Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Współżycie w małżeństwie
Autor Wiadomość
bashca Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 835
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #17
 
Shou napisał(a):Annnika napisał/a:
Polecam lekturę np Ewangelium Vitae


A ja zapraszam na fronda.pl

Czyli mam rozumieć że fronda.pl jest dla Ciebie pewniejszym źródłem nauki Kościoła Katolickiego od encyklik papieży :coo:

Przemyśl to Shou, naprawdę przemyśl Uśmiech

Fronda to jest wartościowy portal, ale zauważ że tworzą go też go użytkownicy poprzez pisanie komentarzy, blogów itp nie zawsze one są zgodne z faktycznym poglądem Kościoła na dany temat, a trudno żeby przeciętny człowiek umiał odróżnic które komentarze sa trafne , które nie i może przesiąknąc tym utwierdzając sie w pewnych kwestiach.

Mi wiele razy na forum właśnie prostowali mój sposób patrzenia na niektóre rzeczy i to nie przez jakieś swoje widzimisie , własne poglądy , ale faktycznie przez przykłady, konkretne dokumenty odniesienia itd. I jestem wdzięczna że teraz swoją wiedze mogę podeprzeć dokumentami KK Uśmiech

Wracając do tej frondy, to chyba w tym temacie Shou jednak dałeś sie zmanipulować przypadkowym userom pokazującym własne poglądy, nie podparte nauka Kościoła, ponieważ przywołana przez Ciebie fronda pisze jasno o współżyciu małżonków

Cytat:
TAJEMNICA ŚWIĘTOŚCI SAKRAMENTALNEGO MAŁŻEŃSTWA (...)
Pwt. 4. Pytanie dotyczy problemów związanych ze współżyciem seksualnym w małżeństwie

Problemy związane ze współżyciem seksualnym w małżeństwie często wynikają z braku znajomości wzajemnych odczuć i potrzeb. Przed aktem małżeńskim mąż powinien żonę przygotować, pieszcząc ją tak długo, aż będzie mu się chciała oddać. Ale również po stosunku, pomimo znużenia, nie powinien zaraz zasypiać, Jeżeli żona po stosunku nie może zasnąć bo ją mąż roznamiętnił i zostawił, to co ona może wtedy przeżywać? Przecież może się buntować, mogą przychodzić jej najgorsze myśli – co za cham! Swoje sobie zrobił, a mnie zostawił. Kiedy ona chce mu się dawać, on się jej nie chce dać, on ma jej dosyć – przecież to tragedia. Jeśli mąż przygotował żonę uczciwie i pokryły się ich przyjemności, to u niego i tak szybciej się skończy i moment, kiedy on odczuwa znużenie i senność, to jest początek czasu ofiary miłości. Nie wolno mu się od żony odsuwać. Chociaż u niego jest już niemoc płciowa, to czy tylko ten jeden członek ma do pieszczenia żony? Niczym więcej żony pieścić nie może ?

Dr Fijałkowski powiedział, że roznamiętniona żona jest tak wyczulona słuchowo, że takie wypowiadane szeptem ciepłe słówka mogą doprowadzić ją do szczytu przyjemności i jeśli nawet nie było orgazmu, to mogą do niego doprowadzić. Tylko ja nie chcę używać tego słowa orgazm, bo według mnie to wcale nie jest takie ważne czy żona osiąga orgazm czy nie. Natomiast ważne jest, żeby żona osiągnęła nasycenie. Przecież są kobiety, które mają kilkoro dzieci i jeszcze w swoim życiu orgazmu nie przeżyły.

Uważam to za wspaniały dar Boży, że w małżeństwie po wielu latach jeszcze coś nowego, coś wspaniałego, można odkryć. Dla męża wspaniałym czasem w samym akcie seksualnym, akcie sakramentalnym, jest moment, kiedy oddał nasienie i skończyła się jego przyjemność. I wtedy jest miejsce na jego miłość, wtedy już nie działa dla własnej przyjemności. Owszem, jest znużony, chce mu się spać, ale nie odsuwa się od żony, bo wie, że ona go potrzebuje. Tak długo trwa pieszcząc żonę aż odczuje, że ona jest w pełni nasycona. Dr Fijałkowski powiedział takie zdanie: wtedy mąż może – ale nie musi - doznać nowej przyjemności, większej od orgazmu, chociaż nie jest to przyjemność seksualna. Doznaje pełnej satysfakcji, jest szczęśliwy, jak po dobrze spełnionym obowiązku (tłumaczenie dr Fijałkowskiego dla księży – na wykładzie dla nich).

W tym samym roku, w którym mieliśmy to spotkanie z dr Fijałkowski, rektor krakowski kazał mi prowadzić wykłady z etyki lekarskiej. Na taki wykład zaprosiłem kiedyś młodego lekarza, który miał już troje dzieci. Wygłosił on prześliczny wykład, bardzo obrazowy i bardzo ciekawy ,_o różnicy przeżyć mężczyzny i kobiety.

Kazał sobie wyobrazić długą, prostą drogę. Na obu końcach tej drogi są dwie osoby . Odległość między nimi przekracza kilometr i gołym okiem nie można rozpoznać, czy to jest on czy to jest ona. Ale oni idą ku sobie, więc w pewnym momencie już można rozpoznać, czy to jest mężczyzna czy kobieta. Wówczas zaczynają na siebie wzajemnie działać. Ten lekarz zaczął przy ich postaciach rysować takie znaczki, symbolizujące rodzaj oddziaływania. Kiedy kobieta zauważyła, że tam idzie mężczyzna, to u niej nic się nie dzieje. Natomiast kiedy mężczyzna zauważył, że tam idzie kobieta, to ona już na niego działa. Czyli przy nim narysował znaczek oddziaływania, a przy niej bierności – tylko znak odbioru. Ale oni się ciągle zbliżają. Kiedy są już tak blisko, że ona zauważyła, że on na nią zwrócił uwagę, wtedy narysował te znaczki inaczej. Przy niej też postawił znak oddziaływania, bo na nią działa to, że on jest nią zainteresowany. Potem przedstawiał to coraz dalej, tak jak to we flircie wygląda. Wreszcie doprowadził do stosunku i do orgazmu. Kiedy jest orgazm męża narysował przy nim, że jest czynny, a przy żonie, że jest bierna, ale to odbiera. No i teraz dochodzi do orgazmu żony. Wtedy narysował, że ona jest czynna, a przy mężu nic. No i skończył się ten wykład.

Potem była dyskusja, o różne rzeczy pytano, ale jakoś nikt tego me dotykał, a mnie to denerwowało. Gdy żona jest czynna, to on powinien być bierny, a przy nim nic nie namalował Zabrałem głos i zapytałem: Mnie panie doktorze, jako filozofowi, to coś nie pasuje. Przecież Bóg niczego niecelowego nie stworzył.

W przyrodzie wszędzie widzimy, że wszystko jest bardzo celowe. Jeżeli orgazm żony jest jej czynną postawą, to u męża powinien być odbiór. Pan doktor. który miał już wtedy troje dzieci, odpowiedział, ze może powinien, ale nie ma . Wtedy zabrał głos taki staruszek – 63 letni – który wstał i powiedział: a ksiądz mu rację. To na pewno był już wdowiec, bo sposób jego mówienia był bardzo ciekawy. Zapamiętałem jego postawę, bo wstał, oparł się na lasce i powiedział, to nie zawsze, . ale czasem się odczuwa … i patrzył gdzieś daleko – i to jest przyjemne, to na pewno jest przyjemne. Wtedy pomyślałem, że to jest wdowiec. On jeszcze w tej chwili pamiętał, że to było przyjemne. To jest coś więcej niż mówił nam dr Fijałkowski. To jest jakaś większa przyjemność. Ale żeby tej przyjemności doznać, to trzeba przeżyć miłość. Nie tylko seks, ale miłość.

O. Sebastian Bielski

Tutaj z kolei masz fragment rozmowy z o. Ksawerym Knotzem "Z Księdzem o seksie, czyli trzeba lubić ten sport"
(źródło: Fronda 44/45 )

I jeszcze z innej beczki "seks w małżeństwie - co można a czego nie" http://www.kosciol.pl

Ja z kolei pamiętam jak rodzice rozmawiali ze mną nieraz i mówili że radość odczuwana przez współmałżonków gdy się kochają jest pewna nagrodą od Boga w zamian za otwarcie się ich na nowe życie, oraz związany z tym trud wychowania dzieci Uśmiech

Dlaczego mielibyśmy demonizować coś co dostaliśmy od Stwórcy?
Tak naprawdę to działanie demona poprzez dostęp do pornografii , wypaczyło postrzeganie miłości cielesnej między współmałżonkami.

"Dla niektórych ludzi twoje życie może być jedyną Biblią jaką przeczytają" Uśmiech
/W.J Toms/
21-11-2010 06:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
[] - TOMASZ32-SANCTI - 18-11-2010, 11:36
[] - Sant - 18-11-2010, 13:11
[] - Annnika - 18-11-2010, 18:10
[] - Shou - 18-11-2010, 20:48
[] - Wojtek37 - 18-11-2010, 21:21
[] - Annnika - 18-11-2010, 21:23
[] - Shou - 18-11-2010, 22:05
[] - Annnika - 18-11-2010, 22:42
[] - Sant - 19-11-2010, 09:09
[] - Shou - 20-11-2010, 12:02
[] - omyk - 20-11-2010, 13:06
[] - Sant - 20-11-2010, 17:31
[] - Shou - 20-11-2010, 22:10
[] - Annnika - 20-11-2010, 22:27
[] - omyk - 21-11-2010, 03:54
[] - bashca - 21-11-2010 06:37
[] - Shou - 21-11-2010, 16:51
[] - omyk - 21-11-2010, 17:21
[] - Shou - 21-11-2010, 17:47
[] - bashca - 21-11-2010, 18:17
[] - Sant - 21-11-2010, 19:28
[] - Shou - 21-11-2010, 19:50
[] - Wojtek37 - 21-11-2010, 20:09
[] - Shou - 21-11-2010, 20:12
[] - Sant - 21-11-2010, 21:00
[] - Wojtek37 - 21-11-2010, 21:10
[] - bashca - 21-11-2010, 22:23
[] - TOMASZ32-SANCTI - 22-11-2010, 01:29
[] - bashca - 22-11-2010, 07:51
[] - TOMASZ32-SANCTI - 22-11-2010, 10:21
[] - Sant - 22-11-2010, 11:50
[] - TOMASZ32-SANCTI - 22-11-2010, 14:03
[] - Shou - 22-11-2010, 19:47
[] - bashca - 22-11-2010, 22:07
[] - Wojtek37 - 22-11-2010, 22:18
[] - Shou - 22-11-2010, 22:21
[] - Wojtek37 - 22-11-2010, 22:45
[] - Annnika - 22-11-2010, 23:53
[] - Wojtek37 - 23-11-2010, 00:09
[] - TOMASZ32-SANCTI - 23-11-2010, 02:00
[] - Sant - 23-11-2010, 09:06
[] - Nicol@ - 23-11-2010, 12:15
[] - TOMASZ32-SANCTI - 23-11-2010, 14:53
[] - Shou - 23-11-2010, 18:04
[] - Annnika - 23-11-2010, 18:18
[] - bashca - 23-11-2010, 18:40
[] - Shou - 23-11-2010, 18:55
[] - Nicol@ - 23-11-2010, 18:59
[] - omyk - 23-11-2010, 19:12
[] - Shou - 23-11-2010, 19:23
[] - Nicol@ - 23-11-2010, 19:25
[] - bashca - 23-11-2010, 19:50
[] - Shou - 23-11-2010, 20:43
[] - omyk - 23-11-2010, 21:06
[] - Shou - 23-11-2010, 21:11
[] - omyk - 23-11-2010, 21:41
[] - Shou - 23-11-2010, 21:45
[] - Nicol@ - 23-11-2010, 23:20
[] - Annnika - 24-11-2010, 00:12
[] - omyk - 24-11-2010, 00:35
[] - Shou - 24-11-2010, 11:50
[] - TOMASZ32-SANCTI - 24-11-2010, 12:14
[] - heysel - 24-11-2010, 12:22
[] - omyk - 24-11-2010, 13:00
[] - bashca - 24-11-2010, 13:20
[] - spioh - 24-11-2010, 13:57
[] - Sant - 24-11-2010, 14:17
[] - heysel - 24-11-2010, 14:45
[] - omyk - 24-11-2010, 14:53
[] - bashca - 24-11-2010, 15:18
[] - omyk - 24-11-2010, 15:47
[] - Shou - 24-11-2010, 16:23
[] - omyk - 24-11-2010, 16:25
[] - spioh - 24-11-2010, 16:50
[] - Sant - 24-11-2010, 16:52
[] - Shou - 24-11-2010, 17:11
[] - bashca - 24-11-2010, 18:07
[] - omyk - 24-11-2010, 18:15
[] - bashca - 24-11-2010, 20:29
[] - omyk - 24-11-2010, 21:19
[] - Nicol@ - 24-11-2010, 21:38
[] - Annnika - 24-11-2010, 23:30
[] - bashca - 24-11-2010, 23:42
[] - TOMASZ32-SANCTI - 25-11-2010, 00:19
[] - omyk - 25-11-2010, 01:22
[] - TOMASZ32-SANCTI - 25-11-2010, 09:17
[] - Sant - 25-11-2010, 13:04
[] - Shou - 25-11-2010, 13:54
[] - TOMASZ32-SANCTI - 25-11-2010, 13:57
[] - Shou - 25-11-2010, 21:28
[] - Wojtek37 - 25-11-2010, 22:18
[] - Sant - 25-11-2010, 22:21
[] - Shou - 25-11-2010, 22:25
[] - Nicol@ - 25-11-2010, 23:37
[] - TOMASZ32-SANCTI - 26-11-2010, 00:19
[] - omyk - 26-11-2010, 00:24
[] - TOMASZ32-SANCTI - 26-11-2010, 00:30
[] - bashca - 26-11-2010, 00:54
[] - TOMASZ32-SANCTI - 26-11-2010, 01:46
[] - merkaba - 26-11-2010, 19:07
[] - Nicol@ - 26-11-2010, 19:17
[] - TOMASZ32-SANCTI - 27-11-2010, 01:04
[] - Scott - 30-11-2010, 20:36
[] - Shou - 30-11-2010, 22:20
[] - Scott - 30-11-2010, 22:28
[] - Shou - 30-11-2010, 22:33
[] - Scott - 30-11-2010, 22:40
[] - Shou - 30-11-2010, 22:49
[] - Scott - 30-11-2010, 23:08
[] - Annnika - 01-12-2010, 00:24
[] - bashca - 01-12-2010, 00:42
[] - Shou - 01-12-2010, 13:28
[] - Scott - 01-12-2010, 13:41
[] - TOMASZ32-SANCTI - 01-12-2010, 13:52
[] - bashca - 01-12-2010, 15:49
[] - Scott - 02-12-2010, 00:35
[] - TOMASZ32-SANCTI - 02-12-2010, 00:51
[] - gossia - 04-12-2010, 13:48
[] - Adam - 04-12-2010, 18:53
[] - omyk - 04-12-2010, 21:03
[] - Shou - 04-12-2010, 21:14
[] - Adam - 04-12-2010, 22:38
[] - Shou - 04-12-2010, 22:49
[] - omyk - 04-12-2010, 22:56
[] - Shou - 04-12-2010, 23:11
[] - omyk - 04-12-2010, 23:21
[] - TOMASZ32-SANCTI - 05-12-2010, 21:24
[] - Adam - 06-12-2010, 14:25

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości

Wróć do góryWróć do forów