Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Autor Wiadomość
Spirit_of_Martin Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 23
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #2
 
Cytat:Znak TAU
"Franciszek żywił szczególną cześć i przywiązanie do znaku TAU.Często o nim mówił, nim podpisywał własnoręcznie list, które wysyłał. (Por.Św. Bonawentura,II 4).

TAU jest ostatnia literą alfabetu hebrajskiego. O znaku TAU mówi prorok Ezechiel: "Pan rzekł do męża odzianego w szatę lnianą, który miał kałamarz u boku: Przejdź przez środek miasta, przez środek Jerozolimy i nakreśl znak TAU na czołach mężów, którzy wzdychają i boleją nad jej niewiernością... Nie zabijajcie jednak żadnego męża, na którym będzie ów znak". (Ez.9, 4-6).

Chrześcijaństwo przyswoiło sobie ten znak od samych początków. Znajdujemy go w katakumbach rzymskich, ponieważ jego kształt przypominał krzyż, na którym Chrystus ofiarował się na zbawienie świata. Stał się on symbolem zbawienia i zewnętrznym znakiem chrześcijaństwa, naznaczonego wewnętrznie pieczęcią Ducha Świętego w dniu chrztu.

Właśnie podobieństwo do krzyża tego znaku sprawiło, że stał się on Franciszkowi z Asyżu tak drogi i bliski, tak iż w Jego duchowości znalazł charakterystyczne odbicie. W nim, we Franciszku stary znak profetyczny w przedziwny sposób aktualizuje się, nabiera wyrazu i odzyskuje swoją zbawczą wymowę, ponieważ Biedaczyna Asyski zawsze czuł sie zbawionym przez miłość i miłosierdzie Boże, okazane w Chrystusie własnie na krzyżu. Pragnienie odpowiedzi na tę miłość wywołał niezwykłe uwielbienie Krzyża i stałą kontemplację uniżenia Chrystusa z miłości ku nam. TAU było ponadto dla Franciszka znakiem zwycięstwa Chrystusa nad złem i konkretnym, odczuwalnym dowodem jego osobistego zbawienia. Dlatego TAU, mając swoją głęboką tradycję i motywację biblijno - teologiczną zostało przez Franciszka przyjęte jako symbol szczególnych wartości duchowych, które wchłonął do tego stopnia, iż niejako utożsamił się z tym znakiem, co potwierdził sam Jezus, obdarzając Go stygmatami Swojej Męki.

TAU nie jest jakims fetyszem lub brejloczkiem. Jest ono po prostu konkretnym znakiem pobożności chrześcijańskiej, a przede wszystkim szczególnym zobowiązaniem do naśladowania Chrystusa ubogiego i ukrzyżowanego. Noszenie TAU na piersiach jest zewnętrznym znakiem przynależności do szkoły życia Jezusa Chrystusa. Właśnie to TAU winno przypominać nam tę wielka prawdę chrześcijańską, iż nasze życie odkupione miłością Chrystusa ukrzyżowanego, ma stawać się każdego dnia życiem nowym, życiem przekazującym miłość. Nosząc ten znak ożywiający ducha, potwierdzamy sens "nadzieji, która jest w nas" i uznajemy siebie za naśladowców Świętego Franciszka.

Tekst zaczerpniety ze strony http://www.miguelino.prv.pl

Zapraszam do serwisu Malach - tak?e serwis miasta G?ogów
Zainteresowany/a? Kliknij tu http://www.malach.org
30-06-2004 10:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
TAU - Rasta - 29-06-2004, 23:17
[] - Spirit_of_Martin - 30-06-2004 10:28
[] - Rasta - 30-06-2004, 11:29
[] - Spirit_of_Martin - 30-06-2004, 15:42
[] - ziobro Adama - 31-08-2004, 20:34
[] - Gerwaz - 31-08-2004, 20:48
[] - Rasta - 05-09-2004, 17:22
[] - ziobro Adama - 05-09-2004, 20:53
[] - Jólka - 02-03-2005, 18:49
[] - Patrusia - 02-03-2005, 21:36
[] - Offca - 02-03-2005, 21:46
[] - ks. Arkadiusz - 02-03-2005, 22:53
[] - Rasta - 03-03-2005, 08:47
[] - ks. Arkadiusz - 03-03-2005, 16:42
[] - Patrusia - 03-03-2005, 20:59
[] - Ania86 - 05-03-2005, 13:31
[] - Patrusia - 05-03-2005, 20:21
[] - Daidoss - 05-03-2005, 20:56
[] - Patrusia - 05-03-2005, 21:07
[] - Daidoss - 24-09-2006, 15:19

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów