Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
W kolejce po rozwód kościelny....
Autor Wiadomość
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
Ja nie dawno miałem okazję uczestniczyć we wspaniałej uroczystości paraialnej podczas której wiele małżeństw odnawialo przysięgę małżeńską. Oczywiście wraz z żoną czyniliśmy to samo. Cóż za wspaniały widok, gdy kilkadziesiąt małżeństw odnawia taką przysięgę. Wszystko to za sprawą misji jubileuszowych, które odbywały się w mojej parafii. Ojcowie misjonarze poświęcili jeden dzień na spotkanie z małżeństwami - był to dzień rodziny.

Patrząc na to wydarzenie z perspektywy czasu jestem zdania, że taki dzień powinien być organizowany w każdej parafii przynajmniej raz w roku, aby w ten sposób umacniać małżeństwa, ten sakrament, który jest często atakowany, przymierze z Bogiem, które często jest naruszane przez różne sytuacje, doświadczenia. Takie wydarzenie może przypominać czym jest ten sakrament, czym jest też rozwód, do czego on prowadzi. Myślę, że dzięki takiemu wydarzeniu wiele małżeństw może zostać uratowanych od rozpadów, od poważnych kryzysów, które mogłyby doprowadzić do rozpadu małżeństwa.

Jeden dzień w roku a tak wiele może to zmienić, tym bardziej, że mamy w okresie liturgicznym Kościoła święto Świetej Rodziny. To mogłaby być okazja do organizacji w parafiach takiego odnowienia przysięgi małżeńskiej. To naprawde bardzo pomaga. To też wspaniałe świadectwo dla tych, którzy żyją w kryzysach małżeńskich. Może warto taki pomysł wcielić w życie, proponować w parafiach..
Ile małżeństw można by w ten sposób uratować przed rozpadem.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
15-11-2009 02:36
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #17
 
Wojtek37 napisał(a):Tak właśnie - my katolicy jesteśmy w swoim Kościele neo-poganami, skoro tak podchodzimy do zerwania przysięgi małżeńskiej, czyli tym samym stwierdzamy, że nasze słowo "nic nie znaczy" i tak do następnego rozwodu...... :diabelek: :cry:

A skąd teza, że neo-poganie tak podchodzą do zrywania przysięgi małżeńskiej, czy do tego, ile znaczy ich słowo? Bo widzę, ze porownujesz do grupy, ktorej chyba nie znasz, skoro takie coś wypisujesz.
15-11-2009 08:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #18
 
Drizzt napisał(a):A skąd teza, że neo-poganie tak podchodzą do zrywania przysięgi małżeńskiej, czy do tego, ile znaczy ich słowo?
Przecież on nie pisze o poganach czy neo-poganach jako o grupie społecznej w twoim tego słowa rozumieniu, tylko w takim jak traktuje je chrześcijaństwo.
To że ktoś mówi o zamku, niekoniecznie ma na myśli średniowieczny kompleks obronny.
Albo pisząc o kompleksie, niekoniecznie ma się na myśli jakąś patologię psychiczną.
Dla chrześcijan poganin to ten kto nie jest chrześcijaninem lub żydem. Czyli ten kto posiada innych bogów niż Bóg Jahwe objawiony w P. Św.
Natomiast przedrostek neo mówi o wtórnym pogaństwie. Tych którzy odeszli od chrześcijaństwa. Bo poganin bez owego przedrostka to ten co nigdy nie był chrześcijaninem.
Nie żądaj byśmy naginali swoje rozumienie słów do twojej hierarchii wartości.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
15-11-2009 12:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #19
 
Sant:

Wybacz, zmylił mnie przedrostek "neo-" w wypowiedzi Wojtka. A że w Biblii nigdzie takiego terminu nie użyto (zresztą pierwsze słyszę, by gdziekolwiek użyto go do określenia człowieka powtórnie odchodzącego od chrześcijaństwa (???)), więc sądziłem, że mowa o neo-pogaństwie w rozumieniu konkretnego wyznania (a nie jakiegokolwiek wyznania nie-chrześcijańskiego).
15-11-2009 19:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #20
 
EEE - tu nie ma nic do wybaczania, po prostu w dyskusji ważne jest uzgodnić język, Często pisze sie o tym samym, a w odbiorze słyszy co innego :mrgreen:
Ale używa się. Sam nieraz zarówno słyszałem, jak i tak mówiłem.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
15-11-2009 19:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #21
 
Ja krótko, bo przelotem:

1. To, że przy którejś kurii jest większy odsetek "pozytywnych" wyników procesów o stwierdzenie nieważności spośród spraw zgłoszonych może świadczyć po prostu o tym, że sprawy "niepewne" nie są przed Sąd Biskupi przedstawiane - ktoś, kto zajmuje się rozeznawaniem sytuacji robi dobrą robotę = zawczasu jest robiony rekonesans, czy mogła zaistnieć tak przeszkoda zrywająca czy nie. W innej kurii mogą "puszczać" wszystkie zgłoszenia bez selekcji i wiele odrzucać jako bezpodstawne.

2. Ile małżeństw zawarto "bo dziecko" :?: Może to być sytuacja przymusu = przeszkoda zrywająca (przysięga nie z miłości, tylko dla zachowania twarzy). Pomijam to, co pisze słusznie często Dirrzt - małżeństwo dla publiki/rodziny itp. Zaczęto mówić w końcu o tym, co może taką przeszkodą być. Wiele par po rozwodzie cywilnym decyduje się dopiero teraz uporządkować sprawy, bo wcześniej się wstydziły/nie wiedziały. Stąd wzrost.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
15-11-2009 22:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #22
 
Drizzt napisał(a):Sant:

Wybacz, zmylił mnie przedrostek "neo-" w wypowiedzi Wojtka. A że w Biblii nigdzie takiego terminu nie użyto (zresztą pierwsze słyszę, by gdziekolwiek użyto go do określenia człowieka powtórnie odchodzącego od chrześcijaństwa (???)), więc sądziłem, że mowa o neo-pogaństwie w rozumieniu konkretnego wyznania (a nie jakiegokolwiek wyznania nie-chrześcijańskiego).

To mało jak widzisz i sam przyznajesz wiesz o KRzK..... JP II mówił wiele razy o neopogaństwie we współczesnym Kościele, i zapraszał dopowtórnej ewangelizacji Europy....

Zresztą ten termin nie odnosi się jedynie do katolików, ale do całego chrześcijaństwa w Europie...

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
15-11-2009 23:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bilziałka Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 80
Dołączył: Nov 2009
Reputacja: 0
Post: #23
 
Niedawno oglądałam program w którym był poruszany temat rozwodu kościelnego.Zaproszony ksiądz tłumaczył kobiecie,która po już dłuższym stażu małżeństwa nie chciała dać rozwodu swojemu mężowi,znalazł sobie młodszą,że nie ksiądz daje ślub tylko małżonkowie sobie nawzajem przysięgają i dają sami sobie ślub a ksiądz jest tylko pośrednikiem.Tłumaczył jej również,że unieważnienie małżeństwa jest możliwe i mówił to tak jak by to było unieważnienie umowy o np,z jakimś tam pracownikiem a nie przysięgi pomiędzy dwoma ludżmi przed Bogiem. Mam wrażenie że nawet księża nie potrafią uczcić świętości sakramentu małżeństwa a co dopiero mówić o innych ludziach.

Tęsknię do Ciebie Jezu co raz bardziej
16-11-2009 07:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #24
 
Czy tacy ludzie należą jeszcze rzeczywiście do Kościoła?

W konstytucji Soboru Watykańskiego II "Lumen gentium" czytamy następujące słowa: "Do społeczności Kościoła wcieleni są w pełni ci, co mając Ducha Chrystusowego, w całości przyjmują przepisy Kościoła i wszystkie ustanowione w nim środki zbawienia i w jego widzialnym organizmie pozostają w łączności z Chrystusem rządzącym Kościołem przez papieża i biskupów, w łączności mianowicie polegającej na więzach wyznania wiary, sakramentów i zwierzchnictwa kościelnego oraz wspólnoty. Nie dostępuje jednak zbawienia, choćby był wcielony do Kościoła ten, kto nie trwając w miłości, pozostaje wprawdzie w łonie Kościoła "ciałem", ale nie "sercem". Współczesny Kościół musi się więc zmagać nie tylko z pogaństwem zewnętrznym, lecz także wewnętrznym, istniejącym i rozwijającym się w jego łonie.

Dlatego Jan Paweł II w swoim słynnym wywiadzie udzielonym Messoriemu przypomina o tym, że "Kościół ciągle na nowo podejmuje zmaganie z duchem tego świata, co nie jest niczym innym jak zmaganiem się o duszę tego świata. Jeśli bowiem z jednej strony jest w nim obecna Ewangelia i ewangelizacja, to z drugiej strony jest w nim także obecna potężna antyewangelizacja, która ma też swoje środki i swoje programy i z całą determinacją przeciwstawia się Ewangelii i ewangelizacji.

Jak powiada kardynał J. Ratzinger:
"Wzrasta ono bez przerwy w samym sercu Kościoła i grozi zniszczeniem go od wewnątrz".

Kościół katolicki staje się niestety Kościołem pogan, którzy nazywają się jeszcze katolikami czy chrześcijanami, ale myślą i postępują po pogańsku. Przejęli poglądy, postawy, wzorce etyczne, wartości i styl życia ludzi kierujących się duchem tylko tego świata. Odrzucają patrzenie na świat i na ludzki los sub specie aeternitatis. Czynią to wbrew słowom św. Pawła: "Nie bierzcie wzoru z tego świata" (Rz 12, 2), oraz św. Piotra: "Nie stosujcie się do waszych żądz" (1 P 1, 14). Kwestionują podstawowe prawdy wiary. Doprowadzili samych siebie do osłabienia poczucia godności osoby ludzkiej, do zaniku poczucia grzechu. Ich życie przenika konsumpcjonizm i erotyzm, prymat "mieć" nad "być". Godzą się na rozpad rodziny, na aborcję, eutanazję i doświadczenia na ludzkich embrionach. Odrzucają kościelną naukę o pożyciu seksualnym, wierności małżeńskiej itd.

Tak więc o takim neo-pogaństwie tu rozprawiamy

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
16-11-2009 12:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aleksab Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 530
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #25
 
Bilziałka napisał(a):i mówił to tak jak by to było unieważnienie umowy o np,z jakimś tam pracownikiem a nie przysięgi pomiędzy dwoma ludżmi przed Bogiem. Mam wrażenie że nawet księża nie potrafią uczcić świętości sakramentu małżeństwa a co dopiero mówić o innych ludziach.

Hola hola ...... powoli.
Jeżeli jest mowa o stwierdzeniu nieważności małżeństwa to oznacza że ta przysięga jest nie ważna czyli tak jakby jej nie było

A patrząc tak racjonalnie unieważnienie małżeństwa to nie taka prosta sprawa.
Proces trwa koło 5 lat ...., są również określone przyczyny

"Światłość Chrystusa musi być głoszona, musi dotrzeć do wszystkich, aby przez Ewangelię światło padło na życie ludzi, aby zrozumieli jego sens i umieli je przeżywać w nadziei, która rodzi pokój i głęboką radość."

X Franciszek Blachnicki

"Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał: Walcz, Kochaj, Cierp "
16-11-2009 12:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bilziałka Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 80
Dołączył: Nov 2009
Reputacja: 0
Post: #26
 
Nie ważna,właśnie o to chodzi,żeby nie było tak łatwo z tym unieważnianiem małżeństwa.

Tęsknię do Ciebie Jezu co raz bardziej
16-11-2009 13:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #27
 
Bilziałka napisał(a):żeby nie było tak łatwo z tym unieważnianiem małżeństwa
aleksab napisał(a):A patrząc tak racjonalnie unieważnienie małżeństwa to nie taka prosta sprawa.
Rzeczywiście, unieważnienie czegoś ważnego to zawsze sprawa racjonalnie trudna. Zwłaszcza, gdy taką ważną sprawą jest np. sakrament małżeństwa :-

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
16-11-2009 18:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #28
 
Ja zakładam, że jednak biskup to człowiek z głową, który nie chce odpowiadać przed Bogiem za mnogie cudzołóstwa par niesłusznie stwierdzonych jako "niezamężne" i nie wydaje opinii "pozytywnych" z łaski na uciechę. Dajcie trochę pola do popisu Duchowi Świętemu Uśmiech

Bilziałka, dziwi mnie to jak łatwo ocenia ci się pracę innych osób. Krytycznie ocenia.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
16-11-2009 23:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bilziałka Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 80
Dołączył: Nov 2009
Reputacja: 0
Post: #29
 
Może nie tak krytycznie jak zdziwiło mnie że ksiądz tak zacięcie bronił prawa do rozwodu,wobec 50-paro letniej kobiety która przeżyła ze swoim mężem tyle lat a kiedy jemu zachciało się młodszej zażądał rozwodu. czy możemy tak łatwo ustępować i wyrzekać się sakramentu małżeńskiego?Sam Papież Jan Paweł II mówił że nie możemy do tego dopuszczać i że księża za bardzo by chcieli być ''nowocześni i iść z duchem czasu'' tak jak w innych krajach i udogadniać ludziom życie zamiast bronić świętości sakramentów i polskich rodzin. [-o<

Tęsknię do Ciebie Jezu co raz bardziej
17-11-2009 08:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #30
 
Zgadzam się w zupełności z Bliziałką. w Polsce do sądów biskupich trafia koło 3,5 tyś. wniosków o stwierdzenie nieważności zawartego sakramentu małżeństwa. To daje nam 2 miejsce na świecie za Włochami - ciekawe co?.

W owych sądach biskupich zarejestrowanych jest ponad 10 tyś. wniosków ......a kiedy od nie dawna zmieniło się prawo kanoniczne i dopuszczono do stwierdzenia nieważności sakramentu, jako przyczynę "niedojrzałość emocjonalną" kolejka jeszcze wzrośnie..... #-o

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
17-11-2009 11:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów