystko było spowodowane różyczką u mojej matki w czasie ciąży. Mimo iż przechodziłą ją już w dzieciństwie. Nietypowy przypadek.

Cytat:W przypadku noworodków zagrożonych rodzice, rodzine, często położne - jednym słowem osoby świeckie - odprawiaja tzw. "chrzest z wody" - bez udziału duchownego.
No nie wiem czy wtedy miało to miejsce. Raczej nie było by zrobione bez wiedzy rodziców dziecka.
Co jeżeli byli by innego wyznania :?:
Więc chrzest nie miał miejsca. Mi pozostaje tylko wieżyć, że istnieje Boskie miłosierdzie.
26-10-2008 12:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #48
 
A tego jesteśmy jako wierzący pewni Uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
26-10-2008 12:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
AbiSh Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 77
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 0
Post: #49
 
Ja zostałem wychowany w wierze katolickiej. Mimo to od wielu lat miotają mną niepewności. Jednak to by było na tylko mojego @OT tutaj.
26-10-2008 12:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #50
 
AbiSh napisał(a):Mi pozostaje tylko wieżyć, że istnieje Boskie miłosierdzie.
To już nie wątpliwość ale pewność.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
26-10-2008 17:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #51
 
"Miłosierdzie moje jest tak wielkie, że przez całą wieczność nie zgłębi go żaden umysł, ani ludzki, ani anielski. Wszystko co istnieje, wyszło z wnętrza miłosierdzia mego", Dzienniczek 699 (św. Faustyny).
26-10-2008 18:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
krzysiek_enoch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 622
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #52
 
Ks.Marek napisał(a):Bóg wie, że dziecko, które nie zostało ochrzczone a umarło - w trakcie swego życia byłoby Chrystusowe lub nie. Zatem jeśli nie przyjęło chrztu, bo ktoś/coś zawiodło, to jak może iść do piekła?
Mam dokładnie to samo zdanie :jupi:

http://www.truthortradition.com/polish/
http://www.kalwin.info/
1509-2009: 500-lecie urodzin Jana Kalwina
26-10-2008 22:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Komzar Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 490
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #53
 
Ks.Marek napisał(a):AbiSh napisał/a:
Mi pozostaje tylko wieżyć, że istnieje Boskie miłosierdzie.
To już nie wątpliwość ale pewność.

W innym wątku mówiliście, że po śmierci to już o tym miłosierdziu możemy zapomnieć i rozgrzeszenia możemy doświadczyć jedynie na ziemi jak jesteśmy w ciele.
Czyżby dzieci były inaczej traktowane? a jeżeli tak to kiedy kończy się okres dzieciństwa, bo przecież wiadomo, że wiele dzieci chrzci się w wieku kilku lat a i później się zdarza.
27-10-2008 15:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #54
 
Właśnie wróciłem z cmentarza. Chowałem nieochrzczone dziecko.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
27-10-2008 15:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
AbiSh Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 77
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 0
Post: #55
 
Ks.Marek napisał(a):Właśnie wróciłem z cmentarza. Chowałem nieochrzczone dziecko.
Grunt to "szpan"

Cytat:W innym wątku mówiliście, że po śmierci to już o tym miłosierdziu możemy zapomnieć i rozgrzeszenia możemy doświadczyć jedynie na ziemi jak jesteśmy w ciele.
Czyżby dzieci były inaczej traktowane? a jeżeli tak to kiedy kończy się okres dzieciństwa, bo przecież wiadomo, że wiele dzieci chrzci się w wieku kilku lat a i później się zdarza.
Jak dla mnie to Bóg nie jest jak kodeks karny i sąd. Do każdej sprawy podchodzi indywidualnie.
27-10-2008 19:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
krzysiek_enoch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 622
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #56
 
Ks.Marek napisał(a):Właśnie wróciłem z cmentarza. Chowałem nieochrzczone dziecko.
Czy liturgia takiego pochówku różni się jakoś od "normalnego" pogrzebu?

http://www.truthortradition.com/polish/
http://www.kalwin.info/
1509-2009: 500-lecie urodzin Jana Kalwina
27-10-2008 20:36
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #57
 
AbiSh napisał(a):
Ks.Marek napisał(a):Właśnie wróciłem z cmentarza. Chowałem nieochrzczone dziecko.
Grunt to "szpan"

:?:
27-10-2008 20:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
AbiSh Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 77
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 0
Post: #58
 
No dosyć nietypowa wypowiedź. Nie wnosząca nic zbytnio do tematu. Przy innym temmacie zabrzmiała by jak szpan. To był dżołk. Ludzie nie czepiajcie sięmnie.
krzysiek_enoch napisał(a):Czy liturgia takiego pochówku różni się jakoś od "normalnego" pogrzebu?
Też mnie ciekawi odpowiedź na to pytanie.
27-10-2008 20:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #59
 
AbiSh napisał(a):Grunt to "szpan"
Nie, to moja powinność Uśmiech
krzysiek_enoch napisał(a):Czy liturgia takiego pochówku różni się jakoś od "normalnego" pogrzebu?
Zdecydowanie tak. W sumie ogranicza się tylko do jednej modlitwy.
AbiSh napisał(a):To był dżołk. Ludzie nie czepiajcie się mnie.
=;

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
27-10-2008 21:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #60
 
Nikt się nie czepia, spokojnie Przytulanie

A Ksiądz mógłby rozwinąć wypowiedź? Myślę, że wiele osób ciekawi, jak wygląda taki pogrzeb.
27-10-2008 21:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów