M. Ink. * napisał(a):pochodne światła, jakim Jan Paweł II oświetlił mroki naszej teraźniejszości.
Ładnie to powiedziałeś.
M. Ink. * napisał(a):Od pewnego momentu mojego życia zacząłem "meblować" swe wewnętrzne mieszkanie
Myślę, że nie tylko ty inky; nasze wnętrza - wnętrza wszystkich nas Polaków są odnowione, każde na swój sposób. Każdy niemalże rodak nosi teraz inne wnętrze, bo nie wierzę w to, żeby choć jedno bodaj uległo stagnacji. Każde uległo przemianie. Trzeba by chyba być "zatwardziałym twardzielem", żeby tej zmiany nie poczuć w sobie samym.
Oglądając tę uroczystość w TV, zastanowiłam się, jaka teraz byłaby moja reakcja podczas oddawania Mu czci przy Grobie? Chyba podobna, jak była kilka lat temu. Może wzmożona dwakroć:?: Nie umiem tego ocenić, ale te przeżycia na pewno nie byłyby takie same. To tak trudno oddać słowami, a wydaje się być takie proste :aniol:
Fakt, że czarnoskóry ochroniarz Grobu bł. JP II wzruszył się, gdy usłyszał z naszych ust słowa "Barki" i nas serdecznie powitał , było dla nas czymś zjawiskowym. My, oczywiście byliśmy wtedy bardzo dumni z faktu, że jesteśmy Polakami. Myślę, że cały czas (i w czasie Jego pontyfikatu, jak i po śmierci) czujemy, że mamy jakiegoś typu PRIORYTET, kiedy o Nim mówimy.
[ Dodano: Pon 09 Maj, 2011 18:39 ]
Bardzo ciekawy artykuł zamieszczono w Dzienniku Zachodnim, który poniżej:
Papież znalazł klucz do naszych emocji