M. Ink. * napisał(a):Błąd "logiki" projektowania cierpienia w świecie materialnym na świat nadprzyrodzony polega na założeniu identyczności mechanizmów (praw) w nich funkcjonujących. Tymczasem nie ma podstaw do takiego twierdzenia
Masz jak najbardziej rację. Jednak mam wrażenie, że implikacje takiego rozumowania przyjmujesz tylko wtedy, gdy jest to konieczne dla wyjaśnienia nielogiczności (w rozumieniu klasycznym) wiary.
Bo zauważ, że takie rozumowanie implikuje też inne rzeczy. Weźmy takie oto stwierdzenia:
"Bóg jest miłością" - tak na prawdę nic nam to nie mówi, bo "miłość" w rozumieniu nadprzyrodzonym może być czymś zupełnie innym, niż w naszym rozumieniu. Co z kolei znaczy, że rzucając takimi twierdzeniami, tak na prawdę nie mamy pojęcia, o co w ogóle chodzi.
"Bóg jest w trzech osobach" - pojęcie "osoby" tym bardziej związane jest z materialistycznym światem. Zresztą, w nim pojęcie Trojcy zostało utkane. Skąd teza, że w świecie nadprzyrodzonym takie pojęcie jak "osoba" w ogóle istnieje? Znowu, mędrkowanie o świecie nadprzyrodzonym, trzymając się praw materialnych - błąd.
Innymi słowy, jeśli przyjmiemy, że świat nadprzyrodzony cechuje się innymi prawami niż materialny, to nie tylko dostajemy łatwy wybieg dla wyjaśnienia niespójności i nielogiczności - ale okazuje się też, że o Bogu wiemy z goła nic, gdyż chcemy go określać zasadami świata fizycznego.