Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jeszcze o krzyżach. (POLITYKA - WYBORY PREZYDENCKIE)
Autor Wiadomość
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #316
 
:mrgreen:
Szkoda klawiatury.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
23-08-2010 08:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #317
 
Drizzt napisał(a):Taaaak? A to ciekawe. Bo chyba nie zauważyłeś, ale krytykuję w nich każdą ze stron, zarówno PiS jak i PO, nie kryjąc bynajmniej wad tych drugich. Ale widzę, że dla Ciebie jedyna "słuszna bezstronność" to "bezstronność" propisowska...

Z jednej strony niby pokazujesz, że nie bronisz obu stron a z drugiej ostro bronisz PO. Tak to wygląda z boku patrząc się na twoje wypowiedzi. Ukazujesz także to jaki okropny to jest PiS.
Może ty tego nie zauważasz, ale to inaczej wygląda, gdy się czyta twoje wypowiedzi.

PiS może nie zrobił wiele za swojej kadencji, ale to co robi obecnie PO przekracza wszelkie granice i ma wszystko w swoich rękach, wykorzystuje swoją władzę, ale do swoich celów, bo odkąd PO rządzi to nie zauważyłem ani jednego pozytywnego działania, które byłoby skirowane ku społeczeństwu, co potwierdza w dużej mierze to co napisał wcześniej sant :

sant napisał(a):Oni są raczej aferałami kręcącymi lody. I tylko po to potrzebna im władza, anie po to by służyć społeczeństwu. Całemu a nie tylko swoim wyborcom, których zresztą też mają w głębokim poważaniu.

Tak to właśnie wygląda. I nie wiem czy bierzesz to pod uwagę, ale włąśnie teraz PO pokazuje swoje prawdziwe oblicze, szczególnie od chwili tragedii smoleńśkiej : obraz tego co chce czynić PO wnaszym kraju : wszystko pod ich dyktando. Mam nadzieję, że nie potwierdzi się moje (i chyba nie tylko moje, bo czytając opinie wielu ludzi to wynika z tego, że nie tylko ja tak myślę) podejrzenie co do tragedii smoleńskiej a dotyczące zaplanowanego zamachu na pana Kaczyńskiego. To jest jednak tylko podejrzenie oparte na wnioskach jakie wyciągam patrząc się na tą całą sytuację od chwili, kiedy ta tragedia się wydarzyła i to wszystko co przedstawia telewizja.
Czy ukazuje rzeczywiście to co się dzieje czy pokazuje to co ma pokazać, aby zakryć to co prawdziwe. Jednak teraz po przejęciu tvp będą mogli bardziej ukazywać to co chcą ukazać.
Całe to badanie tragedii świadczy o tym, że rząd nie wiele robi w tej sprawie. Widzę natomiast, że jest osoba, która coś robi w tej sprawie i widać jej działania, może jeszcze nie ma efektów, ale mam nadzieję, że coś uda się dzięki temu działaniu ustalić. Tą osobą jest pan Maciarewicz.

Sprawa podatków jest tylko jednym z faktów, które ukazują podstępne działanie rządu a dokłądniej PO. Co gorsze, tą obecną sytuację będzie próbowała wytkorzystać także lewica aby wywalić Kościół z życia publicznego, aby pozbyć sie instytucji, która broni jeszcze wartości chrześcijańskich wspólnych dla wszystkich a która utrudnia dzialania rządu. Wszelkie działania są wykonywane w sposób podstępny wykorzystując trudne sytuacje w kraju, które mają na celu odwrócenie uwagi od tego co chce rząd robić.

Mając okazję przyglądać się opiniom ludzi na facebooku to wielu ludzi widzi już to podstepne działanie. Niestety, ta całą sytuacja z krzyżem pokazała prawdziwe oblicze rządu i prezydenta, poidobnie sytuacja z badaniem tragedii. Tutaj nie da się zaprzeczyć faktom, które takie negatywne działanie ukazują - działanie wbrew woli społeczeństwa, wbrew jego dobru.

Wypada się tylko modlić o to, aby Bóg chronił nasz kraj przed takimi sytuacjami, aby uwolnił nasz kraj od tego co go naprawdę niszczy, od ludzi, którzy zamiast dbać o dobro społeczeństwa wykorzystują władzę do własnych celów. Można wygrać ze społeczeństwem, można go niszczyć, można niszczyć Kościół własnym działąniem, ale ponad wszystkim stoi Bóg, którego nie da się zniszczyć, którego nie da się wywalić z serc polskiego społeczeńśtwa, który ma władzę nad wszystkim i może znacznie więcej, ale potrzeba do tego otwartych oczu ludzi i mam nadzieję, że Bóg będzie otwierał oczy. Ważne jest również to, aby też ludzie sami prosili Boga o pomoc, aby prawda wychodziła na jaw, aby sprawiedliwość i dobro zwyciężały podstępność, pychę, zatwardziałość, brak poszanowania godności człowieka. BEZ MODLITWY ZA NASZ KRAJ I BEZ JEDNOŚCI SPOŁECZEŃSTWA NIC SIĘ NIE ZMIENI.

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
23-08-2010 10:53
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #318
 
Z modlitwą też sie nic nie zmieni, przeszłość to wyraźnie pokazuje. Trzeba sie dopasować do warunków jakie są aby przetrwać.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
23-08-2010 13:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #319
 
Tomek - zupełnie nie masz racji. Mam wrażenie, że wielu Katolików na tym forum (i nie tylko) ocenia sprawy tylko zer-jedynkowo, czarno-biało. W konsekwencji albo oceniają coś ekstremalnie negatywnie, albo ekstremalnie pozytywnie. Że jest niejako taniec między jedną skrajnością a drugą.

W tym kontekście nie dziwi mnie, że obrona PO w pewnych kwestiach jest dla Was równoznaczna z obroną CAŁEJ działalności PO. Bo zgodnie z rozumowaniem zero-jedynkowym, jeśli nie jest się całkowicie przeciw czemuś, to jest się w zasadzie "za".

Tylko widzisz, ja nie oceniam świata wedle dwóch skrajności. Uważam, że zdecydowana większość ludzi, zjawisk, grup etc należy do "strefy szarości", gdzieś pomiędzy tymi dwoma punktami.

A teraz przechodząc do meritum, czyli kwestii oceny PO. Przyznam, że sam oceniam ich obecne posunięcia negatywnie. Wiele przyjmowanych przez nich ustaw jest nieprzemyślana (np ta o odbieraniu dzieci rodzicom), czy negatywna dla społeczeństwa (podwyższanie podatków, podczas gdy płace rządzących pozostają niezmienione). Ponadto, jak już mówiłem, w sprawie z krzyżem PO (poprzez Kancelarię Prezydenta) wykazało się okropnym brakiem zdecydowania i konsekwencji, chowając niejako głowę w piasek, czego żadna partia robić nie powinna.

Ok, to są wady, poważne wady. Choćby z racji tychże wad wiem, że kolejny raz na PO nie zagłosuję. Ale z kolei czytając posty przeciwników PO na tym czy innych forach, bierze mnie zgroza, bo ludzie nie poprzestają na rzeczowej krytyce, tworząc masę teorii spiskowych, przypisując w zasadzie bez żadnych podstaw w faktach złe intencje PO, kreując ich na wcielonych diabłów.

A to jest już według mnie bzdura, oznaka ograniczenia i infantylizmu. Owszem, widzę wady, i tak samo poważnie je oceniam - ale to nie znaczy, że nalezy te wady rozdmuchiwać, fantazjować i szukać spisku.

I temu właśnie zaprzeczam. Nie bronię samego PO, nie staram się twierdzić, że to dobra partia. Jednak nie widzę sensu w dziecinadzie, jaką uprawia tu wielu - doszukiwania się win i negatywnych motywacji jedynie na bazie swoich uprzedzeń i fantazji.

Ponadto, zauważ, w jakim kontekście odpowiadałem na wiele postów. W kontekście takim, że mój rozmówca chciał postulować, że PO jest be, a PiS to łohohoh, świetna partia. Stąd starałem się wykazać, że każda z tych partii ma swoje za uszami - każda w inną stronę, ale wcale nie mniej. Nie jest to równoznaczne z obroną PO.

Ale nie dziwię się, że tak to odbieracie. Skoro traktujecie PO jak wcielonego Szatana, to tak to po prostu musi być odbierane. Bo gdybym stwierdził, że Szatan to w zasadzie nie na 100%, ale tylko na 98% jest zły, to dla Was już by to było uznanie go za "dobrego". Tyle, że ja takich skrajności nie wyznaję, bo uważam, że jest to ogromne uproszczenie, i jedynie zuboża ogląd na świat.

[ Dodano: Wto 24 Sie, 2010 08:50 ]
sant napisał(a)::mrgreen:
Szkoda klawiatury.

Fakt. "Na fanatyka kij i motyka", jak brzmi znane w pewnych kręgach przysłowie.*

* - dla Jaśnie Obrażonych: przysłowie bynajmniej nie ma zachęcać do przemocy. Oznacza, że z ludźmi, do których docierają tylko fakty z jednej strony medalu, nie ma sensu rozmawiać, bo to tylko strata czasu i sił.

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
24-08-2010 08:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #320
 
Drizzt napisał(a):Fakt. "Na fanatyka kij i motyka", jak brzmi znane w pewnych kręgach przysłowie.*

* - dla Jaśnie Obrażonych: przysłowie bynajmniej nie ma zachęcać do przemocy. Oznacza, że z ludźmi, do których docierają tylko fakty z jednej strony medalu, nie ma sensu rozmawiać, bo to tylko strata czasu i sił.
Popieram w całej rozciągłości.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
24-08-2010 10:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #321
 
TOMASZ32-SANCTI napisał(a):PiS może nie zrobił wiele za swojej kadencji, ale to co robi obecnie PO przekracza wszelkie granice i ma wszystko w swoich rękach, wykorzystuje swoją władzę, ale do swoich celów, bo odkąd PO rządzi to nie zauważyłem ani jednego pozytywnego działania,
Do dzisiaj nie znamy zarobków osób od PR zatrudnianych przez rząd. To zastanawia bo gdyby były one normalne zapewne byłyby oficjalnie ogłoszone. Ciekawe za ile Polacy dali się zmanipulować platformie.

Tak w ogóle to jest coraz ciekawej, bo ludzie n ie widzą chyba co się z nimi dzieje i co się im wmawia. Najpierw było ze trzeba władzy żeby zmieniać i zmieniać, nie zmieniono praktycznie nic[1,5 zrealizowanych obietnic z 10 nie pozwala na danie oceny pozytywnej za działania PO, ale kto tam pamięta już o tych obietnicach, trzeba zwalczać PiS], potem trzeba nam całej władzy do zgody, mają wszystko co mogli mieć a do zgody w narodzie daleko. Co więcej, pojawiają się głosy że teraz trzeba im braku opozycji :lol2: ,500 dni, kiedy nikt nic nie powie, no można zadać pytanie....Po co? :lol2:

PRL wraca na całego.

pafni napisał(a):Z modlitwą też sie nic nie zmieni, przeszłość to wyraźnie pokazuje. Trzeba sie dopasować do warunków jakie są aby przetrwać.
Nie masz racji w całej rozciągłości. wg Stanisława Kostki każde "Zdrowaś Maryjo" to strzał do diabła, ojciec Pio nazywał różaniec swoją "bronią", tak walczy w swoim życiu chrzescijanin.

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
24-08-2010 10:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #322
 
Drizzt
A ja nie oceniam samych ludzi i ich nie potępiam, nie uważam ich za diabłów czy szatanów w ludzkiej skórze, oceniam i krytykuję to co robią złego dla społeczeństwa przez co społeczeństwo musi cierpieć wtedy, kiedy oni sobie żyją jak panowie, bo ich bieda nie rusza, oni nie odczuwają tego co odczuwa wielu ludzi, jak nie starcza na chleb czy podstawowe rzeczy, aby utrzymać siebie czy rodzinę. Nie liczą się ze społeczeństwem.

Nie jestem od potępiania ludzi od tego jest Bóg, który może kogoś potępić lub zbawić, aczkolwiek uważam, że ludzie sami siebie potępiają na własne życzenie pod wplywem własnego postępowania, zatwardziałości serca. Skoro bowiem Bóg jest miłością to nie ma zamiaru nikogo potępiać, ale jeśli człowiek sam to robi, sam do tego dąży to Bóg nie będzie go zmuszał do życia z Nim, nie będzie niczego robił na siłę.

Obecna ocena rządu i działań prezydenta jest po prostu fatalna i nie ode mnie czy mojej krytyki to jest zależne czy od krytyki ludzi, ale od samego postępowania rządu i prezydenta. Sami sobie pod sobą dołek kopią w który prędzej czy później sami też wpadną - według znanego chyba wszystkim powiedzenia. Język . W zasadzie już część wpada po tych wszystkich działaniach i decyzjach. Są one trudne i odpowiedzialne, ale od osób, które biorą ogromne pieniądze za swoją pracę to i odpowiedzialności sie wymaga a jej właśnie brakuje. I to nie dotyczy tylko PO, ale także PiS-u, SLD czy innych grup. Rządzenie krajem to nie dogadzanie sobie, ale odpowiedzialność za cały kraj, całe społeczeństwo i trzeba się z tym liczyć a jeśli tej odpowiedzialności takim ludziom brakuje to świadczy to o tym, że nie powinni pełnić takich funkcji.
Ludzie to widzą, więc oceniają, każdy na swój sposób, ale jak widać wiele zdań względem działania rządu i prezydenta się pokrywa. I trudno im się dziwić, bo ileż można wytrzymać taką sytuację. I nie można też sugerować się, że dana grupa została wybrana w wolnych wyborach, bo nie wszyscy na daną grupe głosują.

Niestety w naszym kraju (i myślę, że to nie tylko w naszym, ale też na całym świecie) panuje wiele nienawiści, brak poszanowania godności ludzkiej, jedności i przede wszystkim miłości

To wszystko.

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
24-08-2010 12:51
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #323
 
Scott napisał(a):pafni napisał/a:
Z modlitwą też sie nic nie zmieni, przeszłość to wyraźnie pokazuje. Trzeba sie dopasować do warunków jakie są aby przetrwać.

Nie masz racji w całej rozciągłości. wg Stanisława Kostki każde "Zdrowaś Maryjo" to strzał do diabła, ojciec Pio nazywał różaniec swoją "bronią", tak walczy w swoim życiu chrzescijanin.
Teorie są piękne. Gorzej z praktyką.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
24-08-2010 20:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #324
 
Jeśli się praktykuje to wiele się zyskuje. Wiadomym jest, że z praktyką róznie bywa. Jeden praktykuje a inny leniuchuje, ale ten co leniuchuje ten dobrych owoców nie zakosztuje. Jego wielka strata. Uśmiech

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
24-08-2010 23:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #325
 
Tomek - ale ja się z tą oceną jak najbardziej zgadzam. Tyle, że dotyczy ona w równej mierze PiS'u co PO. I jedni i drudzy histerycznie walczyli o stołki, ludzi zostawiając na dalszy plan. I jedni i drudzy po prostu nie tolerowali sprzeciwu, zagarnęli całą władzę dla siebie, z opozycją się nie licząc.

Po prostu, zgadzam się z negatywną opinią o PO, ale podkreślam, że za PiS było tak samo - tylko w drugą, PiS'owską stronę.

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
25-08-2010 06:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #326
 
TOMASZ32-SANCTI napisał(a):Jeśli się praktykuje to wiele się zyskuje. Wiadomym jest, że z praktyką róznie bywa. Jeden praktykuje a inny leniuchuje, ale ten co leniuchuje ten dobrych owoców nie zakosztuje. Jego wielka strata.
Chodziło mi o wymiar globalny. Czego owoców nie dostrzegam.
Natomiast osobisty jak najbardziej.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
25-08-2010 09:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #327
 
pafni napisał(a):Chodziło mi o wymiar globalny. Czego owoców nie dostrzegam.

Nie wszędzie możesz być aby coś dostrzec a po za tym może też nie na wszystko człowiek zwraca uwagę. Jest tyle rzeczy, spraw tak bardzo pochłaniających człowieka, że na takie sprawy czy różnice uwagi się nie zwraca, co nie oznacza, że nawet w skali globalnej praktyki takowej nie widać. Ci, którzy chcą dostrzec i którzy potrafią obserwować to napewno dostrzegą różne fakty.

Oczywiście w skali globalnej też ciężko takie sprawy porównywać, gdyż na świecie jest wiele wyznań i wszelkie praktyki katolickie czy też chrześcijańskie chowają się pośród tak ogromnej rzeszy społeczeństwa. Napewno jednak potrzebna jest Ewangelizacja, ale też nie na siłę.

"Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię" - to jest powołanie każdego chrześcijanina. Nie chodzi tutaj aby błądzić po całym świecie i głosić Ewangelię, chociaż i tacy ludzie są potrzebni, którzy jak Apostołowie będą wędrować. W tym powołaniu chodzi też o to, aby tam gdzie mieszkamy lub gdzie się udajemy głosić Ewangelię : swoim słowem, czynem a także sercem, gdyż można mówić wiele, ale serce może być z kamienia i gdy przychodzi chwila prawdy a więc przetestowania serca to okazuje się, że człowiek nie może z tego serca skorzystać, że jest twarda skorupa blokująca działanie. Trudno jest wtedy wybaczać, trudno jest innych kochać takimi jakimi są. Do tego potrzeba pomocy Boga, aby skruszył tą skorupę, aby była tam przestrzeń dla Boga, dla Chrystusa, który po przez człowieka chce działać w życiu innych ludzi.

Drizzt

Ja też nie pochwalam działania PiS-u, gdyż wiem, że nie jest to też czysta grupa polityczna. Jednak to co mogę robić dla dobra kraju i w sytuacji, gdy nie ma naprawdę wartościowej grupy politycznej to wybierać mniejsze zło, a więc głosować na taką grupę polityczną, która ma szansę na to, aby wygrać i która jeszcze w jakimś stopniu szanuje wartości chrześcijańśkie, która nie będzie walczyła z Kościołem. A taką obecnie grupą jest PiS. Nieudolna, ale mimo wszystko jeszcze broniąca pewnych wartości chrześcijańskich na co w przypadku PO liczyć nie można a tym bardziej SLD.

Brakuje takiej wartościowej grupy politycznej, która mogła by zacząć robić porządek w naszym kraju i o taką grupę wypada sie modlić.

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
25-08-2010 12:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #328
 
TOMASZ32-SANCTI napisał(a):Chodziło mi o wymiar globalny. Czego owoców nie dostrzegam.



Nie wszędzie możesz być aby coś dostrzec a po za tym może też nie na wszystko człowiek zwraca uwagę. Jest tyle rzeczy, spraw tak bardzo pochłaniających człowieka, że na takie sprawy czy różnice uwagi się nie zwraca, co nie oznacza, że nawet w skali globalnej praktyki takowej nie widać. Ci, którzy chcą dostrzec i którzy potrafią obserwować to napewno dostrzegą różne fakty.

Oczywiście w skali globalnej też ciężko takie sprawy porównywać, gdyż na świecie jest wiele wyznań i wszelkie praktyki katolickie czy też chrześcijańskie chowają się pośród tak ogromnej rzeszy społeczeństwa. Napewno jednak potrzebna jest Ewangelizacja, ale też nie na siłę.

"Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię" - to jest powołanie każdego chrześcijanina. Nie chodzi tutaj aby błądzić po całym świecie i głosić Ewangelię, chociaż i tacy ludzie są potrzebni, którzy jak Apostołowie będą wędrować. W tym powołaniu chodzi też o to, aby tam gdzie mieszkamy lub gdzie się udajemy głosić Ewangelię : swoim słowem, czynem a także sercem, gdyż można mówić wiele, ale serce może być z kamienia i gdy przychodzi chwila prawdy a więc przetestowania serca to okazuje się, że człowiek nie może z tego serca skorzystać, że jest twarda skorupa blokująca działanie. Trudno jest wtedy wybaczać, trudno jest innych kochać takimi jakimi są. Do tego potrzeba pomocy Boga, aby skruszył tą skorupę, aby była tam przestrzeń dla Boga, dla Chrystusa, który po przez człowieka chce działać w życiu innych ludzi.
Jakąkolwiek religie by człowiek nie wyznawał to nie zmieni owoców przeszłości całego świata, a świat ten wskazuje,że nie o religie tu idzie, nie o modły za świat, wskazuje na rzeczywiste oblicze świata które nie jest zmienne i nie jest zależne od modlitw. Nie widzę zmian w historii które stały się za sprawą modlitw Chrześcijan czy Buddystów, wnioskuje na tej podstawie, że takie modlitwy nie działają, że Bóg nie ingeruje. Faktem dla mnie jest osobnicza zmiana poprzez modlitwę ale nie globalna, dlatego uważam modlitwy za kraj, świat itp. marnotrawstwem gdyż nigdy się nie spełniły.
Wiem dlaczego tak się dzieje, ale nie rozumiem dlaczego wciąż ludzie wierzą w tą opcję modlitwy.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
25-08-2010 20:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #329
 
Może nie zmieni tego co było ale z całą pewnością modlitwa ma wpływ na to co może być, problem tylko w tym, że :
:arrow: wielu ludzi sie nie modli, bo uważa (podobnie jak ty), że modlitwa nic nie daje i że Bóg jej nie wysłuchuje co świadczy o braku wiary w działanie i miłość Boga
:arrow: wielu ludzi modli sie prosząc Boga o to co dobre dla niegosamego lub tylko najbliższych, modli się krótko poświęcając kilka minut na pacież a to raczej stanowczo za mało
:arrow: wielu ludzi nie wierzy w moc modlitwy lub liczy na to, żę Bóg to taka złota rybka do spełniania życzeń opartych przede wszystkim na przyjemnościach a z działań człowieka nie wypływają dobre uczynki tylko same oczekiwania względem Boga (wystarczy popatrzeć ile nienawiści i walki jest między ludźmi, jak walczą o drobiazgi nie licząc się z drugim człowiekiem, zapominając o miłości bliźniego - wojny, morderstwa, akty przemocy, pornografia i wiele innych zgorszeń - czy przy takich uczynkach Bóg ma działąć dla dobra człowieka?)
:arrow: człowiek nie dostrzega działania Boga, gdyż dla człowieka ważniejsze są przyjemności płynące z życia, z tego co otrzymuje, ale nie zwraca uwagi na to, że to co dobrego otrzymuje pochodzi od Boga, nie zwraca także uwagi na to, że Bóg chcąc pomagać człowiekowi stawia na jego drodze ludzi, których traktuje się jak obcych, szaleńców a którzy włąśnie często przychodzą z pomocą, właśnie od Boga, aby ratować życie człowieka.
:arrow: człowiek pokłada zbyt wiele ufności w sobie - we własnych możliwościach, w tym co ma : pieniądze, środki materialne, bogactwa, przyjemności wszlkiego rodzaju a tak mało poświęca czasu dla Boga :
arrow: nie dba o wartości chrześcijańśkie, wartości moralne które mogą i budją jego życie duchowe niszcząc je we wszelki możliwy sposób, drwi sobie z tego co święte (tutaj przykład walki z krzyżem)

Mógłbym wymieniać jeszcze więcej, ale to raczej nie wiele zmienia, ponieważ gdyby człowiek dbał o podstawowe sprawy, o relacje z Bogiem, gdyby go naprawdę kochał to dostrzegałby Jego działanie. Ale jest jeszcze trochę ludzi na tym świecie, którzy wierzą i widzą co Bóg potrafi zdziałać w ich życiu. Ci, którzy tego nie widzą i nie wierzą w działanie Boga to widać, że mają zamknięte oczy lub nie chcą tego widzieć, aby nie okazało się, że nie mają racji, że rzeczywiście są jak niewidomi, łatwiej bowiem żyć w przekonaniu, że mamy rację niż przytznawać się do błędu, do tego, że człowiek błądzi po omacku i widzi tylko siebie a nie zauważa innych a tym bardziej Boga.

Stąd też takie spory o ten krzyż, spory o wartości chrześcijańśkie, które są często negowane, niszczone a które tak naprawdę tworzą głęboka relację między człowiekiem a Bogiem. Gdy się ja zrywa to nic dziwnego, że wielu spraw czy faktów sie nie widzi, widzą je za to ci, którzy ufają Bogu.

Ale specjalnie dla ciebie, skoro nie dostrzegasz działania Boga w życiu człowieka przedstawiam wspaniały materiał do przeczytania. Jest on co prawda z 2008 roku, ale dla mnie jest powalający i świadczący o tym, że Bóg działa i potrafi wyprowadzić człowieka z największego dna.

http://www.irekj.terramail.pl/

Przeczytaj sobie to dokładnie i zobacz co Bóg potrafi i czy rzeczywiście nic nie robi, czy nie wysłuchuje modlitw.

Dla jeszcze większego potwierdzenia działania Boga mogę ci przypomnieć to co Bóg uczynił w moim życiu. I wiesz jaki jest problem : Bóg uczynił wiele, ale ja sam często upadam i nie potrafię szczerze Bogu za to dziękować, nie potrafię ofiarować Bogu więcej czasu. Dlaczego? Ponieważ jak wielu słabych ludzi ulegam pokusom i to niszczy te relacje z Bogiem, dlatego nie widzimy często tego co Bóg robi w życiu innych. Ja jeszcze mam o tyle tą łaskę, że widzę coś, bardzo mało, ale widzę, ale jak widać jest wielu, którzy nie widzą nic. Dlatego tak bardzo potrzeba Ewangelizacji, tak bardzo potrzeba takich ludzi, którzy będa odwaznie bronić wiary i tego co święte. I tutaj naprawdę bardzo podziwiam tych ludzi spod krzyża przed pałacem, gdyż mimo tez negatywnego zachowania starali się bronić tego co święte, podziwiam tych, którzy bronia życia oraz poszanowania wartości chrześcijańskich. Bez tego nasz kraj jak i wiele innych na całym świecie jest w strefie totalnej śmierci duchowej, to jest po prostu cywilizacja śmierci i bez Ewangelizacji, bez świadectw chrześcijan świat się nie zmieni, będzie tkwił w tej śmierci.

Przeczytaj najpierw ten tekst, który ci przedstawiłem w linku, jeśli będziesz miał wątpliwości to przedstawię ci więcej faktów na działanie Boga w życiu człowieka. Czytaj świadectwa, bo tylko w taki sposób będzoiesz mógł zobaczyć to co Bóg potrafi zrobić w życiu człowieka, nie tylko modlącego się, ale każdego, nawet najbardziej upadłego na dno.
Jeśli w to nie uwierzysz to chyba będzie świadczyło o tym, że tobie potrzebna jest interwencja samego Boga, samego Chrystusa - podobnie jak była potrzebna Szawłowi a obecnie św. Pawłowi.

Pozdrawiam i życzę dobrych owoców w twoim życiu po przeczytaniu tego świadectwa.

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
25-08-2010 21:32
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #330
 
Tomek - ano takie stanowisko jak najbardziej rozumiem. Jednak jest tu na forum kilka osób, które sztucznie tworzą z PiS'u ofiarę, biedną, niesłusznie zgnębioną grupę wspaniałych polityków, którzy zrobili samo dobro (albo większość dobrego), i są bezczelnie gnębieni przez wszystkich, z mediami na czele. Po prostu, robią z PO wcielonego diabła, a z Pis - niedocenionego anioła.

A to już jest bzdura, i o tym piszę.

Co do wartości chrześcijańskich, to jak najbardziej rozumiem, że wolisz głosować na grupę, która ma je na uwadze. Ja myślę z goła odmiennie - uważam, że Kościół Katolicki (w rozumieniu hierarchów) zdecydowanie za bardzo panoszy się w Państwie, ma zdecydowanie zbyt duży wpływ na rządzących, a takiego wpływu, w państwie konstytucyjnie neutralnym światopoglądowo, mieć nie powinien.

Ale to moja osobista opinia, więc tu raczej się nie zgodzimy.


Natomiast co do kwestii modlitw za kraj. Ja również uważam, że są one bezsensowne. Zresztą, można to prosto wykazać. W dużej większości losy poszczególnych państw zależą od decyzji ludzi. Ludzie mają wolną wolę, i Bóg w nią nie ingeruje. Ergo, skoro Bóg nie ingeruje w wolną wolę, a to od wolnej woli ludzi zależą losy państw, więć Bóg nie ingeruje (na zasadzie wynikania) w losy państw.

Zresztą, podobnie jak Pafini zauważam, że losy różnych krajów nie zależały od tego, czy były to kraje chrześcijańskie, czy nie, czy ktoś się modlił, czy nie. Losy były jak koło fortuny - raz na górze, raz na dole, niezależnie od modlitwy.

Uważam, że modlitwa za kraj, pokój, itd to jak samospełniająca się przepowiednia - jeśli potem będzie pokój, to znaczy, że "pokój został wymodlony", a jeśli nie, oznacza to, że "nie modliliśmy się wystarczająco mocno".

Tomek, czy jako człowiek rozumny, nie widzisz tu prostej pułapki? Przecież to jest manipulowanie samym sobą - takie interpretowanie sytuacji, że cokolwiek by nie wyszło, zawsze wesprze Twoją tezę.

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
26-08-2010 06:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
3 gości

Wróć do góryWróć do forów