Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Watykan z uznaniem o Noblu dla Obamy
Autor Wiadomość
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
Dobra Drizzt, skoro można mordować w małej skali- to czym to się różni od egzekucji na dorosłym....?.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
16-10-2009 21:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #17
 
Najpierw, Wojtek, zadaj sobie pytanie, czym różni się wojna od egzekucji. Wojna to stan, w którym dwie (lub więcej) strony dążą do uzyskania pewnych celów, poprzez próbę zabicia żołnierzy wroga i staraniach, by samemu zabitym nie zostać. Egzekucja z kolei to zostanie postawionym w sytuacji, w ktorej zostaje CI zadana śmierć, bez Twojej możliwości obrony/ataku.

Więc- odróżniajmy definicje.
16-10-2009 22:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #18
 
Drizzt, nie wiem czemu do mnie pijesz, o wojnie wypowiadanej nienarodzonym skoro to nie moje powiedzenie. natomiast nijak się ustosunkowałeś do niszczenia społeczeństwa i podstawowej komórki społecznej. czy rozwalanie społeczeństwa do środka jest działaniem przeciwwojennym na szerszą skalę patrząc? wątpliwe...

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
16-10-2009 23:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aleksab Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 530
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #19
 
Drizzt napisał(a):Najpierw, Wojtek, zadaj sobie pytanie, czym różni się wojna od egzekucji. Wojna to stan, w którym dwie (lub więcej) strony dążą do uzyskania pewnych celów, poprzez próbę zabicia żołnierzy wroga i staraniach, by samemu zabitym nie zostać. Egzekucja z kolei to zostanie postawionym w sytuacji, w ktorej zostaje CI zadana śmierć, bez Twojej możliwości obrony/ataku.

Drizzt , a przepraszam Wojna jest pozbawiona egzekucji ??
a II wojna światowa ??

"Światłość Chrystusa musi być głoszona, musi dotrzeć do wszystkich, aby przez Ewangelię światło padło na życie ludzi, aby zrozumieli jego sens i umieli je przeżywać w nadziei, która rodzi pokój i głęboką radość."

X Franciszek Blachnicki

"Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał: Walcz, Kochaj, Cierp "
16-10-2009 23:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #20
 
Drizzt napisał(a):Nobel pokojowy przyznawany jest za przeciwdziałąnie konfliktom zbrojnym (czyli wojny - patrz znaczenie słowa "wojna"), a nie za krzewienie moralności i ochrony życia. To dwie różne rzeczy, i żadne kwieciste dyrdymały jak "wypowiadanie wojny nienarodzonym dzieciom" nie zmieniają sprawy.

Ciekawe stwierdzenie. Po części można by się z tym zgodzić. Jest jednak jeszcze coś: ciekawe czy jakbym np wytoczył wojnę aborcjonistom to czy ta osoba, która chciała by takiej wojnie przeciwdziałać też zasługiwałaby na Nobla? #-o :-k :roll: :mrgreen:

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
16-10-2009 23:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #21
 
Uważam, że Nobel dla Obamy wcale nie jest kulą w płocie. Właściwie to zacieram ręce, bo Obama, przyjmując nagrodę, zobowiązał się do realnego działania. Wysokie prawdopodobieństwo, że nasi żołnierze wrócą do kraju i nie będą musieli umierać za interesy USA. Jeśli Obama nie wycofa wojsk z rejonów, do których USA nie może sobie rościć żadnego prawa, to szwedzka komisja potwierdzi, że się skompromitowała. Tak czy inaczej zacieram ręce Uśmiech

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
16-10-2009 23:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #22
 
spioh napisał(a):Drizzt, nie wiem czemu do mnie pijesz, o wojnie wypowiadanej nienarodzonym skoro to nie moje powiedzenie. natomiast nijak się ustosunkowałeś do niszczenia społeczeństwa i podstawowej komórki społecznej. czy rozwalanie społeczeństwa do środka jest działaniem przeciwwojennym na szerszą skalę patrząc? wątpliwe...

Jest działaniem przeciw społeczeństwu, fakt (z punktu widzenia np przeciwników in vitro, zaznaczam). Ale nie uprawnia nas to do nazywania tego wojną.

[ Dodano: Sob 17 Paź, 2009 08:54 ]
aleksab napisał(a):Drizzt , a przepraszam Wojna jest pozbawiona egzekucji ??
a II wojna światowa ??

W czasie wojny MOŻE dochodzić do egzekucji. Ale same w sobie egzekucje nie są warunkiem ani koniecznym, ani wystarczającym, by nazwać coś wojną. Są to po prostu negatywne formy działalności społecznej - i tyle, nie mylmy pojęć.

[ Dodano: Sob 17 Paź, 2009 08:56 ]
TOMASZ32-SANCTI napisał(a):Ciekawe stwierdzenie. Po części można by się z tym zgodzić. Jest jednak jeszcze coś: ciekawe czy jakbym np wytoczył wojnę aborcjonistom to czy ta osoba, która chciała by takiej wojnie przeciwdziałać też zasługiwałaby na Nobla? #-o :-k :roll: :mrgreen:

Hmmm, cóż, gdybyś z kumplami złapał za kałasze, stworzył armię antyaborcjonistów, i rozpętał wojnę domową, strzelając do każdego, kto aborcję popiera, po czym taki Obama by temu przeciwdziałał, to niewykluczone, że by zasługiwał ;]
17-10-2009 08:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #23
 
Drizzt napisał(a):Hmmm, cóż, gdybyś z kumplami złapał za kałasze

Nie jestem zwolennikiem wojen a tym bardziej zabijania, więc raczej nie ma mowy o żadnych kałaszach.
Lepiej prowadzić wojnę używając do tego najlepszej broni jaką jest Słowo Boga, ono ma znacznie większe możliwości i ma tą cechę, że może dawac też życie.

Drizzt napisał(a):po czym taki Obama by temu przeciwdziałał, to niewykluczone, że by zasługiwał ;]

Byłby może jednym z pierwszych, którzy by się podjęli walki i nawet za darmo, nie patrząc już na żadne nagrody. Popiera bowiem aborcje.

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
17-10-2009 10:09
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #24
 
TOMASZ32-SANCTI:

Widzisz, tyle, że to, co mówisz, to zabawa słowami, a konkretniej - metaforą. Wojna to konflikt zbrojny, z definicji.

Twierdzenia w stylu "wojna Słowem Bożym" czy "wojna na argumenty", albo "wojna z nienarodzonymi dziećmi" są metaforami - z wojną z definicji nie mają nic wspólnego, więc i POKOJOWEJ nagrody Nobla za zażegnywanie takich "wojen" dostać nie można.
17-10-2009 11:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #25
 
Drizzt napisał(a):napisał/a:
Nobel pokojowy przyznawany jest za przeciwdziałąnie konfliktom zbrojnym (czyli wojny - patrz znaczenie słowa "wojna"), a nie za krzewienie moralności i ochrony życia. To dwie różne rzeczy, i żadne kwieciste dyrdymały jak "wypowiadanie wojny nienarodzonym dzieciom" nie zmieniają sprawy.
Ciekawe. To Wałęsa i Solidarność nobla dostali za co? Albo Mandela?
Ochrona życia podchodzi zdecydowanie pod Nobla. Bo chodzi o prawa człowieka. A za to on jest.


Augustus napisał(a):Uważam, że Nobel dla Obamy wcale nie jest kulą w płocie. Właściwie to zacieram ręce, bo Obama, przyjmując nagrodę, zobowiązał się do realnego działania. Wysokie prawdopodobieństwo, że nasi żołnierze wrócą do kraju i nie będą musieli umierać za interesy USA. Jeśli Obama nie wycofa wojsk z rejonów, do których USA nie może sobie rościć żadnego prawa, to szwedzka komisja potwierdzi, że się skompromitowała. Tak czy inaczej zacieram ręce Uśmiech
W całości nieporozumienie.
Cytat:Właściwie to zacieram ręce, bo Obama, przyjmując nagrodę, zobowiązał się do realnego działania.
Nobel jest za dotychczasową działalność a nie przewidywaną czy obligującą.
Cytat:Wysokie prawdopodobieństwo, że nasi żołnierze wrócą do kraju
Nie wiem skąd taka wysokie prawdopodobieństwo. Raczej marzenia.
Cytat:nie będą musieli umierać za interesy USA.
Wydaje mi się że oni raczej umierają za nasze interesy. Wcale nie będę szczęśliwy jak tu przyjdą muzułmanie i wprowadzą szariat. Albo rozwalą centrum Warszawy czy Krakowa.
Pomijając fakt że zaatakowany został nasz sojusznik. Jak nas ktoś zaatakuje to też nie będziesz chciał by nam pomagano?
Cytat:Jeśli Obama nie wycofa wojsk z rejonów, do których USA nie może sobie rościć żadnego prawa
Al Kaida miała takie prawo? Do N. Yorku, Waszyngtonu czy Madrytu, acha i Londynu - to że udaremniono , niczego nie zmienia.
Cytat:to szwedzka komisja potwierdzi, że się skompromitowała.
A co ma do tego jakaś szwedzka Komisja? - Pokojowego Nobla dają Norwegowie.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
17-10-2009 12:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #26
 
Drizzt napisał(a):Widzisz, tyle, że to, co mówisz, to zabawa słowami, a konkretniej - metaforą.

No raczej niekoniecznie. To co piszę to konkrety, tyle, że nie brane pod uwagę w dzisiejszym świecie, a przynajmniej nie przez wszystkich. Pomija się życie bezbronnych dzieci zabijanych w imię wygody, przyjemności. Wojna dotyczy konkretnych działań politycznych. Czym jednak różni się zabijanie człowieka?
Może tylko tym, że na wojnie strzela się do ludzi jak do kaczek z różnej broni a zabijając bezbronne dzieci czyni się to za pomocą narzędzi chirurgicznych. Jedno zabianie i drugie zabijanie. Na wojnie giną niewinni ludzie i dzieci poczete też są zabijane jako niewinne istoty. Na wojnie można sie jednak jeszcze bronić, ale zabijane dzieci nie mają już tej możliwości. Czy jednak nie mają one prawa do życia tak jak żołnierze lub osoby cywilne ginący podczas wojny? Czy dzieci to nie ludzie, i nie mają prawa do wolności i do życia jako obywatele danego kraju? Czy ich prawo do życia nie obowiązuje?
Co prawda w dzisiejszym świecie jest już tak narąbane, że często zwierzęta mają więcej praw do życia niż ludzie, ale to nie oznacza, że dzieci mają być zabijane, bo tak sie komuś chce - dla wygody, dla przyjemności - bo są ku temu przeszkodą.

A teraz Dirzzt przyjrzyj się za co dostaje sie pokojowe nagrody Nobla, bo chyba nawet nie bardzo wiesz o czym piszesz:

POKOJOWA NAGRODA NOBLA

A teraz spojrzyj za co dostała Pokojową nagrode Nobla pani Szirin Ebadi (Iran), w 2003 roku.

Tak więc wojna czy nie wojna, nagroda dotyczy wielu dziedzin związanych z życiem człowieka.
A życie dzieci poczętych to nie jest coś co można sobie potraktować jako nieistotne, jako metafora.
To konkretny argument i konkretny powód do nagrody Nobla. Skoro otrzymał ją Obama, to już napewno powinien ją otrzymać Jan Paweł II, bo w pełni na to zasłużył, w przeciwieństwie do Obamy, który popiera aborcję, która ma nie wiele wspólnego z pokojem, łamie bowiem prawo do życia człowieka.

Dlatego słuszne są wątpliwości co do opinii Watykanu w sprawie tej nagrody dla prezydenta Obamy.
Dziwi bowiem taka postawa Stolicy Apostolskiej dla przyznania tej nagrody prezydentowi. Dostał ją jednak i trzeba się z tym pogodzić oraz wierzyć i modlić się za takich ludzi, aby zobaczyli swoje postępowanie w odniesieniu do ochrony życia.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
17-10-2009 16:12
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nefesh Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 159
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #27
 
Sant napisał(a):Wydaje mi się że oni raczej umierają za nasze interesy. Wcale nie będę szczęśliwy jak tu przyjdą muzułmanie i wprowadzą szariat. Albo rozwalą centrum Warszawy czy Krakowa.
To akurat jest bardzo mało prawdopodobne. A było jeszcze mniej, nim zaangażowaliśmy sie w wojny w Iraku czy Afganistanie. Z bardzo prostych powodów. Po pierwsze, a Polsce nie ma diaspory musłumańskien na miarę tej w Niemczech, Francji czy innych krajów Europy zachodniej. Po drugie - Polska jest (a przynajmniej była) bardzo "mało atrakcyjnym" celem dla potencjalnych muzłumańskich zamachowców. No i po trzecie w końcu - dopóki się tam nie włądowaliśmy, terroryści zwyczajnie nie mieli powodu, by nas atakować. Przecież zamachy w Madrycie czy Londynie były odwetem za obecność wojsk tych krajów w Iraku.
Sant napisał(a):Al Kaida miała takie prawo? Do N. Yorku, Waszyngtonu czy Madrytu, acha i Londynu - to że udaremniono , niczego nie zmienia.
Nie chcę wyjść na cynika, ale USA zbiera teraz owoce swojej polityki imperialnej. Czyż sami nie wyszkolili Talibów, czyż osobiście nie zaopatrywali ich w broń przeciwko ZSRR w latach 80-tych? Ba, to nawet CIA pomogła przy budowie słynnej bazy Tora-Bora.
Nie byli głupcami, musieli wiedzieć, jakimi fanatykami są Talibowie. A jednak wtedy bez skrupułów ukladali sie z nimi. No ale Ty to wszystko pewnie doskonale wiesz.
Pozdrawiam.

Witaj [you] - długich dni i przyjemnych nocy.
17-10-2009 16:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #28
 
sant, racja, pomyliły się się kraje skandynawskie.

Cytat:Nobel jest za dotychczasową działalność a nie przewidywaną czy obligującą.

No to za co dostał Obama tę nagrodę? Za mówienie o pokoju?

Cytat:Wydaje mi się że oni raczej umierają za nasze interesy. Wcale nie będę szczęśliwy jak tu przyjdą muzułmanie i wprowadzą szariat. Albo rozwalą centrum Warszawy czy Krakowa.

Nie wydaje mi się, że polscy żołnierze umierają za nasze interesy. Konflikt z muzułmanami nie zaczął się od pewnego 11 września. A przede wszystkim ideowe argumenty są tylko przykrywką w kontrolowaniu złóż ropy naftowej.
Właściwie, to nie bardzo rozumiem, sant, chciałbyś zabić kulturę muzułmańską, żeby bezpiecznie czuć się w Warszawie lub Krakowie?
Rozmawiałem z pewnym oficerem, który musiał pożegnać się z wojskiem, ponieważ niezbyt szczęśliwie przyszło mu głośno pomyśleć, że Polacy są tylko mięsem armatnim. Nasze interesy, sant: lipny offset, niezniesiona wiza, tarcza antyrakietowa w koszu, czyli sojusznik po zbóju.

Cytat:Al Kaida miała takie prawo?

Nie wiem o jakich prawach piszesz? Niewątpliwie muzułmanie są wściekli, że Mekka nie jest uwolniona od baz militarnych USA.

Cytat:Jak nas ktoś zaatakuje to też nie będziesz chciał by nam pomagano?
Jestem zdania, że historia lubi się powtarzać, wobec powyższego módlmy się, żeby nas nikt nie zaatakował.

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
17-10-2009 17:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #29
 
Augustus napisał(a):Nasze interesy, sant: lipny offset, niezniesiona wiza, tarcza antyrakietowa w koszu, czyli sojusznik po zbóju.
Zauważ, że gdyby nie opieszałość rządu Tuska tarczę byśmy mieli. Przy tym lewaku Obamie już to niemożliwe. (mam nadzieję, że będzie miał skróconą kadencję. Ameryka już się budzi z Obamomanii) Nasz miłujący pokój rząd woli jednak opierać się o Rosjan i Niemców.
Co do offsetu i wizy mogę się zgodzić, aczkolwiek dużo winy jest po stronie polskich władz.
Augustus napisał(a):Nie wydaje mi się, że polscy żołnierze umierają za nasze interesy.

No cóż - w 1939 świat też nie za bardzo chciał umierać za Gdańsk. (To nie były jego interesy) Jak się skończyło - wszyscy wiemy.
Augustus napisał(a):No to za co dostał Obama tę nagrodę? Za mówienie o pokoju?

Cóż - to pytanie zadaje sobie prawie cały świat.
Augustus napisał(a):Nie wiem o jakich prawach piszesz?
O prawie do ataku na Amerykę i Europę.
Augustus napisał(a):Jestem zdania, że historia lubi się powtarzać, wobec powyższego módlmy się, żeby nas nikt nie zaatakował.
Zdecydowania zgadzam się z tobą. Jednak poza modlitwą niezbędne jest działanie. A jeśli jesteśmy w najpotężniejszym obronnym bloku militarnym, to jest to jakiś działanie. Lecz nie możemy biernie tylko oczekiwać pomocy. Trochę z siebie też trzeba dać.

nefesh napisał(a):Czyż sami nie wyszkolili Talibów, czyż osobiście nie zaopatrywali ich w broń przeciwko ZSRR w latach 80-tych? Ba, to nawet CIA pomogła przy budowie słynnej bazy Tora-Bora.
Zdecydowanie masz rację. Byli głupcami.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
17-10-2009 17:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #30
 
sant napisał(a):Zauważ, że gdyby nie opieszałość rządu Tuska tarczę byśmy mieli.

Widzę to, ślepy nie jestem. Ale nie tyle widziałem, co słyszałem amerykańskie deklaracje i co z nimi? Może to przyczyniło się do wydania decyzji o nagrodzie - rozwścieczona
Rosja została pogłaskana i udobruchana, może to? Wałęsa ośmielił się powiedzieć, słyszałem, że czasem komisja przyznaje nagrodę dla zachęty, wobec tego literki o "dotychczasowej działalności" idą do kosza. Chyba że przyznamy, iż mówienie jest czynnością, za która nagrodę można dostać. Lub może nierozwścieczanie Chin przyczyniło się do wydania decyzji? Dalajlama został przecież spławiony. Wydaje mi się, że głaskanie mocarstw, aby je udobruchać przyczyniło się do wydania decyzji o nagrodzie dla Obamy. Teraz Obama powinien wycofać grzecznie wojska z terenów, do których USA nie może sobie rościć prawa, może w ten sposób ugłaska kraje muzułmańskie i nastąpi jakiś pokój. Potem będzie interweniował w konflikcie izraelsko-palestyńskim, następnie wkroczy do Afryki, skąd jego korzenie i przeciwdziała "krwawemu diamentowi". Następnie ruszy do Azji i dalajlama zazna spokoju. Ach ta nagroda :wink:

Cytat:Jednak poza modlitwą niezbędne jest działanie. A jeśli jesteśmy w najpotężniejszym obronnym bloku militarnym, to jest to jakiś działanie.

Oby to nie okazało się nasza złudą lub, co gorsza, biesem działającym na naszą niekorzyść.

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
17-10-2009 18:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów