spioh napisał(a):Drizzt, no przecież była/jest symbolem antychrześcijańskim. niepoważne byłoby upieranie się, że powstała jako symbol antychrześcijański, bo powstała jedynie jako achrześcijański :wink: .
No i o tym cały czas trąbię przecież, a Scott z uporem maniaka zaprzecza. Swastyka powstała jako pogański symbol ziemi i pomyślności. Była symbolem achrześcijańskim, co jest zresztą oczywiste, gdyż powstała PRZED chrześcijaństwem.
Owszem, naziści ZAPOŻYCZYLI ją jako swój symbol. I to oni dodali jej niejako wartości negatywne, antychrześcijańskie i antyludzkie. Nie jest natomiast prawdą, że naziści wzięli swastykę za swój symbol GDYŻ miała znaczenie antychrześcijańskie. To właśnie naziści DODALI jej to znaczenie - którego wcześniej nie posiadała.
Nie jest też prawdą, że naziści wyznawali jakieś dawne pogaństwo. To, co wyznawano np w SS, to jeden wielki zlepek idei religijnych, zaczerpniętych ze starożytnych wierzeń nordyckich i PRZEINACZONY, dostosowany do ideologii NSDAP, zaprawiony solidną dawką wolej twórczości Hitlera i Rosenberga. Tak więc z pogaństwem "czystym" wiara SS miała niewiele wspólnego.
Dlaczego to wszystko podkreślam: Dlatego, gdyż beztroskie i nie poparte wyjaśnieniem twierdzenie, że "naziści wyznawali pogaństwo, a ich symbolem była pogańska, antychrześcijańska swastyka" jest mylące i krzywdzące dla pogan, sztucznie tworzące iluzję, że poganom blisko do nazistów (?!). Z oryginalnego znaczenia symboli czy oryginalnych wierzeń pogańskich w wierze SS niewiele zostało. Wierzenia te i symbole (pogańskie) były tak przeinaczone, że ze swoimi źródłami miały niewiele, jeśli cokolwiek, wspólnego.
I to TRZEBA podkreślić, gdy chce się pisać takie rzeczy. No, chyba, że celem takiego głosiciela jest tylko i wyłącznie propagandowe oczernienie pogan - wtedy brak tych uściśleń i wyjaśnień staje się oczywisty.
[ Dodano: Czw 12 Sie, 2010 09:21 ]
I jeszcze, jak zawsze u mnie, mała analogia. To tak, jakbym ja rozgłaszał, że symbolem Chrześcijan jest starożytne narzędzie tortur, a jednym z najważniejszych dla nich wydarzeń - brutalne zamęczenie i zamordowanie pewnego człowieka.
Gdyby słyszał to ktoś, kto nie wie nic o Chrześcijaństwie (a o Pogaństwie mało ludzi coś więcej wie, więc tu o nadużycie tym prościej), pomyślałby: "matko, ci Chrześcijanie to jacyś pomyleńcy! Czczą morderstwo!". Dlaczego by tak pomyślał? Bo nie znałby kontekstu. Gdyby go poznał - że krzyż symbolizuje wielkie, altruistyczne poświęcenie, a umęczonym człowiekiem był głosiciel miłości, który zmartwychwstał i zmazał grzechy ludzkie - wtedy już zupełnie inaczej by na to patrzył.
Podobnie jest z pogaństwem i nazistami. Samo stwierdzenie, że naziści przyjęli antychrześcijański symbol, i wyznawali pogaństwo, stwarza zupełnie mylny obraz pogaństwa. Dopiero osadzone w kontekście daje rzetelny obraz sytuacji i pogaństwa.
A niestety, Scott już kontekstu nie podaje, tworząc mylące iluzje. Robi dokładnie to, co ja bym zrobił, twierdząc, że Chrześcijanie za symbol obrali narzędzie tortur, a za najważniejsze wydarzenie - brutalną kaźń.
Niestety...