Cytat:No tak, ale to, że Kościół katolicki jest "ortodoksyjny" pod względem poprawności nauk to jest jasne, ale chyba nie o to Ci chodziło? Czy o to? Bo dla mnie jednak słowo "Prawosławie" oznacza konkretne wyznanie, a nie tylko "ortodoksję" w czymkolwiek Czy łaciński katolicyzm nie jest pneumatologiczny i charyzmatyczny?
Tak omyk, właśnie o to mi chodziło. Wyznawcy prawosławia podobnie jak my swój Kościół w CREDO określąją: "Święty, powszechny (czyli - katolicki) i apostolski (czyli prawosławny - prawo sławiący, czyli poprawnie wielbiący Boga).
gr. orthodoxos – prawdziwie, prawidłowo wierzący
Co zaś do samego Kościoła. Cenię sobie bardzo duchowość wschodnią, wiążącą się nie koniecznie bezpośrednio z prawosławiem jako takim w dzisiejszej formie. Czytam Filokalia, często rano, w pośpiechu zamiast brewiarza odmawiam Tristiagon, a wieczorne nieszpory dopełniam sobie Pieśnią po zachodzie słońca, czy tradycyjną modlitwą przed snem. Z tych modlitw korzystają także regularnie grekokatolicy, zawierają one treści teologiczne tożsame z nauką Kościoła. Ponadto uważam, że katolicy zachodni, powinni nadal trwając głęboko zakorzenieni w dobytku duchowości Kościoła na zachodzie, czerpiąc jednocześnie z pewnych elementów Wschodu, w dużej mierze będących świetnym uzupełnieniem myśli teologicznej bliższej Kościołowi Rzymskiemu. Ikony, wskazówki duchowego osiągnięcia spokoju w modlitwie, pogłębiania modlitwy, czy nawet Modlitwa Jezusowa i wszystko co z nią związane to świetna możliwość rozwoju własnego życia religijnego a także duchowego przeżywania wiary i nie musi, a wręcz nie powinno się to wiązać z zaniedbaniem korzystania z "oferty" duchowości bliższej naszemu Kościołowi Katolickiemu. Sam kiedy mam okazję z chęcią uczestniczę w liturgii greckokatolickiej, podczas której mogę przyjąć w pełni jedności wiary Komunię, czerpiąc jednocześnie bezpośrednio, w Liturgii Eucharystycznej - z tejże właśnie duchowości chrześcijańskiego Wschodu.