Aloes:
1) Właśnie, to jest forum, a nie śmietnik. Nie dublujemy wątków w różnych tematach, bo to nie ma sensu. Ten temat nosi tytuł "Peregryn z Opola o Trójcy Świętej" - i tego się trzymajmy.
2) Skoro pytasz o Słowo: Na początku było Słowo. I tu już jest odpowiedź, ale lecimy dalej:
Słowo - Logos - Jezus, zostało nazwane "
odwiecznym Ojcem" - Iz 9,5
W liście do Hebrajczyków autor pyta: "Do którego bowiem z aniołów powiedział Bóg kiedykolwiek: Ty jesteś moim Synem, Ja Cię dziś zrodziłem? (...) Do aniołów mówi: Aniołów swych czyni wichrami, sługi swe płomieniami ognia. Do Syna zaś:
Tron Twój, Boże, na wieki wieków, berło sprawiedliwości berłem królestwa Twego. (...) Oraz: Ty, Panie,
na początku osadziłeś ziemię, dziełem też rąk Twoich są niebiosa..." (z Hbr 1, 5-10; BT). Sam Jezus wyraźnie mówi Filipowi, że widząc Jego, widzi też Ojca, a uczniom, że On i Ojciec są JEDNO. Jezus mówi w Ewangelii "zanim Abraham stał się - JA JESTEM", wielokrotnie używa sformułowania Ja Jestem - czyli imienia Bożego, tak Bóg się "przedstawiał" w ST: Ja Jestem, Który Jestem. Co btw. nieźle sparodiowane jest w przekładzie nowego świata - podmieniono to na "okażę się tym, kim się okażę" - czyli może jestem Bogiem, a może szatanem, który was zwodzi, suprise (takie moje małe wtrąconko). W porządnych tłumaczeniach jest jednak Ten, który Jest - jest naprawdę.
Cały temat zasadza się de facto na zagadnieniu bóstwa Jezusa. Jeżeli chcesz - chętnie podyskutuję w wolnej chwili, ale w odpowiednim do tego temacie. Jeżeli nie zraża Cię to, że kilka zapisów tego typu dyskusji nadal tu wisi...