Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
RÓŻNE :-)
Autor Wiadomość
Anonymous
Unregistered

 
Post: #76
 
Kontrola sanepidu w szkolnej stołówce...
Kontroler:
- Co to jest to zielone i pomarańczowe?
Pani ze stołówki:
- Zielony jest alegorią - trudne słowo - szyneczki z Constaru, a pomarańczowy jest metaforą - jeszcze trudniejsze słowo - barszczyku ukraińskiego...

*****

Z DEDYKACJĄ DLA WSZYSTKICH PRACUJĄCYCH.....CIĘŻKO

Bajka z morałem!
Pewnego dnia bardzo zapracowana sowa postanowiła nic nie robić zarówno
całe noce jak i dnie.
Była po prostu przepracowana. Pomyślała sobie, że będzie sie opierd***ć.
Siadła zatem zmęczona na gałęzi drzewa, jedno skrzydło założyła sobie
za głowę i odpoczywa wymachując jedną nóżką.
Nagle biegnie sobie scieżyną zając :
- Co robisz sowa?
- Nic. Opierd***m się.
- A to tak można?
- A nie widać?
- To ja też będę się opierd***ć !

Położył się zajączek pod drzewem. Podłożył sobie jedną łapkę pod głowę
i wymachuje nóżką.

Przebiega drugi zając :
- Co robisz zając?
- Opierd***m się.
- A to tak można?
- A nie widać?
- No widzę, widzę ! To ja też będę się opierd***ć !

Położył się zajączek koło pierwszego zajączka. Leniuchuje.
Podłożył sobie jedną łapkę pod głowę i macha nóżką w powietrzu.

Nagle zza drzewa wychodzi wilk. Zjadł jednego zająca, zjadł drugiego zająca, oblizał się.
Spojrzał do góry i pyta sowę :
- Hej sowa, co robisz?
- Opierd***m się !
- A te dwa zające też się opierd***ły?
- Tak, a jakże.
- No widzisz sowa, tylko ci u góry mogą się opierd***ć!
21-06-2005 13:19
Odpowiedz cytując ten post
Gonzo Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,042
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #77
 
Nowa encyklopedia PWN

alkohol
kosmetyk zażywany doustnie. Zażyty w odpowiedniej dawce powoduje
zdecydowaną poprawę urody otoczenia zażywającego.

apatia
stosunek do stosunku po stosunku

bałagan
przestrzeń zaaranżowana alternatywnie

ból głowy
szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji


czat
program konwersacyjny, w którym 40-letni parchaty facio udaje
20-letnią
sexy blondynkę


internacjonalizm
miłość francuska polskiego anglisty z włoską germanistką na
szwedzkiej
amerykance w hiszpańskim hotelu

idiota
osoba inteligentna w sposób alternatywny

kłamstwo
najszczersza kobieca prawda

kanibale
ludzie dobierający sobie przyjaciół według smaku

Kac
suszenie po zalaniu


młotek
kinetyczno-pneumatyczny autopotęgator mocy z naprowadzaniem
trzonkowym

nic
pół litra na dwóch

nudziarz
człowiek, który mówi, gdy ja właśnie chcę mówić

Optymista
niedoinformowany pesymista

praca grupowa
rodzaj pracy, który ułatwia zwalanie winy na inne osoby
23-06-2005 22:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Groniu Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 117
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #78
Hymn pracownika
HYMN PRACOWNIKA

Nie chcę podwyżki, po co trzynastki,
To wszystko nędzne szczęścia namiastki,
A szczęście dla mnie to praca szczera;
Dwanaście godzin przy komputerach!
Nie wzbraniaj, ojcze! Precz z oczu, matko!
Nie dla mnie żona i dzieci stadko,
Jeść, spać, dorastać - ja pragnę w biurze
I umrzeć - z dłońmi na klawiaturze,
Lecz zanim zejdę, normę wykonam,
Godzin piętnaście - także podołam!
Nie chcę obiadu, nie chcę kolacji,
Walczę o wartość firmowych akcji.
A kiedy umrę - tak się rozmarzę,
Nad trumną ujrzę zarządu twarze...
Nie, tak nie będzie, prawda to szczera,
Ci będą znowu szukać frajera!
01-07-2005 10:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ravenloff Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 626
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #79
 
Idealna kobieta powinna:

- być dobrą kochanką w łóżku
- świetnie gotującą kobietą w kuchni
- wybijającą się pracownicą w pracy
- damą na przyjęciu

To chyba nie tak dużo?
A jakie kobiety są naprawdę:

- są dobrymi kochankami w pracy
- kucharkami w łóżku
- wybijającymi się pracownicami na przyjęciu
- damami w kuchni

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Pewne małżeństwo wybrało się na wczasy.
Po drodze zatrzymali się na noc w hotelu. Z samego rana chcieli opuścić hotel i poprosili rachunek za dobę hotelową.
Ku ich zdziwieniu zobaczyli, że rachunek opiewa na zawrotna sumę 3000 zł.
- Dlaczego tak dużo, przecież spędziliśmy tu tylko kilka godzin? - pyta mąż.
- To jest standardowa stawka za nocleg - odpowiada recepcjonista.
Małżeństwo żąda spotkania z dyrektorem.
Dyrektor spokojnie wysłuchuje zażaleń i stwierdza:
- Proszę państwa, prowadzimy luksusowy hotel, jest on wyposażony w kilka basenów, wielką salę konferencyjną, saunę i solarium. Wszystko to było do Państwa dyspozycji.
- Ale my z tego nie skorzystaliśmy!
- Ale mogli Państwo! I za to proszę zapłacić.
Mężczyzna wreszcie wyciąga z portfela 300 złotych i wręcz dyrektorowi.
- Przepraszam, ale tu jest tylko 300 zł.
- Zgadza się.
- Obciążyłem Państwa rachunkiem opiewającym na 3000.
- Pozostałe 2700 za przespanie się z moją żoną - mówi mężczyzna.
- Ale ja nie spałem z Pana żoną! - krzyczy oburzony dyrektor.
- Cóż, była do Pana dyspozycji.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Armia amerykańska postanowiła zmniejszyć liczbę etatów oficerskich. Żeby wyjść z twarzą i zachęcić oficerów do rezygnowania z wojaczki przyjęła zasadę naliczenia odpraw: każdy oficer podaje jak należy zmierzyć jego ciało, a daną długość mnoży się razy tysiąc. Uzyskana wielkość to wysokość odprawy.
Przed komisją staje major Brown. Każe zmierzyć się od dużego palca u nogi do czubka głowy. Wychodzi z tego 180 cm. Brown odchodzi ze 180 tysiącami dolarów. Kolejny wchodzi pułkownik Johnes. Ten jest przebiegły: staje na palcach podnosi do góry ramiona i tak każe się zmierzyć. Wychodzi z 250 tysiącami dolarów. Przychodzi kolej na generała Colta.
- Panie generale, jak Pana generała wymierzyć? - pyta szef komisji.
- Zmierzcie mnie synu od czubka ptaka do jaj - decyduje Colt.
- Panie generale, z całym szacunkiem dla Pana decyzji, ale to nie będzie duża odprawa - krztusi się szef komisji.
- Zmierzcie mnie tak jak mówię - nalega generał.
- Panie generale nie wątpię w siłę Pana lędźwi, ale to nie jest dobry pomysł - poci się szef komisji.
- Mierzcie jak mówię! To rozkaz! - wrzeszczy generał.
Szef komisji poddaje się. Generał Colt obciąga portki. Szef komisji przykłada linijkę...
- Panie generale, ale gdzie są Pana jaja?
- W Wietnamie synu!

Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere!
03-07-2005 22:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gonzo Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,042
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #80
 
Świstak forever
zajzyj i rob wedlug wskazowek Duży uśmiech
18-07-2005 10:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gonzo Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,042
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #81
 
[Obrazek: kobieta.jpg]

BEZ KOMENTARZA
19-07-2005 22:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #82
 
Rozmawia dwóch jasnowidzów:
- Wiesz co?
- Wiem.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
01-08-2005 22:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gonzo Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,042
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #83
 
- Ilu potrzeba Francuzow, aby obronic Paryz?
- Ciezko powiedziec, nikt nigdy tego nie probowal

------------------------------------------------------------------------------

A wiecie ile biegow ma francuski czolg?
4 wsteczne i jeden normalny
A wiecie po co ten normalny?
jakby wrogowie zaatakowali od tylu

------------------------------------------------------------------------------

- Dlaczego ulice w Paryżu otoczone są szpalerami drzew?
- Żeby Niemcy mogli defilować w cieniu.

------------------------------------------------------------------------------
Pójście na wojnę bez Francji, jest jak pójście na polowanie bez akordeonu.

-------------------------------------------------------------------------------
- Dlaczego dobrze być Francuzem?
- Możesz poddać się już na początku wojny, a USA wygrają ją za ciebie.
24-08-2005 23:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lewiatan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 437
Dołączył: Mar 2005
Reputacja: 0
Post: #84
 
TEKSTU NIE NALEŻY BRAĆ NA SERIO. JEST ON TYLKO FIKCJĄ.

TEKST NIE MA ZA ZADANIE NIKOGO OŚMIESZYĆ.

1. Na początku było słowo i w słowie były dwa bajty, i więcej nic nie było.

2. I oddzielił Bóg jedynkę od zera, i zobaczył, że to było dobre.

3. I Bóg powiedział: "Niech będą dane." I stało się.

4. I Bóg powiedział: "Niech ułożą się dane na swoje właściwe miejsca. I stworzył dyskietki i twarde dyski, i kompaktowe dyski.

5. I Bóg powiedział: "Niech będą komputery, zęby było gdzie włożyć dyskietki, i twarde dyski, i kompakty." I stworzył komputery i nazwał je hardwarem, i oddzielił software od hardware'u.

6. Software'u jeszcze nie było, lecz Bóg szybko stworzył programy - duże i małe i powiedział im: "idźcie i rozradzajcie się, i wypełniajcie całą pamięć."

7. Ale sprzykrzyło się Bogu tworzyć programy samemu i rzekł: "Stworzę Programistę według swego podobieństwa i niech on panuje nad komputerami, programami i danymi." I stworzył Bóg Programistę, i umieścił go w Centrum Obliczeniowym, żeby w nim pracował. I przyprowadził on Programistę do drzewa katalogowego i powiedział: "W każdym katalogu możesz uruchamiać programy, tylko z "Windows" nie korzystaj bo na pewno umrzesz.

8. I Bóg rzekł: "Nie dobrze Programiście być samotnym, stworzymy mu tego, który będzie się zachwycał dziełem Programisty." I wziął On od Programisty kość, w której nie było mózgu i stworzył To, co będzie zachwycało się dziełem Programisty, i przywiódł To do niego. I nazwał To Użytkownikiem. I siedzieli oni razem pod nagim DOS-em i nie wstydzili się tego.

9. A Bill byl chytrzejszy niż wszystkie dzikie zwierzęta, które uczynił Pan Bóg. I rzekł Bill do Użytkownika: "Czy na prawdę Bóg powiedział, żebyście nie uruchamiali żadnych programów ?" I rzekł Użytkownik: "W każdym katalogu możemy uruchamiać programy, tylko z drzewa "Windows" nie możemy abyśmy nie umarli" I rzekł Bill Użytkownikowi: "Jak możesz mówić o czymś, czego nie spróbowałeś !" Tego dnia, kiedy uruchomicie program z drzewa katalogowego "Windows" będziecie równi Bogu, bo jednym przyciskiem myszki stworzycie to, czego zapragniecie." I zobaczył Użytkownik, że owoce Windows były miłe dla oczu i godne pożądania, bo jakakolwiek wiedza stała się od tej chwili już niepotrzebna, i zainstalował Windows na swoim komputerze. I powiedział programiście, że to jest dobre, i on też go zainstalował

0a. I zaraz wyruszył programista szukać nowych drajwerów. A Bóg rzekł: "Gdzie idziesz?" A on odpowiedział: "Idę szukać nowych drajwerów, bo nie ma ich w DOS-ie." I wtedy rzekł Bóg: "Kto ci powiedział, ze potrzebujesz drajwerów?. Czy czasem nie uruchomiłeś programów z drzewa katalogowego Windows?" Na to rzekł programista: "Użytkownik, którego mi dałeś aby był ze mną, zamówił programy pod Windows i dlatego zainstalowałem Windows." I rzekł Bóg do Użytkownika: "Dlaczego to uczyniłeś?" I odpowiedział Użytkownik: "Bill mnie zwiódł."

0b. Wtedy rzekł Pan Bog do Billa: "Ponieważ to uczyniłeś, będziesz przeklęty wśród wszelkiego bydła i wszelkiego dzikiego zwierza. I ustanowię nieprzyjaźń miedzy tobą a Użytkownikiem, on będzie cię zawsze przeklinał a ty będziesz mu sprzedawał Windows."

0c. Do Użytkownika zaś Bóg rzekł: "Windows" bardzo rozczaruje Cię i spustoszy twoje zasoby, i będziesz musiał używać marnych programów, i nie będziesz mógł się obejść stale bez serwisu programisty."

0d. Programiście zaś rzekł: "Ponieważ usłuchałeś głosu Użytkownika, przeklęte niech będą twoje komputery, gdyż powstanie w nich mnóstwo błędów i wirusów, w pocie oblicza twego będziesz stale poprawiał swoją pracę."

0e. I odprawił ich Pan Bóg ze swego Centrum Obliczeniowego, i zabezpieczył hasłem wejście do niego.

0f. General protection fault
25-08-2005 11:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gonzo Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,042
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #85
 
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/4...99172.html
pare dobrych kawalkow do przesluchania Uśmiech
jak to ludzie z ludzi robia sobie jajca Uśmiech :diabelek:
26-08-2005 00:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Aslan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 494
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #86
 
http://www.badgerbadgerbadger.com/ jeżeli lubiecie taki absurd... fajny fleszUśmiech

Wydoby? mnie z do?u zag?ady
i z ka?u?y b?ota,
a stopy moje postawi? na skale
i umocni? moje kroki.
I w?o?y? w moje usta ?piew nowy,
pie?? dla naszego Boga.
Ps. 40
26-08-2005 14:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #87
 
Pewna para w średnim wieku z północnej części USA
zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła
i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę
i mieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną
20 lat wcześniej. Mąż miał dłuższy urlop i pojechał o dzień
wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju
jest komputer i postanowił wysłać maila do żony.
Niestety omylił się o jedną literę.
Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze,
która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała
sprawdzić, czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny
i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem
i przeczytał na ekranie:
Do: Moja ukochana żona
Temat: "Jestem już na miejscu"
Treść: Wiem,że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie.
Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych.
Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane
na Twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie.
Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak
moja.
PS:Tu na dole jest naprawdę gorąco
26-08-2005 23:34
Odpowiedz cytując ten post
Gonzo Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,042
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #88
 
http://unicity.pl/szydell/Mandaryna.mp3
tak spiewa Mandaryna na zywo :hahaha:
31-08-2005 23:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gonzo Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,042
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #89
 
12 pytań nurtujących niektórych ludzi


1. Po co kamikadze zakładali kask?
2. Skąd wziął się pomysł sterylizowania igły służącej do podania śmiertelnego zastrzyku skazanemu na śmierć?
3. Dlaczego we współczesnym świecie nawet zera, żeby coś znaczyć muszą być po prawej stronie?
4. Jaki jest synonim słowa "Synonim"?
5. Dlaczego nie ma karmy dla kotów na bazie myszy?
6. Skoro do teflonu nic się nie przykleja to jak go przyklejono do patelni?
7. Dlaczego baletnice tańczą na palcach? Nie można by wybierać wyższych baletnic?
8. Jak wyrzucić stary bumerang gdy chcę kupić nowy?
9. Dlaczego sklepy otwarte 24 godziny na dobę mają zamki?
10. Jak się upewnić, że wyrazu w słowniku nie wydrukowano z błędem?
11. Jak Kaczor Donald może mieć siostrzeńców skoro nie ma braci ani sióstr?
12. Skoro Superman jest taki mądry, to dlaczego zakłada majtki na spodnie?
08-09-2005 22:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #90
 
Wieczorem złodziejaszek w kominiarce stanął na drodze pewnego bogato wyglądającego mężczyzny i przykładając mu pistolet do piersi zażądał:

- Dawaj swoje pieniądze :!:

Zaatakowany mężczyzna odpowiedział zdenerwowany:

- Nie możesz tego zrobić :!: Jestem przecież posłem :!:

- W takim razie - odparł napastnik - dawaj moje pieniądze :!:

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
10-09-2005 17:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów