Katastrofa rządowego samolotu.

[Drizzt]

Ogromna strata, choć przede wszystkim dla ludzi, o ludzi idzie. Państwo znajdzie innych przedstawicieli, ale ci, co umarli, nie ożyją...

Ja mam tylko cichą nadzieję, że nikomu nie przyjdzie niedługo do głowy ani szukać jakichś teorii spiskowych, ani rzucać jakichś niestosownych komentarzy (ani ze strony zwolenników PiS, ani PO). Bo to by było... cóż, nieludzkie. Stąd mi to przychodzi do głowy, że już w komentarzach do informacji miałem okazję czytać wypowiedzi w stylu: "No, ci z PO to się pewnie cieszą, bo bliżej im do totalitaryzmu" (i podobne z drugiej strony). Nie wiem, jakim człowiekiem trzeba być, by z tragedii robić pole do wycierania sobie gęby...

A za ofiary trzeba się modlić, a nie wykorzystywać do okazania osobistych politycznych żalów. Naprawdę obojętnie, do jakiego boga/Boga.