Prośba admina :(

[TOMASZ32-SANCTI]

Wiesz, można by tak było odnieść się do wszystkiego, aby tylko człowiek ograniczył sie do minimum tego, co wystarczy do zycia i wtedy weszlibyśmy ponownie w epokę kamienia łupanego: po co komu samochód, skoro mozna chodzic piechota n awłasnych nogach, po co komu pralka skoro mozna prac ręcznie i to w zimnej wodzie, bo ciepła sporo kosztuje, po co komu komórka skoro tańszy może bedzie list, po co komu telewizor, prąd elektryczny jak mozna oszczedzić i siedzieć przy świeczce? Na wszystkim można zaoszczędzić, a jednak aby dzieci mogły zyć w jakiś cywilizowanych warunkach posiada sie tak wiele urządzeń, wygód. Czyz internet to jest teraz coś tak nowego, że juz tylko ci bogaci maja go tylko mieć? Czy dzieci z rodzin przecietnych go mieć nie mogą? Czy to oznacza, że nie można liczyc na to, aby miały inne rzeczy zapewnione. Jak łatwo wyrzucać ludziom ich pragnienia, ale jak trudn zobaczyc prawdę w odniesieniu do tego co sie dzieje, to jak rodziny sa traktowane, jak odbiera im sie wszelkie ulgi na dzieci a zabiera sie dla siebie.

Ja rozumiem omyku o co ci chodzi, ale posiadanie internetu wcale nie musi oznaczać, że dzieciom trzeba odbierać inne możliwości. Czy trzeba ze wszystkiego rezygnować aby coś osiagnąć, choc tak nie wiele? Ta brutalna prawda może i boli, ale jeszcze bardziej uderza prawda o tym, że wielu polityków tapla sie w naszych pieniadzach, na które pracowali moi rodzice, ja także, my mamy zaciskać pasa i ze wszystkiego rezygnować a ci, którzy czerpia korzyści z naszych podatków robią co chcą i nie muszą zniczego rezygnować, czy to nie jest prawda? To biedni maja zyć jak w epoce kamienia łupanego a bogaci mają mieć wszystko bo mają władzę i dostep do pieniedzy wszystkich podatników?
Naprawdę, ja nie oczekuje bogactw, ale wydaje mi się, że zbyt mocno uderza się wbiednych i spycha sie ich do rezygnacji ze wszystkiego, a broni się tych, którzy dorabiaja sie kosztem biednych, w tym także tych, którzy przez wiele lat pracowali, płacili podatki, ubezpieczenia, którzy latami pracy zarobili na emerytury a teraz sie słyszy, że kasy na emerytury nie bedzie, czy to ma świadczyc o czymś dobrym?

Nie wiem, ale jeśli sie tego wszystkiego nie wdzi, jeśli nie widzi sie sytuacji w naszym kraju to chyba nie jest dobrze i nic dziwnego, że nadal jest tak źle a nawet staje sie co raz gorzej, bo rodziny są niszczone, spychane na margines, ważne jest życie tych, którzy maja ksę, władzę i miozliwości. Oby tak dalej. Ja w takim razie wole juz pozstać tym biednym i nie będę już marudził, bo nie ma sensu. Świat, nasz kraj musi należeć do bogatych. Niech i tak bedzie. Dla mnie też świat powinien sie już zakończyć, za nim upadnie na samo dno, juz i tak jest ogromny upadek moralny, ale chyba dna jeszcze nie widać.