No do dobra, widzę, że stawiacie ciężkie zarzuty.
Tu nie chodzi o dowód na istnienie Boga czy na Jego nie istnienie. To nie jest dowód sensu stricte naukowy. Powtarzam: moim błędem było, że na początku nie dałem cytatu, który spowodował powstanie moich literek. Boga nie pojmie się rozumem, coby niektórzy chcieli. Chodzi o inny organ poznawczy - serce. Ktoś powie: serce to mięsień, serce nie ma umysłu. Odpowiem: serce to najwspanialsza metafora poznawcza. Przykłady:
Dziewczyna czuje, - odpowiadam skromnie -
A gawiedź wierzy głęboko;
Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce.
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce!
- A. Mickiewicz, Romantyczność, [fragment wiersza]
Echo z dna serce, nieuchwytne,
Woła mi: "Schwyć mnie, nim przepadnę,
Nim zblednę, stanę się błękitne,
Srebrzyste, przezroczyste, żadne!"
- L. Staff, Ars poetica, [fragment wiersza]
Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta. - Łk 6,45
Moje literki zatem odnoszą się do bycia Boga w sercu. Nie każdy człowiek ma Boga w sercu. Bóg nigdy nie był nieproszonym gościem człowieka. Kto Go do serca zaprasza, tam wstąpi. Kto Go nie zaprasza, nie chce Go, tam nie wstąpi. Po to istnieje wolna wola człowieka, aby miał wybór. Moja zabawa językowa właśnie o tym mówi. Trochę się dziwię, że to od razu nie było oczywiste. Każdy, kto potrzebuje rozumowego dowodu na istnienie Boga nie jest osobą wierzącą. Bóg nie potrzebuje od nas byśmy dowodzili, że On jest. On potrzebuje byśmy wierzyli. Mamy Pismo, które o Bogu opowiada, o Jego miłości do człowieka, który Bogu ufa i tylko Jemu. Są tacy, którzy dowodzą, że Pismo to tylko pismo. Zbiór legend, baśni, wyobrażeń samego człowieka. Jeśli tak sądzą to tylko dlatego, że nie mają Boga w sercu, po prostu Go nie chcą. Stąd chrześcijanin, czyli noszący Chrystusa w sercu, uwierzy, że taki, który mówi, że Boga nie ma, to nie ma go (go, czyli niewierzący) w swoim sercu, ponieważ taka obfitość jego serca. Nie szkiełko i oko będzie decydować o istnieniu Boga, ale czucie i wiara człowieka. Chrześcijanin nie chce, aby jego serce zrobiło się żadne, chrześcijanin chce, aby jego serce było mieszkaniem dla Boga. Każda próba dowodzenia, że Boga nie ma, że Bóg to tylko wymysł człowieka skazana jest na niepowodzenie, ponieważ wiara i czucie silniejsze jest niż szkiełko i oko. Każda próba udowodnienia, że Boga nie ma, będzie tylko umacniała tych, którzy nie wierzą. Mi osobiście nie jest potrzebna apologetyka, która dyskutuje z tekstami osób niewierzących. Moja wiara jest silniejsza od tego, żeby literki ludzi współczesnych decydowały o istnieniu Boga, albo o Jego nieistnieniu. Postanowiłem, aby upodobnić serce do żyznej ziemi i pozwoliłem, aby Biblia była nasionkiem. Od momentu, kiedy 'postanowiłem' i 'pozwoliłem' jestem człowiekiem szczęśliwym, moja twarz stała się pogodna. Mój stosunek do życia jest niezwykle optymistyczny, ponieważ na drodze prostej łatwiej mi obserwować piękno i zjawiskowość całego stworzenia. Nie wybieram pokrętnych dróg, aby nie skupiać się na nich samych, aby z nich nie wypaść. Znajdując się na drodze prostej mam ufność tylko do Boga, ufając Mu wierzę, że droga zaraz pokrętna się nie zrobi i nie wypadnę z niej, rozglądając się w około i podziwiając zjawiskowe piękno stworzenia Stwórcy.
Wychodząc poza dosłowność Pisma Świętego i szukając czegoś więcej, aniżeli samej dosłowności, odkrywam piękną zjawiskowość w Słowach spisanych:
"Co ma jeszcze Efraim wspólnego z bożkami?
Ja go wysłuchuję i Ja na niego spoglądam,
Ja jestem jak cyprys zielony
i Mnie zawdzięcza swój owoc.
Któż jest tak mądry, aby to pojął,
i tak rozumny, aby to rozważył?"
Bo drogi Pańskie są proste:
kroczą nimi sprawiedliwi,
lecz potykają się na nich grzesznicy.
[ Dodano: Pon 13 Kwi, 2009 15:20 ]
* który mówi, że Boga nie ma, to go nie ma
Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
|